sebka34 Opublikowano 5 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2018 Ok miecz zalaminowana teraz potrzebuje paru dni na utwardzenie. Co powinienem zrobić przy żaglówce w następnej kolejności? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skipper Opublikowano 5 Lutego 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2018 Sebastianie, musisz zgrać kilka kresek. Spływ płetwy jest w pionie. Ustaw kadłub poziomo, odwrócony stępką do góry - linia dół dziobnicy i punkt pod pawężą około 3 mm. Wytnij atrapę płetwy z kartonu, i po określeniu na niej punktu spływ płetwy- dno jachtu, wstępnie możesz określić linię stępki jako lekki łuk idący około 2 stopni w dół. Dobrze byłoby gdyby płetwa była już oblaminowana i przynajmniej wstępnie oszlifowana, wtedy będziesz miał jej faktyczną szerokość w tym miejscu. Do tej szerokości powinieneś dopasować wewnętrzną szerokość skrzynki. Przednia krawędź skrzynki powinna być lekko pochylona do tyłu (około 5 stopni). Skrzynka powinna mieć taką wysokość, żeby wystawała kilka milimetrów (2-5) nad linię pokładu. Później ten naddatek oszlifujesz. Niezłą pomocą w trasowaniu może być poziomica laserowa rzutująca linie pionu i poziomu. Kadłub na zdjęciu niestety uszkodziłem, muszę wylaminować nowy. Kazimierzu, fok praktycznie prawie zawsze powinien mieć większy kąt natarcia niż grot. W przypadku masztu typu swing ring również. Na kursach bardziej pełnych, półwiatr i baksztagi przy tym systemie szczelina pomiędzy fokiem a grotem jest cały czas mała. Ja założyłem w GRINGO klasyczne rozwiązanie, dopuszczone przepisami klasy NSS 650 std. A przyczyna wolniejszych zwrotów, może warto pomyśleć o troszeczkę większej płetwie sterowej. Myślę, że kolejnym krokiem będzie przymiarka do zabudowy wnętrza, łoże serw, mocowanie zasilania i odbiornika, luki dostępowe itd. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kaczma2 Opublikowano 6 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2018 Na nurkowanie może być pomocny wysoki dziób. Gdy dziób głębiej się zanurzy to żaglówka jeszcze płynie ale gdy podmuch wiatru jest tak silny, że woda wlewa się na pokład to model staje prawie w miejscu. Zmiana kursu jest pomocna. Gdyby model miał przyspieszenie odpowiednie do wiatru to nie było by sprawy, ale z powodu oporów tak nie jest. Nurkowanie często się zdarza w małych żaglówkach typu footy. Nie polecam serwa Tower Pro MG 995 13 kg . Po załączeniu zeruje i wykonuje niepotrzebne ruchy i chyba słabo trzyma pozycję, coś mi się przypomina. 9 kg lepsze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebka34 Opublikowano 6 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2018 Czyli rozumiem że proponujesz przesunięcie miecza w kierunku rufy co spowoduje jednocześnie przesunięcie środka hydrograficznego. W efekcie Dziuba nie będzie tył po wodzie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 6 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2018 ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skipper Opublikowano 6 Lutego 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2018 Kadłub Gringo-1 ma spory moment prostujący podlużny, lub inaczej dużą wysokość metacentryczną podłużną. Większą niż większość kadłubów RG-65. Zwracałem sporą uwagę na to zjawisko podczas projektowania. Na zdjęciu jest szkic pokazujący jak to wygląda i jak to można liczyć. G-1 ma dosyć mocno rozchylone burty w części dziobowej i przesunięcie środka wyporu kadłuba w przechyle wzdłużnym do przodu jest znaczące i większe niż przy wielu innych kadłubach RG-65 . Nie należy zapominać, że to prototyp. Sebastian i tak wykazał się sporą odwagą rozpoczynając budowę jachtu , którego jeszcze nikt do tej pory nie zbudował. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebka34 Opublikowano 6 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2018 Odebrałem dzisiaj bulbę od tokarza utoczona ze słoninki. Teraz muszę zamówić gips ceramiczny i zbudować formy do odlewu z ołowiu. Tak wygląda miecz zalaminowany. Wstępnie oszlifowany. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skipper Opublikowano 6 Lutego 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2018 Sebastianie, z której strony masz krawędź natarcia płetwy (lewa czy prawa) Do tej skrzynki, którą masz góra płetwy powinna wyglądac podobnie jak te dwie płetwy na zdjęciu. Krawędź natarcia obu płetw jest na górze. Mocowanie górnej "szpilki", podobnie jak i dolnej powinno być w okolicach dźwigara płetwy, w płetwie na dolnym zdjęciu jest wklejona pomiędzy dwie okładki z CF stanowiące dźwigar. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebka34 Opublikowano 6 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2018 Mam tak jak na planach lecz inaczej pozacinać kąty zaklinowania w skrzyni mieczowej. Skośna krawędź natarcia miecza w kierunku dziobu GRINGO_1_linie.pdf Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skipper Opublikowano 6 Lutego 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2018 szkoda, trzeba będzie trochę inaczej rozwiązać podparcie masztu na pokładzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebka34 Opublikowano 6 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2018 Nie rozumiem Andrzej ja mógłbym wywnioskować że Twój miecz jest tyłem do przodu , względem dziobu bulby ,a krawędzią natarcia płetwy. A skosy zaklinowania zrobiłem tak celowo ponieważ chcę przed skrzynią mieczową dać wręgę więc maszt będzie miał spore podparcie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 7 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2018 ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebka34 Opublikowano 7 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2018 Skoro to bardzo duży problem. Który później będzie się mścił to zrobię płetwę mieczową raz jeszcze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 7 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2018 ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebka34 Opublikowano 7 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2018 Cenię takie uwagi i jednocześnie dziękuję za nie. Lepsze to niżeli stać z boku obserwować budowę i patrzeć jak ktoś popełnia błędy i nie dać dobrej rady Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skipper Opublikowano 7 Lutego 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2018 Spróbowałem naszkicować jak to miało wyglądać w moich zamysłach. Sebastianie namawiałbym Cię na jeszcze jedną płetwę. Dlaczego? Przy takich zacięciach tej części finkila jak są na moich zdjęciach (płetwa węglowa i druga jeszcze nie laminowana) przednia krawędź skrzynki mieczowej jest odchylona od pionu o około 5 stopni, jednocześnie tworząc silny węzeł z główną wręgą. To załatwia sprawę poparcia masztu (pilers) i podwiezi wantowch. Ramę dodatkowo usztywnia płytka do której po jednej stronie będzie mocowane serwo szotowe po drugiej pojemnik na akumulator lub odbiornik. Na rysunku napisałem akumulator ale bardziej przychylałbym się do umiejscowienia akumulatora troszeczkę bardziej z tyłu. Mam nadzieję, że rysunek jest w miarę czytelny. Zrób najpierw szablony z tektury czy kartonu i poprzymierzaj jak to będzie wyglądać. To pozwoli na uniknięcie pewnych kłopotów. Obejżyj jak jest to rowiązane w innych modelach tej klasy. Gringo -1 nie jest specjalnie wąski, jest tam sporo miejsca chociaż w porównaniu z MINI to ciasnota. Jarku nigdzie nie napisałem, że chcę zmieniać położenie finkila. Liczyłem wyważenie jachtu korelując środek masy, środek hydrodynamiczny płetwy (finkila) i środek aerodynamiczny ożaglowania dla kursie na wiatr (kąt natarcia foka ~150, grota ~120, przechył jachtu 150 ,powinno się wszytko ładnie równoważyć. Jacht jest lekko zawietrzny. W miarę wzrostu przechyłu zrównoważenie przechodzi w lekką nawietrzność. Nie uwzględniam płetwy sterowej w bilansie powierzchni oporu bocznego, podobnie jak kadłuba. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 7 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2018 ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skipper Opublikowano 7 Lutego 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2018 Sebastianie, myślę, że teraz już wiesz jak urządzić swój jacht. Te i inne dostępne w necie rozwiązania, choćby tu: http://pfmrc.eu/index.php/topic/70050-nss-650-raz-jeszcze-standard/ Na co warto zwórcić uwagę. Na skupienie elementów wyposażenia w poblizu środka wyporu. To zmniejsza moment bezwładności całego jachtu. Zrezygnowałem z kieszeni na maszt, maszt jest posadowiony bezpośrednio na pokładzie. Można zrobić kilka gniazd, ale to dopiero wyjdzie w praniu i trymowaniu jachciku. Na razie wydaje mi się, że lekkie pochylenie w przód lub tył masztu powinno zapewnić minimum regulacji. Na tym etapie nie warto jeszcze sobie komplikować życia rozwiniętym gięciem masztu. Na początek wystarczy napinacz achtersztagu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebka34 Opublikowano 7 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2018 Dziękuję za wyjaśnienia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kaczma2 Opublikowano 8 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2018 Sebastian, proponuję zaopatrzyć się w mały lipol 2 lub 3S, który zasila układ BEC a ten z kolei odbiornik i serwa. Do tego mały wyświetlacz pokazujący napięcia poszczególnych ogniw z możliwością ustawienia min. napięcia rozładowania lub wyższego żeby nie puchł. Gdy napięcie lipola spadnie do tego poziomu uruchamia się głośny sygnał alarmowy. I do brzegu. Wspomniane wcześniej serwo pobiera dużo więcej prądu niż inne serwa o mniejszej sile. Tłusty czwartek, brzuch urośnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi