Ares Opublikowano wczoraj o 00:20 Opublikowano wczoraj o 00:20 13 godzin temu, robert.pilot napisał: Zrobiłem jeden błąd. Pręty mogłem wkleić głębiej i później je zaszpachlować, teraz przy szlifowaniu brudzą mi balsę. Jeszcze kilka fotek. Ładna robota , a na problem brudzenia jest rada: wspominałeś ,że nie zależy ci szczególnie na super niskiej masie usterzenia więc ja bym zalaminował cienką np.48g/m2 tkaniną szklaną całość. Kompozyt ładnie zwiąże wszystko i przy okazji ułatwi to wykończenie powierzchni. Jeśli tkaninę przesączysz na tzw. folii mylarowej ( gruba folia 0,3mm dostępna na portalu aukcyjnym) i dociśniesz solidnie do statecznika uzyskasz gładką powierzchnię bez potrzeby szlifowania i dalszej obróbki. Oczywiście to tylko jedna z możliwości bo ogólnie to ogon wyszedł elegancko.
robert.pilot Opublikowano wczoraj o 06:52 Autor Opublikowano wczoraj o 06:52 6 godzin temu, Ares napisał: a na problem brudzenia jest rada Dzięki, myślę jeszcze prysnąć szarym lakierem akrylowym, dosłownie taką zapyłkę. 1
mirolek Opublikowano wczoraj o 07:13 Opublikowano wczoraj o 07:13 Sporo tego węgla i sporo pracy z tym związane .... jaka waga ogona wyszła finalnie ? ms
robert.pilot Opublikowano wczoraj o 07:39 Autor Opublikowano wczoraj o 07:39 18 minut temu, mirolek napisał: Sporo tego węgla i sporo pracy z tym związane .... jaka waga ogona wyszła finalnie ? ms Jeszcze nie ważyłem, trzeba trzoszkę przeszlifować, nadać kształt natarcia i spływu, jak skończę to zważę i się "pochwalę 😉". Nie obiecuję, że w tym roku skończę stateczniki, przyszedł grudzień i żonce czerwona lampka przedświąteczna zaczyna migać😄, żeby mieć rok spokoju to w grudniu trzeba się poświęcić😉.
robert.pilot Opublikowano 16 godzin temu Autor Opublikowano 16 godzin temu Zapomniałem jeszcze o jednej rzeczy. Lampa strobo na sterze kierunku😉, też będzie. Oj jeszcze trochę pracy przy sterach😁... W tak zwanym międzyczasie wydrukowałem sobie pomocnika do szlifowania krawędzi natarcia i spływu. 2
Rekomendowane odpowiedzi