wojcio69 Opublikowano 12 Lutego 2021 Opublikowano 12 Lutego 2021 Problem: Nie otwiera się klapka wlewy paliwa Samochód: Nissan Micra K-12 Rocznik: 2006 Pociągając za dźwignię/klapkę do otwierania wlewu paliwa znajdującą się po lewej stronie kolumny kierowniczej zero reakcji. Sama klapka wlewu paliwa jest nieprzymarznięta, jak się ją naciska to elastycznie się ugina, a jej krawędzie się lekko przesuwają. Prawdopodobną przyczyną jest przymarznięcie albo zamka przy klapce albo linki w pancerzu lub w innym miejscu. Czy jest awaryjny sposób otwierania tej klapki? Tak wie, wstawić samochód na 24h do ogrzewanego garażu i powinno pomóc. Jakbym miał ogrzewany garaż, to żona by nie jeździła nissanem micra Znajomi też nie mają ogrzewanych garaży. Jest sposób aby otworzyć tą klapkę bez jej destrukcji lub destrukcji zamka? W imieniu żony dziękuję za pomoc, chęci i poświęcony czas
robert.pilot Opublikowano 12 Lutego 2021 Opublikowano 12 Lutego 2021 Spróbuj WD40 z rureczką popsikać w kierunku mechanizmu/linki.
paweln7 Opublikowano 12 Lutego 2021 Opublikowano 12 Lutego 2021 witam https://forum.nissanklub.pl/topic/95786-klapka-wlewu-paliwa/
robertus Opublikowano 12 Lutego 2021 Opublikowano 12 Lutego 2021 Jak sądzisz, że to od mrozu to wstaw farelkę do auta i go rozgrzej od środka. Tak sobie radziłem kiedyś w zimie jak woziłem dziecko do przedszkola.
wojcio69 Opublikowano 12 Lutego 2021 Autor Opublikowano 12 Lutego 2021 O i to jest Robercie dobre. Wstawić farelkę do bagażnika, kierować na prawy bok auta, zamknąć klapę bagażnika i wrócić za 4h Dlaczego mi to nie przyszło do głowy ? tylko chciałem pół auta rozbierać
Marek_Spy Opublikowano 13 Lutego 2021 Opublikowano 13 Lutego 2021 Może lubisz rozbierać ?Wysłane z mojego CPH2021 przy użyciu Tapatalka
mecenas Opublikowano 13 Lutego 2021 Opublikowano 13 Lutego 2021 Tak na szybko.... czajnik z wrzątkiem i polać po klapce i okolicach jeśli to kwestia samego zamka. 1 1
Marek_Spy Opublikowano 13 Lutego 2021 Opublikowano 13 Lutego 2021 Tak na szybko.... czajnik z wrzątkiem i polać po klapce i okolicach jeśli to kwestia samego zamka.To też kwestia czasu żeby lód stopniał tak że lepiej farelka spokojnie.Wysłane z mojego CPH2021 przy użyciu Tapatalka
latacz Opublikowano 13 Lutego 2021 Opublikowano 13 Lutego 2021 wrzątek -rozgrzeje -odpuści -a potem znowu zamarznie i to na amen. raczej należy dążyć do wysuszenia zamka/linki a nie zalania go dodatkową porcją wody... gorąca woda przy okazji może coś uszkodzić -to trochę duży gwałtowny skok temperatury... 1
d9Jacek Opublikowano 13 Lutego 2021 Opublikowano 13 Lutego 2021 4 godziny temu, mecenas napisał: polać po klapce i już może być po klapce, jeżeli plastikowa? edit: a co do polewania samochodu wrzątkiem celem rozmrożenia w nim czegokolwiek , to pamiętam rok 1976 i próbę rozmrożenia ŁAdy mojego Ojca,....auto zamieniło się w górę lodu ( pojemność cieplna dała o sobie znać )....Wdzięcznośc Ojca , przeogromna , nie usłyszałem co mamrotał pod nosem ale sądzę , że były to słowa powszechnie ( wtedy) uważane za nieparlamentarne
wojcio69 Opublikowano 13 Lutego 2021 Autor Opublikowano 13 Lutego 2021 Farelka zrobiła swoje. Zdjąłem tylną półke aby ogrzać całą kabinę samochodu i ustawiłem farelkę w bagażniku na bok z wlewem paliwa. Na podłodze bagażnika położyłem termomert. Po 15-20 minutach był ponad 40 stopni i wlew nie puścił. Po kolejnych 10min. było prawie 60 stopni zaniechałem dalszego grzania, bo sirale w farelce mogłyby zacząś świecić. Zostawiłem autko zamknięte na jakieś 10min. tyle ile zajęło mi zaniesienie farelki do domu. Wróciłem do auta, pociągnąłem za linkę raz, drugi, trzeci i... przy czwartym pociągnięciu wlew sie otworzył. Dzięki za podpowiedzi i porady. P.S. Roman problemem nie była zamarznieta klapka wlewu paliwa czy jej zamek, a prawdopodobnie przymarznięta linka zwalniająca zamek owej klapki.
d9Jacek Opublikowano 13 Lutego 2021 Opublikowano 13 Lutego 2021 a pamiętacie Panowie przymarzające zimą linki rozrusznika w Maluchach ??? i odpowiednio przycięty kijek
wojcio69 Opublikowano 13 Lutego 2021 Autor Opublikowano 13 Lutego 2021 Zimą kij od miotły, to było podstawowe wyposażenie Fiata 126p
robertus Opublikowano 13 Lutego 2021 Opublikowano 13 Lutego 2021 42 minuty temu, d9Jacek napisał: a pamiętacie Panowie przymarzające zimą linki rozrusznika w Maluchach ??? i odpowiednio przycięty kijek kijek robił robotę
Marek_Spy Opublikowano 13 Lutego 2021 Opublikowano 13 Lutego 2021 Farelka zrobiła swoje. Zdjąłem tylną półke aby ogrzać całą kabinę samochodu i ustawiłem farelkę w bagażniku na bok z wlewem paliwa. Na podłodze bagażnika położyłem termomert. Po 15-20 minutach był ponad 40 stopni i wlew nie puścił. Po kolejnych 10min. było prawie 60 stopni zaniechałem dalszego grzania, bo sirale w farelce mogłyby zacząś świecić. Zostawiłem autko zamknięte na jakieś 10min. tyle ile zajęło mi zaniesienie farelki do domu. Wróciłem do auta, pociągnąłem za linkę raz, drugi, trzeci i... przy czwartym pociągnięciu wlew sie otworzył. Dzięki za podpowiedzi i porady. P.S. Roman problemem nie była zamarznieta klapka wlewu paliwa czy jej zamek, a prawdopodobnie przymarznięta linka zwalniająca zamek owej klapki.Oczywiście jak masz możliwość posmaruj płynem hamulcowym lub czymś podobnym Wysłane z mojego CPH2021 przy użyciu Tapatalka
latacz Opublikowano 13 Lutego 2021 Opublikowano 13 Lutego 2021 zwykły w miarę rzadki olej silnikowy w strzykawkę i kilka kropel do wnetrza linki od górnego końca czyli pewnie przy wlewie jeśli masz dojście. -i poruszać linką - linka pracując pomału rozprowadzi sobie olej. a z płynem hamulcowym ostrożnie -bo niszczy lakier. błyskawicznie niszczy.
d9Jacek Opublikowano 13 Lutego 2021 Opublikowano 13 Lutego 2021 16 minut temu, latacz napisał: w miarę rzadki olej silnikowy lub preparat penetrujący z dwusiarczkiem molibdenu
Marek_Spy Opublikowano 16 Lutego 2021 Opublikowano 16 Lutego 2021 zwykły w miarę rzadki olej silnikowy w strzykawkę i kilka kropel do wnetrza linki od górnego końca czyli pewnie przy wlewie jeśli masz dojście. -i poruszać linką - linka pracując pomału rozprowadzi sobie olej. a z płynem hamulcowym ostrożnie -bo niszczy lakier. błyskawicznie niszczy.Wiele lat smarowalismy zamki i linki ok nic nie zniszczyłoWysłane z mojego CPH2021 przy użyciu Tapatalka
Granacik Opublikowano 18 Lutego 2021 Opublikowano 18 Lutego 2021 Kto się nauczył kaszlem jeździć w zimie to pojedzie wszystkim i na łysych oponach.
Rekomendowane odpowiedzi