Skocz do zawartości

Nasze Pedałowanie ...


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
17 minut temu, Viper napisał:

Ja muszę kiedyś zaliczyć kilka regionów Francji, od jakiegoś czasu się przymierzam, ale obiektywnie rower to będzie chyba tylko takie usprawiedliwienie dla sumienia, że zaliczam winnicę po winnicy ;) 

TO CHYBA BĘDZIESZ MUSIAŁ JESCHAĆ TRÓJKOŁOWCEM  Z AUTOPILOTEM 🙂

Opublikowano
Godzinę temu, pietrku napisał:

To prawda, że w Niemczech można jechać na rowerze do 1,6 promila jeśli się jedzie bez slalomu? Tak w internetach piszą 😀.

 To w Szwecji BEZ ograniczen (na rowerze)!  Wyszli z zalozenia, ze lepiej zeby ludzie jechali sie napic rowerem niz maja wracac samochodami. 

Opublikowano

Nieźle. To teraz powoli zaczynam rozumieć powody Twojej przeprowadzki 😀

32 minuty temu, jarek996 napisał:

Wyszli z zalozenia, ze lepiej zeby ludzie jechali sie napic rowerem niz maja wracac samochodami. 

W sumie jest w tym jakiś sens. Rower mniejsze szkody zrobi jakby co. Za to w Polsce nie ma zapisane bodajże nigdzie, że nie można latać szybowcem na gazie. Nie ma wymienionego konkretnie szybowca wśród pojazdów mechanicznych, których nie można prowadzić pod wpływem (przynajmniej nie znalazłem) 🙂.

Opublikowano
4 godziny temu, pietrku napisał:

Nie ma wymienionego konkretnie szybowca wśród pojazdów mechanicznych, których nie można prowadzić pod wpływem (przynajmniej nie znalazłem) 🙂.

Dlatego, ze szybowiec NIE jest na 100% pojazdem MECHANICZNYM 🤑

  • Haha 1
Opublikowano

OK, DZIEN 3:

 


Zgodnie z przypuszczeniami, pobudka byla srednio przyjemna. Zwloklem sie na sniadanie i zmusilem do spozycia wielu kolhydratow. Na moim stole krolowaly jednak przede wszystkim przerozne soki, do ktorych zmuszac sie nie musialem 😉 

O 8.30 spokojny start.

 

IMG_8706.thumb.JPG.19af2b63a8f5030b409ca812c58b9165.JPG

 

Zaczyna sie wielokilometrowymi, wspanialymi szutrami

 

IMG_8707.thumb.JPG.f578a0564643523044ea4bd9a61f4049.JPG

 

Rzeka jest juz dosyc szeroka, ale to ciagle nie jest jeszcze TEN Dunaj!

 

IMG_8709.thumb.JPG.c2de5006ca5bf490c2aced95f9e4b065.JPG

 

Zaczyna sie seria zapor (Dunaj jest mocno uregulowany), ktorymi mozna przejezdzac na druga strone.

 

IMG_8710.thumb.JPG.76918b2ebb4561d4305bda30ddcce1c8.JPG

 

 

Pozniej zaczynaja sie bawarskie miasteczka

 

IMG_8713.thumb.JPG.ef73ba3966986f9796705ef23e1ae008.JPG

 

 

 

Przybytki tego typu na szczescie jeszcze zamkniete

 

 

IMG_8714.thumb.JPG.1c836fa8034a123a8c9ed1fb6f5e9bf2.JPG

 

Kolejna zapora (tym razem z przeprawa)

 

 

IMG_8719.thumb.JPG.0775cfb7a374584a511d4a7ac0661a76.JPG

 

IMG_8721.thumb.JPG.3a9c5898a35691cc83244f6357e3e8fa.JPG

 

Po zaporze “wprowadzam sie” (swiadomie) w troszke trudniejszy teren. Smigam strona “niesciezkowa”, aczkolwiek dla gravela i MTB przejezdna

 

IMG_8722.thumb.JPG.0f0172275e1f3b3f1b88a721db7077c5.JPG

 

Kilkanascie km roznymi chaszczami z nadzieja, ze jedyny mostek bedzie na swoim miejscu 😂

 

IMG_8724.thumb.JPG.600a53d80667b8e3d1150971ac4020e9.JPG

 

Mostek byl na miejscu (choc ledwo sie trzymal). wiec moglem kontynuowac wg planu. Troszeczke bokami mkne sobie dalej. Dookola dziwne rozlewiska i liczne doplywy Dunaju.

IMG_8728.thumb.JPG.0739ff0d6b66a8acb4d523504b3d6f7f.JPG

 

Pozniej powrot na jedna z odnog

 

 

IMG_8727.thumb.JPG.0375b1b2dfd0aef8ae32e81ff30af69e.JPG

 

 

I kolejna zapora

 

IMG_8730.thumb.JPG.7d43340a676f072d530488fcf4bddf2b.JPG

 

Na szczescie TEZ zamkniete

 

 

IMG_8731.thumb.JPG.8138c31fdba1d9e8cd56b1b08aa6e81d.JPG

 

 

Ale w Donauwörth juz otwarte! Tym razem to mi sie naprawde nalezalo!

 

 

IMG_8732.thumb.JPG.1ae0fef444c02ed49ed48cd99e877a6b.JPG

 

IMG_8733.thumb.JPG.b0102ee10b3dbe26620610a29e9a8c84.JPG

 

 

 

IMG_8736.thumb.JPG.4ea02cebaf36f3d8e662c9031265b5b1.JPG

 

Chwilke posiedzialem, zmienilem kurs na komputerku (od tego miejsca mialem juz jedna trase do konca) i ruszylem dalej. Zaczelo sie robic cieplo.

 

 

IMG_8738.thumb.JPG.f8c4fb5dbcc475127652032c5931d728.JPG

 

Tutaj tez jeszcze bylo zamkniete 😂

 

 

IMG_8740.thumb.JPG.67a04740e0e222441af010298c3cff2c.JPG

 

IMG_8746.thumb.JPG.a13199b5c3b4f48d5319dfcd89269511.JPG

 

Znowu odjazd od Dunaju (rozlewiska i doplywy)

 

 

IMG_8747.thumb.JPG.e776159f086745b99fe7f0d5738072ac.JPG

 

Chwila relaksu z kolezankami

 

IMG_8750.thumb.JPG.1c484086a2e8b5584f7100ef7a4170ef.JPG

 

 

Kozy naleza absolutnie do moich faworytow w swiecie zwierzat 😂
Dojezdzam do miasteczka Neuburg an der Donau i robie zakupy sniadaniowe, ktore spozywam niespiesznie na lawaczce przy Dunaju.

 

IMG_8756.thumb.JPG.15a889385b878c087923a6906ad8ef66.JPG

 

 

IMG_8757.thumb.JPG.03f8f4fcc5fa8f730e9452154788f892.JPG

 

Klasyczna niemiecka fleischslat i preclobodobne pieczywo.
Po chwili lenistwa ruszam dalej.

 

 

IMG_8758.thumb.JPG.8e02e88c8e91cd81259c74e8444eb9bf.JPG

 

Zblizam sie Ingolstadt, czyli ojcowizny marki AUDI
Przejazd przez miasto raczej nieciekawy

 

 

IMG_8760.thumb.JPG.30265456739820414782de628fc5d425.JPG

 

Odwiedzam muzeum policji bawarskiej i smigam dalej

 

IMG_8762.thumb.JPG.bf82d7413b4affe57c98331fa47be88f.JPG

 

 

Za Ingolstadt duze sklady Bundeswehry i piekny szlak

 

IMG_8764.thumb.JPG.208ed35fb005a7cecce8c7b3c8b7fa65.JPG

 

IMG_8765.thumb.JPG.5afa19e4cd3ca8b0b73286c23a2fd512.JPG

 

Jeszcze dalej za miastem, miejscowe elektrownie (tak to przynajmniej wygladalo)

 

 

IMG_8766.thumb.JPG.5d9fe3fe5c8635d9beaf262a21050373.JPG

 

Po tym dosc strasznym widoku zaczynaja sie znowu widoki bajkowe

 

IMG_8767.thumb.JPG.9d853b06bb95c0fd3beafe69369f6358.JPG

 

 

 

Jako, ze dzisiaj bede przejezdzal przez Weltenburg, zaczynaja sie przede mna pojawiac OLBRZYMIE plantacje chmielu! Az sie chce szybciej jechac 😂

 

IMG_8768.thumb.JPG.950c1c1327b9839dc9ce15bce1138a6b.JPG

 

 

 

IMG_8775.thumb.JPG.a458e12ec906c6f1af7199e937f8e67a.JPG

 

 

Jade miedzy tym chmielem i mysle tylko o jednym 😂

Mijam ruiny rzymskiego siedliska (tutaj konczyla sie granica Imperium Rzymskiego)

 

 

IMG_8776.thumb.JPG.126a9626958852fbbb2bd1b8f8a0eb80.JPG

 

IMG_8777.thumb.JPG.e7d0a2efd49a95b62e75665d11869d55.JPG

 

Czuje, ze zlapalem gume, ale do Weltenburga mam moze z 5-8 km. Postanawiam dopompowywac (spada bardzo wolno)
W koncu (bardzo kiepskim kawalkiem drogi) dojezdzam do najstarszego na swiecie browaru klasztornego! Oszczedzalem sie na ten moment CALY dzien!
Najpierw zamawiam weizena,

 

IMG_8780.thumb.JPG.f1edc2cc8c82cf3939b94a3f4973b601.JPG

 

 

a po weizenie “dunkla”

 

 

IMG_8782.thumb.JPG.acef9d10a48ce46da99c7de60cda8886.JPG

 

Ogladam caly przybytek ze wszystkich stron

 

 

IMG_8784.thumb.JPG.f7f0b334e61b85cac395350631c8733a.JPG

 

I przy wyjezdzie place natychmiasowa kare za wypicie DWOCH piw

 

 

IMG_8787.thumb.JPG.5b3b98a30a273422ebe0bf712f5a84bf.JPG

 

Niestety ostatnie 8 km (do noclegu) bedzie mocno pofaldowane. Tym co mnie ciagnie i daje energie na te podjazdy jest to, ze spie dzisiaj w hotelu-browarze 😂

 

 

IMG_8788.thumb.JPG.06b7a63fbcf97a8ddea7d5759d2247ef.JPG

 

 

IMG_8791.thumb.JPG.eda219dd520bdc4fc817641602542955.JPG

 

 

W koncu w dol i dojezdzam do Kelheim, a dokladnie to do sasiedniego Affecking.
Co robie najpierw? Tego chyba NIE musze tlumaczyc 😂

 

IMG_8796.thumb.JPG.997d3a1fce314663a7617c94c89e0d11.JPG

 

 

IMG_8794.thumb.JPG.39f68ed04afa96f446f217b21d5f79c2.JPG

 

IMG_8795.thumb.JPG.4c93e2438696ffdbddef53aef70ace6b.JPG

 

 

 

IMG_8799.thumb.JPG.01f7d88370072e1126f5798a50574c0d.JPG

 

Pozniej zjadam porcje miejscowego jadla

 

 

IMG_8797.thumb.JPG.ec041b7a0ea58da0a6a0f80b6891b40a.JPG

 

I testuje wiekszosc miejscowych produktow.

 

IMG_8803.thumb.JPG.f0faeb9d149e31284983dc19e95228fb.JPG

IMG_8804.thumb.JPG.e32b0d904b63d745b20f9c3792c5823a.JPG

 

Przed snem latam dwie detki (znajduje resztki malutkiego kolca w oponie) i po sprawdzeniu, ze trzymaja, klade sie spac.

 

 

IMG_8807.thumb.JPG.34c0fd1effc7a6295fddbfebfd79a96f.JPG

 

Wyszlo dzisiaj 172 km

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

  • Lubię to 2
Opublikowano
Godzinę temu, young napisał:

Kolejny raz napiszę: świetny materiał na poradnik turystyczny 🤗 pt: W poszukiwaniu chmielowej szyszki ...

 

Niestety NIC z tym nie zrobie, ze piwa wytyczaja mi szlak 😉

  • Lubię to 1
  • Haha 1
Opublikowano

DZIEN 4:

 

 

Przed sniadaniem poszedlem obejrzec zaplecze browaru i przeszedl mnie dreszczyk, ale piwa na sniadanie NIE zamowilem 

 

IMG_8810.thumb.JPG.657206a9f1126659d1ac58ee8f749a7e.JPGIMG_8811.thumb.JPG.56519cf85abb96c7a68c87f552d351b2.JPG

 

 


Mapka regionu. W promieniu 20 km jest 14 browarow!!!

 

 

IMG_8809.thumb.JPG.c63495a82d8e8f9941e4a57d28ca4616.JPG

 

 

Kolo zrobilem jeszcze przed snem, wiesz szybkie pakowanko i w droge. Troszke do tylu (do mostu), przeprawa na druga strone o jazda! Od razu zwirki

 

 

IMG_8816.thumb.JPG.1e47701bb4d9e3012d01152af278fdc3.JPG

 


Na Dunaju spotykam Rumunow. Mozliwe, ze spotkamy sie niebawem na ich wodach

 

IMG_8815.thumb.JPG.921e1e765bd56d9610f5a3b98fbf9b97.JPG

 

 


Piekna pogoda i spory ruch na wodzie ’

 

 

IMG_8819.thumb.JPG.a93438e4c93575e7ad5b9dfb181bf230.JPGIMG_8825.thumb.JPG.6dd91e9b91f5601600d6c6141c071ee0.JPGIMG_8827.thumb.JPG.5171da43f47fe24741af419be5bf352e.JPG

 

 


Tuchera juz kiedys pilem, wiec nie staje

 

IMG_8832.thumb.JPG.bc6bae0e50eb29d5708774d46a8c9193.JPG

 

Dojezdzam do Regensburga i trafiam na bawarski slub

 
IMG_8836.thumb.JPG.3a3eb297015d5011880e76128c7fea20.JPG
 
IMG_8833.thumb.JPG.93f194061b2289ef054ad6d4694c295e.JPG
 


Przesliczne miasto, ale nie mozna tracic zbyt wiele czasu. Zapytalem napotkanego kolarza o sklep rowerowy, bo skonczyl mi sie wosk do lancucha (zapomnialem napelnic moja buteleczke po Rumunii). Jazda na sucho to zadna przyjemnosc. Znajduje polecony przez niego sklepik i jak widza, ze jade na BASSO, dostaje wosk za friko i robia mi jeszcze podwoje espresso.

 
 

 

IMG_8856.thumb.JPG.b2b39dc519e6818d3f125e7a95879063.JPG

 

Na scianie wisi moja ulubiona rama (BASSO SV) i stoi wiele innych pieknych Bassiakow. Zegnam sie (najpierw woskujac lancuch ) i ruszam dalej.

 

IMG_8860.thumb.JPG.c08fdc12c32724c4d763b8437151220f.JPG

 


W miescie pod katedra, polacy plasaja do religijnych piesni

 

IMG_8841.thumb.JPG.764821334b6fa78a00e80b871f3c5284.JPGIMG_8844.thumb.JPG.35836198af4a66337f49f16b32bd360f.JPG



Po tej dawce rozrywki postanowilem sie upic. Musze powiedziec, ze trafilem na jedno z NAJLEPSZYCH piw, jakie w moim nienajkrotszym dotyczczas zyciu pilem.

 

IMG_8867.thumb.JPG.ba6827e7f51a50e36dce8cffa3c61d00.JPG

 


Po wypiciu, musialem posiedziec kilka minut, bo nie moglem dalej uwierzyc w doskonalosc spozytego trunku! Na 100% sprowadze sobie skrzynke!!!
Niestety, przyszedl czas na dalsze krecenie. Zostawiam Regensburg i smigam dalej.

 
IMG_8845.thumb.JPG.14c52408515950658610fe55bbfadf9d.JPGIMG_8873.thumb.JPG.783ed545c15275f288b7310f09798003.JPG
 


Miaso jest zwyczajnie NADZWYCZAJNE!

Czekam jeszcze na “zesluzowanie” rzecznego giganta i zostawiam to piekne miejsce za soba.
 

IMG_8877.thumb.JPG.260c1595e5b02f20356969741a459876.JPG

 

 

 

Za miastem budowla, jako moze wzniesc WYLACZNIE nasz zachodni sasiad!

 

IMG_8881.thumb.JPG.225600aa177e81bd42833d0955738186.JPG


Coraz wiecej wycieczkowcow, a ja sobie jade 15 m od nich

 
IMG_8884.thumb.JPG.f7ffcd01663bf0f21681521798b42902.JPGIMG_8887.thumb.JPG.8c79134b109598010d9979676db0b9a8.JPG
 

 

Mijam ciagle piekne miejsca

 

IMG_8892.thumb.JPG.ffe079766a604bc6215d4e710d7dcbb8.JPG

 

Ale czas tez stanac i zatankowac

 

IMG_8893.thumb.JPG.9543d479d295c02bf8f361e72f74ed41.JPG

 

Gdy ja jade sobie gora walu (nie jest to zakazane) widzac po prawej Dunaj, to Niemcy poslusznie tam, gdzie jest strzalka dunajskiego szlaku (czyli dolem)

 

IMG_8894.thumb.JPG.8dc8d51cb2805562d0c3b4cc592ca8dd.JPG

 

 

Spotykam harmoniste, grajacego sobie skoczne melodie. Chwile slucham, nagrywam, pozdrawiam i jade dalej.

 
IMG_8896.thumb.JPG.aac1ef76b302c7fe3b6abdc77449e170.JPG

 


Po harmoniscie kolejny stopien wodny i przeprawa na druga strone.

 
IMG_8900.thumb.JPG.708b161e782527515a6c8f70262a79cf.JPG
 


i wjezdzam do przepieknego Straubing.

 

IMG_8908.thumb.JPG.ebd525b30097a8b2681389e2bd9de2c8.JPGIMG_8911.thumb.JPG.6a2960c0b0c5e7ac5cbb2154fc075363.JPG

 

Czas cos zjesc (i wypic). Jestem w Bawarii, wiec czas na weizena. Arcobrau i karkowka z knedlami (oraz oczywiscie z kiszona kapusta na cieplo)

 

IMG_8917.thumb.JPG.de0afb13ce8825b101562fd570294ed9.JPGIMG_8915.thumb.JPG.1495c22f48220ac0b8ca724b9b5e069b.JPG

 
 
 

Wyjazd z miasta i sciezka niestety sie konczy. Trzezba jechac troche droga. Droga skreca jednak w okoliczne wsie, w ktorych leja piwo.

 
IMG_8921.thumb.JPG.16f04c5c998813ff1bf6fdfa4c399ee7.JPGIMG_8927.thumb.JPG.6b2175c928ea1e69882e74794b216d1d.JPGIMG_8930.thumb.JPG.cca11b365c5ecdd64ae354232d23a14d.JPG

 


10 km po piwie pierwsza przeprawa promem

 
IMG_8932.thumb.JPG.dab35bd2c0ad4cece63f652717663f6d.JPGIMG_8935.thumb.JPG.56e06de09d4d298612bc2e43dbd8e71e.JPG
 


Pozniej zwirkami przez wioseczki.

 
IMG_8938.thumb.JPG.33fac8e8b6c8b104f846600abb2b567a.JPG
 


i dojezdzam do celu podrozy. Szukam noclegu i zanim “wespne” sie 150 m w pionie, chlodze organizm przy miejskiej plazy. Miasto nazywa sie Deggendorf.

 

IMG_8941.thumb.JPG.96d109d2509a2a793129dd75c47e83e1.JPG

 

Zakupilem bilety na kilka imprez

 

IMG_8949.thumb.JPG.d27a6c447b8f8d206322203063e4ed68.JPGIMG_8939.thumb.JPG.0109d012ebfdee9e885ad985f8416f8a.JPG

 


Po piwku (i kupnie biletow) wspinam sie do pensjonatu, gdzie po prysznicu przychodzi czas na kolacje.
Piekny widok na miasto i Dunaj z restauracyjengo tarasu

 
IMG_8959.thumb.JPG.7208f64e59d10205192d2cadf765d40a.JPG

 

IMG_8956.thumb.JPG.cb1c6ede6da802524ab4cb0ed879be03.JPG

 

Stawiam na schaboszczaka z kartofelsalat i weizena.

 

IMG_8963.thumb.JPG.62dbeb0ed137f931e5ed0cc15d61949c.JPG


A ze nie samym jedzeniem czlowiek zyje, to poprawiam hellesem
 
IMG_8960.thumb.JPG.10eebff6569ff6755c9d8a32ca0ffde7.JPG


i na deser mloda (choc niestety niezbyt piekna) Niemka robi mi loda

 

IMG_8964.thumb.JPG.52b87c31d070ec0e7325e26d12370eb8.JPG

 


Biore sie pozniej za pranie, bo moje ciuchy nie sa zbyt swieze po trzech dosc cieplych dniach.
Rozwieszam pranko na balkonie (jest UPALNIE mimo poznego wieczoru) i ukladam sie spac.

 
IMG_8954.thumb.JPG.896fb58109cd1cd439a0da5781fbfd81.JPG

 

Dzisiaj TYLKO 145 km. Musze zwolnic, bo zbyt szybko dojade do Wiednia!

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

  • Lubię to 2
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.