poharatek Opublikowano 16 Listopada 2016 Opublikowano 16 Listopada 2016 Całkiem sporo zależy, od tego, kto się za zrobienie filmu bierze. Kto z Was wie kim był Jiro Horikoshi? Ja też nie miałem pojęcia A był to japoński projektant lotniczy - pracował np. przy Mitsubishi A6M Zero. Powstał o nim przepiękny film - uwaga - animowany "Zrywa się wiatr" ("Kaze tahinu")Tu zwiastun: https://www.youtube.com/watch?v=ZR6fH6mI40I Jest to arcydzieło animacji (niestety już ostatnie), jakie wyszło spod ręki mistrza Hayao Myazakiego. Widać, że film został zrobiony przez kogoś, kto lotnictwo i latanie kocha. Co ciekawe, mimo, że traktuje o projektancie samolotów wojskowych, ma wymowę mocno pacyfistyczną (za co z resztą Myazaki solidnie oberwał od japońskich nacjonalistów). Gorąco polecam się zapoznać. Tak, że nie ma czegoś takiego jak "niszowy" temat. Jeśli tylko weźmie się za niego artysta, a nie wyrobnik i będzie miał coś ważnego i ciekawego do przekazania - powstanie dobry film, który nie będzie miał kłopotu z odbiorem gdziekolwiek na świecie. 1
RomanJ4 Opublikowano 16 Listopada 2016 Opublikowano 16 Listopada 2016 Każda ilustracja w formie obrazu będzie atrakcyjniejsza (nie mówię, że precyzyjniejsza) niż choćby najbardziej porywająca forma pisana. Weźmy na przykład "Gwiezdne Wojny", zwłaszcza te pierwsze (i w tamtych czasach), mogę mniemać, że książka a nawet komiks nie wpisała by się tak mocno w ogólnoświatową kulturę jak film.. Czy taki "Awatar".. Przeczytaliśmy wszyscy zapewne mnóstwo różnych książek, także historycznych, które mocno pobudzały naszą wyobraźnię "jak to mogło wyglądać", ale dobrze realistycznie zrobiony film zawsze będzie tą "wisienka na torcie", oglądana chętnie dla dreszczyku zderzenia naszych wyobrażeń a tego co przestrzennie widzimy.. Zwłaszcza tego co wyobrazić sobie ciężko - przestrzeń, dynamika, perspektywa, także sceny batalistyczne... Pamiętacie może genialne ujęcie z bitwy pod Borodino w rosyjskiej realizacji "Wojny i pokoju", gdzie kamera przelatywała nad faktycznie maszerującymi falami najeżonych bagnetami pułków ? Żaden opis tego nie nie prześcignie... Cóż gro bodźców człowieka to jednak obraz..
robertus Opublikowano 17 Listopada 2016 Opublikowano 17 Listopada 2016 Z tym że jak czytasz książkę to wyobrażasz sobie wszystko po swojemu. Jak oglądasz film masz jedynie słuszną wizję i jedną dla wszystkich. Nie potrzebujesz wyobraźni bo masz wszystko gotowe na tacy.
oko Opublikowano 17 Listopada 2016 Opublikowano 17 Listopada 2016 Czy taki "Awatar".. To jest właśnie przykład filmu który był dużym rozczarowaniem bo poza przebajerowanymi efektami niewiele tam się zmieściło. Skrajnie uproszczony scenariusz, żadnej ciekawej intrygi. Znużył mnie.
robertus Opublikowano 17 Listopada 2016 Opublikowano 17 Listopada 2016 No. To taki western w nowej wersji.
RomanJ4 Opublikowano 17 Listopada 2016 Opublikowano 17 Listopada 2016 poza przebajerowanymi efektami niewiele tam się zmieściło. Skrajnie uproszczony scenariusz, żadnej ciekawej intrygi. Znużył mnie. Bo w zasadzie o te wizje w tego typu filmach chodzi, to nie "Solaris". W wojennych zresztą często też, przecież wynik wojny jest znany. Ale na pewno doskonale i z rozmachem zrobione sceny batalistyczne są w stanie przyciągnąć widza, i zapaść na dłużej w jego pamięci, jak te w "Gwiezdnych wojnach", "Kompani braci", itd.. Co nie oznacza, że mają się składać tylko z obrazów, jeśli przy okazji przemycą sporą porcję oby rzetelnej wiedzy, dajmy na to historycznej, to tylko przyklasnąć ich twórcom.. A taka chyba przecież idea przyświeca twórcom "Dywizjonu 303" - przyciągnąć, zapaść w pamięci, by pamięć historyczna o fakcie nie rozpłynęła się wraz z nastaniem następnych pokoleń, oraz.. stworzyć poczucie wspólnoty. A "obcym" przybliżyć fakt (wkładu Polaków)..
BB Opublikowano 22 Listopada 2016 Opublikowano 22 Listopada 2016 Tak się składa,że dane mi było zerknąć w scenariusz. Pierwsza scena zjeżyła mi włosy na głowie.Nie ze względu na niezgodność historyczną z losami Zumbacha bo to to bym jeszcze zaakceptował, ale naiwność i niezgodność z realiami. Z tego co wiem to scenariusz był poprawiany pod naciskiem konsultantów i była nadzieja ze zostanie mocno zmieniony. Widać tak się nie stało.Może ktoś już wspomniał o tym na forum że film dysponował budżetem 14 mln złotych ? Dla porównania Ciemnoniebieski Świat budżetem 8 mln euro.Może wiec dobrze że realizacja zostanie wstrzymana ? Nakręcone sceny można będzie wykorzystać w filmie z prawdziwego zdarzenia, który na pewno powstanie skoro temat już ruszył.
RomanJ4 Opublikowano 22 Listopada 2016 Opublikowano 22 Listopada 2016 A swoją drogą przy naszej chorej mentalności narodowej trzeba by taki film nakręcić w koło 38 milionach wersji żeby każdemu zgadzała się prawda historyczna. Tak to jest jak pisaniem "prawdziwej" historii zajmują się kręcący "ludem" politycy, a nie historycy....
BB Opublikowano 23 Listopada 2016 Opublikowano 23 Listopada 2016 Źle się wyraziłem bo producent odgraża się że będzie kontynuował realizację.
stema Opublikowano 23 Listopada 2016 Autor Opublikowano 23 Listopada 2016 Producent szuka innych inwestorów. Za granicą.
AndyCopter Opublikowano 10 Grudnia 2016 Opublikowano 10 Grudnia 2016 (...) Scenariusz, który zaakceptowała rodzina Fiedlera, zaczął ulegać zmianie zaraz po rozpoczęcie zdjęć do filmu w lipcu 2016 roku. Historia w nim opisana znacznie odbiegała od tego, co można było przeczytać w książce. W scenariuszu zaczęły pojawiać się postacie fikcyjne, nowe wątki, które niewiele miały wspólnego z prawdą historyczną. (...) źródło "Dywizjon 303": kolejne problemy twórców filmu
Pioterek Opublikowano 10 Grudnia 2016 Opublikowano 10 Grudnia 2016 Jeszcze nie tak dawno nazwisko Hofman, Wajda gwarantowało film na poziomie. A teraz mówi się ogólnie producenci - to kto ten film w końcu reżyseruje ?
AndyCopter Opublikowano 10 Grudnia 2016 Opublikowano 10 Grudnia 2016 Obawiam się Piotrze, że obecnie reżyserem i scenarzystą w jednym, jest kancelaria Big M. Stąd też i moje rozczarowanie.
robertus Opublikowano 10 Grudnia 2016 Opublikowano 10 Grudnia 2016 Producent organizuje kasę, reżyser reżyseruje.
oko Opublikowano 10 Grudnia 2016 Opublikowano 10 Grudnia 2016 Polecam zapoznanie się (przynajmniej pobieżne) z filmem "Kac Wawa", tak by dopasować oczekiwania jeśli ktoś ma z tym problem
stema Opublikowano 10 Grudnia 2016 Autor Opublikowano 10 Grudnia 2016 Producent organizuje kasę, reżyser reżyseruje. W tym filmie producent Jacek Samojłowicz jest jednocześnie scenarzystą.
Tomek Opublikowano 11 Grudnia 2016 Opublikowano 11 Grudnia 2016 Kac wawa , jakby ktoś nie wiedział, zapowiada się....
poharatek Opublikowano 14 Grudnia 2016 Opublikowano 14 Grudnia 2016 https://www.youtube.com/watch?v=F-eMt3SrfFU&feature=youtu.be Też film wojenny, ale: trochę inny budżet i zajmują się tym specjaliści najwyższej klasy. Co prawda Dunkierka nie była bitwą lotniczą, ale już trailera widać, że sceny walk powietrznych będą wgniatać w fotel. Cholernie to mało patriotyczne z mojej strony, ale wolę obejrzeć Hardy'ego w Spitfajerze, niż Adamka w Harikejnie (No i w przeciwieństwie do "Dywizjonu 303" na ten film czekam z niecierpliwością.)
Bartek Piękoś Opublikowano 14 Grudnia 2016 Opublikowano 14 Grudnia 2016 Nad Dunkierką w powietrzu działo się bardzo dużo, tak ilościowo, jak i strategicznie. To był chyba pierwszy poważy poligon dla Spitfire'ów? Czytałem, że Niemcy się tam z nimi zetknęli po raz pierwszy. I dostali bobu Ja też film z przyjemnością obejrzę.
AndyCopter Opublikowano 14 Grudnia 2016 Opublikowano 14 Grudnia 2016 https://www.youtube.com/watch?v=qOn9rKmxE2I
Rekomendowane odpowiedzi