Skocz do zawartości

Replika Polskiego silniczka SiM 2b - ambitny projekt


Paweł Prauss

Rekomendowane odpowiedzi

Lepiej nie ruszaj bo popsujesz :D:P;):)

A taki śliczny motorek masz....Prawie amerykansky.

Niech stoi i oko cieszy. Kiedyś po nas i tak trafi na sprzedaż...

 

Moje dzieciaki już zadają podchwytliwe pytania: TATA, a ile te twoje motorki -szrociki są warte? 

Bo dla żony to są szrociki i złom modelarski nic nie warty (jedynie syn wie bo się zna...), ale cicho siedzi.

Na razie nie mówię, bo jak się żona dowie ile, to nie żyję...

A.C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepiej nie ruszaj bo popsujesz :D:P;):)

A taki śliczny motorek masz....Prawie amerykansky.

Niech stoi i oko cieszy. Kiedyś po nas i tak trafi na sprzedaż...

 

Moje dzieciaki już zadają podchwytliwe pytania: TATA, a ile te twoje motorki -szrociki są warte? 

Bo dla żony to są szrociki i złom modelarski nic nie warty (jedynie syn wie bo się zna...), ale cicho siedzi.

Na razie nie mówię, bo jak się żona dowie ile, to nie żyję...

A.C.

Fajną masz żonę :unsure:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajną masz żonę :unsure:

Mam.

I to można przyjąć za pewnik.

Najlepszą , jaka mogła mi się trafić. Tu akurat miałem farta. Na inną w życiu bym się nie zamienił

Ale, czy musi wszystko wiedzieć? ;)  W końcu ja też pewnie nie wszystko wiem :).

A jak się kiedyś dowiedzą ile ten szrot jest warty to duża niespodzianka będzie :D

 

I tak sobie myślę, że te nasze motorki nie tracą na wartości, a zbiegiem czasu bardzo zyskują.

A.C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zyskują, zyskują i to wcale nieźle dziś nie byłoby mnie stać na swoją własną kolekcję...????????????

Jak to dobrze że zacząłem dawno temu...

Choć żałuję że tak późno, ale w sumie późno się też urodziłem ????

Pierwszy zdeklarowany kolekcjoner silniczków modelarskich ponoć dostawał je w gratisie od ówczesnych producentów...ale to było wtedy kiedy po ziemi biegały jeszcze dinozaury ????????????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Wracamy do tematu głównego.

 Paweł dostarczył mi pełną dokumentację ostatniego silnika Andrzeja Rachwała i już wcześniej wiedziałem a teraz mam pewność że taka sama musi powstać kompletna co by wychwycić wszelakiego rodzaju błędy na poziomie tworzenia dokumentacji technicznej 3D oraz 2D (do publikacji).

post-16795-0-84655300-1556796113_thumb.jpg

post-16795-0-75473300-1556796121_thumb.jpg

 

 Kanał zasilający w odlewie jest w oryginale wykonany  metodą skrawania podczas obróbki odlewu. W tych dwóch egzemplarzach muszę wykonać parę odlewów z żywicy co by poznać rzeczywistą geometrię obiegu mieszanki paliwowo-powietrznej.

post-16795-0-32819100-1556797751_thumb.jpg

post-16795-0-28126700-1556797762_thumb.jpg

 w głębi widać brak gradowania (w/g Wikipedii gratować) krawędzi utworzonych z dwóch powierzchni obrabianych mechanicznie...

post-16795-0-23823400-1556797768_thumb.jpg

 

 co do tokarki to zgodnie z planem kontenerowiec AL JMELIYAHDOBIJA dopływa do redy w Rotterdamie. I na parę dni stracę kontrolę gdzie jest moja tokarka CNC210 do momentu aż z komory celnej nie odezwą się w Warszawie na Matuszewskiej.

post-16795-0-54312700-1556798126_thumb.jpg

 

Nie poleciałem do Charkowa bo to jedyne dni w których mogę nadgonić prace przy SiM 2b. I nadganiam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 w głębi widać brak gradowania (w/g Wikipedii gratować)

U mnie w szkole i potem w kolejnych zakładach pracy (póki jeszcze pracowałem w wyuczonym fachu) obowiązującą formą było "gradowanie". Sam jestem ciekaw, która z tych form jest poprawna - czy też może obie są równorzędne. :rolleyes:

 

Pewnie z powodu wątpliwości konstruktora/kreślarza, co do tego, którą formę wybrać - dość często na rysunkach technicznych wykonawczych można było trafić sformułowanie: "ostre krawędzie stępić". :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo, że obiegowa i wrośnięta w język "fachowców" i fachowców forma, to gradowanie, jednak poprawnie jest gratowanie. Usuwanie gratu, czyli materiału pozostałego na ostrych krawędziach. Grad jest czym innym, każdy wie...

A co, nawymadrzałem się jak zwykle...

I wcale się tego nie wstydzę.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trwałe połączenie sprężynki do obu elementów wymusi pewnie lutowanie twarde srebrem LS 45 

post-16795-0-07735000-1556809616_thumb.jpg

post-16795-0-71923500-1556809654_thumb.jpg

zbudowane stanowisko na bazie cegieł szamotowych zakupionych na Allegro

 

post-16795-0-62898300-1556809674_thumb.jpg

Ag2P; LM60; AG2P; LS45 w otulinie.

 

post-16795-0-65523700-1556809681_thumb.jpg

pierwsze lutowanie blaszek 0,8 mm Ag2P

 

post-16795-0-83248400-1556809696_thumb.jpg

stara płytka z głowicy przylutowana do trzonka LS45 w otulinie.

 

wszystko aby trwale połączyć wymaga wysokiej temperatury przekraczającą temperaturę odpuszczania (500-540) drutu sprężynowego 50HS Dlatego muszę znaleźć lut o temperaturze topnienia i rozpływania się do 500 stopni Celsjusza. 

Jakieś podpowiedzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.