Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nieco popracowałem na składaniem Gee Bee :)

 

Wyniki prezentują się tak:
post-187-0-33118300-1519125567_thumb.jpg

post-187-0-70098900-1519125563_thumb.jpg

post-187-0-87296700-1519125558_thumb.jpg

post-187-0-35874600-1519125553_thumb.jpg

post-187-0-10115000-1519125548_thumb.jpg

 

Całość jest naprawdę klockowata. Nie ważyłem jeszcze, ale naprawdę jest co poczuć na ręce.

O samych skrzydłach nie ma co pisać, typowy klasyk z sosnowym dźwigarem i kesonem (no, może z ciekawych rzeczy to ma zwichrzenie geometryczne).

Jedyna zagwozdka w związku z nimi, to to czy kupić deskę balsową 15mm i z niej wyfrezować listwę krawędzi spływu, czy zrobić ją jako skrzynkę z balsy 1,5mm..

Fajnie byłoby móc kupić fabryczną listwę, ale nie sądzę, żeby w Polsce były do kupienia asymetryczne listwy spływu w wymiarach 13x50mm.

Skrzydło wydaje się być grubo za mocne :D

Sztywnością na skręcanie spokojnie mierzy się ze skrzydłem do węglowego Hike'a.

Z drugiej strony - podwozie jest na skrzydle, może lepiej żeby było za mocne :)

 

Co do kadłuba.

Nigdy więcej nie zrobię kratownicy z listew sosnowych. Gnie się to cholernie trudno, ciężko klei (o CA można zapomnieć, musiałem wszystko żywicą skleić) i zdarza się, że po odpięciu od deski kadłub się mocno krzywi. Na przyszłość - tylko frezowana sklejka na takie konstrukcje/

Oklejanie balsą przodu kadłuba też nie było szczególnie przyjemne. Głównym problemem jest to, że kadłub to złożenie dwóch krzywizn i mimo tego,ze na oko wygląda jak beczka, to w praktyce balsę trzeba było dosyć drobno popaskować, żeby chciała się ułożyć bez marszczenia.

Sam okleiłem balsą 1,5mm, gdzie w oryginale była 2,5mm (i nawet nie chodziło o wagę, po prostu mam sporo balsy 1,5mm). Nie mam pojęcia jakby się to dało grubszą balsą okleić :lol:  Może jakąś kąpielą ze wrzącego amoniaku? :lol:

No i wisienka na torcie - oklejanie obszaru statecznika poziomego. Już przekleństw człowiekowi potrafi braknąć.

Koniec końców - wyszło to nie najgorzej. Oczywiście całość aż piszczy o pokrycie szpachlówką do balsy, ale to już później, wraz z całością.

 

Na dniach - zajmę się dolną częścią kadłuba, później już tylko wykończeniówka (która zajmie pewniej najwięcej czasu, dużo upierdliwych krzywizn, czy owiewek laminatowych).

A i te białe plamy to nieoszlifowana żywica z mikrobalonem. Zostało mi nieco po sklejaniu połówek skrzydła do DLG i żal było nie użyć jako szpachlówki.

Opublikowano

Kleimy dalej:
post-187-0-93510200-1519502435_thumb.jpg

post-187-0-09145300-1519502427_thumb.jpg

post-187-0-21527500-1519502432_thumb.jpg

 

W zasadzie już tylko zrobienie lotek i części kadłuba będącej pod skrzydłem (która de facto jest częścią skrzydła) :)

 

Jutro będę robił szlifowanie skrzydła i laminowanie połączenia połówek. Potem w końcu będę mógł już całkiem wykończyć kadłub.

 

Lotki będę robił jako kanapkę z balsy 1,5mm. Jeśli będą zbyt wiotkie to je ładnie zalaminuje tkaniną szklaną.

Zastanawiam się nad laminowaniem kadłuba szkłem, nie tyle dla wytrzymałości, co żeby zwiększyć odporność na wgniotki. Decyzji jeszcze nie podjąłem, podejmę jak będę oczekiwał na folię z Hobbykinga (bo używałem ostatnio Solarfilmu i Oracoveru, czas sprawdzić coś innego :) )

  • Lubię to 2
Opublikowano

Witam.

Jakiej listwy użyłeś pod mocowanie podwozia?

Początkowo chciałem zrobić jak w oryginale, czyli jedynie pasek sklejki 3mm (tzn. dwa paski na goleń, bo goleń się rozgałęzia).

Jednak tyle mnie to martwiło, ze jeszcze od środka jest listwa sosnowa 6x6mm tak, że z paskiem sklejki tworzy teownik.

Opublikowano

Elegancko wygląda :)
Przy oklejaniu pionowego, to faktycznie nagle przypominają się wszystkie przekleństwa, a nawet powstają nowe :lol:

Opublikowano

Początkowo chciałem zrobić jak w oryginale, czyli jedynie pasek sklejki 3mm (tzn. dwa paski na goleń, bo goleń się rozgałęzia).

Jednak tyle mnie to martwiło, ze jeszcze od środka jest listwa sosnowa 6x6mm tak, że z paskiem sklejki tworzy teownik.

Dzięki. Piękna robota...

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

post-903-0-33324300-1520878587_thumb.jpg

I ja też będę miał grubaska w malowaniu jak z bajki.

Zamierzam go pokryć balsą gdyż konstrukcja z styroduru jest jednorazowa lub styrodur będzie pełnił wypełnienie laminatu.

Opublikowano

Mój do tego dostanie nietypowe nóżki i będzie startował z wody

No to i jeszcze napęd kontrrotacyjny i będzie makieta4c89350abf75a3ef3c10ddf8a91f6bcb.gif

 

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

  • 2 tygodnie później...
  • 4 lata później...
Opublikowano

I pojawia się pytanie.

Jak ogłosić, że projekt Gee Bee, po 5 latach, wciąż żyje?

 

To chyba jedyna opcja:

 

 

Ale do rzeczy - jak to teraz wygląda:

1.thumb.jpg.b9103fc8bc5b4d44aca4135b6d5153c6.jpg

2.thumb.jpg.900d5ddb8747d2ad4b9bb0b80dd83ea6.jpg

3.thumb.jpg.7a6cc26a06986895b9ccd8b10c4eebb2.jpg

Kadry są jakie są - mam za małe mieszkanie na porządne fotki :)

 

 

Oklejony Oracoverem, czarny kontur dorobiony Oratrimem.

Wyklejanie tego konturu to była żadna frajda, ale z efektu jestem zadowolony.

 

Na tę chwilę skończyła się ta przyjemna robota, a zostało to co najmniej lubię, czyli formy.

Do zrobienia mam:
4.thumb.jpg.bac9bdeacb93016f818ba32fbdb5ead3.jpg

Czyli osłony podwozia. Tutaj chyba nie będę nadto kombinował - zalakieruję MDF i odleję formę z sylikonu. Będzie znacznie mniej roboty niż klasyczna forma na żelkocie i tkaninie szklanej.

 

5.thumb.jpg.ef56732cee8cf052f25bee74dfdf8896.jpg,

Forma do termoformowania kabinki, zrobiona z Labu, jest prawie gotowa. Tyle co ją oszlifować i można tłoczyć.

Jeszcze nie wiem, czy termoformować będę z użyciem piekarnika i odkurzacza, czy zrobię to w robocie na legitnej termoformierce.

Preferowana opcja to piekarnik i odkurzacz - dla samego szacunu na dzielni

 

6.thumb.jpg.48859c78d2cf62817cfa4e02153e98f0.jpg

Z kolei to nie jest tort. To jest kilka krążków styroduru i warstwa szpachli akrylowej. Z początku planowałem również w sylikonie tę formę zrobić, ale jej rozmiar przytłacza (280mm średnicy i 155mm wysokości).

Trochę nie uśmiecha mi się ładowanie kilogramów sylikonu na to, chyba spróbuję pobawić się gipsem formierskim. Nigdy tego nie robiłem, ale na wszystko jest pierwszy raz, prawda?

I tak dla zobrazowania rozmiaru tej maski:
7.thumb.jpg.3db7341d0e5c96f175a21bec378f6190.jpg

 

To jest naprawdę kawał sylwetki tego samolotu.

Swoją drogą - mam hipotezę - bez maski z przedmuchem na wylot, ten samolot nie lata.

 

W obecnym stanie - waży to 1596g.

Dorzucając z 200g na laminatowe elementy, popychacze, etc. to wychodzi 1800g pustaka.

Do tego:

-Silnik - 320g

- Regler - 60g

-Serwa - 100g

-Pakiet - 6s 3300mAh - 570g

 

I do lotu wyjdzie jakieś 2700g.

Co tu gdybać - kawał samolotu, nawet jak w rozpiętości tego nie widać.

 

 

A do Was pytanko - jak zabezpiecza się rzeczy przed przywieraniem gipsu?

  • Lubię to 3
Opublikowano
45 minut temu, Patryk Sokol napisał:

Kadry są jakie są - mam za małe mieszkanie na porządne fotki :)

 

Najwazniejsze, ze rower sie czasem "wkadrowuje" ?

 

 

 

45 minut temu, Patryk Sokol napisał:

A do Was pytanko - jak zabezpiecza się rzeczy przed przywieraniem gipsu?

 

Zapytaj w najblizszej przychodni ?

Opublikowano
3 godziny temu, Patryk Sokol napisał:

(...)

Swoją drogą - mam hipotezę - bez maski z przedmuchem na wylot, ten samolot nie lata.

(...)

I do lotu wyjdzie jakieś 2700g.

Co tu gdybać - kawał samolotu, nawet jak w rozpiętości tego nie widać.

 

Czytałem, że ktoś już próbował bez maski - rzeczywiście nie latał.

 

Do lotu 2,7 kg - tyle powinien ważyć. Mój ważył pół kilo więcej. Zrobiłem śmieszny błąd przy budowie modelu :(

Opublikowano
10 godzin temu, Patryk Sokol napisał:

  jak zabezpiecza się rzeczy przed przywieraniem gipsu?

Przede wszystkim kopyto musi być pomalowane farbą bo szpachla jako ostatnia warstwa to nie najlepszy pomysł. Potem duuuużo wosku i już niekoniecznie polerowanego jak przy laminatach.

Opublikowano
43 minuty temu, kesto napisał:

Przede wszystkim kopyto musi być pomalowane farbą bo szpachla jako ostatnia warstwa to nie najlepszy pomysł. Potem duuuużo wosku i już niekoniecznie polerowanego jak przy laminatach.

Zakładam, że akrylowy lakier do drewna też się nada? 

Zawsze go używam do takich kopyt, bo gładką powierzchnię zapewnia, a nie żre styroduru

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.