Skocz do zawartości

Fantastyczny DC-3 z depronu


zbjanik

Rekomendowane odpowiedzi

30 minut temu, Marek_Spy napisał:

gdyby wiadomo było jaka temp to można by pomyśleć nad kopytami drukowanymi

 

Dokładnie to mialem na myśli. Proces trwa na tyle szybko ze drukowane kopyto nawet nie poczuje.

 

Nie wiem czy przypadkiem autor tej technologii właśnie tak nie  robi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

No niestety, tak cienki depron u nas niedostępny ze względu na mało przystępną cenę (po przeliczeniu z obcych walut), jak na kieszeń polskiego modelarza, który chciałby się zabawić w takie mikrusy (poza tym, u nas takie małe modele to przecież: "śmiech na sali" - zabawki)! ?

 

PS Może jednak coś się zmieniło w tej materii (dostępności cieniutkiego depronu), od czasów, kiedy opisywałem na tym forum modele Martina Newella (szukać w archiwum)? On używał do "malowani" i nanoszenia niezbędnych elementów zwykłej drukarki atramentowej: plujki zanim brał sie do sklejania modelu (jest taka wersja cieniutkiego depronu z aktywowaną powierzchnią do robienia kolorowych nadruków, jak na zwykłym papierze)

 

Tak wyglądają arkusze przykładowego cienkiego deprony (grubość: 0,5 mm) Durobatics-05mm:

durobatics_05mm.thumb.jpg.c9ce18f74dacbca5524a60c873c51327.jpg

 

... dla przypomnienia modele RC Martina w skali 1:100 dwóch spektakularnych myśliwców aliantów z WWII (Spitfire, Mustang):

 

Warbirds_at_1-100_Scale_Part_1.pdf

 

Warbirds_at_1-100_Scale_Part_2.pdf

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.