Skocz do zawartości

Piper J3C konstrukcja z rurek


widar123

Rekomendowane odpowiedzi

Małe pierdoły zajmują jednak więcej czasu niż duże ? Nijak to złapać, przytrzymać, żeby nie pokaleczyć materiału, a każdy zły ruch pilnikiem czy szczypcami widać na tej małej powierzchni od razu i kuje w oczy ? Uprościłem więc sobie, jak zwykle, dorabiając mały drobiazg w postaci "mini giętarki". Powtarzalność tego jest zadowalająca. A tak wygląda mniej więcej cały proces:

 

napinacz01.jpg

 

Oryginalny zaczep do napinacza linek Pipera jako część zamienna - chyba są podobieństwa  :)

 

napinacz02.jpg

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naciągi przymierzone i dopasowane, trochę to wszystko trwało, bo musiałem poczekać na zamówione narzynki i gwintowniki z lewym gwintem, ale inaczej trudno sobie wyobrazić możliwość regulacji naciągu bez rozkręcania uchwytów.

 

naciag02.jpg

 

naciag03.jpg

 

I w całości

 

naciag01.jpg

 

naciag04.jpg

 

Wlutowałem też ograniczniki wychylenia steru kierunku (na zdjęciu nie bardzo widoczny, ale jest po bu stronach)

 

ogwst.jpg

 

oraz uchwyty do manewrowania i podnoszenia części ogonowej

 

uchwyty.jpg

 

Do zakończenia tylnej części kadłuba pozostało jeszcze zespół kółka ogonowego oraz napinacz linki regulacji kąta zaklinowania SW i będzie się można przenieść na przód i kabinę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powoli na przód, na początek powstał model 3D zesopłu kółka ogonowego

 

kolo_og.jpg

 

W międzyczasie wlutowałem uchwyt do zamocowania resora oraz tuleję do której resor będzie przykręcony

 

kolo_og01.jpg

 

kolo_og02.jpg

 

Poskładałem też widelec kółka i orczyk do sterowania nim

 

kolo_og03.jpg

 

Poszukuję teraz blachy sprężynowej 0,6-0,7 najlepiej pasek szerokości 6 mm do wykonania resora. Może ma ktoś coś takiego. Resor będzie się składał z 3 warstw, 2 z nich będą bezpośrednio przykręcone do elementu widelca koła ( na renderze co nieco widać) mam nadzieję, że to wystarczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę się namęczyłem przy tym resorze, ale chyba było warto  ;) . Skorzystałem z rady Radka, udałem się do Castoramy z suwmiarką i kupiłem szpachel, który wydawał się być wykonany z dobrej sprężystej stali 0,6mm. Uciąć coś takiego nie było łatwo, dopiero tarcza zbrojona do dremela dała rady. Potem szlifowanie na wymiar i paski do resora zostały zrobione.   

 

kolo_og04.jpg

 

kolo_og05.jpg

 

kolo_og06.jpg

 

Koło jeszcze nie to co powinno być, ale już jedzie do mnie właściwe  :) . Przy okazji za namową kolegi Andrzeja, który poradził wykonanie noża ze starego brzeszczota, spróbowałem naciąć rowki w ośce na zawleczki. Stal jaką miałem przeznaczoną na oś była dość twarda, więc pierwsze podejście zakończyło się wyplerowaniem krawędzi noża, ale po odpuszczeniu ośki dał rady.

 

kolo_og07.jpg

 

Wszystko a szczególnie resor za bardzo się błyszczą, dlatego zamówiłem oksydę do stali nierdzewnej i będę próbował nadać właściwy czarny kolor. Co z tego wyjdzie zobaczymy.

 

kolo_og08.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super ci to wyszło  :)  :)  :)

 

Dzieki Radek, ten resor nie dawał mi spokoju, bo zamawiać jakąś formatkę blachy sprężynowej niewiadomych własności nie wchodziło w grę, raz że nikt nie sprzeda takiego kawałka, a po drugie nie wiadomo czy by pasowało. W Castoramie można było sobie pomacać pozginać i wybrać właściwą, to zdecydowanie przyspieszyło prace. 

A tak przy okazji piękny model również powstaje w Twoim "hangarze", jak tam postepy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja RWD-a bardzo powoli ale idzie mam tylko dylemat z zawiasami lotek chcę zrobić tak jak orginał ale nie mam koncepcji jak i myślę i myślę może coś wydumam ogólnie to mam mało czasu 2-3 godziny dziennie i to nie zawsze ostatnio chcę mi się ale coś posuwam .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.03.2017 o 17:50, mike217 napisał:

Nacinam Darek na tokarce takie rowki pod segera 0,4mm. W nierdzewce co prawda ale nożem własnej roboty z SW18. Małe obroty, oleju kropla i idzie. Z czego masz te kołki porobione?

 

Kołki są z pręta kupionego w sklepach modelarskich, nie znam ich oznaczenia, ale bez odpuszczania wygina się do ok 70 st, później pęka (promień gięcia = średnicy). W nierdzewce A2 daje rady również nóż zrobiony z brzeszczota.

 

Dotarła do mnie zamówiona oksyda, więc nie wytrzymałem i sprawdziłem co jest warta. Na resorze dopiero za 3 razem udało się uzyskać zadowalający efekt (widać bardziej szlachetna stal jak zwykła nierdzewka A2) Tak to mniej więcej wygląda:

 

kolo_og09.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylna część kadłuba zakończona, ostatnim etapem było wykonanie i zamontowanie dźwigni na sterze kierunku do sterowania kółkiem ogonowym, cięgna w postaci linek i sprężynek oraz napinacza mechanizmu regulacji kąta zaklinowania SW. 

 

I kilka fotek tych elementów

 

kolo_og10.jpg

 

kolo_og11.jpg

 

napinacz01.jpg

 

napinacz02.jpg

 

Przeglądając w sieci zdjęcia Pipera natknąłem się na takie ciekawostki. Na dwóch poniższych zdjęciach (wybrane z wielu oczywiście) strzałkami wskazałem na wyraźne łaty na poszyciu w postaci krążków. W innych egzemplarzach tego nie ma, co widać na 3 zdjęciu (i wielu innych w necie). Zastanawiam się, choć do pokrycia mojego modelu jeszcze trochę wody upłynie, jakiego typu są te łaty. Czy są to jakieś otwory referencyjne, co wskazywałoby to samo rozmieszczenie w różnych egzemplarzach, czy jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności w tym samym miejscu, konieczność naprawy wymusiła załatanie poszycia w ten sam sposób. 

 

Piper laty01.jpg

 

Piper laty02.jpg

 

Piper laty03.jpg

 

CDN...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inspection rings...

 

 

http://www.univair.com/piper/piper-j-3/view-all/u12761-002-piper-inspection-hole-plate/

 

Niektóre są instalowane fabrycznie, niektóre dopiero później, po opublikowaniu odpowiednich zaleceń. 

 

I nie dotyczy wszystkich egzemplarzy, lecz konkretnych numerów fabrycznych.

 

post-14226-0-95848700-1488729465_thumb.png

 

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Trochę czasu upłynęło, a efekty wizualne nie wiele się zmieniły. Niby małe "pierdołki", za to bardzo czasochłonne, wymagające symetrii i zachowania tych samych wymiarów po obu stronach kadłuba. Można teraz spokojnie się zająć ramą podwozia, co pozwoli, że Piper po raz pierwszy stanie na własnych "nogach" ?

 

podwozie_u01.jpg

 

podwozie_u02.jpg

 

podwozie_u03.jpg

 

podwozie_u04.jpg

 

podwozie_u05.jpg

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze elementy ramy podwozia "poklejone". Nakładki w postaci pasków blachy na tuleje, przez które przechodzi oś obrotu dodają wrażenia, i chyba nie tylko, mocnego węzła mocowania. Kiedy patrzyłem na nie jeszcze przed przylutowaniem, jakoś nie wzbudzały zaufania. Jak widać sposób wzmocnienia jaki jest w oryginale jednak ma jakiś sens :)  

 

podwozie_g01.jpg

 

podwozie_g02.jpg

 

podwozie_g03.jpg

 

podwozie_g04.jpg

 

I jeszcze koślawo, ale już po mału na własnych nogach. Nie mogłem sobie odmówić przymiarki  :D

 

podwozie_g05.jpg

 

podwozie_g06.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.