madrian Opublikowano 20 Stycznia 2010 Opublikowano 20 Stycznia 2010 Na farmie w Holandii dwóch rodaków zbiera truskawki. Podchodzi do pierwszego dwóch facetów w smutnych garniturach. - Urząd Emigracyjny! Ma pan pozwolenie na pracę?! - Oczywiście! Mówi Polak i wyjmuje papier. - A Pański kolega też ma? - Oczywiście, tylko on nie zna Holenderskiego. - To proszę go załowałać! - Oczywiście! JÓZEK!!! SP***j!!!! Do portu w Amsterdamie wpływa rosyjski statek i podpływa do mola. Na dziobie staje i bosman, łapie cumę i rozgląda się. Zobaczył jakiegoś Murzyna. - Ej! Dierżyj Linu!!! A Murzyn nic. No to Bosman pomyślał... - Gawarisz Pa ruski? Nic. - Parle vous France? Nic. - Sprechen sie Deutsch? Nic. - Do you speak english? - YES! I Do! - No to Dierżyj Linu! Rabbi w synagodze pyta: - Czy ktoś wie dlaczego ci Rosjanie tak nas nie lubią? Mosiek, domyślnie: - Może dlatego, że nie pijemy z nimi wódki? - Niewykluczone - mówi rabbi - Niech każdy z was przyniesie jutro pół litra wódki, poćwiczymy między sobą jak się powinno pić po rusku, żeby nas Rosjanie polubili. Mosiek wychodzi z domu z półlitrówką, a Salcia pyta: - Gdzie niesiesz tą wódkę? - Do synagogi, wlejemy wszystkie butelki do jednej beczki i będziemy pić jak Rosjanie - odpowiada Mosiek. - W takim razie szkoda wódki - mówi Salcia. Przelała wódkę do dzbanka i nalała wody do butelki. Mosiek, razem z innymi żydami, wlał swoją wódkę do beczki. Rabbi zaczerpnął stakana, wypił i mówi: Już wiem czemu nas Rosjanie nie lubią. Dawno, dawno temu, w pewnej wiosce w Indiach pewien mężczyzna obwieścił, że będzie kupował małpy, płacąc po 10 dolarów za sztukę. Wieśniacy widząc, że małp jest pod dostatkiem , wyruszyli do lasu, aby je łapać. Mężczyzna kupił tysiące małp po 10 dolarów, ale kiedy ich populacja zaczęła się zmniejszać, wieśniacy zaprzestali starań. Mężczyzna zatem ogłosił, że zapłaci za małpę po 20 dolarów. To sprawiło, że wieśniacy wzmogli starania i znowu zaczęli łapać małpy. Jednak wkrótce populacja spadła jeszcze bardziej i ludzie zaczęli wracać do swych gospodarstw. Stawka została podniesiona do 25 dolarów, ale małp zrobiło się tak mało, że problemem było w ogóle zobaczyć jakąś małpę, a co dopiero ją złapać. Mężczyzna zatem ogłosił, że kupi małpy po 50 dolarów za sztukę! Ponieważ jednak musiał udać się do miasta w ważnych interesach, jego asystent pozostał w wiosce, aby prowadzić skup w jego imieniu. Pod jego nieobecność asystent zaproponował wieśniakom: - Popatrzcie na tę ogromną klatkę i te wszystkie małpy,które skupił. Sprzedam je wam po 25 dolarów, a gdy mężczyzna wróci z miasta, odsprzedacie mu je po 50 dolarów. Wieśniacy wydobyli swoje oszczędności i wykupili wszystkie małpy. I nigdy więcej nie zobaczyli już ani owego mężczyzny, ani jego asystenta - tylko same małpy. Jaki z tego wniosek? Witajcie na Wall Street!!! Rozmawia dwóch nowobogackich Rosjan: - Stary jaką sobie furę kupiłem, ma wszystkie najnowsze wypasy, dwa telewizory, pozłacana ... - Taa, a ja sobie kupiłem Wołgę - Wołga?! A na co Ci ona? - Jak to na co, będę sobie po niej jachtem pływał Trzej bracia Lech, Czech i Rus przedzierali sie przez puszcze szukajac miejsca, gdzie mogliby sie osiedlic. Nagle zobaczyli wzgorze, na ktorym na starym samotnym debie w gniezdzie siedzial orzel. Wtedy Lech powiedzial: "Tego orla bialego przyjmuje za godlo ludu swego, a wokol debu zbuduje grod swoj i od orlego gniazda Gnieznem go nazwe". Pozostali bracia poszli dalej szukac miejsca dla swoich poddanych; Czech podazyl na poludnie, a Rus na wschod. Czech zalozyl u zbiegu rzek Weltawy i Berounki, swoja stolice, ktora dala poczatek Pradze. A Rus chodzi, chodzi, chodzi i ostatnio widziano go w Gruzji...
karambolis8 Opublikowano 20 Stycznia 2010 Opublikowano 20 Stycznia 2010 Przychodzi drwal do lekarza: -panie doktorze, nogę sobie odciąłem! -możemy panu przyszyć nową, ale na razie mamy tylko żeńską. -no trudno, niech będzie żeńska. Po tygodniu wraca drwal na konsultację: -no jak tam drwalu? -świetnie, świetnie. Wszystko się zrasta pięknie, prawie jak moja. Jest tylko taki problem, że jak sikam, to ona się zgina jakby siadać chciała. Jakiś czas potem drwal znowu przychodzi z problemem do doktora: -doktorze, interes sobie obciąłem! -no to mamy problem, bo mamy tylko trąbę słonia. -no kurczę, niech będzie trąba słonia. Wraca drwal na konsultację: -jak drwalu nowy organ? -Świetnie doktorze, świetnie. Zrasta się pięknie, z sexem cudownie, wszystkie kobiety są moje. Jest tylko taki problem, że jak idę po mieście, to trąba zbiera ogryzki i wkłada mi je do dupy.
karlem Opublikowano 21 Stycznia 2010 Opublikowano 21 Stycznia 2010 ...to dopiszę dalszy ciąg: To na razie nie musi się pan martwić. Martwić się pan zacznie, jak arbuzy dojrzeją...
Gość wotoma Opublikowano 21 Stycznia 2010 Opublikowano 21 Stycznia 2010 Zocha stwierdziła, że będzie zbierała napletki każdego facet któremu DA , a później uszyje sobie TAAKĄ WIELKĄ torbę podróżną, będzie podróżować po świecie i wspominać. Po latach zebrała cały worek zaniosła do kaletnika - wyjaśniła o co chodzi. „Pani wróci za tydzień będzie gotowe”. Wraca do Mistrza, a on oddaje jej malutką malusieńka torebeczkę. Zocha w krzyk: Zbierałem całe lata, dawałam całe życie, i wyszło tylko COŚ TAK MAŁEGO ?!! Mistrz: Kochana proszę tylko pogłaskaj, tylko pogłaskaj…
Paweł R Opublikowano 1 Lutego 2010 Opublikowano 1 Lutego 2010 słuchaj, jestem załamana bartek, wiesz mój chłopak umówił się ze mną w kawiarni przychodzę, a on siedzi z poważną minią i zanim zdążyłam się z nim przywitać on wyszedł podchodzę do stolika a tam koperta, a w niej karta i tam pisze że z nami koniec ;/ jest napisane. http://patrz.pl/filmy/fantastyczny-kawal-i-jeszcze-lepsze-zakonczenie-w-tym-wypadku-warto-zaczekac-do-konca
halabala83 Opublikowano 1 Lutego 2010 Opublikowano 1 Lutego 2010 Jaka kobieta jest lepsza : Ładna i nie wierna czy brzydka ale wierna ??????????? A co lepiej : jeść tort z kolegami czy g*** samemu :roll: edit - prosze nie uzywac wyrazow potocznie uwazanych za wulgaryzmy, w przypadku kawału gwiazdki wystarcza by sie domyśleć - diem
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 1 Lutego 2010 Opublikowano 1 Lutego 2010 Dowcip futurystyczny: Rok 2015. Na hali Jontek z Bacą se lezą, łowieczki se pasą, słonecko przygrzewo, chmurecki po niebie sie lyniwie tocą, Jontka łapska swędzą do nadajnika, polotoł by se modelem.....Tako idyllicka.. Baco ! Jako myślicie, tyn co to te modelarnie chcioł zakłodać.....Wiycie, co walcoł o lepse jutro polskigo modelarstwa, ....Baco, jako myślicie, to był chłop ? Abo łucony ? Baca gryzie trowka, tyn Jontek juz go wnerwio ale prawi: - Myśla, ze ........ chłop !!! - ????????? No bo jakby to był łucony, toby to nejpiyrw na mysach sprawdził !!! - Jurek
Osa Opublikowano 2 Lutego 2010 Opublikowano 2 Lutego 2010 20°C Grecy zakładają swetry (jeśli je tylko mogą znaleźć). + 15*C Jamajczycy włączają ogrzewanie (oczywiście, jeśli je mają). + 10°C Amerykanie zaczynają się trząść z zimna. Rosjanie na daczach sadzą ogórki. + 5°C Można zobaczyć swój oddech. Włoskie samochody odmawiają posłuszeństwa. Norwedzy idą się kąpać do jeziora. 0°C W Ameryce zamarza woda. W Rosji woda gęstnieje. - 5°C Francuskie samochody odmawiają posłuszeństwa - 15°C Kot upiera się, że będzie spał z tobą w łóżku. Norwedzy zakładają swetry. - 17.9°C W Oslo właściciele domów włączają ogrzewanie. Rosjanie ostatni raz w sezonie wyjeżdżają na dacze. - 20°C Amerykańskie samochody nie zapalają. - 25°C Niemieckie samochody nie zapalają. Wyginęli Jamajczycy. - 30*C Władze podejmują temat bezdomnych. Kot śpi w twojej piżamie - 35°C Zbyt zimno, żeby myśleć. Nie zapalają japońskie samochody. - 40°C Planujesz przez dwa tygodnie nie wychodzić z gorącej kąpieli. Szwedzkie samochody odmawiają posłuszeństwa. - 42°C W Europie nie funkcjonuje transport. Rosjanie jedzą lody na ulicy. - 45°C Wyginęli Grecy. Władze rzeczywiście zaczynają robić coś dla bezdomnych. - 50°C Powieki zamarzają w trakcie mrugania. Na Alasce zamykają lufcik podczas kąpieli. - 60°C Białe niedźwiedzie ruszyły na południe. - 70*C Zamarzło piekło. - 73°C Fińskie służby specjalne ewakuują świętego Mikołaja z Laponii. Rosjanie zakładają uszanki. - 80°C Rosjanie nie zdejmują rękawic nawet przy nalewaniu wódki. - 114°C Zamarza spirytus etylowy. Rosjanie są wk........ni!!
ertman_176 Opublikowano 2 Lutego 2010 Opublikowano 2 Lutego 2010 Chyba tematy mi się pomyliły no ale niech zostanie Krzywo narysowane bo na szybko robione co by nie uciekła pierwotna myśl ... Żeby chociaż to guano mogło po głębokiej analizie symbolizować pieniądze ... Ale niestety w każdej interpretacji znaczy to samo ... Przy okazji chciałbym kolegom zaproponować "bajkę" pt. "Dlaczego małpy nie budują domów". Do przeczytania oryginał w tej pozycji: http://allegro.pl/listing/search.php?sg=0&string=Bajarka Pewnego wieczoru na sawannie rozpętała się burza, małpy przemokły strasznie. Jedna z małp następnego dnia wpadła na pomysł aby zapytać starego żółwia co zrobić, ale było już późno. Na następny dzień, małpa poszła do żółwia a ten powiedział że muszą zbudować sobie dom, taki jak on nosi na grzbiecie; małpa wróciła do kolegów ale wszyscy już spali. Małpy po nastepnej pełni zabrały się za planowanie, bo trzeba było przecież coś zjeść. Jedna chciała zacząć budowę, druga mówiła że potrzebny plan, trzecia zastanawiała się z czego go zbudują, czwarta czy ma mieć taras nasłoneczniony czy nie, znowu zapadł zmrok. Kolejnego dnia słońce było zbyt mocne ... Przez kilka pełni się tak zastanawiały. Pewnego dnia lew zapytał żółwia co te małpy tak obradują ciągle, króla chcą obalić :?: Nie, chcą zbudować dom aby im nie kapało na głowę odparł żółw. Dzisiaj znowu zacznie padać... Tip: na sawannie pada raz do roku, w porze deszczowej. Kilka pełni = kilka miesięcy
qba Opublikowano 2 Lutego 2010 Opublikowano 2 Lutego 2010 24 odznaki dorosłości 1.Rośliny w domu żyją i nie można ich wypalić. 2. Nie wyobrażasz sobie seksu w wąskim łóżku. 3. Masz więcej żarcia niż piwa w lodówce. 4. O 6:00 rano wstajesz, a nie idziesz do łóżka. 5. Twoja ulubiona piosenka leci w windzie. 6. Oglądasz TVN Meteo. 7. Twoi znajomi rozwodzą się i pobierają, zamiast rzucać i chodzić. 8. Ze 130 dni wakacji przechodzisz na 14. 9. Jeansy i sweter to nie jest już ubiór wyjściowy. 10. To Ty dzwonisz na policję z powodu zbyt głośnej muzyki u sąsiadów. 11. Rodzina swobodnie żartuje przy Tobie o seksie. 12. Nie wiesz, o której zamykają McDonalda. 13. Ubezpieczenie za samochód spadło, ale Twoje rachunki wzrosły. 14. Dajesz psu specjalne żarcie zamiast resztki z McDonalda. 15. Spanie na wersalce powoduje u Ciebie ból pleców. 16. Nie ucinasz sobie drzemek od południa do 18:00. 17. Kolacja i film to juz całość zamiast początek randki. 18. Zjedzenie kubełka skrzydełek z kurczaka o 3:00 nad ranem spowoduje potężną niestrawność zamiast ukoić żołądek. 19. Do apteki idziesz po Ibuprom i Ranigast, a nie po prezerwatywy i test ciążowy. 20. Butelka wina za 10 zł to nie jest już "całkiem niezły alkoholik". 21. Właściwie to jesz śniadanie w porze śniadania. 22. "Nigdy już się tak nie nachlam" jest zastępowane przez "Nie umiem już tak pić jak kiedyś" 23. 90% czasu przed komputerem poświęcasz na prace. 24. Czytasz tę listę, szukając desperacko jednego punktu, który by Cię nie dotyczył, ale nic nie uratuje Twojego starego dupska
ertman_176 Opublikowano 2 Lutego 2010 Opublikowano 2 Lutego 2010 U nas jest taki dowcip: Jeżeli twoi znajomi zapraszają cię na wesela i chrzciny to nie masz już 16 lat :wink: A drugi: Jakie są trzy największe kłamstwa studenta? - Od jutra nie piję; - Od jutra się uczę; - Dziękuję, nie jestem głodny... Chłopaki autorsko w akademiku dołożyli czwarte "zgaś światło nic ci nie zrobię"
krzysiek.riese Opublikowano 27 Lutego 2010 Opublikowano 27 Lutego 2010 No to po Górniczemu:P:P:P Rodem z Polibudy, wydziału górnictwa i Geologii Na polibudzie studiował pewien murzyn. Jak każdego studenta wysłano na praktyki na kopalnię. Wszystko fajnie i pięknie. Praktyki zaliczone, tytuł obroniony. Czas do pracy. Pierwszy dzień w robocie na kopalni na dole... odrobina nieuwagi i murzynowi wciągnęło do napędu taśmy palna i urwało. No to do doktora.... Doktor patrzy i kombinuje.... w pewnym momencie otwiera taką d...ą szafę i tam cały zbiór palców... mówi.... kurde głupia sprawa ale mam pełno różnych ale takiego czarnego nie mam... murzyn na to... h...j z tym niech będzie biały... doktor przyszył.... Na drugi dzień na podszybiu przed szychtą się zbierają do wyjazdu... przychodzi murzyn a ktoś do niego mówi... te górnik z randki wracosz? Pozdrawiam
Tomisław Piotr Opublikowano 2 Marca 2010 Opublikowano 2 Marca 2010 Ogłoszenie z naszej giełdy Jak w temacie. Fullymax 11,1V 3SP1 20C 1700mAh. Pakiet mocno zajechany i spuchnięty. Ma goldy 2mm, oba żeńskie. Koszt wysyłki pokrywa kupujący. A, i w PW proszę podać, do czego ma być pakiet, wybiorę najbardziej potrzebującego. Ja jestem najbardziej potrzebujący, potrzebuję wysadzic dom w powietrze.
ertman_176 Opublikowano 3 Marca 2010 Opublikowano 3 Marca 2010 Prawdziwy ślub [na wsi] na których byłem [zwróćcie uwagę na znaki]: Ja Krzysztof biere ciebie Karolino za żone i ślubuje Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńskom oraz, że Cię nie dopuszcze aż do śmierci. :wink:
JarekF Opublikowano 3 Marca 2010 Opublikowano 3 Marca 2010 Prawdziwy ślub [na wsi] na których byłem [zwróćcie uwagę na znaki]: Ja Krzysztof biere ciebie Karolino za żone i ślubuje Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńskom oraz, że Cię nie dopuszcze aż do śmierci. :wink: Śmieszniej by było gdyby to Karolina taką przysięgę składała
Marek_Spy Opublikowano 3 Marca 2010 Opublikowano 3 Marca 2010 Śmieszniej by było gdyby to Karolina taką przysięgę składała :rotfl: co poniektóre cichaczem je składaja ....... :rotfl: :rotfl:
madrian Opublikowano 11 Marca 2010 Opublikowano 11 Marca 2010 Trzyma Dziadek wnusia na reku i pokazuje mu stare zdjęcia. - O tu jest dziadek! A ten Pan obok to Adolf Hitler. -Dziadku! A dlaczego masz tak rękę wyciągniętą? - Bo ja mu właśnie mówię "Wstrzymaj się! Ty zły człowieku!" Jasio skleja samolot. Wchodzi ojciec, patrzy. - Jak się nazywa ten samolot. - Jak. - Jak? - Tak.
RomanJ4 Opublikowano 12 Marca 2010 Opublikowano 12 Marca 2010 Czasy wczesnego PRL. Wnuczek chwali się dziadkowi, że jedzie na wycieczkę do Moskwy. Dziadek opowiada mu, że był kiedyś na wycieczce w Moskwie i że tam można wejść do sklepu, wziąć co się chce i wyjść nie płacąc i nikt nic nie powie. Tak fajnie! Wnuczek po powrocie wpada do dziadka z pretensjami: - Coś Ty mi naopowiadał? - A co? -Wszedłem do GUM-u, spodobał mi się aparat fotograficzny, to go biorę i wychodzę, a oni mnie na Milicję, ledwo się wywinąłem! - A z kim ty dziecko, byłeś na tej wycieczce? - No..z Orbisem - Aaa, a ja z Wermachtem! Edit. A teraz z innej beczki: Teściowa do zięcia" - słuchaj, ja po śmierci chcę leżeć na Powązkach! - Ależ mamo, gdzie na Powązkach, tam przecież tylko artyści, jacyś ważni ludzie, gdzie tam mama... _ Nic mnie to nie obchodzi, masz tu kasę, jedź i załatw! Co miał robić? Pojechał. Wraca za tydzień, trochę "zmarnowany". - Załatwiłeś?! - eep....załatwiłem, mamo...na środę!
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.