Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

P. Krzysztofie czy może Pan dać namiary na wykonawcę atrapy silnika, czy może na kupno pliku STL lub Gcode . Oczywiście są do dostania kody do podwójnej gwiazdy, ale tego Wright'a nie mogę namierzyć....Dzięki.

Opublikowano

W zupełności jest aż dużo  tych ładnych rzeczy. Trochę nieszczęśliwe jest wykrzyżowanie tej wręgi pod tablicą .Będzie to widać jak zajrzy się do kabiny. Chyba ,że masz w planie je usunąć.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

No ułożyskowanie wału prądnicy naprawdę mnie ujęło, to teraz tylko jakiś silniczek DC do środka i będzie robiła prawdziwy prąd !!?

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Prądnica miała tabliczkę znamionową ze schematem podłączenia uzwojeń. Udało się ją wydrukować i jest w miarę czytelna.

r284.jpg

r283.jpg

  • Lubię to 1
  • Dzięki 3
Opublikowano

No by Cię tam i z powrotem! 

Twoim zamiarem jest chyba nie budowa modelu tylko drażnienie ludzi takimi super detalami?.

A na poważnie, jak żeś to zrobił?

  • Lubię to 1
Opublikowano
42 minuty temu, mecenas napisał:

A na poważnie, jak żeś to zrobił?

Najprościej jak się da?. Znalazłem taką tabliczkę w internecie, przeniosłem do Corela i po obróbce wydrukowałem.

Opublikowano

Jestem pod wrazeniem Twojej mrowczej  pracy. Szkoda, ze tak pozno odkrylem relacje z budowy tego samolotu. Chetnie podzielilbym sie z Toba materialem i wiedza  nt. konstrukcji zdobyta przy wielogodzinnych dyskusjach z p. A. Glassem, Zbyszkiem Lurancem i Marianem Krzyzanem. Jakies 20 lat temu rozpoczalem budowe w sklali 1:4, ale ciezki wypadek zmusil mnie do zozstania z modelarstwem RC. Mialem juz nawet wylutowana kratownice z cienkosciennych rurek ze stali nierdzewej, gotowe podwozie, usterzenie (tez ze stali nierdzewnej) i szablon oryginalnego profilu plata. Calala konsrtukcja (bez kol) wazyla 940 gr. Model byl szykowany do silnika 25 ccm. Musialem przeliczac i narysowac sobie plany na kalce technicznej, bo CAD byl dopiero w powijakach. Przy okazji wyszlo kilka bledow w rysunkach W. Szewczyka., zwlaszcza przy konstrukcji usterzenia. Mam wspolrzedne oryginalnego profilu i wykresy jego dmuchan , ale obecnie to juz musztarda po obiedzie. On rzeczywiscie jest gruby, wkleslowypukly, z zawinieta lekko do gory krawedzia splywu.  Gdyby byly Ci potrzebne, posiadam "niebieske" kopie 1:1 rysunkow uzytych do publikacjach p. A. Glassa. Byly rysowane na A3

 

 

 

 

Opublikowano

Bardzo się cieszę, że podoba Ci się moja praca nad Lublinem. Niestety, nie miałem możliwości bezpośrednich rozmów z panami Glassem , Lurancem i Krzyżanem, ale materiały zebrane dzięki uprzejmości i dobrej woli kolegów modelarzy pozwolą mi (mam nadzieję) na dość dokładne wykonanie modelu. Korzystam z planów poprawionych i narysowanych przez Roberta Panka zamieszczonych w Historiach Puckich nr 6, poświęconych Lublinowi R XIII G.

Plany wykonawcze modelu rysowałem sam na papierze bez korzystania z CAD-a. Jak zwykle internet jest niezastąpiony w szukaniu materiałów do modelu. Twój model spawany z rurek, to już klasa sama w sobie. Ja zdecydowałem się na bardziej klasyczne rozwiązania. Co do profilu oryginału, to jeden z kolegów na forum (jarek_aviatik) wykonał symulacje komputerowe doboru profilu i znalazł mi trochę inny, ale spełniający warunki bezpiecznego i stabilnego lotu, bez powiększania powierzchni statecznika poziomego, a jednocześnie łatwiejszego w wykonaniu.

Opublikowano

Czy mi sie podoba Twoja praca? Jestem wrecz zachwycony! To majstersztych modelarski i dzielo na najwyzszym poziomie inzynierii! Prawdziwa perla! Konstrukcja z rurek stalowych jest  latwiejsza w budowie niz drewniana! Lutuje sie lutem twardym o bardzo wysokiej zawartosci srebra i palnikiem propan- butan + tlen.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.