Skocz do zawartości

Wszystko przez.... serwo....


Matijus

Rekomendowane odpowiedzi

Dziś miałem nieprzyjemną sytuację. Po pierwszym locie wszystko wydawało się normalnie, lipo 2s redox było naładowane do pełna (w spalinie starczało mi spokojnie na 10 lotów, bardzo długich lotów) W drugim locie ok 5tej minucie latania wzniosłem się modelem F3a aby poszaleć. Jakie było moje zdziwienie gdy aparatura zaczęła wyć o niskim stanie napięcia. W pierwszej kolejności pomyślałem o baterii w nadajniku, tak więc szybki rzut oka na wyświetlacz a tu zdziwienie gdy okazało się że to w modelu spadło napięcie poniżej 5v...... Pomyślałem że odbiornik świruje, zacząłem schodzić do lądowania szybko. Model zaczął reagować ospale, po około 5 sekundach reagował już tak że lotki ruszały się tylko co sekundę. Podejście do lądowania to była walka, model tańczył z prawego przechyłu na lewy. Gdy już prawie nad ziemią opanowałem przechyły, model lekko się wzniósł. Automatycznie dałem w dół i wyłączyłem silnik (udało się, bo o podwoziu to już mogłem zapomnieć aby wysunąć) dałem leciutko w dół ale chyba jednak za mocno, choć ciężko powiedzieć jak reagował praktycznie co sekundę. Model gruchnął o ziemię z dość sporym impetem. Odrazu rzuciłem się aby wyrwać lipo ze środka, nie wiedziałem co tam się dzieje niby dymu nie widziałem ale wszystko się może zdarzyć. Wyrwałem lipo a ono całe spuchnięte i gorące. Zmierzyłem napięcie na jednej celi wyszło 2,5V na drugiej 2V. Po 5 minutach stwierdziliśmy na lotnisku aby przebić lipo i wywalić (chociaż byśmy popatrzyli jak się dymi). Po przebiciu nic się nie stało, zero dymu jak by napięcie już praktycznie spadło do zera. Dodam że bateria przed lotem była w pełni naładowana, zero oznak spuchnięcia. Model niby ma nie duże pęknięcia kadłuba (cały z włókna szklanego) lecz to już raczej sprawa nie opłacalna. Może kiedyś jak będę mieć czas w zimę.... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogles na regulatorze ustawic prog odcięcia na wysoki lub sredni wtedy pradu by ci nie zabrakło

To spalinka, nie mam tam regulatora :D. Mam tylko małą elektronikę która zmniejsza napięcia z 7,2 na 6v aby odbiornika nie spalić.  Ale na aparaturze mogłem wyższy prąd ustawić do alarmu, jak piszesz aby prądu nie zabrakło. Ale każdy uczy się na błędach :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mateusz wspominałeś o Redoksie, no to powiem Ci że mój czteroletni Turnigy 2200 25C ma więcej życia niż nowy Redox 2200 50c na którym zrobiłem raptem 3loty.
Oczywiście nie jest to jakaś wykładnia ale śmiem twierdzić że nowy Redox wypada blado w stosunku do moich starych pakietów Zippy które mają swoja młodość dawno za sobą.
Faktycznie może się zdarzyć jakaś awaria ale w moim przypadku nic takiego nie było a pakiet jednak traci swoje właściwości dość szybko.

Nie sądzę abym kiedykolwiek skusił się ponownie na ten badziew  z Redoxa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, ponoć redoxy słabe są, osobiście używałem go może z 4miesiące (w spalinie to nie było jakoś super dużych prądów) ale w moin przypadku to jednak serwo przyczyniło sie do skasowania modelu. Rozebrałem je i wygląda dość normalnie, ale w zapachu czuć jak by ktoś palił w nimbplastik i opony ;p. Tak więc jak F-150 pewnie zrobiło się zwarcie i bateria siadła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kupiłem dwa redoxy 1300mAh 3S 30C i powiem że lipa totalna. Także też nie polecam, teraz tylko TATTU.

Jestem ciekaw jak będzie się sprawował wspomniany Tattu ,zakupiłem nie tak dawno takowy 4s i czeka obecnie

na ,,montaż,, w kadłubie jestem dobrej myśli i mam nadzieję że będzie spisywał się dobrze.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

A nie lepiej do spaliny kupić : https://allegro.pl/akumulator-pakiet-nimh-2000mah-6v-sanyo-eneloop-rx-i7452183667.html?reco_id=e056e38f-8f26-11e8-b6fd-246e968481e0&ars_rule_id=201 

 

Latam tylko na spalinach i takich pakiecikach, w różnych konfiguracjach i nigdy mi prądu nie zabrakło...

Link nie działa, domyślam się że chodzi o nimh.  Tak lepiej ale wtedy miałem pod ręką te lipo i zaryzykowałem. Teraz latam na pakietach nimh.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale co pakiet wyrzucony? mam taki podobny przypadek gdzie pakiet spuchł jak balon a jak zmierzyłem wartości na celach to zaraz po wyjęciu z modelu wahały się w przedziale od 2,4-2,7V wystarczyło, że ostygnął ok 1godz. i po ponownym mierzeniu wyszło na każdej z czterech cel po równo 3,8V, ale pakiet spuchnięty.

Problem chyba w zbyt mocnym wysysaniu energii z pakietu w krótkim czasie dlatego się grzeje i spada nagle napięcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, ale u mnie winą leży po stronie serwa. Zwarcie się zrobiło i koniec. Pakiet nie wracał do normalnego stanu a pogłębiał spadek V na cele do tego stopnia że jak go przebilem to nawet dymek nie poleciał. Zresztą już bym nie ryzykowal z takim pakietem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, ale u mnie winą leży po stronie serwa. Zwarcie się zrobiło i koniec. Pakiet nie wracał do normalnego stanu a pogłębiał spadek V na cele do tego stopnia że jak go przebilem to nawet dymek nie poleciał. Zresztą już bym nie ryzykowal z takim pakietem. 

Kiedyś coś naskrobałem na forum o zabezpieczeniach nadprądowych dla cennych modeli, osobnych dla każdego obwodu. W tym przypadku ogranicznik/rozłącznik w najgorszym razie odciąłby to serwo od zasilania i tyle. W żadnym momencie napięcie nie spadłoby poniżej normalnego (czyli tutaj te 6V). 

Najprościej zrealizować takie zabezpieczenie wykorzystując scalone stabilizatory liniowe, mające wewnętrzny ogranicznik prądu i własne zabezpieczenie termiczne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wtrącę swoje 3 grosze o Redoxach, mam używam i jestem zadowolony już któryś sezon, przez tyle lat normalny spadek pojemności i nic więcej, nie puchną, nie grzały mi się. Co prawda ja tylko motoszybowce, ale tam też potrafią być prądy. Na swoją cenę są zupełnie ok. Więc nie demonizowałbym. Jeżeli latałeś spaliną i Ci spuchły to albo ewidentne zwarcie, albo też nie były dobrze zbalansowane podczas ładowania. Gdybym ja założył ten wątek oczekiwałbym raczej podania prawdopodobnej przyczyny i możliwych rozwiązań problemu technicznego a nie dywagacji o pakietach. W spalinie w normalnych warunkach nie ma takiego poboru prądu który by mógł zniszczyć taki pakiet więc dajcie spokój pakietom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabezpieczenie nadprądowe o którym pisze Andrzej AMC jest do gotowe do użycia w wersji fabrycznej np. FrSky Redundancy Bus RB-10. W cenie poniżej 200 PLN mamy zabezpieczony każdy kanał osobno, dodatkowo możliwość podłączenia dwóch baterii i dwóch odbiorników.

 

Pozdrawiam

Paweł

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wtrącę swoje 3 grosze o Redoxach, mam używam i jestem zadowolony już któryś sezon, przez tyle lat normalny spadek pojemności i nic więcej, nie puchną, nie grzały mi się. Co prawda ja tylko motoszybowce, ale tam też potrafią być prądy. Na swoją cenę są zupełnie ok. Więc nie demonizowałbym. Jeżeli latałeś spaliną i Ci spuchły to albo ewidentne zwarcie, albo też nie były dobrze zbalansowane podczas ładowania. Gdybym ja założył ten wątek oczekiwałbym raczej podania prawdopodobnej przyczyny i możliwych rozwiązań problemu technicznego a nie dywagacji o pakietach. W spalinie w normalnych warunkach nie ma takiego poboru prądu który by mógł zniszczyć taki pakiet więc dajcie spokój pakietom.

To chyba piszę już 3ci raz że wina leży po stronie serwa..........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.