Skocz do zawartości

MISTRZOSTWA EUROPY F5J 2022 Szeged


Konrad_P
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Środa za nami. Niestety okazała się bardzo pechowa.

Tomek M. zaliczył dwa loty które raczej pozbawiły nas szans na podium w klasyfikacji drużynowej. Szkoda ale żadnego błędu nie popełnił, po prostu było i nagle termika się rozmyła i nic sie nie dało zrobić. W pierwszym dzisiejszym locie zabrakło 2 minuty a w drugim było 76,5m.

Ale zawody trwają dalej i mamy jeszcze 6 lotów do zrobienia więc się zdarzyć.

Rano były bardzo zmienne i trudne warunki, sporo było niedolotów.

 

Tomek F. pokazał swoją klasę i założenia jakie były wykonał w 100%, ale największym pechowcem był dziś Wojtek. W jednym locie miał poważną stłuczkę, tak pechową, że rozłączyło się zasilanie w modelu. Model spadał z 200m takimi dużymi zakolami. Była obawa że spadnie 1km od nas wprost na bardzo ruchliwą drogę. Na szczęście dwa ostatnie kręgi przybliżyły model w stronę lotniska i spadł na lotnisko. Straty średnie, właśnie wycią spory fragment poszycia dolnego i leje cyiano litrami:D do środka. 

Coś z tego będzie.

Żeby czara goryczy się przelała to w następnym locie czyli powtórkowym znów miał kolizję w powietrzu. Obecnie lekki i średni są naprawiane.

 

Co do wyników to Tomek F i Wojtek pną się w tabeli tak jak to było ustalone. Poniedziałek i wtorek na spokojnie a we środę jeśli będą sprzyjały warunki lekko zaatakować. Przed piątkiem chcą obaj zajmować 5-6 miejsce tak aby w ostatnim locie mieć spokojną głowę.

 

Jutro będzie ponoć ładna i słoneczna pogoda więc można się spodziewać niskich lotów. Zresztą już dziś w ostatnim locie miał 38m i 10,1s.

 

PS.

Dym idzie z centro Wojtka tak, że siwucha przesłoniła nam stolik. TomekF. podpowiada Wojtkowi zęby psiknął aktywatorem. Śmiejemy się z Wojtka, że  po takiej akcji centro by eksplodowało.

 

20220824_155825.jpg

 

 

 

 

20220824_155842.jpg

20220824_155836.jpg

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest źle, a będzie jeszcze lepiej.

Szkoda, że Wojtek zaliczył dwie stłuczki i Tomkowi dwa loty nie poszły tak jakby chciał, ale... zdarza się.

6 lotów, to jeszcze wszystko może się zdarzyć.

Najważniejsze abyście mieli spokojne głowy i robili swoje.

Powodzenia, trzymam kciuki i będzie dobrze ;) 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze kilka słów do wczorajszego dnia. 

Ptaki wczoraj spadały stadami, zresztą nie tylko wczoraj. Tu są jakieś koszmarne zakłócenia. Wczoraj bez kontroli spadło 5 modeli z czego chyba się żaden nie odnalazł, przynajmniej nam nic nie wiadomo.

Kolizji w powietrzu jest też bardzo duża ilość, zawodnicy walczą nie patrząc na konsekwencję. 

 

Wczoraj Wojtka średniak został reanimowany. Przytył ździebko od ilości CA ale będzie latał. Koledzy z Niemieckiego teamu (świetna grupa i bardzo mili chłopacy) podarowali Wojtkowi zestaw naprawczy i model wygląda jak nowy.

 

Dziś zaczynamy po obiedzie o 13. Rano latają juniorzy. Tak jest od początku zawodów, zmieniamy się czasem rozpoczęcia lotów z juniorami codziennie, raz my rano raz oni.

Pogoda się w końcu wyklarowała i jest już ponad 25 stopni a ma być do 33 z lekkim zachmurzeniem. Wiatr wedle prognoz około 1m/s tyle, że żadna prognoza od początku Mistrzostw się kompletnie nie sprawdziła, więc równie dobrze może być i 0m/s jak i 5m/s

 

CDN

  • Lubię to 1
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczorajszy dzień był sądnym dniem dla niektórych. Dwie a w zasadzie trzy kolejki jedna po drugiej wywróciły klasyfikację.

Niestety zaczęło się od grupy w której startował Wojtek. Poprzednia była spokojna wszyscy dolatali i nic kompletnie nie wskazywało że zrobi się rzeźnia. W grupie Wojtka poza jednym Norwegiem wszyscy spadli, włącznie z agresorem. Po tej kolejce u nas zaczęły się ogromne nerwy ponieważ Wojtek startował kolejka po kolejce a pierwszy model spadł 500-600m od punktu lądowania a w drugim nastąpiła awaria elektryki. Tomek F. poleciał po model a ja po narzędzia. Na szczęście 1 min. przed startem Wojtkowi udało się wcisnąć w odbiornik wypadnięty kabelek i model ożył. Tomem też zdążył przylecieć z modelem, więc była chwila na ochłonięcie. Drugi lot Wojtka już bezproblemowy i spokojnie dolatany.

Zaraz po Wojtku startował TomekF. no może z kolejką przerwy. Strategia była taka, że leci bardzo wysoko na 150m bo miało być bezpiecznie po tym jak w poprzednich kolejkach połowa lub większość nie dolatywała. Niestety zabrakło kilkunastu sekund do wylatania i lot poszedł do skreślenia.

 

Te trzy kolejki jak pisałem wywróciły klasyfikację prawie do góry nogami. Tylko agresor i Primoż zostali na swoich miejscach, reszta albo wypadła z pierwszej 14tki albo mocno się osunęła.

Niestety po 11 kolejkach Wojtek z 7 spadł na 14, a po 12 wspiął się o jedno miejsce na 13.

Tomek F. miał wszystkie do tej pory dobre loty więc skreślenie tej 800setki nic nie zmieniło w jego pozycji i jest nadal na 5 miejscu. Tomek M. awansował na 43 miejsce.

Z zawodami pożegnał się już Radek Malczyk który był cały czas w pierwszej trójce. W locie Wojtka, tym pechowym, też spadł i złapał drugie zero. Teraz niestety stał się kosą. Na wyniku już mu nie zależy i w locie bodaj TomkaM. zaczął latać już maksymalnie agresywnie. Wyłącza się maksymalnie nisko i odbiera punkty pozostałym zawodnikom.

 

Jest tylko bodaj trzech zawodników którzy nie mają zepsutego lotu i mają spokój (na razie) pozostali muszą bardzo uważać. Można to zauważyć po agresorze który już lata bardzo asekuracyjnie po tym zerku co dostał i 12 rundzie już tylko 974.

 

Dzisiejsze trzy loty jakie mamy zrobić będą kluczowe i potwornie nerwowe. Różnica punktowa pierwszej 14 no może dziesiątki jest minimalna bodaj maksymalnie 60 punktów. To daje 20 punktów na lot więc TomekF. może w każdym locie stracić do najlepszego nie więcej niż 18-20 punktów. Z Wojtkiem jest jeszcze gorzej bo różnica między nim a Timo który teraz zajmuje 14 miejsce to 3 punkty, więc jest bardzo ale to bardzo nerwowo. Zresztą do 20 miejsca mają szanse jeszcze zawodnicy spokojnie wskoczyć do finału jeśli pierwszej 14 podwinie się noga. Nawet agresor jeśli dostanie 900pkt. za lot to wypadnie z finału.

Dziś się będzie działo a ja się chyba z całego towarzystwa najbardziej denerwuję. Wczoraj zrobiłem z 15km bo mnie tak nerwy zżerały, a stres rozładowuję właśnie łażeniem w te i z powrotem.

 

CDN.

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż za emocje, cóż za genialne wyniki chłopaki osiągnęli.

Tomek F. zajął w eliminacjach piąte miejsce, Wojtek siódma a drugi Tomek 35. Drużynowo jesteśmy na bramborowym miejscu które jest rewelacyjne. Zabrakło 67 punktów do trzeciego.

 

Reszta po obiedzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.