Skocz do zawartości

Modelarze, lotnicy, automobiliści!


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Panowie ,tak z innej beczki:poszukuję w miarę solidnej średniej klasy mikroprocesorowej ładowarki do akumulatosa samochodowego tak aby można ją było podpiąc bez ściągania klem z aku. i nie było obawy o elektronikę w aucie.

Doradźcie coś lub najlepiej wrzućcie linka,może ktoś z Was ma jakieś doświadczenia z ekspoatacji. 

Opublikowano
21 minut temu, Ares napisał:

Panowie ,tak z innej beczki:poszukuję w miarę solidnej średniej klasy mikroprocesorowej ładowarki do akumulatosa samochodowego tak aby można ją było podpiąc bez ściągania klem z aku. i nie było obawy o elektronikę w aucie.

Doradźcie coś lub najlepiej wrzućcie linka,może ktoś z Was ma jakieś doświadczenia z ekspoatacji. 

każda możesz podpiąc bez sciągania klem. tylko trzeba zachowac kolejnośc o której mi kiedys elektryk powiedział..najpierw podpinasz  przewody od prostownika  do klem a  następnie  prostownik do sieci. Nie jestem elektrykiem więc  może mi kit wcisnął. ale robie tak i nic sie nie dzieje. Chcesz ładować od zera czy podładowywać  ten akumulator ?

Opublikowano

Wystarczy zasilacz na LM317 ustawiony na 13V - max 14V. Akumulator masz nabity pod korek i bez obawy o przeładowanie. Po prostu jak akumulator osiągnie zadane napięcie przez stabilizator przestaje płynąć prąd. Na sieci mnóstwo schematów.  

Opublikowano
2 godziny temu, Granacik napisał:

Na sieci mnóstwo schematów.  

Błazej, Arek chce kupic   a nie robić  .Polec mu prostownik do ładowania akumulatora a nie schematy w sieci

  • Lubię to 1
Opublikowano
3 godziny temu, d9Jacek napisał:

każda możesz podpiąc bez sciągania klem

Ne jestem specjalistą w tej dziedzinie ale podobno nie można ładować aku bez sciągania klem w przypadku korzystania z transformatorowej ładowarki.

Czyli wszystkie starego typu urządzenia mogą ( ale nie muszą) uszkodzić elektronikę w aucie.

Czy to prawda nie wiem , ale lepiej dmuchać na zimne.

2 godziny temu, Granacik napisał:

Na sieci mnóstwo schematów

Nie znam się w ogóle na elektryce/elektronice. Nic a nic . Więc wolałbym po prostu kupić ładowarkę .

 

Opublikowano
13 minut temu, Ares napisał:

Nie znam się w ogóle na elektryce

ja tez, ale poniżej masz link  do prostownika jakiego używam- ma  manualną regulacje prądu

https://allegro.pl/oferta/prostownik-6v-12v-15a-30-180ah-plynna-regulacja-6904569883?reco_id=e627da5a-bbda-11ee-8600-5e926603c2c1&sid=041047f9c36843e364ecb91b45c568a2755aa386fe7e14ee7421a14291fbf951

16 minut temu, Ares napisał:

Czy to prawda nie wiem

ja tez nie wiem...ładuje bez wyjmowania aku i rozpinania klem...nic sie nie dzieje

  • Dzięki 1
Opublikowano
10 godzin temu, Ares napisał:

Panowie ,tak z innej beczki:poszukuję w miarę solidnej średniej klasy mikroprocesorowej ładowarki do akumulatosa samochodowego tak aby można ją było podpiąc bez ściągania klem z aku. i nie było obawy o elektronikę w aucie.

Doradźcie coś lub najlepiej wrzućcie linka,może ktoś z Was ma jakieś doświadczenia z ekspoatacji. 

 

CTEK sa bardzo dobre. Szwedzki, solidny produkt, stosunkowo niewielki i cena, moim zdaniem, calkiem okay. Ja mam od wielu lat MXS 5.0. Ma wiele opcji i super sie sprawdza:

 

https://www.amazon.de/gp/product/B00DEID79G/ref=ppx_yo_dt_b_search_asin_title?ie=UTF8&psc=1

 

W Polsce z pewnoscia tez dostepne.

Opublikowano

Nie. Nigdy tego nie robilem i nie bardzo wiem, czemu mialoby to sluzyc.

Opublikowano
16 godzin temu, Ares napisał:

Panowie ,tak z innej beczki:poszukuję w miarę solidnej średniej klasy mikroprocesorowej ładowarki do akumulatosa samochodowego tak aby można ją było podpiąc bez ściągania klem z aku. i nie było obawy o elektronikę w aucie.

Doradźcie coś lub najlepiej wrzućcie linka,może ktoś z Was ma jakieś doświadczenia z ekspoatacji. 

 

Nie rozumiem po co chcesz kupować specjalnie ładowarkę do tego celu. Przecież chyba wszystkie modelarskie mają ładowanie akumulatorów ołowiowych. Ja mam dwie ładowarki modelarskie, obiema ładowałem wiele razy akumulator w trzech różnych samochodach na przestrzenie ostatnich kilkunastu lat. Nigdy nie odpinałem klem. 

Jedyny mankament jednej z ładowarek to to, że ma ograniczenie czasu ładowania do chyba 180 minut i nie da się tego pominąć. W drugiej można ograniczenie czasowe wyłączyć i z tego względu głównie tą drugą ładuję w razie potrzeby.

  • Lubię to 1
Opublikowano
8 minut temu, d9Jacek napisał:

a ograniczeń prądowych nie mają ?

 

Mają. Tak jak każda ładowarka czy to modelarska, samochodowa, motocyklowa czy jakakolwiek inna. Każda ma jakieś ograniczenie prądowe. Modelarskie mają tą zaletę w stosunku do wielu typowo samochodowo/motocyklowych, że początkową/maksymalną wielkość prądu można ustawić.

Dla mnie prąd ładowania posiadanych ładowarek zawsze był wystarczający. I tak szybko ładowarka ustawiony prąd ogranicza co wynika ze specyfiki ładowania akumulatorów ołowiowych, która jest taka sama jak Li-Ion i Li-Po czyli ładowanie stałym prądem a potem stałym napięciem co przekłada się na spadający prąd (CC/CV).

 

Opublikowano
19 godzin temu, Ares napisał:

:poszukuję w miarę solidnej średniej klasy mikroprocesorowej ładowarki do akumulatosa samochodowego tak aby można ją było podpiąc bez ściągania klem z aku. i nie było obawy o elektronikę w aucie.

Jak piszą koledzy powyżej żadnych klem nie ma potrzeby odpinać.

Sam już 4 sezon przez cały okres zimowy mam podpiętą jak na fotce ładowarkę automatyczną, którą ustawiam w tryb zimowania i jest podpięta od jesieni do wiosny -od zakończenia sezonu motocyklowego do jego otwarcia :). Obserwując wzorowy stan akumulatora w sensie odpalania, widzę że takie podpięcie mu służy.

Niedawno też stałem się posiadaczem nowego auta, hybrydy. Dla pewności będąc na pierwszym serwisie zapytałem czy mogę jak w normalnym aucie doładowywać okresowo akumulator -ten tradycyjny do zapalania ( bo tamten od napędu nie ma jak bo sam się doładowuje ;) ) i oczywiście jak najbardziej tak a dopytując właśnie o klemy nie ma żadnego istotnego powodu by je odpinać powiedział mechanik.

 

20240126_143414.jpg

  • Dzięki 1
Opublikowano
2 godziny temu, dariuszj napisał:

Jedyny mankament jednej z ładowarek to to, że ma ograniczenie czasu ładowania do chyba 180 minut i nie da się tego pominąć. W drugiej można ograniczenie czasowe wyłączyć i

no OK ale jakos nie wyobrażam sobie  naładowanie  akumulatora samochowego  np 120 Ah ładowarka modelarska - może mam słabą  wyobraznię

ps. kiedys zalecano ładowanie akumutora prądem 1/1o  pojemności akumulatora -czyli aku 12oAh , ładowanie prądem 12A

ps 2...tak samo nie da sie  akumulatora  rozładowanego do zera naladować  prostownikiem /ładowarka z Lidla

Opublikowano
25 minut temu, d9Jacek napisał:

no OK ale jakos nie wyobrażam sobie  naładowanie  akumulatora samochowego  np 120 Ah ładowarka modelarska - może mam słabą  wyobraznię

 

A ja totalnie nie rozumiem w czym masz problem. Za mały prąd? Jedna z podanych przez kolegów typowo samochodowych/motocyklowych ma prąd 5A, druga zaledwie 1A przy 12V. Moja ładowarka modelarska dwukanałowa może ładować dwa akumulatory 12V prądem 10A albo jeden prądem 15A. Druga tylko 5A. Ale czy to problem, że taki akumulator będzie się ładował teoretycznie kilkanaście godzin lub więcej? 

Praktycznie często krócej, bo:

1. zwykle nie jest rozładowany do zera

2. często jest ładowany stary akumulator, który ma realnie co najwyżej połowę nominalnej pojemności

 

Poza tym, ze względu na specyfikę ładowania i tak prąd zostanie zaraz ograniczony po dojściu napięcia do tych 14,5-14,7V. I nawet jakbyś ładował taki akumulator 120Ah ładowarką z prądem 120A to i tak go nie naładujesz w godzinę, bo ładowarka zaraz będzie ograniczać prąd.

Opublikowano
4 godziny temu, dariuszj napisał:

Nie rozumiem po co chcesz kupować specjalnie ładowarkę do tego celu. Przecież chyba wszystkie modelarskie mają ładowanie akumulatorów ołowiowych

Chodzi właśnie o to aby móc ładować jak Rafał.

Podpiąć i zapomnieć a ładowarka dobie wtedy kiedy trzeba zadziała.

Mam dwa auta jedno codziennie wozi mnie do pracy a drugie raczej zimą rzadko jeździ i przydałoby się podładować aku

5 godzin temu, mr.jaro napisał:

. Nigdy tego nie robilem i nie bardzo wiem, czemu mialoby to sluzyc.

Też nie wiem dlaczego ale niby nie można ładować bez odpiętych klem prostownikiem posiadającym transformator .Nie wiem czy to ma sens ale wolę nie ryzykować i zawsze ściągam jeden biegun.

 

 

Opublikowano
1 minutę temu, Ares napisał:

Mam dwa auta jedno codziennie wozi mnie do pracy a drugie raczej zimą rzadko jeździ i przydałoby się podładować aku

 

Mam podobnie. Jak dłużej nie jeżdżę to sprawdzam napięcie i w razie czego podłączam ładowanie małym prądem na te kilka/naście godzin. Jakoś tak trochę miałbym obawy zostawiając ładowarkę podłączoną prawie non stop przez całą zimę, a podłączenie modelarskiej raz na te 2-4 tygodnie to przecież żaden problem. Poza tym jak i tak odpinasz klemy do ładowania to wystarczy właśnie odpiąć klemę i wtedy nic akumulatora nie będzie rozładowywać i w zasadzie całą zimę nie trzeba ładować.

Opublikowano
2 minuty temu, dariuszj napisał:

w zasadzie całą zimę nie trzeba ładować.

w zasadzie racja ale  istnieje cos takiego jak samorozładowanie i jednak warto ten akumulator zima mało uzywany raz na jakis czas porządnie naładowąć

18 minut temu, Ares napisał:

zawsze ściągam jeden biegun.

a nie resetują Ci sie ustawienia radia, czujników temperatury . ustawienika servisu czy zegar ?

Opublikowano
25 minut temu, Ares napisał:

Też nie wiem dlaczego ale niby nie można ładować bez odpiętych klem prostownikiem posiadającym transformator .

 

To akurat jest bardzo proste. Prymitywne prostowniki np. takie tylko z transformatorem i mostkiem prostowniczym nie mają ograniczenia/kontroli napięcia i często napięcie jest sporo wyższe niż te około 14,5V w lepszych ładowarkach. A to już niesie pewne ryzyko uszkodzenia tej elektroniki, która jest pod napięciem przy wyłączonym kluczyku czyli elektroniki jakichś immobilizerów, alarmów, centralnych zamków itp.

Producenci więc zalecają odpięcie klemy, bo nigdy nie wiadomo co za badziewie podłączy klient do ładowania akumulatora.

 

7 minut temu, d9Jacek napisał:

w zasadzie racja ale  istnieje cos takiego jak samorozładowanie i jednak warto ten akumulator zima mało uzywany raz na jakis czas porządnie naładowąć

 

Też tak uważam. Uważam jednak też, że wystarczy naładować raz na jakiś czas niż zostawiać cały czas pod ładowarką. A do tego naładowany i odłączony od klemy może spokojnie przestać te parę miesięcy. W sklepach akumulatory się raczej nie sprzedają na pniu, też niektóre stoją po kilka miesięcy nieładowane i wcale samorozładowanie nie jest na tyle duże, żeby to był jakiś problem.

Opublikowano
8 minut temu, Ares napisał:

Też nie wiem dlaczego ale niby nie można ładować bez odpiętych klem prostownikiem posiadającym transformator

To z czasów jak mostek Gretza był na płytkach selenowych. Potrafiły przebić zwłaszcza jak uległy zawilgoceniu. Nie każda elektronika w pojazdach znosiła/zniesie prąd zmienny. Obecne diody krzemowe są dużo odporniejsze o ile są odpowiednio dobrane do układu.
Ale idąc tym tropem to każda obecnie ładowarka ma transformator czy chcesz czy nie. Tylko albo jest byczy i przetwarza napięcie 240V 50Hz na niższe gdzie wtórne uzwojenie jest podłączone do mostka Gretza na półprzewodnikach opartych o krzem, albo jest malutki ale przetwarza prąd stały o napięciu blisko 400V przy częstotliwości grubych kiloherców w przetwornicach step-down.   

Bardziej istotne jest czy ładowarka ma zabezpieczenie przed odwrotnym podłączeniem biegunów. Nawet fachowcy czasem się mylą.  

Wszystkie "tanie" ładowarki z lidla, biedry czy innego dyskontu nie nabiją akumulatora pod korek. Z moich doświadczeń wynika, że to jest 60-75% pojemności. 

Pooglądaj sobie filmy od Mr Akumulator.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.