Skocz do zawartości

RELACJA MX2 2200mm, budowa pierwszego modelu konstrukcyjnego


Rekomendowane odpowiedzi

Ale chodzi o rurę dźwigarową w skrzydła?

Ja mam i w starym i w nowym rurę duralowa z modelemax , tyle że w starym robiłem kieszenie z kartonu a w nowym rura kosztowała chyba 130zł ale była z kieszenią , ogólnie nie warto brać z kieszenią bo kieszeń jest łatwo zrobić ale wtedy jak robiłem zakupy to tylko była dostępna ta z kieszenią.

W statecznikach mam węglową rurkę z ścianką (chyba) 2mm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odkopałem i skopiowałem swój stary wpis, Krzychu sie śmiał że to na dwa modele :) , ale powinno wszystko grać , jest tam dorzucone może po jednej listewce każdego wymiaru nad program.

 

Z góry przepraszam za to o czym zapomniałem bądź co popierd....em ;).

1.Dźwigar stateczników , mam rurkę węglową 12mm a kieszeń robiłem sam z kartonu.

2.Dźwigar skrzydeł, rura 28mm, użyłem rury duralowej bo była połowę tańsza od weglowej, ale w pierwszym modelu na ta rurę kieszeń robiłem sam z kartonu, a do nowego modelu kupiłem rurę juz z kieszenią laminatową (nie lubię robić tych kieszeni).

3.Rurka węglowa 10mm do stabilizacji skrzydeł i stateczników, ale nim ją potniesz na stabilizatory , pierwsze za jej pomocą zamontujesz statecznik pionowy na kadłubie.

4.Rury do montażu skrzydeł 16mm, i z 1200mm długości każda , ja kupiłem karnisz dla tych rur bo nigdzie nie mogłem 16mm średnicy dostać i jeszcze żeby miały ponad metr długości , jak były to równo metrowe ale na metrowych skrzydła nie złożysz.

5.Rurki  5mm do montażu sterów 2szt metrowe załatwiają sprawę.

6.Ja kupiłem deskę balsy 10mm i z niej wyciąłem krawędzie natarcia , wzmocnienia pod zawiasy i listwy balsowe, jak nie chcesz wycinac listew balsowych z deski to potrzebujesz ;

Listwy balsowe 6x6 2szt na stery  i  8x8 2szt. na lotki.

7. W kabinkę idą listewki balsowe 3x nie pamiętam ile :P weź najtańszą jedną deskę balsy 3mm i wytniesz sobie takie paseczki, nie zużyjesz na to nawet 20% deski   , ja sklejałem te paseczki z 2mm balsy , dwie do kupy i miałem 4mm nadmiar zeszlifowałem i miałem 3mm, ale z gotowej deski o 3mm grubości będzie i szybciej i wygodniej.

8. Listwy sosnowe:

 

5X5  3szt

3x3  4szt

3x10  11szt

5x3 10szt

 

No i około 20 desek balsy 2mm.

 

Jak mi coś umknęło to niech ktos uzupełni co przegapiłem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już wiem dlaczego pierwszy model bardzo szybko zbudowałem.

Pierwszy model bardzo bardzo chciałem mieć, nie miałem funduszy na gotowca a i nie dostał bym zielonego światła na gotowca od małżonki , jak nie patrzeć to gotowy model który dobrze lata i jest tych gabarytów ma zaporową cenę a przynajmniej cena jest mało sympatyczna, za to miałem czas i zestaw od Marcina, wystarczyło to poskładać do kupy.

A teraz się guzdram bo nie ma ciśnienia że bardzo chciał bym mieć taki model, bo taki model stoi w piwnicy gotowy do lotu :) , tylko silnik w kawałkach leży ;).

I efekt jest taki że dziś całe popołudnie chodziłem z kabiną jak "kot z pęcherzem " i nic nie zrobione.

Ale ogólnie to coś tam się posunąłem do przodu , kabinę dziś dociąłem ;), a po za tym to mam juz otwory na zawiasy ponacinane , i jutro tylko natnę otwory pod dźwignie w sterach wysokości , bo kierunek juz ma i zawiasy i otwory na dźwignie.

No i jutro chyba zacznę oklejanie modelu, zacznę od kabinki bo od razu ja przykleję , później stery i stateczniki , a kadłub na końcu.

Pewnie mi z tydzień zejdzie, ale jak ogarnę oklejanie tego co juz jest gotowe to zostanie mi oszlifować skrzydła i je okleić.

Moje dzisiejsze wypociny, docięta kabina ;) .

bc41373ea7dbc6a2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okleiłem dziś ster kierunku , na razie jest cały biały zostało na nim przykleić niebieskie paski bo ogólnie wzoruję ten model na swojej starej extrze , była bardzo dobrze widoczna w każdej pozycji i o każdej porze.

I tym razem mam zamiar zrobić cały model z napisami paskami itp, bo ostatnim razem jak odłożyłem wizualne akcenty to dwa lata zleciały i ledwie model się czegokolwiek doczekał.

Zrobiłem też kabinę , tyle że robiłem ją na taborecie a nie na kadłubie, no i teraz mam kabinę tylko szkoda że nie pasuje do modelu ;), kabina fajnie wyszła tylko ta wręga która przylega do garba trochę się gdzieś pochyliła no i po sklejeniu kabina się nie domyka.

Ale to nie problem trzeba zmodyfikować garb , zajęcie na około 30min więc to drobnostka.

Mam sprawę, czy może ktoś ma na zbyciu owiewki na koła około 100mm? chętnie bym takie odkupił, a może ktoś by się chciał zamienić za owiewki , mam do modelu 2,7m i chyba w mx-sie będą dziwnie wyglądały więc chętnie bym się zamienił na troszkę mniejsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem że dopasuję kabinę w 30min, "kłamałem" :), a właściwie nie wiedziałem co piszę i co mnie czeka ;).

Po rozebraniu garba w miejscu przylegania do kabiny faktycznie kabina usiadła w kadłubie na swoim miejscu, ale przez pochylenie wręgi na końcu kabiny kabina przy garbie zrobiła się za niska , i był spory schodek i raził po oczach.

I z 30min zrobiło się dwa popołudnia, musiałem zrobić tego garba tak jak był , rozebrać kabinę (co nie było łatwe bo klej trzymał jak diabli) , i jak wszystko przygotowałem to dopiero wkleiłem kabinę na nowo, tym razem na kadłubie :), teraz właśnie schnie , i pasuje do modelu jak ulał.

No nic się nie dzieje , mam trochę czasu zmarnowane , ale nauka nie pójdzie w las i na pewno więcej się nie wyłożę na sklejaniu kabinki :)


79855d5cf4e894e5.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Specjalnie dla jednego z modelarzy wrzuciłem dwa króciutkie filmy z bardzo źle pracującym silnikiem przez za wczesny zapłon

Po opóźnieniu zapłonu do granic możliwości silnik pracował jak pszczółka :) , a niedługo później zdarł kopyta bo wał sie rozleciał ;) .

Pierwszy to dopiero uruchomiony silnik , niezbyt rozgrzany.

https://www.youtube.com/watch?v=P-OqfOleexA

 

A na drugim filmiku jakieś bujanie się modelem  po krzakach , ale tu silnik jest juz rozgrzany , wydaje sie że pracuje minimalnie lepiej .

https://www.youtube.com/watch?v=flOd0R5zwKo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za późny zapłon wyrówna pracę , ale może spowodować przegrzanie silnika , a na pewno problem łożyska na korbowodzie jest z powodu zbyt wczesnego zapłonu .

To by wiele tłumaczyło , bo silnik tak latał przez dwa lata i wypalił około 45L paliwa, i łożysko na korbowodzie sie rozleciało.

Po prowizorycznej naprawie ( ale z góry zakładałem że z babki panny już nie będzie) bo wymieniłem tylko igiełki z łożyska a pozostawiłem jajowaty sworzeń.

Silnik wylatał jeszcze 8 L paliwa i dałem mu spokój , ale przez te ostatnie 8L paliwa miałem juz opóźniony zapłon i silnik pracował wspaniale , dosłownie jak nigdy dotąd , czysto , miękko , nawet razu nie przerwał , i odpalał z niewiarygodną łatwością.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wspominałem że nie mam pojęcia o oklejaniu? ;).

Więc zacząłem oklejanie modelu.

Może i nie umiem tego robić ale przynajmniej juz mnie to nie wnerwia i nawet jest zabawa.

Wymyśliłem sobie że na skrzydłach i na sterach wysokości będą jasnoniebieskie napisy MX, choć nie wiem czy kolorystycznie będzie taki błękit pasował .

Tak czy siak nie mam docelowej błękitnej folii , w pierwszej kolejności chcę wyrobić tą folię co mam , bo czuję że mi białej zabraknie , więc jak będę zamawiał brakującą folię to od razu dorzucę coś na napisy.

Tyle okleiłem w trzy wieczory, i jeszcze dziś okleję drugi ster wysokości bo jest nie oklejony, a jutro statecznik pionowy i zabiorę się za kadłub.

f813f1b4af6f3f41gen.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podziwiam ludzi którzy ładnie mają po oklejane modele, to na prawdę jest trudne.

Dwa wieczory oklejałem statecznik pionowy bo mi słabo szło oklejenie przejścia z statecznika na garb, ale jakoś sie udało.

Kadłub jakoś poszedł sprawnie , ale na dolnych rogach kadłuba chciałem mieć czerwone wstawki , tyle  że aby to zrobić trzeba nakleić było folię na folię , delikatnie mówiąc słabo mi szło , jedną stronę na razie obskoczyłem ale i tak mam małe pęcherzyki w kilku miejscach pod folią.

Szczęście że mi się nie spieszy, i nawet lubię trochę to robić.

Ale durnym pomysłem było zrobienie modelu w surowym stanie i łudzenie się że jak uszkodzę użytkowany model to szybko wykończę model w surowym stanie i latam dalej.

Gó....o prawda jest tyle czasochłonnej roboty że nim model nadawał by się do latania to i było by po sezonie.

Szybka przesiadka z jednego modelu na drugi jest wtedy gdy  model stoi gotowy a trzeba tylko jak np w moim starym przykręcić silnik.

A od sklejenia drewnianej konstrukcji do latania juz  gotowym modelem jest daleka daleka droga i końca nie widać :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie miałem silnika to nie miałem , a teraz będę miał dwa :).

Włodek wysłał mi cały silnik z ułamanymi uszami mocującymi , i drugi silnik niekompletny.

Natomiast dzis Marcin przysłał mi w podarunku , dwa bloki z DLE55  i dobry tył bloku z DLA wraz z gaźnikiem.

Więc teraz wystarczy odkręcić tył bloku z silnika z ułamanymi uszami i zastąpic go tyłem od Marcina który ma ładne mocowania, i jest jeden  cały sprawny silnik :).

Natomiast w kompletny blok DLE55 od Marcina wrzucę z wybrakowanego silnika od Włodka wał i do tego mój cylinder z rcgf 55 i jest drugi kompletny silnik.

Wszystko fajnie sie zapowiada , tylko z czasem zrobiło sie krucho , chciał bym skończyć oklejanie kadłuba nowego modelu i nie mam kiedy.

Ale zima długa to uporam sie ze wszystkim

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś tam dziś pokleiłem i mam prawie skończony kadłub, zostało jeszcze naklejenie dwóch niebieskich pasków na kadłubie i coś tam na sterze kierunku trzeba by nakleić i chyba by było na tyle.

Najtrudniejsza część zrobiona, trzeba jeszcze okleić skrzydła tyle że skrzydła jest łatwo okleić pod warunkiem że ma sie folię, a ja białej już prawie nie mam.

Więc chyba zajmę się wyposażaniem nowego modelu , powklejam już na żywicę zawiasy i dźwignie, powycinam maskę, porobię popychacze , zamontuję serwa itp.

A skrzydła zrobię w dwa wieczory bo z jednym skrzydłem w jeden wieczór nawet nie ma co robić, więc za jakiś czas je zrobię jak kupię folię.

Teraz wyposażam :).

aec98977133ec145.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotr fajnie że ci sie podoba.

A najlepsze jest to że na żywo wygląda lepiej niż na zdjęciu.

Na zdjęciu finalny kadłub, są paski i tak to miało być, ale nim model poleci na ster kierunku trafi jakis orzeł albo coś takiego , no i na kadłubie też coś będzie naklejone tylko nie wiem jeszcze co.

Teraz pora na ogarnięcie maski i montaż wyposażenia , wiele tego nie ma ale pewnie serwa , silnik itp z tydzień będe montował , a jeszcze malowanie maski i owiewek na koła mnie czeka , bo nie wspominałem że kolega Tosiek mi takie owiewki przysłał :).

Tak ostatecznie wygląda kadłub

b732701ef840d80f.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.