Skocz do zawartości

RELACJA ULTIMATE 1500mm, 30cc


Rekomendowane odpowiedzi

Wszystko jasne :).

A jakie serwa są optymalne do takiego modelu?

Nie mam doświadczenia w tej materii , bo ja z małych piankowych modeli od razu przesiadłem się na dużą benzynę akrobacyjną , co niektórzy pukali się w głowę ale to była dobra decyzja.

Ale o takich pośrednich gabarytach to nie wiem nic, małe pianki latały na serwach 9g tower pro i była zabawa i było tanio.

Duży model niedawno dostał serwa 35kg i tez będzie zabawa tylko że tu nic a nic nie jest tanio  a nawet ostatnio z powodu tej taniości dużego modelu to mi się oberwało.

A co z takim modelem bardziej małym niz dużym? ja jedynie wiem tyle że w dużym modelu przez dwa lata miałem serwa 14kg i świetnie to latało i nic się złego nie działo dawały radę , az w końcu zaczęły drżeć bo pojawiły się luzy na przekładni , ale tam to takie serwo 14kg poruszało sterem który jest większy niż ster razem ze statecznikiem w ultimate.

Więc nie mam pojęcia jaka siła serw jest potrzebna do tego modelu , mi się wydaje że 10kg uciągu to będzie z zapasem , ale może mi sie źle wydawać i wolał bym otrzymać jakąś sugestię, model jest bardzo wymagający jesli chodzi o budowę więc nieźle by było jak by się nic nie zepsuło i model jak najdłużej był w jednym kawałku ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tej wielkości model będzie latał na serwach 4 - 6 kg. Ale ponieważ rozmawiamy o modelu do akrobacji 3D to zastosowałbym serwa 8 - 12 kg dość szybkie. Na kierunek raczej bliżej 12 kg. Tyle, że na 3D to ja się nie znam, nie potrafię, ale się wypowiedziałem  :) - może ktoś bardziej obeznany się do tych moich wywodów ustosunkuje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze myślałem o jakiś serwach z HK ale jak widzę to tam nic ciekawego nie ma , kiedyś serw turnigy było zatrzęsienie i było w czym wybierać teraz nie ma nic.

Mam trzy serwa turnigy bardzo szybkie i z tytanowymi przekładniami , w dużym modelu już trzęsły sterami ale tam na serwach były bardzo długie dźwignie  , a tutaj dźwignie będą połowe krótsze , i mam chęć sprawdzić jak te serwa by się zachowywały bo być może dzięki krótkim dźwigniom i małym lekkim sterom serwa by nie drgały, a te serwa są naprawdę fajne i solidne , mimo drgania sterów latałem na nich duzym modelem , w tym ultimate to nawet nie będa miały co robić.

Mam chęć je kiedyś zamontować i zobaczyć jak będą działały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbyszek dobrze rozumiesz.

Ale to nie takie proste jak się wydaje, stery drgały przy pewnych obrotach silnika a własciwie to na niskich obrotach, nie znam się ale wydaje mi się że to chodzi o czułość serwa , do tego doszedł minimalny luz i serwa drgały , ale to tylko w jednej neutralnej pozycji wystarczyło ruszyć milimetr drążek i już nie drgały.

Ale zauważyłem że długa dźwignia na serwie negatywnie wpływa na działanie serwa, i stąd pomysł że z krótkimi dźwigniami serwa mogą pracować jak by nigdy nic się nie działo.

Podam przykład na filmie poniżej , serwo nowiutkie nigdy nie używane prosto wyjęte z pudełka , serwo jest bardzo silne bo to 30kg i bardzo szybkie ale z długą dźwignią to nie nadaje się do użytku bo napiernicza sterem czy jest wychylone czy nie wychylone a silnik nie pracuje jeszcze, jak by dołożyć wibracje od silnika to już całkiem był by dramat , choć i bez wibracji jest nie do przyjęcia.

Co dziwne po zamontowaniu standardowej krótkiej dźwigni z kompletu od serwa nic się nie działo , serwo chodziło tak jak powinno działać , w ostateczności wylądowało z krótką dźwignią na gazie i tak przelatało 2 lata i z krótką dźwignią nie szarpało i nie było problemów.

https://www.youtube.com/watch?v=k_-VVvU7cNM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbyszek dobrze rozumiesz.

Ale to nie takie proste jak się wydaje, stery drgały przy pewnych obrotach silnika a własciwie to na niskich obrotach, nie znam się ale wydaje mi się że to chodzi o czułość serwa , do tego doszedł minimalny luz i serwa drgały , ale to tylko w jednej neutralnej pozycji wystarczyło ruszyć milimetr drążek i już nie drgały.

Ale zauważyłem że długa dźwignia na serwie negatywnie wpływa na działanie serwa, i stąd pomysł że z krótkimi dźwigniami serwa mogą pracować jak by nigdy nic się nie działo.

Podam przykład na filmie poniżej , serwo nowiutkie nigdy nie używane prosto wyjęte z pudełka , serwo jest bardzo silne bo to 30kg i bardzo szybkie ale z długą dźwignią to nie nadaje się do użytku bo napiernicza sterem czy jest wychylone czy nie wychylone a silnik nie pracuje jeszcze, jak by dołożyć wibracje od silnika to już całkiem był by dramat , choć i bez wibracji jest nie do przyjęcia.

Co dziwne po zamontowaniu standardowej krótkiej dźwigni z kompletu od serwa nic się nie działo , serwo chodziło tak jak powinno działać , w ostateczności wylądowało z krótką dźwignią na gazie i tak przelatało 2 lata i z krótką dźwignią nie szarpało i nie było problemów.

https://www.youtube.com/watch?v=k_-VVvU7cNM

 

Ło matko, jeśli serwa drgają jak na filmie to nigdy w życiu nie powinny być używane! No przecież to jest proszenie się o problemy, wypadek itd. Ja bym takiego serwa nie używał już do niczego, to naprawdę jest niebezpieczne.

 

Ogólnie w sp. serw to z moich doświadczeń wynika, że jeśli stery (czyli również serwa) drgają przy pracującym silniku to - o ile wyeliminowałeś zakłócenia od zapłonu i napędy sterów są dostatecznie sztywne  - powodem są zbyt słabe serwa, które nie są w stanie utrzymać sterów w jednej pozycji. Jeśli silnik nie pracuje to stery powinny być w jednej pozycji, bez drgawek i muszą chodzić gładko za drążkiem, bez skoków, drgań itd. Jeśli tak nie jest to wcześniej czy później będą problemy.

 

Zdarza się też, że nowe serwa, które nie drgają, po iluś tam godzinach pracy w modelu zaczynają się trząść, najpierw czasem i nieznacznie, później coraz częściej i bardziej. Jeśli tylko to zauważę to nie latam modelem do czasu wymiany serwa na nowe. Nie jest ważne co serwo obsługuje silnik, lotki czy cokolwiek, jeśli zaczyna drgać to je wymieniam.

 

Dlaczego? Jakiś czas temu zmierzyłem z jaką prędkością lata mój dwumetrowy Edge (max w poziomie, nie w locie nurkowym). Wyszło prawie 180 km/h. Waży ok 6 kg, jeśli stracę nad nim kontrolę i walnie w jakiś samochód albo kogoś trafię to co się stanie? Chyba warto mieć świadomość takich zagrożeń.

 

Ale to oczywiście tylko moja, osobista opinia :)

 

Pozdrawiam,

Z

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... zastanów się dodatkowo jak sytuacja zostanie oceniona, jeśli się okaże, że leciałeś niesprawnym modelem / modelem z niesprawną elektroniką. Wypadki się zdarzają nawet jeśli wszystko jest ok. - zdarzenie losowe, błąd pilotażu etc., ale gdy do tego dochodzi zaniedbanie i start niesprawym modelem kłopoty mogą być większe. Ktoś już powiedział wyżej, że takie drgania to usterka techniczna i servo nadaje się do wymiany albo - jak jest nowe - do reklamacji. Zobacz na innym odbiorniki i reklamuj, ryzyko jest za duże,dla mnie nieakceptowalne.

 

Pozdrawiam,

Sławek 'FockeWulf'

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serwo z filmu juz nie istnieje , zużyło się i kaput wbrew pozorom serwo na gazie nie ma lekko , dwa lata chodziło o poszło do śmieci.

Serwa które mam zamiar zamontować widać w modelu na filmie poniżej , tak do 10 sekundy filmu widać stery wysokości jak podrygują , druga sprawa że silnik był gożej niż źle wyregulowany i generował niemiłosierne wibracje, ale też widac jak model odjeżdża z zaciągniętą wysokością i juz po ruszeniu sterem serwa nie drżą.

No nic to trochę wymiękłem , postraszyliście i chyba trzeba będzie zakupić nowe serwa, na szczęście jest czas bo nawet nie wiadomo kiedy będzie to święto że ten model będzie skończony i będzie jakaś próba oblotu.

Ja go traktuję jako dobrą zabawę i relaks , ale płakał nie będę jak już był by skończony i latający , przydał by się taki maluch którego wrzucam do auta bez robienia w aucie rewolucji , a na dodatek powinien miec takie gabaryty że nawet nie trzeba go z auta zabierać bo nie specjalnie będzie przeszkadzał.

Według moich obliczeń powinien mi sie zmieścić po przewróceniu jednego mniejszego oparcia tylnej kanapy auta.

 

Film gdzie widać stery z serwami które planowałem zamontować, do 10 sekundy coś tam widać.

https://www.youtube.com/watch?v=P-OqfOleexA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Film gdzie widać stery z serwami które planowałem zamontować, do 10 sekundy coś tam widać.

https://www.youtube.com/watch?v=P-OqfOleexA

 

Sam nie wiem, czy to od silnika jakiś rezonans, czy od serwa. Pewnie odpiąłbym serwo(a) wysokości od odbiornika, dobrze zakotwiczył model, odpalił silnik i sprawdził zachowanie w pełnym zakresie obrotów dla kilku położeń steru.

 

... Podam przykład na filmie poniżej , serwo nowiutkie nigdy nie używane prosto wyjęte z pudełka , serwo jest bardzo silne bo to 30kg i bardzo szybkie ale z długą dźwignią to nie nadaje się do użytku bo napiernicza sterem czy jest wychylone czy nie wychylone a silnik nie pracuje jeszcze, jak by dołożyć wibracje od silnika to już całkiem był by dramat , choć i bez wibracji jest nie do przyjęcia.

Co dziwne po zamontowaniu standardowej krótkiej dźwigni z kompletu od serwa nic się nie działo , serwo chodziło tak jak powinno działać , w ostateczności wylądowało z krótką dźwignią na gazie i tak przelatało 2 lata i z krótką dźwignią nie szarpało i nie było problemów.

https://www.youtube.com/watch?v=k_-VVvU7cNM

 

To serwo jest źle zaprojektowane / zrobione. Producent chyba nie słyszał o kompatybilności elektromagnetycznej i koniecznej odporności na różne sygnały zakłócające dostające się do serwa przez przewodzenie i promieniowanie. Jeśli było na nim oznaczenie CE, to znaczyło pewnie "China Export", a nie deklarację spełniania określonych dyrektyw. Zaoszczędzono kilka centów na elementach tłumiących zakłócenia i skutek widać. To się nadaje na element wykonawczy w robocie ubijającym pianę z jajek, a nie na element poruszający powierzchniami sterowymi w modelu latającym. Napisz, co to był za wynalazek (bo z filmu nie odczytałem), by inni mogli to szerokim łukiem omijać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie pamiętam symbolu serwa , było to serwo  Hobby King i jakiś symbol ale teraz to juz chyba symbol nie do zdobycia bo serwo wyrzuciłem wiosną.

Natomiast w modelu dziś zrobiłem krawedzie spływu stateczników i krawędzie natarć sterów , zostało stery i stateczniki oszlifować i można oklejać.

W kadłubie natomiast zrobiłem poszycie przedniej części kadłuba, zostało mi zrobienie powierzchni w dolnych rogach kadłuba bo inaczej folia się nie ułoży , ale to drobiazg dwa paski balsy przykleić i tyle, no i nie ma nakrętek kłowych ani do przedniego podwozia ani do tylnego.

Mam wolny weekend a jutro to szczególnie siedzę sam w domu jak pustelnik , to skończe ten kadłub , zamontuję nakrętki i go oszlifuję i może pomaluję kabinkę.

A w niedziele to nie wiem czy tak gdzieś przed telewizorem , czy by go nie okleić?. model będzie biało żółty , a tak się składa że mam dwa metry żółtej folii i cztery metry białej , więc mam dość folii i na kadłub, i jeszcze na dolne skrzydła przy dobrych wiatrach by wystarczyło.

 

Prawie skończony kadłub.

4584030b95ffab93.jpg

 

 

Oczywiście nawet niech mnie nikt nie podejrzewa że ja wymyślę jakis wzór , ani nie mam do tego talentu ani tego nie lubię , po prostu zerżnę czyjś pomysł.

 

A ten mi się podoba i wydaje mi się że nie będzie trudny w wykonaniu.

3c699bd02f7b42d8gen.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robert to bardzo ładny model , dziwie sie że go sprzedałeś , choc nie wiem jak lata ale wizualnie jest dla mnie tak atrakcyjny że jakiś czas temu porwałem się na zbudowanie takiego modelu.

Nie za wielkie mam doświadczenie z dwupłatami bo miałem tylko ultimate nac z podkładów , pitts tython z styroduru 1200mm , a w tym roku krótko ale miałem dynam devil , wszystkie latały fajnie a dynam devil to miał 1m rozpiętości i warzył 1,5kg wydaje się że ciężki a w rzeczywistości ani trochę nie czuć było masy i latał jak całkiem fajny model.

Tyle że był ponad przeciętnie upierdliwy w demontażu i jego silnik ciągnął tyle co model warzył , nie chciałem w niego inwestować więc go odsprzedałem koledze.

Więc mały ale jakiś tam kontakt z dwupłatami miałem , i na tyle byłem zadowolony z tego typu modeli że postanowiłem sobie zbudować taki model konstrukcyjny.

Ale budowa takiego modelu jest trudna , fajnie że model jest na ukończeniu , choć przyznam że wątpię abym się jeszcze kiedyś porwał na zbudowanie dwupłata :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie którzy rysują takie cuda to mają niezwykły dar, talent i umiejętności.

Natomiast modele z pojemnością 30-35ccm są w miarę ekonomiczne , serwis tez da się w miarę bezboleśnie strawić, ale np nie da się kupić takiego modelu ultimate w tym rozmiarze pod silnik 35ccm, nim podjąłem się budowy szukałem ofert gotowca ze sklepu, niestety takich modeli nie ma.

Model Sławka w rozmiarze 1500mm to jedyna oferta, i całe szczęście że to jedyna opcja i nie dało się kupić gotowca.

Jak nie patrzeć model można uszkodzić tak czasami się zdarza , model od Sławka w razie czego można odbudować , pliki pod laser są , jest dokumentacja i jest instrukcja w formie pliku z szczegółowym obrazem 3D a ten plik 3D jest lepszy od standardowej instrukcji i relacji razem wziętych , a i tak łatwo nie jest.

Gdybym miał taki model gotowy ze sklepu i gdybym go uszkodził i miał świadomość tak jak teraz jaka to skomplikowana konstrukcja to daję słowo że wolał bym go podpalić na lotnisku niż go naprawiać w domu.

Zbudowanie jest trudne i czasochłonne a czym więcej elementów jest do odbudowania tym gorzej , ale gotowe puzzle się fajnie składa i można się nawet zrelaksować, natomiast odbudowanie gotowca ze sklepu nawet połowę mniej skomplikowanego modelu ale bez plików szablonów czy planów to udręka.

A producent gotowca ze sklepu nie udostępni nawet małej części plików, wiem bo pisałem do jednego w tej sprawie, i zostałem olany :angry:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba dać dłuższą aluminiową dźwignię. To było rysowane pod taką jak wspomniałem  a nie pod taką g....ną dodawaną do serwa.

 

Ramie serwa od osi obrotu do osi snapa powinno mieć pewnie ze 27mm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie za bardzo.

Zrobiłem prowizorkę , na tą licha dźwignię nakleiłem pasek balsy z odznaczonym wymiarem 27mm.

I ten wymiar by pasował bo zaznaczona odległość prawie się pokrywa z drutem a to co brakuje to drut sie podda więc jest OK

3619a2d59a58a7b7.jpg

 

 

Kłopot sie robi jak wychylę serwo, bo drut się skraca i na takiej długości drutu jaka pozostaje po wychyleniu serwa to drut jest nie do wygięcia.

Obawiam się że gdybym chciał ugiąć ten drut tak aby się pokrył ze znakiem na dźwigni serwa trzeba by było użyć takiej siły że wydaje mi się że poddała by się pierwsza wręga z prowadnicą.

ee8071ddc3a35871.jpg

 

 

Nie jestem specjalistą ale wydaje mi się że najlepszym rozwiązaniem było by usunięcie prowadnicy z pierwszej wręgi , jeśli drut mógł by się ruszyć w tej wrędze to myślę że wszystko by chodziło tak jak trzeba, ale poczekam na sugestię jak to ugryźć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli zakres pracy serwa wynosi po 45 stopni to przy wychyleniu 22,5st popychacz powinien być w stanie swobodnym czyli nie wygiętym. Odległość od osi serwa pomiędzy położeniem w neutrum a 45st to moze 6 mm- chodzi mi o zakres ruchu bowdena czyli od powiedzmy 27 do 33mm. Więc popychacz powinien być odgięty w położeniu neutralnym w kierunku  osi kadłuba o około 3mm. Rozumiem że jak powiedziałem że 27mm to odmierzyłeś 27mm na linijce i tyle narysowałeś. Nie, to tak nie działa, przy takim modelu trzeba samemu wysnuwać wnioski. Jeżeli masz za twardy drut to uwolnij osłony popychaczy z wręgi ale nie odcinaj ich przy kolejnej. 

Pamiętaj że musiałem uwzględnić grubość steru wysokości a z równania przełożenia dźwigni jasno wynika że nie mogłem zrobić mocowania popychacza do dźwigni serwa w odległosci 15mm. Zapewniam Cię że zanim postawiłem głupią kreskę w tym projekcie pomyślałem 125 razy. Moim błędem którego już nie popełnię było to że udostępniłem pliki modelu którego sam nie zrobiłem. Człowiek uczy się całe życie i głupim umiera....

 

Jeszcze jedna rzecz.  Na podstawie rysunków CAD 2D które otrzymałeś jasno można określić że w położeniu SW 22.5st pręt popychacza napędzającego ten ster będzie równolegle do cięciwy a to wynosi 23mm. Jeżeli snap w serwie kierunku  będzie umocowany w odlegości około 29mm od osi obrotu dźwigni to przełożenie pomiędzy serwem a sterem będzie 29/23 czyi 1.26. A więc dźwignia serwa w położeniu 45st wychyli SW o 56.7st. Jasne staje się to że do wychylenia SW do 45st serwo musi obrócić dźwignią o 35.7st.  Pomiędzy skrajnymi położeniami dźwigni 29mm będzie to jeszcze mniej o te 2-3mm niż opisałem. Inna sprawa że jak wychylisz SW o45 st w tym modelu to promień jego obrotu przez plecy wyniesie może z 1m.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest wielki kłopot , gdyby drut był mniej sztywny to pewnie by pracował ,więc wydaje się że drut jest za twardy , ale z drugiej strony przy sterze wysokości pomiędzy miejscem skąd drut wychodzi z kadłuba a dźwignią steru jest spora odległość na odcinku której ten drut nigdzie nie jest podparty, i tutaj ten drut ma właściwą sztywność.

Po prostu aby to dobrze działało z tym drutem który mam to muszę uwolnić prowadnicę  drutu z pierwszej wręgi i po kłopocie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.