Skocz do zawartości

Airco DH-2 1/3


wdowi

Rekomendowane odpowiedzi

Budowa tej wielkości modelu to jednak spore wyzwanie logistyczne, mimo że mam całkiem spory garaż do swojej dyspozycji, to ciągle brakuje miejsca, a dopiero zacząłem budowę.

 

To wszystko przez Irka i Piotrka jak w Bobrownikach zaczęli nam wyjeżdżać od "planktonu"  :D, to się z Wową tak "przejeliśmy", że wybór padł na skalę 1/3. większej już bym chyba nie dał rady  :D

 

A tak się prezentuje w całości, jak zwykle w tle coś dla zobrazowania wielkości  :D

 

post-235-0-58861600-1506796447_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo sie ciesze ze moglem kogos jeszcze zarazic , zawsze mowilem ze jestem zaraza tego narodu . A co do statecznikow dal bym na twoim miejscu rowing weglowy do okola po zewnetrznej tak dla wzmocnienia bo jest to duza powierzchnie i mimo tego ze model bedzie wolno latal to i tak jest to za slabe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za radę, będę musiał to przemyśleć, natarcie i spływ lamelowane jest z 6 warstw balsy 2mm, jest bardzo sztywne, sugerowałem się relacją z budowy pierwowzoru w USA, ze względu na układ - położenie silnika trzeba walczyć o każdy gram na ogonie. Całość wydaje się dość sztywna i odporna na skręcanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 Dobrze radze wzmocnij te stateczniki rowingiem

 

no i tak mi namieszałeś w głowie, że rano gotów byłem go zrobić od nowa  :), na szczęście musiałem jechać do pracy i mam czas na spokojne przeanalizowanie całej koncepcji. Nie ukrywam, że budując usterzenie cały czas mam na uwadze jego masę, żeby potem nie wozić ołowiu w dziobie, którego i tak pewnie nie da się do końca uniknąć, kwestią otwartą pozostaje jego ilość, wolałbym mniej  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Irek ma rację... :) .

Ja miałem podobne kryteria masowe jak Ty przy budowie Fokkera Dr1 w skali 1:2,2. Statecznik poziomy wykonałem z balsy  i niestety okazało się, że jest wiotki (mimo przekładek laminatowych). Pomogło wklejenie rurek węglowych jak na zdjęciu ("prawie" nic nie ważą) po czym sztywność wzrosła znacznie co potwierdziło się w wieloletniej eksploatacji modelu.

post-6507-0-47771200-1506957324_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Irek ma rację...  :) .

Ja miałem podobne kryteria masowe jak Ty przy budowie Fokkera Dr1 w skali 1:2,2. Statecznik poziomy wykonałem z balsy  i niestety okazało się, że jest wiotki (mimo przekładek laminatowych). Pomogło wklejenie rurek węglowych jak na zdjęciu ("prawie" nic nie ważą) po czym sztywność wzrosła znacznie co potwierdziło się w wieloletniej eksploatacji modelu.

 

niby wszystko się zgadza, z tym że ja buduję model w skali 1/3 i mój statecznik ma "tylko" 1m rozpiętości. Wasze mają pewnie sporo więcej i mój przy nich to pchełka :D . Jak skończę całość statecznika, czyli powklejam wszystkie wzmocnienia, zobaczę jak jest sztywny i podatny na skręcanie. Pomysł z rurką węglową wydaje się być najmniej inwazyjny i realny do wykonania. Same stery wysokości są sztywne i wg, mnie nie wymagają żadnej ingerencji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam no i powoli centropłat powstaje u mnie składa się z trzech elementów ,a jeżeli chodzi o stateczniki to kolega ze Stanów który udostępnił nam plany i dokumentację budowy modelu wykonał go tak jak Arek i model lata już trochę i nic się nie dzieje ,ja swój statecznik robię trochę inaczej ,tj rdzeń ze sklejki balsowej i okładziny z balsy ,a tu pierwsze zdjęcia centropłata górnego 


A tak wyglądają stateczniki i stery kolegi z USA , może nie trzeba aż tak wzmacniać konstrukcję ,jak widać to  można i to działa , sprawdzimy organoleptycznie :P

post-2116-0-41718900-1506976839_thumb.jpg

post-2116-0-44460200-1506976867_thumb.jpg

post-2116-0-33159000-1506976893_thumb.jpg

post-2116-0-17610200-1506979560.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy nie przesadzajcie z tą wytrzymałością , mam Baroneta o rozpiętości 2,6m , statecznik poziomy 1m zrobiony z listewek balsowych 10X10 , modelem latałem już dziesięć lat , i nadal statecznik jest cały.

Nie mam zdjęć z budowy , ale na zamieszczonym zdjęciu prześwitują przez folię listewki , więc widać jego konstrukcje.

post-97-0-80506700-1507008377.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

no i znowu udało się trochę podłubać, zacząłem strugać kopyto na osłonę przodu kadłuba.

 

post-235-0-60538500-1508080989.jpg

 

post-235-0-39960000-1508081017_thumb.jpg

 

post-235-0-59822600-1508081046_thumb.jpg

 

no jeszcze sporo strugania zostało, muszę jeszcze popracować nad kształtem i symetrią,

a potem jeszcze tylko obszmaciś, wyszpachlować i pomalować, pewnie z tydzień się zejdzie  :wacko:  :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.