Skocz do zawartości

C3603 combat tani i prosty w budowie


mirolek

Rekomendowane odpowiedzi

16 godzin temu, mirolek napisał:

Jeżeli zdecydujesz się na laminat to rzuć okiem na mój kanał na YT,  pokazałem tam technikę wykonania takiego kadłuba .

Dziękuję , Twój kanał śledzę i gratuluję: dobra robota. Tak raczej zrobię, czyli klasyka kadłub laminat skrzydło styro+balsa.

3 godziny temu, FockeWulf napisał:

Kolega powiedział, że nie chce walczyć, ale chce mieć model tej klasy. Polecam balsę - model nie rozleci się, podobnie jak nie rozlatują się inne, które ładują na brzuchu.

Tak Sławku, ale nie odważyłbm się zbudować kombata z balsy ponieważ ......widziałem jak te modele lądują:) Jako kibic na zawodach widywałem wiele lądowań tych leposzych i gorszych. Te modele lądują jak prom kosmiczny: bardzo duża szybkość przyziemienia i mała doskonałość.

Tak jak Mirek napisał troszkę twardziej przyziemisz i zaraz się coś urywa. Mnie raczej zależy aby sobie rekreacyjnie polatać takim wariatem ale zbuduję go wg prawideł podobnie jak na zawody tak aby model był wytrzymały i łatwy do naprawy. Ale dzięki za plany : można przecież  wykorzystać geometrię .

Generalnie za dużo klas modeli mi się podoba i chyba spróbowałbym każdej gdyby pozwolił czas i fundusze:)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z wykonanej formy powstał już trzeci kadłub i tym razem model złożył Paweł S. Jego eksperymenty konstrukcyjne dają imponujące rezultaty ?

 

AMWts8D9If9Cn_t__CBB3YeVEO4Q9Nb4C-iU-Qvk

 

Gotowy do lotu model (bez paliwa oczywiście) waży 997g ... czyli pękła magiczna granica 1000g ?

To jest cel do jakiego dążyliśmy, zbudować laminatowy model o takiej wadze, w jakiej powstają modele drukowane 3D.

Na najbliższych zawodach porównamy skuteczność napędów i niech się już boją "eko_elektro_drukarze" .... spalina górą ?

 

ms

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po kilkuletniej fascynacji elektrykami coraz bardziej tęsknię za napędem spalinowym?

Model zacny: Mirku sory że rozwalam wątek jedno pytanie

Jaką wartość względem osi kadłuba wykłonu silnika  stosuje się w combatach i jaki jest kąt zaklinowania płata w tych modelach (najczęściej)? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

? skłon ? ....oczywiście pochylenie w dół .... jak czterej muszkieterowie "skłonili głowę przed królem" to w dół a nie w górę bo wtedy chyba "zadarli by nosa" ? 

Przepraszam za ten żarcik ale taką analogią tłumaczę chłopakom na modelarni tą prostą zasadę, jak nie pochylisz silnika w dół to na pewno nie pokorny model będzie "zadzierał nosa" do góry ?

 

Dla pełnej jasności, powyższe dotyczy silników ciągnących umieszczonych pod skrzydłem lub w osi skrzydła, dla silników pchających lub umieszczonych na pylonach nad skrzydłem zasada jest odwrotna i silnik jest montowany na "+"  czyli odchylony w górę.

ms

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, mirolek napisał:

Przepraszam za ten żarcik

Spoko , ja na żartach się znam poprostu pomimo 20 lat modelarstwa rc i dość sporego doświadczenia w budowaniu i lataniu  nigdy nie budowałem dolnopłatów.Jakoś tak wyszło. I dlatego wolałem dla pewności zapytać : oczywiście mnie rówwnież uczono skłon= w dół lub w przypadku wieżyczek ( pewnie pamiętasz motoszybowce z coxami 1,5 lub 2,5 :)) w górę.  Wykłon = w bok.

Zawsze jeśli czegoś nie znam, wolę dokładnie zapytać kogoś kto ma w tym doswiadczenie , i wcale nie boję się tego ,żę zostanę posądzony o małe doświadczenie: każdy układ aerodynamiczny rządzi się swoimi specyficznymi prawami i robiąc coś po raz pierwszy lepiej pytać za dużo niż za mało :)

Pamiętam lata temu taką sytuację: doświadczony modelarz medalista i swojego czasu kadrowicz w F2B oblatywał na lotnisku model szybowca RC na holu gumowym. To znaczy próbował oblatywać : popełniał kardynalne błędy nie dlatego ,że był początkującym żółtodziobem w modelarstwie ale dlatego ,że on znał się na modelach na uwięzi a w rc nie miał doświadczenia .....zapewne wstydził się spytać w obawie przed wyśmianiem. Ja nie wstydzę się pytać.

Po co dajemy w modelach wykłon/skłon rozumiem ,choć czasem spotykałem się w literaturze w modelach z pylonami ze zwrotem "skłon 2 lub 3 stopnie " a z planów i układu mocowania silnika wynikało właśnie wychylenie silnika na + czyli do góry. 

Stąd moje pytanie. 

Na stronie modelarzy z Radomia Pan Toczewski pisał ,że to ,że ktoś lata akrobatkami i ogólnie nieźla lata przy oblocie combata może się przekonać jak mało potrafi?: ja podchodzę do tych modeli jak do jeża i jeśli się zdecyduję na taki samolot to najpierw przemyślę wszystko kilka razy sprawdzę wszystko ( kąty , brak zwichrowań kontrukcji ) dokładnie i dopiero rzucę takiego "wariata" w powietrze .Szkoda budować model całą zimę aby potem przez jakiś drobiazg go uszkodzić ( mam na myśli rekreację nie zawody bo tam to wiadomo , wióry lecą)

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki , jak już wspominałem wcześniej napatrzyłem się w młodości na combaty na lotnisku w Żarach : lądowania mnie troszkę przerażają a i start wygląda raczej niepewnie. Ale skoro piszesz ,że idzie to ogarnąć to spoko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze łatwo się mówi, jak się coś przeżyło. Ale bez nowych doświadczeń nie ma postępu. Jak masz kogoś doświadczonego przy boku to dobrze jakby Ci wyrzucił model, będziesz spokojniejszy. Póki co buduj model, frajdy jest dużo.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie mam nikogo w swoim otoczeniu kto by mi wypuścił model. Będę musiał to zrobić sam .

Ale wszystkie swoje modele wypuszczałem sobie sam to i tutaj jakoś dam radę. 

Można ewentualnie wybrać do oblotu dzień kiedy wieje lekki równomierny  wiatr co powinno ułatwić  start.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Ares napisał:

.Szkoda budować model całą zimę aby potem przez jakiś drobiazg go uszkodzić ( mam na myśli rekreację nie zawody bo tam to wiadomo , wióry lecą)

To nie w kombacie ,w kombacie nic nie szkoda.Dlatego wybiera się jak najmniej CZASOCHŁONNE metody budowy.

Z drugiej strony takie podejście uratowało mi niejeden pracochłonny model.Ostatnio oblatywałem dużego szybowca i mimo że musiałem polecieć w mode 2 a w kombacie latam w mode 4, nie bardzo miałem napinkę i w krytycznej chwili spokojnie wyszedł .

Trudno modele są po to aby przy nich robić.

6 godzin temu, Ares napisał:

wieje lekki równomierny  wiatr co powinno ułatwić  start.

Nie musi byc lekki ale masz racje najważniejsze aby był równomierny .

Najważniejsze to sprawdzić oczywiste głupoty tzn.czy w aparaturze jest ten a nie inny model,REWERSY itp. Ilu doświadczonych modelarzy rozbiło tak model ! ??

Skoro masz obawy to czy nie myślałeś pójść drogą kol.Packa i Fryzjera.

Oni zaczynali zabawę tak zwanymi deskolotami.Skrzydło od docelowego modelu np Iła lub C3603 ,balsowa decha na kadłub do tego przykręcone silnik ,wyposażenie i stateczniki z poliwęglanu lub balsowej deski.

Pacek to nawet robił skrzydło - rdzeń styro oklejony papierem pakowym na klej do tapet.

Prawdę mówiąc to na takich skrzydłach latali Szwedzi na WASG i wygrywali .

Były tanie ale trochę za  ciężkie.

Jakby co dzwoń lub pisz do Packa który teraz się udziela na forum w makietach. 

O ile pamiętam Mirek też coś takiego próbował ale nie jestem pewny .Może się sam wypowie bo to przecież jego watek.

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, TooM napisał:

Skoro masz obawy to czy nie myślałeś pójść drogą kol.Packa i Fryzjera.

Oni zaczynali zabawę tak zwanymi deskolotami

Tak , to  jest dobry pomysł: kiedyś w Modelarzu były plany takiego kombata pod 3,5 cm . Autor K.Szykowski , może pamiętasz? 

Faktycznie można by polatać takim modelem a potem to już normalny klasyczny kombat ACES nie straszny.

Latająca deska symulująca combata to jest ciekawa i chyba słuszna koncepcja : chciałbym się wstępnie przyzwyczaić do dużych prędkości i zwrotności, jak się z tym oswoję to potem już dam sobie radę.

2 godziny temu, TooM napisał:

To nie w kombacie ,w kombacie nic nie szkoda.Dlatego wybiera się jak najmniej CZASOCHŁONNE metody budowy

Marianie , masz na myśli zawody . Tu jak najbardziej się zgadzam ale w reakreacji zawsze szkoda modeli. Przynajmniej mnie. 

Chyba z tego względu nie nadawałbym się na zawodnika:)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

C3603 w wersji poliwęglanowej to moim zdaniem najszybciej i najtaniej budowany model "od zera" , będzie latał na silniku 3,5cm albo 4 cm .

Model  jest kanciaty ale prosty w budowie i co najważniejsze bardzo wytrzymały na kretobicie. 

Cytat

Nie masz się czego bać, modele są szybkie ale do opanowania. Uważałbym natomiast na wychylenia powierzchni sterowych. 

 

100% dobrej rady - modele aircombat dają dużo satysfakcji z latania i wcale nie muszą być "niebezpiecznym wariatem". Na początek latania trzeba ustawić minimalne wychylenia powierzchni sterowych a w kolejnych lotach, gdy model stanie się bardziej oswojony i przyjazny, zwiększać do momentu gdy ustawimy to co daje nam frajdę z jego możliwości przy akceptowanym poziomie ryzyka.

 

Gwarantuję .... że po kilku lotach ta granica znów będzie przesuwana ?

 

ms

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A"propos przesuwania granic .... najnowszy model Eskadry Kraków przesunął ją chyba do ekstremalnej już granicy uzyskanej wagi wykonanego modelu ?

Jak model lata i ile ostatecznie waży można zobaczyć na filmie: 

Kolejne testy przed nami, jeśli ultralekkie skrzydło jakie wykonał Paweł S potwierdzi odporność na zmęczenie i przeciążenia, to na WASG wszystkie nasze modele będą ważyć poniżej 1kg ?

 

ms

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zgadłeś a może zgadłeś częściowo .... skrzydło jest laminowane ale nie tkaniną szklaną i żywicą ?

 

Jeśli technologia Pawła się sprawdzi i modele wytrzymają trudy całego sezonu, umożliwią nam na zdobycie kolejnych premiowanych miejsc na zwodach krajowych a może i gdzies dalej to przygotuje film w ramach "poradnika modelarza" i autor pomysłu sam pokaże jak to sie wykonuje.

 

ms

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha , no to ciekawe co to za technologia. Chętnie kiedyś obejżę. Przypuszczam ,że laminowanie płata w worku próżniowym pomimo bardzo wielu zalet i lekkości w przypadku modeli combat może być zbyt delikatne ( technika ta jest wspaniała do modeli szybowców)

Generalnie fajnie ,że chce ci się budować i ulepszać swoje konstrukcje.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jako, że nie jestem już praktykującym combaciarzem, to nie bedę sie wymądrzał, ale generalnie chodzi o to żeby było szybko i w miarę prosto, bo urazy są nieuniknione. a jak przygotujesz sie do sezonu w odpowiednią ilość sprzętu, to straty nie robią większego wrażenia i nie trzeba latać zbyt zachowawczo :)

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze mnie w ogóle nie jest combaciarz ale pisać trzeba aby forum nie umarło?Tak to fakt w tej klasie przypuszczam że lata się agresywnie dopiero wtedy jak na ziemi masz ze 3 samoloty gotowe do lotu?Taki sport. To bardzo ciekawa i efektowna klasa ale dużo straciła ostatnio na wartości gdy pojawiły się elektryki.... Jednak 7 szt. Os ów i mvvs ów to dopiero robiło akustyczne wrażenie ?Bardzo mnie się to podobało. Na prąd fajnie ale to już nie to samo. Ładne te modele Mirka a i poradnik dobrze się ogląda i z pewnością przyda się początkującym modelarzom garść sprawdzonych patentów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.