Skocz do zawartości

Drukowany P63 Kingcobra


Autsajder1983

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

To są beczułki i to jest bardzo słabe rozwiązanie. Nie polecam. Zwykły snap jest dużo lepszy.

EDIT

A już te dwa popychacze wepchnięte do jednej beczułki to proszenie się katastrofę. To nie tak się robi, dla mnie to czysta amatorszczyzna.

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konrad. Nie przesadzaj. Te modele tak się buduje. Wystarczy zaaplikować trochę kleju do gwintòw żeby się nie wykręciło od drgań. Robienie snapa z dwóch stron to overkill w tych modelach. Kiedyś stosowałem mocne serwa na wysokość,  drugie takie same na wysokość -  ale doświadczenie pokazuje że bez potrzeby. Po co stosować snapa mocniejszego od zębatek w serwie? Próbowałeś kiedyś wyrwać drut z takiej baryłki? 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemek no właśnie że wyszedł mi popychacz i zresztą nie tylko mi jak słyszałem na lotnisku od kilku chłopaków właśnie z baryłki.

Tak klej na pewno poprawie właściwości tego rozwiązania, ale nie mów mi, że te dwa druty w jednej baryłce to rozwiązanie dobre.:)

Zdecydowanie powinien jeden drut być krótszy i przylutowany (sklejony jak kto woli) do tego pierwszego a w baryłce jak już to tylko jeden tak jak w tym pierwszym serwie. A co do snapa to tylko przy serwie z drugiej na "Z" lub "L"

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to modele jednorazowego użytku wywodzące sie wprost z modeli piankowych :) gdzie liczy się gaz i reakcja pilota. modele rzadko lecą prosto :D Wymagają szybkiego i prostego serwisowania czy naprawy. tu baryłka ujdzie, bo wiele rzeczy upraszcza a w locie tak bardzo nie przeszkadza.. choć ich bardzo  ale to bardzo nie lubię :)

Poza tym pora sobie druknąć jakiegoś esiaka...i zrobić PSS'a :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie w tego typu modelach czyli drukowankach czy piankowcach to tego typu rozwiązanie jest do przyjęcie ale mi bardziej chodziło o takie trochę większe, hmm bardziej klasyczne, modele konstrukcyjne czy laminatowe. Tam takiego rozwiązanie nie powinno się stosować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Tam takiego rozwiązanie nie powinno się stosować.

Jak już koledzy powyżej wspomnieli ... modele aircombat mają być tanie, lekkie, szybkie i proste w obsłudze ?

Stosuje takie rozwiązanie jak dwa popychacze w jednej beczułce i jeszcze mnie to nigdy nie zawiodło, zamieniam tylko wkręt robakowy na zwykłą śrubkę i jak się to skręci to jak słusznie zauważył Przemek ...zerwiesz tryby w serwie a nie ruszysz tego połączenia.

 

W dużych modelach stosuje oczywiście inne połączenia ale gdy leci kilogram rozpędzony do 150 km/h to zdecydowanie bardziej mnie martwi coraz gorsza jakość kupowanych serw niż takie połączenia.

 

Cytat

choć ich bardzo  ale to bardzo nie lubię :)

a ja owszem a ja TAK  ?

ms

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śrubka w beczułce która trzyma 2 popychacze nie wygląda na wystarczająco wkręconą z braku miejsca i to jest ewidentnie słaby punkt w tym konkretnym połączeniu widocznym na zdjęciu. A jakość serw niestety jak Mirek pisał jest kiepska. Kiedyś na zwykłym serwie HS55 Hiteca latałem 2 lata całkiem intensywnie i nadal było w niezłej kondycji a teraz? Drogie, niby markowe serwa, choćby pierwsze z brzegu KST X08 a trafiło mi się jedno nie działąjące raz na ileś tam minut, losowo... dobrze że było zamontowane w na sterze kierunku w modelu F3K. Nawet reklamować się nie da bo nikt w serwisie nie będzie czekał kiedy przestanie działać...

Dla mnie połączenie do poprawy, może większa beczułka ogarnie 2 popychacze lub jak pisano powyżej zlutować jeden z drugim przed beczułką i złapać za jeden w beczułce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lutowanie w kadłubie z PLA może delikatnie mówiąc wyjść słabo :)  Zlutowanie tego poza modelem może spowodować złe ustawienie połówek  steru wysokości względem siebie.

Próbowałem wyciągnąć to z baryłki i prędzej tryby w serwie puszczą niż baryłka.

Zastosuje klej do gwintów, mocno dokręcę.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Autsajder1983 napisał:

Lutowanie w kadłubie z PLA może delikatnie mówiąc wyjść słabo :)

O zgrozo kto mówi, że lutowanie ma się odbywać w kadłubie. Chłopaki co za modelarstwo uprawiacie.:D;)

Jak już wyjaśniłem mi bardziej chodziło o konstrukcje "bardziej klasyczne" a nie takie pchełki.;) Tu nie występują takie siły żeby wyrwać popychacz. Ale już takie większe modele np. szybowce 3-4m potrafią generować na sterach już takie siły, że popychacz wyłazi z tej beczółki, nie wiem jak mocno byłby przykręcony. Też trochę zależy to od samego popychacza z czego jest zrobiony. Ja stalowych nie używałem w swojej karierze więc tu mam małą niewiedzę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.