Skocz do zawartości

JAK TO SIĘ STAŁO ? NIE WIEM !!! Czyli amatorska relacaja z budowy modelu Extra 300 2,4 K.S


Rekomendowane odpowiedzi

Z modelem nic sie nie dzieje, aczkolwiek stery wysokości i stateczniki mają już listwy trójkątne wklejone i w zasadzie są gotowe pod folię.

Model może wróci na stół w weekend jak skończę uzbrajać model 2,2m, ale to do montażu wyposażenia , na budowę skrzydeł jeszcze nie pora.

Ale mam pytanie , jaki kołpak śmigła do tego modelu kupić?

Chcę powoli kompletować ostatnie zamówienie i kupić wszystko czego mi brakuję lub o czym zapomniałem.

Mam kołpak 90mm i przyłożony do maski wygląda co najmniej źle , może dlatego że jest dość krótki.

Podpowie ktoś co by pasowało do tego modelu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, extra67 napisał:

Witam.Ja mam kolpak 102.Zobacz na foto jak pasuje.Pozdrawiam

Dobrze wygląda , To ja juz mam w koszyku ten https://modelemax.pl/pl/laminatowe-profi/10815-kolpak-laminatowy-100mm-spec-3005

Na razie jeszcze biję się z myślami odnośnie owiewek na koła , ale chyba będę montował owiewki, szczególnie że owiewki mam.

Mam też nowiutką goleń tylnego podwozia z modelu 2,7m i też ją zastosuje w tym modelu, w modelu 2,7m przy moim lataniu nie zdaje egzaminu więc do modelu 2,7m juz mam kupione podwozie Kuza , a to seryjne z modelu 2,7 w sam raz powinno sobie dać radę w modelu 2,4m.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, extra67 napisał:

Witam.Mysle ze kolpak trzeba dobrac dopiero po przymocowaniu silnika i maski. Mialem 100 i byl ciut maly.

No dziś dotarła przesyłka z rurami, profilem dzięki któremu już nie będę kupował kukurydzy w puszkach aby mieć na czym postawić skrzydło , i mam pręt 20mm na dystanse silnika , więc jutro postaram się wytoczyć te dystanse i po pomalowaniu domku silnika można będzie silnik przykręcić.

spacer.png

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam chyba jakieś objawy odstawienne.

Postawiłem na stole do uzbrojenia model 2,2m a i tak mnie ciągnie do modelu 2,4m , w efekcie i w jednym i w drugim nie za wiele jest zrobione.

Chyba dziś skończę majstrowanie w modelu 2,2m nie wiele zostało do zrobienia i kiedyś się tam to skończy.

A stawiam na stół model 2,4m bo do niego mnie ciągnie.

Zacznę od montażu podwozi a i domek silnika Konrad wzmacniał to i ja może swój wzmocnię tkaniną szklaną.

Dziś zrobiłem dystanse silnika , na rozklekotanej uszkodzonej tokarce , ale się udało i dystanse już mam.

spacer.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, extra67 napisał:

Można powiedzieć że koniec budowy.No nie jestam takim wirtuozem jak Irek( Cybuch)

Nie martw się , z 40 metrów i tak nie będzie widać malowideł.

Ja będę malował szybę na czarno.

A tak po za tym to model stoi juz na stole na podwoziach , ale bez kół bo kół jeszcze nie mam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, extra67 napisał:

Witam.A nie bedzie to lapalo za duzo ciepla w gorace dni.

Nie wiem ale wizualnie bardziej mi podchodzi, jak się powichruje to Zbyszek ma kopyto to mi wyciśnie nową szybę.

 

Z czasem słabo , z chęciami słabo , ale powoli jadę z koksem.

Dziś wstawiłem trójkątne listwy wokół domku przy pierwszej wrędze , i wkleiłem listewki przy wrędze silnikowej, no i pomalowałem domek silnika żywicą.

Zrobiłem też wręgę , tą która idzie w maskę.

Chyba na razie opanowałem upierdliwą dłubaninę której i tak nie widać a czas zabiera.

Prawdopodobnie jutro zacznę oklejać stateczniki i stery wysokości bo sa gotowe pod folię.

A w poniedziałek pewnie spróbuję przykręcić silnik, zobaczę jak maska pasuje do silnika.

Na jednej wysyłce z modelarskiego się jeszcze nie skończy , bo skończyła mi się żywica i czy chcę czy nie to muszę zrobić zamówienie bo będę stał z robotą.

spacer.png

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konrad , opis możliwości silnika nie napawa optymizmem , brzmi jak bieda.

Ale to nic, jak model będzie fajnie latał tak jak zakładam , a jedynie silnik będzie stękał to przelatam sezon i ten silnik odsprzedam a kupię coś mocniejszego.

Latałem modelem mx-a z zamęczonym silnikiem który naprawdę pod koniec swojego żywota nie radził sobie z wyjściem z zawisu , a mimo to dobrze się bawiłem latając nim to i tu będzie radość,  przynajmniej na początku.

Jak by coś to mam model 2,7m i ten to ma nie kiepski nadmiar mocy , jak go czasami powieszę blisko siebie i mu depnę przy odejściu to czasami tak mi dmuchnie że mnie cofnie.

Teraz najważniejsze to zbudować ten model.

Dziś nie miałem za wiele czasu , ale jeden statecznik i wysokość okleiłem , jeszcze jeden i mam ogon modelu gotowy na tip top.

spacer.png

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, extra67 napisał:

a nie zapomniales o wklejenie tulejek ustalajacych  statecznika.Ja to robilem przed ksenowaniem.

Nie, nie zapomniałem, tylko nie mogłem się zdecydować jaką rurkę wstawić, w końcu postanowiłem że wkleję aluminiowe rurki.

Dostęp jest dobry to postanowiłem je tym razem wkleić po oklejeniu folią, ale faktycznie w wcześniejszych modelach wklejałem je  przed przyklejeniem drugiego kesonu.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, enter1978 napisał:

Konrad , opis możliwości silnika nie napawa optymizmem , brzmi jak bieda

Daj szansę go jeszcze ustawić. Gp 61 do latania akrobacji przestrzennej jest idealny. Przy wyjściu z zawisu ja lubie żeby model wyrywało do góry jak z procy- tego tu nie ma, ale tez jest na tyle mocy aby czuć się bezpieczne. Poza tym jest wyraźnie większą stabilność w zawisie niż w mx2. Mój gp 61 z falconem 24x9 kręcił o ile pamiętam 6700 rpm a powinien minimum 6900 rpm także powinno być ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, koniorc napisał:

Przy wyjściu z zawisu ja lubie żeby model wyrywało do góry jak z procy- tego tu nie ma

To czego oczekujesz będziesz miał w modelu 2,7m , jak jak polatałem 2,7m i później się przesiadłem na 2,2m to pierwsze odczucie było takie że chyba mi silnik siada bo nie za bardzo dynamicznie ciągnie z zawisu model.

Ale skoro piszesz że moc w GP-61 jest na bezpiecznym poziomie to jest OK , szczerze to wolał bym używać w modelu tego silnika GP-61 , do mocniejszego silnika nie za wiele trzeba było dopłacić , ale to się wiązało z dwoma cylindrami , dwoma tłumikami i model warzył by 10kg.

Jak GP-61 pociągnie ten model podobnie lub nie wiele gorzej niż DLE-55 model Mx-a  , to będzie dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, diabolo napisał:

w tej wielkości modelach od dawna ludzie latają na DA70 lub GP76

Zapewne masz rację , ja chciałem przyoszczędzić bardziej na finansach niz na wadze , szczególnie że silnik kupiłem po jednym sezonie i to nie za wiele używany , ale za połowę ceny nowego.

Gdybym miał zapłacić pełną kwotę za ten silnik tak jak kosztuje w sklepach to na pewno nie zdecydował bym się na niego tylko celował w mocniejszą jednostkę.

A tym sposobem mam silnik za niewygórowane pieniądze ale jeśli chodzi o moc to coś czuję że będę narzekał.

No nic sie nie dzieje , sezon przelatam, jak nie będzie spełniał oczekiwań to go na następny sezon zmienię.

Na razie mam mieszane uczucia bo nim nie latałem, a jak się przelecę to wszystko się wyjaśni, może akurat będzie tak że dupy mocą nie będzie urywał ale w dostateczny sposób będzie sobie radził z modelem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Działam dalej, dziś okleiłem drugi ster wysokości z statecznikiem więc mam ogon oklejony.

Jeszcze bym wkleił zawiasy i dźwignie , ale nie mam żywicy , paczka w drodze powinna jutro być.

Za to przykręciłem silnik , trochę doszlifowałem wręgę bo kolidowała z króćcem paliwowym , i dźwignią ssania , i jeszcze trzeba doszlifować pod popychacz gazu.

Ogólnie od jutra będę go powoli wyposażał , przyjdzie linka na ster kierunku, snapy, to sobie ster uruchomię , przyjdą koła , kołpak śmigła, zacznę rozbierać Mx-a bo będzie dawcą serw , układu paliwowego i tłumika.

Sama fajna robota przede mną , więc mam zamiar ten etap wykorzystać i sie dobrze bawić.

spacer.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robota idzie ostro do przodu. Moduł zapłonowy dajesz na górze? Ja dałem z boku bo maski nie mogłem inaczej nałożyć. Możesz od razu skrócić cięgno od ssania żeby nie obijało się o maskę.

Ten silnik szczególnie przy docieraniu szarpie lewą stroną modelu  u mnie powodowało to takie kłopoty:

1. Przy docieraniu odkręciła się dźwignia serwa od lewej lotki - przykręciłem śrubę dźwigni na klej.

2. Mam powerbox z lewej strony - przy docietaniu wypadła z niego wtyczka od serwa wysokości. Skróciłem oplot zabezpieczający kabel serwa tak aby mieć 5 cm kabla bez oplotu i przypiąłem wszystkie kable od serw w okolicy powerboxa.

3.Wyświetlacz od powerboxa dziwnie migał-odkręciłem go od płatowca i przykleiłem na 5 mm mikrogumy.

4.Odkręciła się śruba trzymającą lewe skrzydło - finał znasz :).

5. Nagminnie odkręcały się plastikowe śrubki mocujące kabinkę- dałem na słaby klej do śrub.

Falcon był dobrze wyważony, trzeba dużo bardziej uważać na drgania niż przy dle 55.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.