pacek Opublikowano 30 Września 2017 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2017 Budowa tej wielkości modelu to jednak spore wyzwanie logistyczne, mimo że mam całkiem spory garaż do swojej dyspozycji, to ciągle brakuje miejsca, a dopiero zacząłem budowę. To wszystko przez Irka i Piotrka jak w Bobrownikach zaczęli nam wyjeżdżać od "planktonu" , to się z Wową tak "przejeliśmy", że wybór padł na skalę 1/3. większej już bym chyba nie dał rady A tak się prezentuje w całości, jak zwykle w tle coś dla zobrazowania wielkości Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wdowi Opublikowano 30 Września 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Września 2017 No Arek wychodzi to fajnie ,ja teraz siedzę przy centropłacie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JacekK Opublikowano 30 Września 2017 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2017 Arek ty jakieś mikro pifka pijasz Bądź mężczyzną - kup 500ml Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Iras 11 Opublikowano 1 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2017 Bardzo sie ciesze ze moglem kogos jeszcze zarazic , zawsze mowilem ze jestem zaraza tego narodu . A co do statecznikow dal bym na twoim miejscu rowing weglowy do okola po zewnetrznej tak dla wzmocnienia bo jest to duza powierzchnie i mimo tego ze model bedzie wolno latal to i tak jest to za slabe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pacek Opublikowano 1 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2017 Dzięki za radę, będę musiał to przemyśleć, natarcie i spływ lamelowane jest z 6 warstw balsy 2mm, jest bardzo sztywne, sugerowałem się relacją z budowy pierwowzoru w USA, ze względu na układ - położenie silnika trzeba walczyć o każdy gram na ogonie. Całość wydaje się dość sztywna i odporna na skręcanie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Iras 11 Opublikowano 1 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2017 Zapytaj mnie czy w moichmodelach jest stosowana balsa odpowiem ci ze w sladowych ilosciach w tak duzych samolotach balsa jest za slaba stosuje ja w wiekszosci na poszycia i to tylko statecznikow . Dobrze radze wzmocnij te stateczniki rowingiem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pacek Opublikowano 2 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2017 Dobrze radze wzmocnij te stateczniki rowingiem no i tak mi namieszałeś w głowie, że rano gotów byłem go zrobić od nowa , na szczęście musiałem jechać do pracy i mam czas na spokojne przeanalizowanie całej koncepcji. Nie ukrywam, że budując usterzenie cały czas mam na uwadze jego masę, żeby potem nie wozić ołowiu w dziobie, którego i tak pewnie nie da się do końca uniknąć, kwestią otwartą pozostaje jego ilość, wolałbym mniej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stan_m Opublikowano 2 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2017 Irek ma rację... . Ja miałem podobne kryteria masowe jak Ty przy budowie Fokkera Dr1 w skali 1:2,2. Statecznik poziomy wykonałem z balsy i niestety okazało się, że jest wiotki (mimo przekładek laminatowych). Pomogło wklejenie rurek węglowych jak na zdjęciu ("prawie" nic nie ważą) po czym sztywność wzrosła znacznie co potwierdziło się w wieloletniej eksploatacji modelu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pacek Opublikowano 2 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2017 Irek ma rację... . Ja miałem podobne kryteria masowe jak Ty przy budowie Fokkera Dr1 w skali 1:2,2. Statecznik poziomy wykonałem z balsy i niestety okazało się, że jest wiotki (mimo przekładek laminatowych). Pomogło wklejenie rurek węglowych jak na zdjęciu ("prawie" nic nie ważą) po czym sztywność wzrosła znacznie co potwierdziło się w wieloletniej eksploatacji modelu. niby wszystko się zgadza, z tym że ja buduję model w skali 1/3 i mój statecznik ma "tylko" 1m rozpiętości. Wasze mają pewnie sporo więcej i mój przy nich to pchełka . Jak skończę całość statecznika, czyli powklejam wszystkie wzmocnienia, zobaczę jak jest sztywny i podatny na skręcanie. Pomysł z rurką węglową wydaje się być najmniej inwazyjny i realny do wykonania. Same stery wysokości są sztywne i wg, mnie nie wymagają żadnej ingerencji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radziu45 Opublikowano 2 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2017 Ja na twoim miejscu posłuchał bym rad , chyba że chcesz żeby ci się złamał ten statecznik . Zobacz na fotki statecznika RWD-y którą teraz buduję . Są dwa pręty węglowe 4mm i ile jest tam sklejki , rozpiętość 103 cm . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wdowi Opublikowano 2 Października 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Października 2017 Witam no i powoli centropłat powstaje u mnie składa się z trzech elementów ,a jeżeli chodzi o stateczniki to kolega ze Stanów który udostępnił nam plany i dokumentację budowy modelu wykonał go tak jak Arek i model lata już trochę i nic się nie dzieje ,ja swój statecznik robię trochę inaczej ,tj rdzeń ze sklejki balsowej i okładziny z balsy ,a tu pierwsze zdjęcia centropłata górnego A tak wyglądają stateczniki i stery kolegi z USA , może nie trzeba aż tak wzmacniać konstrukcję ,jak widać to można i to działa , sprawdzimy organoleptycznie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henryk S. Opublikowano 3 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2017 Koledzy nie przesadzajcie z tą wytrzymałością , mam Baroneta o rozpiętości 2,6m , statecznik poziomy 1m zrobiony z listewek balsowych 10X10 , modelem latałem już dziesięć lat , i nadal statecznik jest cały. Nie mam zdjęć z budowy , ale na zamieszczonym zdjęciu prześwitują przez folię listewki , więc widać jego konstrukcje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pacek Opublikowano 3 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2017 mała aktualizacja, musiałem zmienić te skośne rozpórki, bo okazało się, że nie trzymają kąta, belek kadłuba. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
herkristo Opublikowano 3 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2017 To zdjecie może byc przykładem, gdzie może się złamać dźwigar z powodu efektu karbu. W części centralnej dzwigara radziłbym dokleić listwę wzmacniającą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pacek Opublikowano 3 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2017 W części centralnej dzwigara radziłbym dokleić listwę wzmacniającą. czy o to Ci chodziło ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
herkristo Opublikowano 4 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2017 Właśnie o to mi chodziło , ale nie dziel tej listwy na pół, końce sfazuj, bo znowu otrzymasz tym razem dwa karby Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wdowi Opublikowano 4 Października 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Października 2017 Zapominacie że stery i cały model trzyma się na linkach , jak orginał to powoduje że konstrukcja jest lekka ,a DH 2 to pchacz i tył musi być lekki , poza tym mocowanie sterów jest inne jak w tradycyjnych samolotach . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JacekK Opublikowano 4 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2017 Dokładnie. O ile przez część nieruchomą statecznika dałbym jakąś rurkę węglową fi 8 np. to samych powierzchni sterowych bym już nie ruszał. Usztywnią to zawiasy, a małe pewnie nie będą oraz linki od pull-pull. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pacek Opublikowano 7 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2017 przy sobocie, coś udało mi się podłubać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pacek Opublikowano 15 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2017 no i znowu udało się trochę podłubać, zacząłem strugać kopyto na osłonę przodu kadłuba. no jeszcze sporo strugania zostało, muszę jeszcze popracować nad kształtem i symetrią, a potem jeszcze tylko obszmaciś, wyszpachlować i pomalować, pewnie z tydzień się zejdzie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi