Skocz do zawartości

JAK TO SIĘ STAŁO ? NIE WIEM !!! Czyli amatorska relacaja z budowy modelu Extra 300 2,4 K.S


Rekomendowane odpowiedzi

5 godzin temu, Graffi_25 napisał:

Jak ktoś nie ma możliwości, chęci czy czasu na budowę a ma za to gruby portfel to polecam wszystkie

I to jest argument, jak się nie ma czasu lub miejsca a jeszcze na dodatek nie lubi się budować własnoręcznie to nie ma lepszej opcji niż zakup gotowego modelu EF.

Kupując śmigło za 400zł widzę różnicę w porównaniu do śmigła za 120zł i bez problemu mógł bym kilka zalet wymienić które są nieosiągalne dla drewnianego produktu za 120zł.

Ale budując model za 2500zł chciał bym wiedzieć w czym mój model nie dorówna gotowemu modelowi za 5800zł.

Czy jest chociaż jedna figura której nie wykona model K.S a oryginalny EF wykona bez problemu? .

Takie gadanie że ja mam taki model i jest najlepszy bo ja go mam to do mnie nie przemawia, przydały by się konkrety.

Np , model mx jest w miarę stabilny i wygląda na zwrotny ale model 2,7 pod każdym względem kładzie go na łopatki , (prócz dystansu potrzebnego do wylądowania) , i jeden z przykładów, mx robi pętlę na żyletce ale pętla jest wielkości prawie że orbity okołoziemskiej , extra 2,7 mimo że to duży model taką pętlę na żyletce robi bardzo ciasną i wcale nie potrzebuje do tego extremalnego wychylenia steru kierunku.

Widać różnicę na pierwszy rzut oka? widać.

A w jakim manewrze będzie widoczna już nawet nie miażdżąca a jakakolwiek przewaga EF nad  K.S ?

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj mi się nie chciało pracować przy modelu więc nie zrobiłem nic.

Ale dziś juz działam dalej.

Nie przedłużyłem listew  i szkoda mi było czasu na czekanie do jutra aż by się skleiły i wyschły , więc dziś wstawiłem listwy w kadłub i od razu je na kadłubie przedłużyłem, łatwo było bo łączenie wyszło na płaskowniku węglowym.

Więc z grubsza kadłub mam ogarnięty.

Jeszcze dziś mam zamiar skompletować i na sucho złożyć , statecznik pionowy i ster kierunku , a jutro jak kadłub zjedzie ze stołu to zabiorę się za sklejenie statecznika.

Zależało by mi aby się z tym uporać w miarę sprawnie i w weekend wkleić garb.

spacer.png

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Listwy wyschły i dziś kadłub zjechał ze stołu.

Zabrałem się za statecznik pionowy i ster kierunku, ale nic nie skleiłem bo po pierwsze nie odnalazłem kompletu balsowych rozpórek pomiędzy żeberka , a po drugie jak sie okazuje nie mam rurek 5mm do ustalenia żeberek.

Więc sklejanie zacznę jutro , a że jest trochę drobnicy do ogarnięcia to nie wydaje mi sie abym do weekendu to posklejał i zdążył wkleić statecznik z garbem w kadłub.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę się pierniczę z tą budową , ale nie mogę modelowi poświęcać za wiele czasu, a model jest nieznaną mi konstrukcją więc się w czasie budowy muszę go uczyć.

Statecznik pionowy i ster kierunku dopiero dziś skompletowałem i złożyłem na sucho.

Będzie dobrze jak w ogóle w weekend posklejam ten kierunek z statecznikiem.

Ale mam pytanie do Konrada , składałeś i tą extre 2,4m i extrę 2,7m , jakie masz odczucia odnośnie budowy , a właściwie łatwości.

Mi się osobiście model 2,4m wydaje trudniejszy niż model 2,7m.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tę chwilę mogę porównać budowę kadłuba i usterzenia. Same kadłuby buduje się podobnie, w 2,7m kadłub jest trochę większy przez to łatwiej włożyć dłonie w zakamarki, można powiedzieć ze jest trochę prostrzy w budowie. 2,3m wygrywa natomiast jeśli chodzi o stateczniki i stery. Budujemy statecznik razem ze sterem, są kompletne kesony i gotowe otwory na dźwignie. Mi zeszło się długo z zespołem stateczników poziomych i sterów w 2,7m z uwagi na ilość etapów klejenia. Z drugiej strony żebra przykadłubowowe stateczników w 2,7 są z twardej sklejki i znakomicie ułatwiają finalne wyszlifowanie ich krawędzi natarcia i zachowanie symetrii lewego i prawego statecznika. 

Ja generalnie lubię budowanie modelu nawet bardziej niż latanie więc każdy z tych projektów dał mi dużo satysfakcji z budowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, koniorc napisał:

2,3m wygrywa natomiast jeśli chodzi o stateczniki i stery

Tak kadłuby dość podobnie się robi , ale z tymi sterami to 2,3m u mnie przegrywa.

Ja nigdy nie mam czasu i w ogóle z natury jestem mało zorganizowany .

Mój styl budowania to wpadam na 15 czy 30min i w tym czasie chcę mieć coś zrobione , i tutaj etapy z modelu 2,7 sa mi bardzo na rękę, a za 3 czy 4 godziny mogę znowu zawitać na np 20 min i znowu cos zrobić.

Model 2,3 ma wszystko w zestawie i niby za jednym zamachem robię i ster kierunku i statecznik pionowy , niestety taki zestaw to nie jest robota na 15 min, sklejenie żeberek statecznika pionowego i steru kierunku zajęło mi około 1,5 godziny, bo juz są sklejone :).

Niby podobnie sie buduje ale 2,3m zabiera więcej czasu jednorazowo przy jednym podejściu  i ciężko podzielić budowę jednego steru na etapy , za to jak juz coś skończy się robić to ma się spory kawałek modelu.

No ale mojemu harmonogramowi dnia bardziej pasuje praca w częstszych ale krótszych etapach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, koniorc napisał:

Wiesław, więc to jest kwestia "stylu" pracy

Dokładnie.

 

Ja mam wolną sobotę i niedzielę tylko raz na dwa tygodnie , i zawsze juz jakieś zajęcie czeka na taki wolny weekend więc z modelem nie za wiele bym zrobił , a jeszcze jak się nie chce to już całkowicie nic się czasami nie robi.

Muszę trochę lepiej planować i zorganizować to co robię, ale dramatu nie  powinno być , trochę więcej czasu zajmą żeberka z sterów i stateczników , a poszycia to juz standardowo będą krótko ale często robione.

Tak czy inaczej , model się buduje , ale jakoś widzę ciemność z tym że go skończę do wiosny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, enter1978 napisał:

Tak czy inaczej , model się buduje , ale jakoś widzę ciemność z tym że go skończę do wiosny.

Wiesiek ja Cię podziwiam, za twoją systematykę. Nie ważne ile czasu poświęcasz, 15minut czy 3-4 godziny ale Ty to robisz codziennie, dzień w dzień, świątek  piątek czy niedziela i to przynosi efekty. Ale czasami trzeba zrobić dzień dwa odpoczynku i głową zaczyna inaczej pracować i chęci inne, polecam taką totalną przerwę.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Graffi_25 napisał:

polecam taką totalną przerwę.

Jeszcze nie pora na przerwę:).

 

Model nie jest trudny w budowie , ale logistycznie trzeba go sobie dobrze poukładać w głowie, i nawet daję radę.

Zależy mi na wklejeniu statecznika pionowego i garba w kadłub, a później może i mu trochę odpuszczę, na obecnym etapie nie ma mowy o przerwie, ale bardzo niewiele mi zostało , przez weekend pewnie się z tym uporam.

Chciał bym go zbudować i miec ten model na nadchodzący sezon, ale jak patrzę ile jeszcze roboty zostało to wydaje mi się że zbudowanie go do kwietnia to mało prawdopodobny scenariusz.

Ale żebym się martwił tym to ani trochę, wiosną mam na chodzie dwa modele 2,2m i model 2,7m to mam się czym pobawić, a modelem extry 2,7m to jeszcze się nie nacieszyłem i wiosną radość z niego będę miał jak by to był zupełnie nowy model:).

A model 2,4m? jak dam radę zrobić go do wiosny to dobrze , a jak nie to trudno się mówi na następną wiosnę będę miał całkowicie nowiutki model, do następnej wiosny na pewno dam radę go zbudować:).

Scenariusz że nie zdążę zbudować tego modelu i ulotnienie go przeniesie się na następną wiosnę ma też zaletę, a to dlatego że aby uruchomić extrę 2,4m musiał bym wypatroszyć niebieski MX bo on ma być dawcą wyposażenia , do następnej wiosny bez problemu uzbroję extrę 2,4m nie demontując Mx-a:)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powoli do przodu.

Ale znowu sie potknąłem , a potknięcie wyłapałem dopiero na zdjęciu , na żywo wszystko mi pasowało, a podczas wstawiania zdjęcia patrzę i myślę , z której strony kretynie wkleiłeś wzmocnienia zawiasów w stateczniku;).

Zaraz idę kompletować i posklejać poszycia to poprawię te dwa  wzmocnienia.

Ogólnie to nie miałem rurek do montażu , w marketach tez brak to kupiłem pręty gwintowane 5mm i na nich sklejałem.

Teoretycznie jest opcja że dziś poprzyklejam te poszycia , jutro natarcie i mam statecznik i ster kierunku.

spacer.png

 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesław, myślę że jeszcze wiele modeli zbudujesz i chciałbym ci zasugerować zakup profilu aluminiowych o przekroju prostokątnej rury 50x25x3. Można takie nabyć na znanym portalu aukcyjnym o wybranej długości, np. 2 szt po 50 cm. Te profile są super do idealnie równego podparcia rur ustalających stateczniki i skrzydła

20210513_195259.thumb.jpg.3fc9ee2f1ea10fbb9ec59446340a6bab.jpg

20210803_125612.thumb.jpg.7beba2ad2310e25b52cf99d8937390f1.jpg

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Graffi_25 napisał:

Za szybko Wiesiu za szybko myślisz, do wiosny jeszcze daleko a tępo ambitne

Aż tak wiele czasu nie zostało , a naprawdę mi na tym modelu zależy , nie wiem czemu ale mam przeczucie że to model dla mnie szyty na miarę pod każdym względem.

 

No to wkleiłem nowe wzmocnienia zawiasów , stare się zetnie jutro, ale jeszcze nowe nie wyschły.

Co do poszyć to powiem wam że czapki z głów , niesamowicie przyjemna praca i błyskawiczna w dodatku, rach ciach i mam poszycie.

Może i na żeberkach i całej logistyce z tym rusztowaniem związanej trochę czasu tracę , bo nowa konstrukcja i średnio ją ogarniam, ale na poszyciach odzyskuję czas stracony na żeberkach, więc jest dobrze, warunkiem jest odnalezienie wszystkich potrzebnych elementów.

Niech mi te zawiasy trochę przeschną i chcę chociaż jedno poszycie z jednej strony dziś przykleić.

spacer.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, koniorc napisał:

Wiesław, myślę że jeszcze wiele modeli zbudujesz i chciałbym ci zasugerować zakup profilu aluminiowych o przekroju prostokątnej rury

Budowa kolejnego modelu jest raczej nierealna , dziwnym cudem  małżonka się zgodziła na budowę tej extry 2,4 , ale brak kolejnej akceptacji to szczegół bo mam już kolekcję modeli , a jak wiesz mam rozpoczęty model 2,7m , tak że zajęcie polegające na budowaniu mam na tą zimę , następną zimę i nie wiem czy zdążę się uporać z tym co mam juz rozgrzebane.

Nie wspominam nawet o tym że każdy rozbity czy uszkodzony  model będzie odbudowany i to nie podlega negocjacjom.

Tak że zakup takich profili to bardzo dobry pomysł , bo ta moja prowizorka to przekleństwo jest.

 

Żeby nie było że Wiesiek się opiernicza , statecznik z sterem jeszcze wczoraj zrobiłem , na dziś jest gotowy , zostało jedynie odciąć statecznik od steru i wkleić natarcie , po wyschnięciu natarcia i oszlifowaniu można przymierzać go do kadłuba, co dziś uczynię, a i garba bym dziś chciał doszlifować do statecznika:)

spacer.png

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś wykonałem robotę której nie widać i modelu nie przybyło , przybędzie jutro :).

Teoretycznie mogłem wkleić statecznik w kadłub ale na pewno klej złapie rurę ustalającą i zawsze pilnuję i usuwam rurę nim klej zastygnie na kamień , a dziś już nie ma kiedy warować i pilnować rurki kiedy klej zastygnie ale pozwoli usunąć rurkę.

Następna sprawa to statecznik pionowy , Krzysztof poruszył tą sprawę u siebie w temacie, nie wstawiłem na czas schnięcia jednej rozpórki ustalającej żeberko przykadłubowe statecznika pionowego, niby dobrze wymierzyłem i ustaliłem to żeberko a mimo to uciekło około 2,5mm w dół , finał był taki że miałem szparę na spływie pomiędzy kadłubem a statecznikiem , wyratowałem się z kiepskiej sytuacji wykonując dystans z sklejki , i teraz jest OK, statecznik przylega ładnie do kadłuba a rura ustalająca ładnie wchodzi w statecznik i kadłub.

Wyszlifowałem garba pod statecznik , wredna to robota , ale jest juz z głowy.

No i wkleiłem rozpórki balsowe w ogon , robiłem je z super lekkiej balsy 11x11mm ale na dwie sztuki przy kabinie zbrakło mi tej balsy , starałem się odzyskać zbędny balast na ogonie, a to płaskowniki węglowe bo połamałem ogon, a to teraz dystans pod statecznik, to chciałem odzyskać parę gram na rozpórkach z super lekkiej balsy.

 

Rozpórki na miejscu

spacer.png

 

Garb gotowy do wklejenia

spacer.png

 

Tak uratowałem spieprzony statecznik, ratując się dystansem.

spacer.png

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widać dokładnie czy wkleiłeś już rurę w kadłub która trzyma rurę statecznika poziomego, wg mnie to jest najwygodniejszy moment do wklejenia obu rur w kadłub korzystając z deski montażowej i dystansów. W momencie gdy kadłub leży na desce płaszczyzną do której doklejamy garbik (jak na pierwszym zdjeciu) wkładałem rury szklane razem z rurami nośnymi i weryfikowałem ich równoległość do deski równymi dystansami. 

O ile pamiętam to Ty używałeś do tej operacji lasera a to faktycznie można zrobić na późniejszym etapie prac. Obie metody się w sumie sprawdzają.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, koniorc napisał:

O ile pamiętam to Ty używałeś do tej operacji lasera a to faktycznie można zrobić na późniejszym etapie prac. Obie metody się w sumie sprawdzają.

No kieszeni jeszcze nie wkleiłem , i faktycznie sprawdzałem pozycję rur laserem, tyle że laser pożyczyłem i chyba jak sam po niego nie pojadę to inaczej nie wróci, ale jak ostatnio mierzyłem kadłub to wszystko było OK.

Dziś wkleiłem statecznik pionowy i jak wysechł to wkleiłem garba, jestem ciekaw jak przyległ do kadłuba i za jakieś 1,5 godziny się okaże bo pójdę zdemontować ściski i płaskowniki ustalające , od razu wkleję przód tego garba i tym sposobem będę miał kadłub opanowany.

No tylko że jutro kadłub spada ze stołu a wjeżdżają stateczniki poziome z sterami wysokości , a ja nie zamówiłem jeszcze rurek ani na stateczniki ani na skrzydła bo jak ktoś ma profile to nie ma rur a jak ma rury to nie ma profili.

 

spacer.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wczoraj się nie udało skończyć garba bo nie wysechł na czas, ale na dziś mi wysechł to skończyłem garba i nieźle wyszedł.

No i zabrałem się za stateczniki poziome i stery wysokości , na razie zacząłem kompletować i składać na sucho.

Powoli się przestawiam na nowe patenty , i po szkole na sterze kierunku myslę że z statecznikami poziomymi szybko się uwinę.

Ogólnie nie ma co narzekać , jeszcze pięć dni nim minie miesiąc jak zacząłem budować ten model , a juz sporo mam modelu zrobione.

I myślę że miesiąc zajmie budowa kadłuba , statecznika pionowego z sterem kierunku i stateczniki poziome z sterami wysokości.

Jeden wieczór na zrobienie kabiny i zostaną do zrobienia skrzydła co pewnie z dwa tygodnie zajmie.

Na razie sytuacja nieźle wygląda w kwestii poświęconego czasu na budowę.

spacer.png

 

spacer.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś udało się podłubać przy modelu , w dodatku rozpocząłem wolny weekend to coś w tym czasie na pewno modelu przybędzie.

Zabrałem się za sklejenie lewego statecznika poziomego.

Sklejenie tego zajęło mi 1,5 godziny , no i jeszcze w tym czasie przykleiłem natarcie na sterze kierunku no i trochę czasu zabrało wykonanie wzmocnień pod dźwignię w sterze wysokości.

No podoba mi się ta konstrukcja , niby 1,5 godziny na posklejanie żeberek  to sporo czasu , ale że statecznik jest razem z sterem robiony a to sporo zmienia , wykonanie statecznika i steru wysokości starą metodą każdy element osobno zajęło by o wiele więcej czasu , a tak jeszcze 45min pracy i statecznik i ster będą miały poszycia.

Chciał bym przez weekend zrobić obydwa stateczniki z sterami , i żadne to wyzwanie ale czas schnięcia kleju trochę przeszkadza , o czasie schnięcia żywicy na którą wkleję kieszenie nawet nie wspominam.

Ale jak nie patrzeć posuwam się do przodu :)

 

spacer.png

 

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.