Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ten rok obfitował w różne zawody klasy mistrzowskiej w modelarstwie szybowcowym. Co co nie sterują modelami odnosili sukcesy, ci co stertują w tym roku niestety nie mieli szczęścia. Zobaczymy jak ten rok sie zakończy, ponieważ w październiku będą Mistrzostwa Świata modeli na zboczu. Po raz kolejny impreza zawita do Niemiec na wyspę Rugia, gdzie w 2012 roku były pierwsze Mistrzostwa Świata F3F.

 

Dla was i wielu innych osób przy komputerach będą to bardzo ciekawe zawody bo będziecie mogli w nich prawie UCZESTNICZYĆ, nie jadąc tam. A będzie to możliwe, bo będzie sie odbywała przez cały tydzień transmisja na żywo. W czasie lotu będzie wyświetlane niezbędne informacje takiej jak nazwisko zawodnika i czasy przelotu. Dane będą na bieżąco aktualizowane w internecie. Tak więc nie będzie żadnego szukania i podpytywania o wyniki. Każdy wszystko będzie miał pod ręką.

Tak przy okazji przyznam, że do latania F3F skusiło mnie właśnie oglądanie transmisji live w 2012 roku. Już miesiąc po tym odbyłem swój pierwszy lot na zboczu. A wiosną 2013 pojechałem na swoje pierwsze zawody. No i tak zostało :)

 

W tym roku Polskę będą reprezentowali:

Andrzej Kłusek - pilot i nasz team manager (Aeroklub Wrocławski)

Andrzej jest od wielu lat czołowym polskim pilotem F3F, zdobywcą Pucharu Polski.

Uczestniczył w :

Mistrzostwach Świata na Rugii w 2012 gdzie zajął 39 miejsce (najlepsze z Polaków)

Mistrzostwach Europy w Donowalach w 2013 gdzie zajął 17 miejsce (najlepsze z Polaków)

Najlepsze miejsce w zawodach o Puchar Świata : 2 (Mechelinki 2018)

A tu jego lot z zeszłorocznych zawodów o Puchar Świata na Rugii:

 

 

Antek Kania - nasz po raz ostatni junior który będzie rywalizował z seniorami (Aeroklub Gdański)

Według mnie Antek to chwilowo najlepszy polski pilot F3F :) nieoficjalny Mistrz Świata F3F Juniorów z 2016, Mistrz Polski z 2016

Uczestniczył w :

Mistrzostwach Świata na Danii w 2016 gdzie zajął 22 miejsce

Najlepsze miejsce w zawodach o Puchar Świata : 3 (Mechelinki 2016)

A tu jego lot z zeszłorocznych zawodów o Puchar Świata na Rugii (gdzie w klasyfikacji końcowej zajął 8 miejsce):

 

Kamil Chipczyński - pilot (SMO Feniks)

Uczestniczył w :

Mistrzostwach Świata w Donovalach w 2014 gdzie zajął 31 miejsce

Mistrzostwach Świata wDanii w 2016 gdzie zajął 40 miejsce

Najlepsze miejsce w zawodach o Puchar Świata : 12 (Mechelinki 2015)

Nie latał jeszcze na Rugii

 

No i do kadry załapałem się jeszcze ja (Nieznośny Czyno).

 

W Mistrzostwach wystartują zawodnicy z 21 krajów z Europy, Azji i obu ameryk. Bedzie również 3 juniorów (z Hiszpanii, Ukrainy i Polski).

 

 

Jak będą się pojawiały nowe informacje to będę dodawał w tym wątku.

Oficjalna strona mistrzostw: http://wm2018.f3f.de/

 

  • Lubię to 2
Opublikowano

Dobry, ciekawy poczatek. Watek dobrze sie zapowiada.

 

Rowniez ja bede trzymal kciuki za Was / nasz Team i sledzil relacje z mistrzostw.

Opublikowano

A jeśli ktoś jest ciekaw kto na czym koledzy latają to informuje że:

Andrzej:

- Freestyler 5 i Freestyler 5.3

- Radio: Jeti DS16

- Serwa KST

Antek

- Respect, Freestyler 5

- Radio: Aurora (fuj)

- Serwa Graupner

Kamil:

- Freestyler 5

- Radio Graupner MC20

- Serwa KST

Opublikowano

W pierwszym i piątym Twoim poście pominąłeś siebie w opisie ;)

Żeby ta relacja miała komplet informacji i wyglądała profesjonalnie (bo na taką się zapowiada) dobrze by było byś to uzupełnił.

Nie każdy wie o Twoich osiągnięciach i czym latasz, a pewnie "oglądalność' tematu będzie spora.

Super że będzie live ,będziemy trzymać kciuki :) .

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

W ostatni weekend trzon kadry czyli Antek, Andrzej i ja wraz z kolegami wybraliśmy sie do Danii na "festiwal F3F". Łącznie było nas 8 pilotów. Prognozy na weekend z zawodami były tragiczne, ale zaryzykowaliśmy (no może nie do końca bo troche znam specyfikę tamtejszej pogody - to juz mój 6 tam wyjazd). Chłopcy z Antkiem zaczeli latanie juz od wtorku na 50m zboczu, przy wietrze nie mniejszym nż 10ms. Ja z Andrzejem dojechaliśmy w czwartek. Wiatr był taki że maksymalna waga FAI dla modeli była zbyt mała ;)

Kadrowicze mieli za zadanie wlatać sie w bazy i dokonać regulacji siebie i modeli. Antek w ogóle miał wlatać sie w modele i w siebie, bo niestety jako osoba nieletnia ma ograniczone możliwości poruszania sie na zbocza, a pomocy od kolegów z okolic ma niewiele. Od maja praktycznie nie latał. Tak niestety mogą ginąć perełki modelarskie czy zawodnicze. Ja miałem sprawdzić czy zmiany w modelach które zrobiłem i działały w średnich polskich warunkach, będą sie również sprawdzały przy bardzo szybkich lotach. Plus miałem posprawdzać kilka wymyślonych ciekawostek :) Andrzej miał za zadanie również posprawdzać modele i siebie.

W czwartek lataliśmy od 11 do 19tej. Cały dzień na bazach. Mój podstawowy model pokazał że nie zapomniał jak sie lata, a prędkością mnie zaskoczył. Dla niego wystarczył mi jeden lot :) Kolejne modele ustawiałem pod niego. Chłopcy latali coraz lepiej, i było widać że regulacje siebie i modeli przebiagaja poprawnie.

W piątek miały rozpocząć sie zawody. Zbocze i bazy były gotowe planowo, my poczekaliśmy około 40 min jak przejdzie deszcz. Wiatromierz sędziowski pokazywał 22-23m/s. Ale na krawędzi ciężko było ustać, a z modelem było jeszcze ciężej sie zbliżyć. Zawody sie rozpoczęły ale po trzech lotach sie skończyły. Wiatr rozpędzał się do ponad 32m/s i miał sie wzmagać. Organizatorzy podjęli decyzję o zakończeniu latania tego dnia. Praktycznie jeszcze żadnemu obecnemu pilotowi taka sytuacja sie nie przydarzyła :lol:

W sobotę i niedziele warunki były łagodniejsze - wiatr do 20ms (oficjalnie) i do 25 ms nieoficjalnie na naszych miernikach. Latanie nad 8-10m klifem.

Ja w sobotę latałem jednym modelem, najpierw z ustawieniami z czwartku, które na tym zboczu wogole sie nie sprawdzały i powodowały duże problemy w zakrętach, potem zmieniłem na swoje ulubione, co od razu poskutkowało zdobyciem mojej życiówki. Ustawienia wypracowane w Polsce są ok. W niedziele latałem drugim modelem. Pozostałe zepsułem :rolleyes: Antek wlatywał sie w bazy, czasami rybkując a czasami mocno niedolatując.  Andrzej kombinował z ustawieniami. I szło nam całkiem nieźle. Ale co by tu nie robić nie do pobicia tego dnia był aktualny Mistrz Świata. Praktycznie za każdym razem trafiał w termikę, i osiągał czasy z innej ligi. Latał sam z sobą. Po zakończeniu dnia Antek i ja byliśmy w pieszej dziesiątce a Andrzej w dwudziestce. Po zawodach zostaliśmy potrenować i kontynuowaliśmy regulacje modeli. Największe zmiany przeszedł Andrzej.

W niedziele od razu zaczęło się nam lepiej latać. Łączeni odlataliśmy 10 rund. Antek latał rewelacyjnie, mi sie też fajnie latało nie licząc ostatniego lotu, gdzie dostałem bardzo zimny i odchylony wiatr. Dodatkowo zrobiłem przy bimbaniu farfocla, co poskutkowało przekroczeniem linii bezpieczeństwa i bonusem -100pkt. Andrzej uruchomił także swój drugi model.

Przeprowadziliśmy wiele prób i jesteśmy bardzo pozytywnie nastawieni. W każdej rundzie co najmniej jeden z nas był w dziesiątce, w 6ciu rundach dwóch (z czego czterokrotnie w niedziele - sobotni trening był ok). Andrzej i Antek awansowali (Antek na rewelacyjne 5te miejsce), a ja wręcz przeciwnie- ta stóweczka mi ciążyła :)

 

Tak jak napisałem powyżej - jesteśmy bardzo optymistycznie nastawieni przed wyjazdem do Niemiec. Nawet malkontent Andrzej. Ruszamy tam już w przyszłym tygodniu. A za dwa tygodnie będziemy juz prawie po pierwszym dniu Mistrzostw.

 

Czekajcie na dalsze informacje. Mam nadzieje że pozytywne.


PS. Dziś wieje - ale nie chce mi sie latać w tak słabych warunkach :)

Opublikowano

nie bardzo. palce mi się plączą. O 4 rano poszedłem spać. Wstałem o 9. Przejechane ponad 2500km. Na zawodach łącznie przeleciałem 14 minut i 40 sekund uwzględniając start i lądowanie. Bardzo nieefektywna zabawa :D Dodatkowo co nieco uszkodziłem. Ale...było warto :D


W czasie tego wyjazdu modelarskiego, modele osiągały prędkości 150-160km/h. Miłe wrażenie. Takie 5kg pociski :ph34r:

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Cześć ekipy miała dziś wyjechać, ale ze względu na natłok prac to nam sie nie uda. Kolejny termin to jutro

Niestety wygląda na to że wiatr się wydmuchał i mistrzostwa mogą być w pewnym momencie dość zabawne. Czyli latanie na "rzęsach". Trochę niefajnie, bo ja lubię warunek typu "im więcej" tym lepiej.

Opublikowano

Dziś ja z Andrzejem sumiennie polataliśmy na dwóch zboczach. Na pierwszym byliśmy o 8, na drugim lądowałem jako ostatni po zachodzie słońca (przed 19). Odchyłka rano była około 50-60 stopni, tak wiec latanie było dość zabawne ;)

Jutro o 9 zaczyna się precontest. Czyli dofinansowanie organizatorów ;)

Trochę zdjęć:

W domku śpimy razem z Czechami. I jest bardzo wesoło (jak zwykle). Ale po dwóch wieczorach skończyła nam się beczka piwa i żubrówka. I zapanowała w domku żałoba

post-9196-0-35298700-1538773228_thumb.jpeg

post-9196-0-97577000-1538773241_thumb.jpeg

post-9196-0-53798400-1538773297_thumb.jpeg

post-9196-0-88150900-1538773315_thumb.jpeg

post-9196-0-08534000-1538773329_thumb.jpeg

post-9196-0-49259500-1538773341_thumb.jpeg

post-9196-0-05836200-1538773353_thumb.jpeg

  • Lubię to 2
Opublikowano

Dziś zaczęliśmy precontest. Przed moim startem brakło wiatru :) no i siedzimy. Ale...trzy grupy z czterech zaliczone.

A od rana Niemcy atakowali nas chemią :)

post-9196-0-92286300-1538820120_thumb.jpeg

post-9196-0-39001300-1538820148_thumb.jpeg

post-9196-0-58888900-1538820451_thumb.jpeg

  • Lubię to 1
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.