Skocz do zawartości

JAK TO SIĘ STAŁO ? NIE WIEM !!! Czyli amatorska relacaja z budowy modelu Extra 300 2,4 K.S


Rekomendowane odpowiedzi

41 minut temu, enter1978 napisał:

oczywiście przez ten gaźnik i dziuplę w której siedzi nie będzie to tak łatwe jak w innych silnikach

U mnie na dźwigni gazu była przykręcona większa dźwignia z kompozytu węglowego. Odkręciłem ją i na spokojnie rozwierciłem i przekręciłem popychacz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, koniorc napisał:

U mnie na dźwigni gazu była przykręcona większa dźwignia z kompozytu węglowego. Odkręciłem ją i na spokojnie rozwierciłem i przekręciłem popychacz.

Ja tez tak mam, a dźwignia węglowa jest juz nawiercona na śrubkę m3, nie wiem czy to dobrze bo snapy do gazu mam na M2, no nic założę snap na trójkę śrubkę.

Rurki stabilizujące w skrzydłach za twoją sugestią wkleiłem aluminiowe, i przednie i tylne, z klejenia to zostały mi tylko do wklejenia zawiasy lotek i dźwignie lotek.

No i wreszcie pamiętałem i kupiłem koło ogonowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze prawie cały dzień dziś dłubałem przy modelu ale nie zrobiłem tyle ile chciałem zrobić.

Tak w ogóle takie uzbrajanie modelu to bardzo przyjemne zajęcie.

Silnik przykręcony na stałe, wydech przykręcony na stałe, serwo gazu zamontowane , popychacz dorobiony i zamontowany , gaz ustawiony , ale trzeba zamontować minimalnie dłuższą dźwignię na serwie bo nie podoba mi się jak się mija snap z gazu z dźwignią ssania.

Serwa w statecznikach prawie ogarnięte, nie zamontowałem jedynie dźwigni, ale kable zasilające serwa sterów wysokości podorabiane i elektryka na ogonie skończona.

Jutro wysokości uruchomię , ale kierunek musi czekać bo nie mam dźwigni na serwo , miałem dorobić teraz nie mam z czego , to trzeba zamówić gotową dźwignię ze sklepu i po problemie.

W sumie to nieźle idzie , niby jeszcze trochę roboty przede mną zostało , ale ja już myślę o oblocie:D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konrad, jakie masz dźwignie na sterach wysokości? a jakie na lotkach?

Ja dziś nie za wiele w modelu dłubałem , ale stery wysokości uruchomiłem, dorobiłem popychacze itp.

Ale zamontowałem dźwignie 1,5 cala i wydały mi się za krótkie , za mało się stery wysokości wychylały , a o fazach lotu nie było mowy bo nie było czym, ogólnie dźwignie 1,5 cala na wysokościach w tym modelu wydały mi sie złym wyborem

Ale miałem dźwignie 2 cale i te zamontowałem , i jest szał , są fazy , i same och i ach ale...

Te dźwignie 2 cale miały iść na lotki, to teraz nie mam dźwigni na lotki , mam tylko te 1,5 calowe które miały być na sterach wysokości.

A jakie ty masz dźwignie na lotkach? 1,5 cala chyba będą za krótkie? i czekają mnie jeszcze zakupy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie na lotkach i sterach wysokości mam dźwignie 1,5 cala. Ja latam głównie akrobacje przestrzenną także myślałem nawet je skrócić. Sprawdź sobie jeszcze czy nie trzeba wydłużyć wycięć w kesonie statecznika i klapce zakrywającej serwo w skrzydle, tak żeby maksymalnie wykorzystać zakres serwa.

Pytanie do fachowców od ustawiania silnika gp 61. Na ziemi silnik chodzi za drążkiem gazu bardzo szybko, bez opóźnienia. W locie przy harierze czy zawisie jest wyraźne opóźnienie. Na średnich obrotach w locie jest te pyrkanie. Którą śrubą i w którą stronę to korygować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To znaczy dźwignia na sterach wysokości optymalnie chyba by mogła być 1,75 cala, bo 2 cale wykorzystuje pełny zakres wychyleń steru ale nie wykorzystuje całego wycięcia w kesonie, ale to się jeszcze dopieści.

Ale jak masz w lotkach dźwignie 1,5 cala to jest to pocieszające, kilka złotych w kieszeni zostanie, a dają radę wychylić lotkę 38 stopni?

Ja raczej gustuję w bezwładnym przewracaniu modelu , to że nie umiem to inna historia , za to jestem uparty jak osioł i się nie poddaję , jak mi coś nie wychodzi to zamiast się zniechęcać jeszcze bardziej się motywuję i ćwiczę do skutku.

I nawet są tego efekty , do zeszłorocznego pilotażu miałem wiele do życzenia , przeanalizowałem swoje loty , myślę że wyeliminowałem rażące błędy , nie dość że poprawiłem pilotaż to jeszcze nowe manewry z grubsza się nauczyłem.

Fakt że na symulatorze, ale myślę że szybko to wdrożę w realu, crankshaft w pionie zakończony płaskim korkociągiem jakoś udało się ogarnąć,  czy po zawisie ciasna pętla , taki przewrót przez siebie też powinien wychodzić, ale do tego potrzebne są wychylenia że zawiasy trzeszczą, no po za tym ogarnąłem skręcanie, zawracanie i w lewo i w prawo podczas kręcenia beczek czy rollinghariera.

Tak że nie poddaję się ciągle się uczę , i wydaje mi się że sezon będzie udany , no chyba że rozpieprzę model jeszcze wiosna się dobrze nie zacznie  :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, enter1978 napisał:

a dają radę wychylić lotkę 38 stopni?

Tak, ustawiałem jak Jase Dussia na 38 czy tam 37 stopni. Chociaż do zawisu, jak chcesz "pod prąd" się obracać to można spróbować większe wychylenia ale do tego trzeba dłuższą dźwignię.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, koniorc napisał:

Tak, ustawiałem jak Jase Dussia na 38 czy tam 37 stopni.

No to mam trochę jasność, 38stopni wystarczy , podobno powyżej tej wartości ster nie ma skuteczności a działa tylko jak hamulec, może kiedyś to sprawdzę.

W tym modelu po raz pierwszy ustawię różnicowość lotek , w mx-ach nie miałem bo lotki miałem na jednym kanale , a w extrze 2,7m jeszcze do tego nie doszedłem, ale podobno pomaga.

A powiedzcie jaką dźwignię macie na serwie steru kierunku? bo jedynie tej dźwigni nie posiadam, i nie za bardzo mogę znaleźć to czego szukam.

Żeby rozstaw śrub mocujących snapy zrównał się z rozstawem na sterze kierunku potrzebna jest dźwignia która ma rozstaw śrub 96mm, jakos nie mogę takiej znaleźć żeby miała ręce i nogi , jak coś mi wpadło w oko to się liche wydawało , albo cena zaporowa , albo dostępna w zagranicznych sklepach.

A wy jakie dźwignie na serwie steru kierunku macie?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja we wszystkich 3 modelach używam niebieskich dźwigni Dualsky. Kiedyś kupowałem je na Aliexpress, ostatnio taniej było w Modelemax. Na kierunek dałem ramię 3,5 cala.

https://modelemax.pl/pl/czesci-hitec/30508-p30508-dualsky-dzwignia-35-25t-dwuramienna

Nie przejmuje się delikatnym luzowaniem linek, moment zawiasowy na sterze zawsze napina linkę ciągnącą ster. U mnie się to sprawdza, trzeba tylko dać klej niebieski na wszystkie śruby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, koniorc napisał:

Ja we wszystkich 3 modelach używam niebieskich dźwigni Dualsky. Kiedyś kupowałem je na Aliexpress, ostatnio taniej było w Modelemax. Na kierunek dałem ramię 3,5 cala.

 

Skoro używasz dźwigni dualsky to i ja kupiłem, tylko zamówiłem dłuższą https://modelemax.pl/pl/czesci-hitec/30509-p30509-dualsky-dzwignia-4-25t-dwuramienna

Do tego wziąłem dwie dźwignie 1,75 cala , tak w razie czego, trochę śrubek , i jak jutro przyjdzie to można kończyć składanie modelu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No faktycznie trzęsiesz kamerą , ale da się wyłapać chwile gdy  w miarę spokojnie trzymasz kamerę i wtedy to ja tam nie widzę żadnych rażących wibracji.

Balastu trochę dokleiłeś , zobaczymy co wyjdzie u mnie , ja mam ciężkie kolano wydechowe , a łączna waga wydechu to 600g, to łudzę się że nie będzie potrzebny balast.

A jak wygląda u ciebie sytuacja z linkami kierunku, widzę że masz taka eliptyczną dźwignię, linki sie nie luzują bądź napinają?

Ja się nie za wiele znam , ale wydedukowałem że w tym modelu potrzebna jest prosta dźwignia, nawet dzis przyszła ale jeszcze nie montowana, ale dzis ja zamontuję to zobaczę jak będą linki chodziły.

Ogólnie po podłączeniu linek do serwa będę miał cały ogon gotowy do lotu, stery po podłączane poustawiane , podwozie tylne zrobione i zamontowane.

Elektryka w 95% ogarnięta , zostało zamontować kill switch ale wcześniej trzeba go wydobyć z Mx-a , bo ten jest dawcą, i trzeba zamontować na kadłubie wyłącznik instalacji, no i poupinać kable w kadłubie.

Instalacji paliwowej nie liczę bo z tym się migiem uwinę to robota na 30min.

No i trzeba wkleić zawiasy lotek i zamontować serwa w skrzydła , podorabiać popychacze itp.

Mam zamiar się z tym uwinąć w tym tygodniu , na przyszły tydzień w planie jest tylko wycięcie kołpaka śmigła i malowanie maski , no i ten ażurowany dekiel pod kadłubem trzeba okleić i zamontować.

Chodzi o to że za dwa tygodnie mam wolny weekend i chciał bym oblecieć ten model i rozpocząć sezon, a czy dam radę? czy nic nie wypadnie? to zobaczymy jak to będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.Fakt trochę trzęsie się kamera a co do modelu to są mniejsze o wiele mniejsze niż w MX jedno cylindrowym.Balast to 3 paski po 60g a co do steru kierunku to wzorowalem sie na tym.Ale widzę ze jeszcze trzeba będzie je napiac po paru lotach.

20211205_233552.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, extra67 napisał:

a co do steru kierunku to wzorowalem sie na tym

Ja to rozumiem, i sam to dawno temu wydedukowałem :D, i fakt linki są zawsze w całym zakresie napięte jednakowo , ale.....

Działa mi to jak sam dorabiam dźwignię, i jest idealnie, kłopot w tym że jak sam robię dźwignię to robię identyczny rozstaw śrub jakie mam w dźwigni steru kierunku, a jak sie kupuje gotową dźwignię to za cholerę rozstawy się nie pokryją.

I tak było tym razem , dźwignia na sterze kierunku ma rozstaw śrub 96mm, a dźwignia dualsky którą kupiłem ma albo 90mm , albo 102? (nie pamiętam dokładnie) efekt był taki że teoretycznie powinna sie sprawdzić prosta dźwignia ale przy złych rozstawach linki w neutrum były napięte OK a po wychyleniu steru tak zwisały że konstrukcja nie nadawała by sie  do powieszenia majtek do wysuszenia , a co dopiero do sterowania sterem.

Na szczęście zrobili dwa rzędy otworów w dźwigni i drugi rząd podpasował , rozstaw jest mniejszy bo 90mm na serwie VS 96mm na sterze, ale taka mimośrodowa dźwignia w tym przypadku zdała egzamin , i linki w całym zakresie pracują mniej więcej OK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam .Dzisiaj jeszcze  raz silniczek byl odpalany i docierany.Spalil  kolejny litr paliwa.Teraz zostalo jeszcze sprawdzenie wszystkich polaczen i ustawien .Umocowanie na gotowo zasilania i maski  silnika ale to pikus.  Jak tylko bedzie czas i pogoda wybieram sie na lotnisko na oblat.Pozdrawiam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, extra67 napisał:

Jak tylko bedzie czas i pogoda wybieram sie na lotnisko na oblat.Pozdrawiam. 

Ja planuję oblot na następny weekend, nie wiem czy zdążę z modelem czy pogoda dopisze , ale taki mam plan.

Elektryka zrobiona i uruchomiona , kilka kabli zostało do przypięcia ale ogólnie jest zrobione, wlewy zamontowane, wyłacznik instalacji zamontowany.

Jutro wklejam zawiasy lotek i chyba zamontuję zbiornik paliwa, w zasadzie to myśle że w tym tygodniu skończę model , a jeśli nie to nie wiele mi zostanie do zrobienia na przyszły tydzień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.