Douglas DC-3 depron

[rosik]

WITAM

   Co prawda post pod postem, no ale ,,proszę o wybaczenie,,. Dzisiaj coś, za co zabierałem się ,,jak pies za jeża,,. Styropianowa podstawa pod model. Na razie na surowo - jak już model będzie skończony, to ostateczne spasowanie. Całość pomaluję farbą do styro, lub okleję folią - zobaczymy. Miejsca posadowienia kadłuba będą wyklejone cienką gąbką.

 

 

 

 

 

 

[MAREKSAJDAK]

Ciąg dalszy.......?

[rosik]

Jak najbardziej?. Aktualnie dalsze etapy,, laminowania,, oraz pierwsze podejścia z farbami. 

c. d. n. 

[rosik]

WITAM

   Dalsze laminowania. Tak trochę może ,,drepczę w miejscu,, ale zawsze to krok do przodu. Powoli zaczynam też malowanie - wałkiem. Na wstępie podkład z wodnej, białej farby acrylowej (do malowania grzejników), Następnie przeszlifowane i druga warstwa tejże białej farby acrylowej. Zalaminowałem też jedną ,,ćwiartkę,, kadłuba (tkanina 110g/m2) oraz jedną dolną część statecznika poziomego (tkanina lżejsza - 50g/m2). Po dwóch warstwach wodnej białej farby acrylowei i przeszlifowaniu, całość będzie pryśnięta podkładem do styropianu a następnie rozpuszczalnikową srebrna farbą acrylową oraz białą - ostatnie zdjęcie.

 

Laminowanie:

 

 

Pierwsza warstwa wodnej, białej farby acrylowej:

 

 

Po przeszlifowaniu nałożona druga warstwa białej farby:

 

 

Laminowanie kadłuba:

 

 

 

 

Oraz jedna, dolna powierzchnia statecznika poziomego:

 

 

Po tym wszystkim całość będzie pryśnięta podkładem do styropianu oraz zwykłymi lakierami acrylowymi - srebrny i biały.

 

 

[rosik]

       Już jestem - prace lekko do przodu. To, co miałem wcześniej przygotowane zostało zalaminowane tkaniną poliestrową i acrylowym lakierem wodnym. Następnie całość pomalowana białą wodną farbą acrylową. Szlifowanie, następnie kolejne malowanie farbą i kolejny szlif oraz tam gdzie trzeba delikatne szpachlowanie i kolejne szlifowanie. W dolnej części centropłata wykonałem dodatkowe otwory rewizyjne z przykręcanymi klapkami - lepszy dostęp do mocowania podwozia. Wcześniej pisałem że całość będę malował farbami w sprayu po wcześniejszym zagruntowani powierzchni specjalnym podkładem do styropianu, ale po pierwszych próbach (gondole silników) stwierdziłem że NIE !!!. Jakoś mi to nie pasowało - wychodzi dużo podkładu, dużo farby a efekt jest nie taki, jakiego bym oczekiwał. W związku z tym całość jednak zostanie pokryta folią (srebrna i biała) - myślę, że tak będzie lepiej. Pomalowane farbą gondole silników również okleję folią (na zdjęciach są jeszcze jako pomalowane). Cdn.  

 

A tak to wygląda:

 

To, co na zdjęciu przed oklejeniem - z podwoziem i statecznikami, ale beż żadnego wyposażenia waży 1550g

 

 

 

Dodatkowe klapki rewizyjne podwozia

 

 

 

Kadłub modelu po malowaniu białą farbą akrylową ale przed szlifowaniem

 

 

 

Gondole silników pryśnięte podkładem do styro a następnie srebrną farbą acrylową

 

 

 

 

Grunt pod folię (przynajmniej w miejscach szpachlowanych, na krawędziach i na zakładkach folii

 

 

A tak wygląda spód centropłata oklejony folią - gondole silników jeszcze nie oklejone

 

 

 

 

 

 

 

[rosik]

Delikatny, dalszy (w końcu nie samymi modelami ,,człek,, żyje) ciąg prac. Kadłub przeszlifowany i tak już zostanie do oklejenia. Centropłat cały oklejony - folia trzyma się niesamowicie mocno. W środku kadłuba wkleiłem dodatkowe depronowe i balsowe podłużne wzmocnienia. Następnie centropłat został wklejony do kadłuba. Wykonałem też depronowe przejścia kadłuba w skrzydło - jeszcze nie wklejone.

 

 

 

 

 

 

[Reiv]

Masa pracy ale widać ze efekt będzie przekozak

[rosik]

WITAM

Po dość długiej przerwie czas wrócić do budowy modelu. Dzisiaj ostatecznie wkleiłem przejście kadłuba w skrzydło. A tak to wyszło.

 

 

 

 

[rosik]

WITAM

Ufff.... jak ten czas szybko leci. Trochę się temat przeciąga, ale obiecuję że powoli będę wracał do dalszej budowy DC-3. A tak delikatnie na swoje usprawiedliwienie pozwoliłem sobie w tym temacie (aby nie zakładać kolejnego wątku) wkleić króciutki temat z budowy modelu powstałego w ostatnim czasie. Konstrukcja z depronu 6mm na podstawie planów SIMPLE SCOUT z lekkimi modyfikacjami ze strony FliteTest. Ideą był model w całości mieszczący się na półce bagażnika lub w samym bagażniku (oprócz podwozia model jest nierozbieralny). Model w moim fantazyjnym malowaniu stylizowanym na barwy polskich samolotów z ,,kampanii wrześniowej,, (barwy na zdjęciach wyglądają troszkę inaczej niż w rzeczywistości na modelu - są mniej oliwkowe a powierzchnie dolne mniej szare). Jeszcze nie oblatany (muszę jeszcze wszystko razem zestroić i ustawić). A tak to wygląda na obecną chwilę.

Pozdr

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

[Grzesiek]

Niezły modelik.Ja nie stety nie znam technik depronowych.Nigdy tego nie próbowałem.

[rosik]

Dzięki?

[JacekCichy]

Simple wyszedl fajnie, DC tez eleganckie, mala podpowiedz choc juz niepotrzebna w tym modelu to do giecia powierzchni depronu z mniejszymi promieniami polecam opalarke naprawde daje rade a i potem mniej szlifowania pogietych powierzchni

[rosik]

Tak, jak najbardziej zgadzam się z opinią. Też stosuję opalarkę, jednak SIMPLE tak już ma w oryginale. Zresztą prawie wszystkie modele z FliteTest tak mają. Sam jestem ciekaw, jak ,,to,, będzie latało z takim łamanym profilem. 

[RobRoy]

Przymierzałem się już kilka razy do tych modeli z łamanym profilem....ale jakoś nie mogę ?  .Bardzo jestem ciekaw " jak to będzie latało " bo moje uprzedzenia to jedno a .... praktyka może być taka ze to właśnie będzie latało dlatego że ma taki profil. Jeszcze mam za mało doświadczenia z modelami żeby sam ocenić....  Dlatego będę czekał na opinię... .

Powodzenia.

[horeszko14]

Zrobilem wiele modeli flitetest z ich profilami, i wszystkimi latalo mi sie dobrze a nawet bardzo dobrze poza jednym ktory nie byl wypuszczony przez nich tylko przez uzytkownika ich forum i ja go powiekszylem x2 przez co po fakcie okazalo sie ze natarcie to byla prawie pionowa sciana wiec lataja dobrze tylko przy skalowaniu w gore trzeba zwracac uwage na to jak sie profil zmienia. Druga alternatywna metoda jest tak zwany "armin wing" z kanalu experimental airlines na yt, skrzydlo wychodzi wtedy gladsze nie ma tych zalaman i jak sie rozmiesci dobrze dzwigary to mozna uzyskac skrzydlo takie jak to z flite test tyle ze nie tak kanciate.

Wysłane z mojego S60 przy użyciu Tapatalka

[rosik]

Witam. 

Troszkę czasu minęło. Dzisiaj dzień na pytania?. Simple został wyposażony w osprzęt, ale niestety jeszcze nie latał. No cóż - czas wrócić do modelu DC. Otóż posiadam serwa EMAX ES3054MG o wadze 17g i momencie 3,5kg. Czy mogę je zastosować do napędu sterów (wys. kierunek)? Oraz czy w tak sporym modelu (waga ok. 2kg, rozp. 2,2m) może to być zrealizowane za pomocą bowdenów i wtedy serwa bliżej centralnej części kadłuba, czy może lepiej (ster wys. spięty razem) z tyłu kadłuba przy statecznikach? Do lotek myślałem dać EMAX-y ES08MA II o momencie 1,8kg i wadze 12g. Z pewnością jeszcze pytań będę miał więcej.

Pozdr

 

[rosik]

WITAM

Słowo się rzekło. Stanęło na bowdenach. Na razie spasowane na sucho.

Pozdr

 

 

 

[Ares]

W dniu 29.11.2023 o 17:04, rosik napisał:

Witam. 

Troszkę czasu minęło. Dzisiaj dzień na pytania?. Simple został wyposażony w osprzęt, ale niestety jeszcze nie latał. No cóż - czas wrócić do modelu DC. Otóż posiadam serwa EMAX ES3054MG o wadze 17g i momencie 3,5kg. Czy mogę je zastosować do napędu sterów (wys. kierunek)? Oraz czy w tak sporym modelu (waga ok. 2kg, rozp. 2,2m) może to być zrealizowane za pomocą bowdenów i wtedy serwa bliżej centralnej części kadłuba, czy może lepiej (ster wys. spięty razem) z tyłu kadłuba przy statecznikach? Do lotek myślałem dać EMAX-y ES08MA II o momencie 1,8kg i wadze 12g. Z pewnością jeszcze pytań będę miał więcej.

Pozdr

 

Moim zdaniem bowden wytrzyma pod warunkiem solidnego zamocowania go najlepiej na całej dłudości pancerza w kadłubie. A jak nie masz jak tego  wykonać to przynajmniej 4 - 5 punktach dobrze go wklej aby nie występowało wyboczenie.

Ja zapezpieczam jeszcze przed pęknięciem miejsce na styku gwint- plastikowa rurka: robię to tak,że przygotowuje rurkę termokurczliwą i długości około 2 cm , nastepnie smaruję poxipolem mosiężny element ( tam gdzie już nie ma gwintu) i około 1cm pancerza . Na to zakładam rurkę i obkurczam zanim klej zwiąże. Polecam ten sposób bo bowdeny podobno lubią w tym miejscu pękać.

W tak dużym modelu dałbym chyba na wysokość 2 serwa oddzielnie na każdą połówkę : zawsze to bezpieczniej.

A na lotki serwa 1,8 kg? Nie za słabe będą? Nie ryzykowałbym i zastosowałbym na lotkach coś >2,5kg . Zawsze to bezpieczniej a model ładny i szkoda ryzykować uszkodzenia przez zbyt słabe serwa.

Resumując gdybym był na twoim miejscu na ster wysokości zastosowałbym podwójne serwa na każdą połówkę coś około 2,5kg a na resztę dałbym posiadane przez Ciebie Emaxy 3, 6kg.

 

 

[rosik]

Tak. Tak też zamierzałem zrobić. Najpierw muszę ułożyć trasę bowdena aby pracował z jak najmniejszymi oporami. Co do serw to jeszcze zobaczę, ale prawdopodobnie zostanę przy tych co pisałem.

[Ares]

3 godziny temu, rosik napisał:

Tak. Tak też zamierzałem zrobić. Najpierw muszę ułożyć trasę bowdena aby pracował z jak najmniejszymi oporami. Co do serw to jeszcze zobaczę, ale prawdopodobnie zostanę przy tych co pisałem.

Tak , racja to ważna rzecz aby bowden był w lini prostej. Z serwami przemysl sprawę . Szczególnie jeśli chodzi o ster wysokości.