Skocz do zawartości

Respect Evo F3F - relacja i loty


Viader
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

 

chciałbym przedstawić Wam relację z przygotowania do lotu mojego nowego modelu Respect Evo od Leszka Durczaka. Model w wersji double carbon (lekkiej, na zamówienie) dotarł dziś. Leszek w dwa tygodnie ogarnął temat zawodowo! To już trzeci Respect, także wiedziałem czego się spodziewać. Evo jeszcze nie macałem więc w tym celu odwiedziłem (ze 2 razy) Kamila , który pokazał mi swój egzemplarz. Chociaż muszę się Wam przyznać, że jako przyszły tata miałem pewne opory przed zamówieniem ale przemyślałem co nieco i poszło :P krótko i konkretnie z Leszkiem przez telefon i jest :) 

 

No to tyle tytułem wstępu. Model przyszedł bardzo dobrze zapakowany. W komplecie jest zestaw mosiężnych balastów, bagnet, popychacze, snapy, kable w skrzydłach, klapki na serwa, pokrowce (w tym pokrowiec na kadłub z kieszonką na bagnet). Ja zamówiłem dodatkowy nosek fluo.

 

Wyposażenie jakie zamontuję to:

 

  • serwa do skrzydeł KST X10 Mini   4 szt.
  • serwa do motylka KST 315   2 szt.
  • akumulator LiIon Samsung 2500mAh
  • wyłącznik magnetyczny
  • odbiornik GR16 Hott
  • napędy IDS z serworahmen (przy wyborze pomógł mi Jurek i Leszek), też dotarły dzisiaj.
  • i standardowo MPX'y 6-cio pinowe

 

Model, na razie pusty waży z bagnetem i kablami w skrzydłach 1760g. Szacuję wagę do lotu w granicach 2200g. Poniżej fotki (malowanie może budzić pewne kontrowersje, ale takie mi się bardzo podobało) :D :D :

 

 

20200331_143130.jpg

 

20200331_143240.jpg

 

20200331_143148.jpg

 

20200331_142620.jpg

 

20200331_142645.jpg

 

A tak prezentuje się w całości:

 

20200331_121632.jpg

 

Balasty:

 

20200331_130615.jpg

 

 

Plan jest taki, by na weekend jeśli pozwoli pogoda go oblatać. Korzystając z urlopu zasiadam do pracy. Miłego wieczoru :)

 

  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafał dzięki :) Pierwszy jakiego miałem był Pike'owy a'la Rondel ;)

 

Jurek szybka relacja będzie ale czy profi tego nie wiem :P

 

Co do noska to miałem wątpliwości czy będzie bardziej pasował biały czy żarówiasty. Zamówiłem więc oba :)

 

Cytat

Jesteś u Pani ! :)

 

Jak ładna to czemu nie! ;) chociaż teraz to przez skype co najwyżej ? ?

 

Dobra, wczoraj z prac było tylko posprzątanie i przygotowanie warsztatu. Dopiero dziś rano zacząłem dłubać. Najpierw narysowałem sobie co gdzie ma być (z małymi poprawkami). Dwa otwory pod serwa w kadłubie, przelotka na kable oraz podcięcie na akumulator. To ostatnie pewnie będę musiał jeszcze podpiłować ale dopiero jak polutuję aku. Serwa są z lekkim przesunięciem względem siebie. Nie chciałem ryzykować większego, bo KST 315 są dosyć wysokie i bałem się, że mogą opierać się o ścianki kadłuba.

 

20200401_093053.jpg.2898239a1e2bb6b9ffeeec35d6526631.jpg

 

Przymiarka serw:

 

20200401_111343.jpg.fb19e7de59f66a8fd89173a0232b74d6.jpg

 

Tak to wygląda po wypiłowaniu i usunięciu taśmy. No właśnie, piłowaniu - to za dużo powiedziane. Dremel został u mnie w modelarni, która teraz z powodów oczywistych jest zamknięta. Poratowała mnie jakaś pseudo multi coś tam szlifierka od teściowej za dwie dychy z biedry. Rżnąłem to chyba ze 2 godziny! ;) 

 

20200401_130845.jpg.8f5fc4410de40b550a5e536052745cac.jpg

 

Następnie rozrysowałem położenie MPX'ów w kadłubie. Są przesunięte względem siebie aby nie było kolizji w środku. Jeden jest bliżej natarcia, drugi za nim:

 

20200401_125208.jpg.4468f49a420aefd139858d218d7906bf.jpg

 

I znów przymiarka:

 

20200401_130328.jpg.976f24f186f49e95b3076a705f5e7a42.jpg

 

Później przyszedł czas na wiązki. Pobieliłem odizolowane przewody oraz końcówki pinów. Kalafonia, dobra cyna i lutownica Lutola starsza ode mnie ;) Po sprawdzeniu "wytrzymałości mechanicznej" i przedzwonieniu połączeń założyłem oplot. Miejsce lutowania zaciągnąłem czarnym hotglutem, którego po zastygnięciu trzeba było lekko podciąć:

 

20200401_144152.jpg.06d424b312311e65ececf2187cccbd2a.jpg

 

 

20200401_180546.jpg.1d7364e9e727cdadb1751eb70cef1872.jpg

 

Wiązki trafiły do kadłuba. Jutro jak będę montował odbiornik pozarabiam konektory JR.

 

Następnie zająłem się popychaczami. Przygotowane przez Leszka pręty stalowe przeszlifowałem na papierze ściernym przy pomocy wiertarki aby łatwiej wchodziły w rurkę popychacza. Pręty wklejone zostały na żywicę. Tak to wygląda od strony serw:

 

20200401_210114.jpg.4e1a105f166c33efa21fb69278d6b98d.jpg

 

A tak prezentują się końcówki od strony motylka (zrobione na gotowo przez Leszka):

 

20200401_210214.jpg.91512aa81dce48e9277fa5f6281e8908.jpg

 

Popychacze podparte zostały za krawędzią spływu. Całość razem z serwami trafiła do kadłuba:

 

20200401_211004.jpg.e3a0775206d5869c48060140038f0022.jpg

 

 

20200401_210652.jpg.0e7fa661606fba023334a87dd7664e3b.jpg

 

Także kadłub prawie gotowy. Na dzisiaj tyle. Plan na jutro to zarobić konektory w skrzydłach, polutować akumulator i przymierzyć się do montażu IDS'ów. I mimo, że coś tam wiem o tym napędzie to jednak będę montował go po raz pierwszy. Może się uda :D

 

Cytat

Model jest tak ładny, że aż zachciało mi się latać F3F:) Mam nadzieję, że mi przejdzie

 

 

Piotrek i fajnie, niech nie przechodzi ;) a na zachętę mam ładne foto dla Ciebie:

 

20200401_174721.thumb.jpg.2bfb18dbeed9f8d18b183ff50633b279.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękny model! Zazdroszczę...

Z zazdrości do tej relacji chyba wszyscy wyprzedają swoje szybowce na giełdzie :D jakiś dziś straszny wysyp ^^
Zamierzasz w jakiś sposób mocować wtyki mpx na stałe w kadłubie? Jeśli tak to po prostu wklejasz na CA?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki! 

Jak w styczniu szukałem czegoś używanego na ten sezon to nie było nic ? a dziś połowa leci w kulki :P

Tak, muszą być zamocowane. Zazwyczaj wklejałem na rzadki CA. I tak będzie tym razem. Może dodatkowo od wewnątrz "podleję" żywicą. 

 

:)

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja zawsze tylko mam CA. Jak się po okresie intensywnego ozywania odklei to co nowo sobie zakrapiam. a ta żywica niewiele daje :)

z LDSami czy z klasycznymi napędami jedynym problemem jest taki sam - aby dobrze i tak samo wkleić dźwignie w serwa i lotki. Reszta to pryszcz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trymowanie zera serw to - lotki na 0%, klapy na 85-90% (dla graupnera). Wstępnie zakładasz dźwignie na serwa (lotki 90stopni, a klapy ze 30 stopni do tyłu) i dobierasz długość popychacza, tak aby ramka serwa miała być tam gdzie chcesz :)

potem sprawdzasz czy dźwignie są dobrej długości - jak nie to korygujesz i jeszcze raz sprawdzasz długość dźwigni. Sprawdzenie i można wklejać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak mądrze piszesz że myślałem ze wklejałeś jakiś IDS. No nic - teorie. Co to dźwignia popychacza?

Żeby było zabawnie to mam model wykonany z materiałów grubszych niż Rafał. Poza tym, uwzględniając moje widzimisię z kilku lat latania, to teraz byłbym szczęśliwy gdyby ramka mi dotykała obu powierzchni Bo bym sobie ją przykleił do tych obu powierzchni :) A co mi tam!

Rafale - jak wstanę zacolluje do Ciebie :) Chyba że już sobie z tym poradziłeś

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafał dobrze sobie radzi i nie ma co panikować.

Ważna rzecz przy montażu dźwigni w lotkach jest umieszczenie nad osią obrotu, dla klapy 1-1.5mm przed osią obrotu. I dźwignia przy klapie musi być jak najdłuższa. Ot i cała filozofia. Analogiczna jak przy wklejaniu klasycznego napędu. Bo najtrudniej bez jakiegoś sprytnego narzędzia to ustawić te dźwignie, tak aby w jednym i drugim skrzydle były tak samo zrobione. Jakiś patent watro sobie wymyślić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.