Skocz do zawartości

JAK TO SIĘ STAŁO ? NIE WIEM !!! Czyli amatorska relacaja z budowy modelu Extra 300 2,4 K.S


Rekomendowane odpowiedzi

Houston Mamy Problem.

Byłem dzis polatać modelem , odpalił jak by nigdy nic, chodzi ładnie ale.....

Kiedyś , jak szedł pełnym ogniem i zdjąłem gaz  i schodził z obrotów to było słychac taki nie wiem jak to nazwać , taki głuchy łomot, teraz tego nie ma , to zniknęło.

Na koniec to silnik trzeszczał nawet jak stał na ziemi , to tego oczywiście też nie ma.

Ogólnie chodzi i brzmi bardzo dobrze , ale jest problem.

Zimny silnik nie ma luzu na wale , ale jak sie rozgrzeje to po locie gdy wylądował to ma luzy na wale góra dół.

Gdy wystygł to nie miał luzu , ale po locie luz się pojawił , i jak wystygł to luz znikł , lub był prawie nie wyczuwalny , może nie dostatecznie wystygł.

Ogólnie zimny silnik nie ma luzu a po rozgrzaniu , gorący silnik ma luz góra dół.

Nie wiem jak było na starych łożyskach , wydaje mi się że też tak miał bo nawet o tym wspominałem pewnego razu załapałem za śmigło po locie i miał takie luzy że na początku myślałem że się silnik odkręcił , doszedłem że to nie odkręcony silnik tylko wał tak chodzi na łożyskach , po powrocie do domu odkręciłem śmigło ale luzu nie było , więc wytłumaczyłem to tym że pewnie się śmigło odkręciło.

Ale to nie było śmigło on tak miał , tylko nikt tego nie sprawdzał i nie byłem świadomy że taka sytuacja ma miejsce.

I teraz pytanie, jak to rozwiązać?

Podsuńcie jakiś pomysł , jakieś sugestie , bo ja zbaraniałem.

Na ten moment moje rozwiązanie  to łożyska C2 , ale może ktoś wymyśli coś lepszego i podsunie mi pomysł?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to
47 minut temu, darkarll napisał:

gregory , właśnie oblatał swoją extrę na nowym GP61 , zapytaj jak to u niego wygląda , może te silniki tak mają .

Właśnie wczoraj na to wpadłem i wczoraj do niego dzwoniłem, po locie da mi znać jak to u niego wygląda.

Moze i faktycznie tak ma być, mi tam to kompletnie w niczym nie przeszkadza, silnik chodzi doskonale.

Teoretycznie łożyska z luzem C2 czy C1 zlikwidowały by luz , ale to sa ciasno pasowane łożyska i z doświadczenia wiem że łozysko z lekkim luzem będzie się kręcić i kręcić, ale łożysko za ciasno spasowane ma krótki żywot.

To nie będę silnika na siłę uszczęśliwiał , i zostawię to tak jak jest.

Ale ciekawi mnie co Grzesiek zaobserwuje u siebie i co powie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Wczoraj po pracy latałem do ciemnej nocy extrą 2,7  ale mi było mało , to dziś zaplanowałem że pobawię sie do syta extrą 2,4.

Nie udało się w 3 locie model zdechł, i trzeba było wracać.

Pękło kolano wydechowe , kurcze to kolano miało nie pękać zrobiłem go z rurki nierdzewnej z ścianką 1,5mm, no ale ono o tym  nie wiedziało i pękło.

Posłyszałem tylko ryk silnika i juz wiedziałem co się stało nim jeszcze model wylądował.

No pech.

spacer.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że warto byłoby zamówić kolanka u Rafała Nesterowicza:

http://alu-nester.com/pl/alu-nester-tlumiki/

 

Nie mam wysokiej emerytury, ale nie "dziaduję" i zamawiam kolanka u Rafała Nesterowicza.

Dokładność jest uwarunkowana dobrym rysunkiem: skłon, wykłon, obniżenie/podwyższenie.

Pan Nesterowicz nie stosuje "harmonijek" od wielu lat, gdyż często przepalają się (cienka nierdzewka).

Są wykonane z dość grubej rury rury aluminiowej, co poprawia tłumienie i umożliwia lekkie podgięcie w warunkach domowych.

Mam trzy takie kolanka i dlatego polecam.

pozdrawiam

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Stanisław z Gdańska napisał:

Myślę, że warto byłoby zamówić kolanka u Rafała Nesterowicza:

Tak wiem nawet kiedyś byłem bliski zamówienia kolana , są ładne , są na wymiar dedykowane pod indywidualne zamówienie i to są zalety.

Ale są i wady raz że cena nie jest konkurencyjna a dwa to trwałość, nie chciał bym krytykować ale cena nie idzie w parze z trwałością.

Nie słyszałem narzekania na tłumiki więc są chyba OK, ale kolana nie dają rady.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Cos tam mogę wspomnieć o silniku GP-61 , okazało się że nowiutki silnik jeszcze dziewica , po rozgrzaniu ma wyczuwalny luz na wale.

Czyli ten typ tak ma , ale i tak uważam że to dobry silnik , a łożyska zimą mozna profilaktycznie zmienić i na całe lato problem z głowy.

Niestety po wczorajszym lataniu okazało sie że popękała podstawa kołpaka.

Już się wyleczyłem z kołpaków przykręcanych po obwodzie, teraz kołpaka nie ma ani model 2,7m ani model 2,4m.

A w sobote piknik w Radawcu i jadę z modelem 2,4m no ale jak tak bez kołpaka?.

Dam jeszcze szansę kołpakowi przykręcanemu centralną śrubą , miałem taki w Mx i nawet był OK tylko się obracał na podstawie i mi śmigło szlifował.

Ja go tak tą centralną śrubą dociskałem aż go rozgniotło, teraz spróbuję postawić kołpak na podstawie na jakiś klej gumowaty , zobaczymy czy się nie będzie obracał.

Kurcze mieli fajny kołpak w nastiku ale sklep ma urlop , wziąłem jakiś z modelemax , nie koniecznie taki jak mi się podoba ale na szybko nic innego nie było , a piknik juz po jutrze , i tak nie mam pewności czy dojdzie do jutra.

Jak zda egzamin i nie będzie się obracał to do modelu 2,7m też taki zastosuję.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze chciałem wspomnieć że jesli ktoś planuje włożyć do modelu extry 2,4m tłumik jaki ma pod ręką to raczej jest to zły pomysł.

Na tłumik jest zaprojektowane dwie wręgi , ale ja aby przyciąc koszta wykorzystałem tłumik z Mx-a który nie dosięgał drugiej wręgi i siedział tylko w jednej pierwszej wrędze.

W efekcie uszkodził amortyzację sylikonową , po czym zdewastował wręgę w której siedział , w dodatku sam się nieźle pokiereszował obijając się gdzie sie dało.

Model miał jechać pojutrze na piknik a jak się dziś okazało jest uziemiony i nie jestem tego w stanie naprawić ani dziś ani jutro, jedyne wyjście to zastosowanie puszki ale wtedy bym musiał ciąć maskę co też odpada.

Bardzo mi zależało aby pojechać z tym modelem , ale tak to jest z oszczędnościami zawsze się mszczą, prowizorka przyczajona czeka cierpliwie na najbardziej nieodpowiedni moment i gdy taki nadejdzie unieruchamia model i pocałuj się sknero w cztery litery.

  • Lubię to 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka tygodni temu pękło mi kolano wydechowe, jak sie okazuje na 99% pękło z powodu uszkodzenia amortyzacji tłumika, tłumik latał po kadłubie , jak chciał , walił o co chciał , szarpał kolanem to pękło.

Ja tego nie wyłapałem , zespawałem pęknięcie i latałem dalej , a tłumik dalej dewastował wręgę i sam siebie.

Nowa wręga mocująca tłumik wstawiona , łatwo było:).

Po za tym jest zmodyfikowana więc sytuacja nie powinna się powtórzyć , na jutro dojdzie wąż sylikonowy na nową amortyzację , montuje wydech i mam na czwartek sprawny model.

Ale jedna sprawa mnie zastanawia i prosił bym o choćby teoretyczne opinie.

Silnik GP-61 w moim modelu który warzy 9kg radzi sobie dobrze ale w niektórych sytuacjach przydało by się więcej mocy, w obecnej konfiguracji stojąc na ziemi ciągnie 15,5kg.

Ale dziś sprawdziłem i okno wydechowe od wewnątrz ma obwód 87,8mm  , natomiast kolanko wydechowe ma średnicę zewnętrzną 25mm , a obwód od środka to 72mm , spora różnica pomiędzy oknem wydechowym a kolankiem.

No i tłumik jest do pojemności 50-60ccm.

Tłumikowi się oberwało jak widac na zdjęciu niżej , sprawdzałem pod ciśnieniem i jest cały nie został przebity czy przetarty , to ten sezon dokończę na nim ale zimą zechcę model dopieścić , jakieś owiewki na koła chodzą mi po głowie , no i raczej wymienię ten tłumik.

I tu pytanie , gdybym wykonał nowe kolano z rurki nie 25 a 30mm i kupił tłumik z wlotem też na 30mm dedykowany do silnika 60-70ccm to był by jakis przyrost mocy? czy raczej nic się zauważalnego nie zmieni i to strata czasu i pieniędzy?

spacer.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, enter1978 napisał:

Ale jedna sprawa mnie zastanawia i prosił bym o choćby teoretyczne opinie.

Silnik GP-61 w moim modelu który warzy 9kg radzi sobie dobrze ale w niektórych sytuacjach przydało by się więcej mocy, w obecnej konfiguracji stojąc na ziemi ciągnie 15,5kg.

Ale dziś sprawdziłem i okno wydechowe od wewnątrz ma obwód 87,8mm  , natomiast kolanko wydechowe ma średnicę zewnętrzną 25mm , a obwód od środka to 72mm , spora różnica pomiędzy oknem wydechowym a kolankiem.

I tu pytanie , gdybym wykonał nowe kolano z rurki nie 25 a 30mm i kupił tłumik z wlotem też na 30mm dedykowany do silnika 60-70ccm to był by jakis przyrost mocy? czy raczej nic się zauważalnego nie zmieni i to strata czasu i pieniędzy?

 

Napisałeś, że mogą być teoretyczne opinie to napiszę teoretycznie ;)

 

Więc teoretycznie rzecz biorąc to dławienie wydechu powoduje spadek mocy i wzrost temperatury silnika. Były kiedyś nawet silniki modelarskie z przymykaniem wylotu.

 

Pytanie jest jak duża jest różnica w polu przekroju wylotu silnika i samej rurki. Spróbuj oszacować pole powierzchni okna wydechowego. Niestety z podanego obwodu tego się nie policzy. Teoretycznie na podstawie podanych obwodów i zakładając, że okno wydechowe jest okrągłe to jego pole będzie około 6 cm2, a rurki około 4 cm2. Różnica bardzo znacząca, ale okno nie jest okrągłe więc w rzeczywistości będzie trochę lepiej.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, dariuszj napisał:

Różnica bardzo znacząca, ale okno nie jest okrągłe więc w rzeczywistości będzie trochę lepiej.

No właśnie że, tak wydedukowałem że różnice w średnicy to około 30% wyjdzie.

Chyba warto jednak rozważyć zimą wymianę wydechu.

Znam ciąg na obecnym setupie , wynosi 15,5kg.

Jak zmienię wydech to zmierzę ciąg i sie pochwalę o ile się poprawiło.

Na razie nie będę się za to zabierał, wolę korzystać z lata i w wolnym czasie polatać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ostatnimi czasy dużo latam, no tyle sie wylatałem że dziś juz nawet nie patrzyłem ani w stronę piwnicy ani modeli.

Wczoraj upalałem model 2,7m ale w niedzielę wybrałem się na nowe lotnisko modelarskie do Zamościa, jak sie okazało nie jest jeszcze gotowe.

No ale jak już przywiozłem model to jak nie polatać.

Korzystałem z wąskiego paska ujeżdżonej trawy pomiędzy drogą z nieograniczoną ilością kurzu a sporą trawą, koniczyną itp, no wymyśliłem sobie że poradzę sobie na około 2m szerokości pasa startowego.

I jakos sobie radziłem , zważając że wiał silny wiatr z boku lądującego modelu to nie najgorzej wychodziło , lądowanie jest w okolicy 12:10, warunki bardzo wymagające.

Zamieszczam film z niedzielnego spotkania modelarzy w Zamościu.

Mnóstwo krótkich filmów z telefonu połączyłem w jedną całość i załadowałem na YT.

Bardzo miło spędziłem niedzielne popołudnie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Wyskoczyłem dzis polatać , był to planowany wypad , miałem wolne popołudnie , pogoda piękna i ....... model zdechł w pierwszym locie, właściwie to zrobił tylko dwa przeloty tam i z powrotem , i pękło kolano wydechowe.

Mam już naprawdę dość tego kolanka , straciłem rachubę ile razy w tym roku było spawane. To jest już definitywny koniec tego kolana w tym modelu.

Mam materiał na nowe kolanka, ale jeszcze się za to nie zabierałem, bo gaz kiedyś kupiłem, lut srebrny tez kupiłem , ale nie miałem palnika, dopiero palnik kupiłem przedwczoraj i dziś dotarł.

Tak że mam już czym wykonać nowe kolano, teraz potrzebny jest czas, bo jak widać kompletuję skrzydło do kolejnego nagrania z budowy modelu, i praca zawodowa, i jeszcze kolano trzeba zrobić, ale powoli to ogarnę.

Na pierwszym zdjęciu boisko nieopodal domu, kurcze zaorali , a właśnie tu latałem bo druga połowa jest zawsze zajęta i tam ciężko trafić aby nikogo nie było.

A drugie zdjęcie to próba palnika, nie mam wprawy z tą technologią , ja od zawsze używałem spawarki , ale nieźle się zapowiada , zrobiłem próbę na ścinku rurki nierdzewnej i fajnie się ten lut spaja z stalą, trochę treningu i wykonanie nowych kolan pójdzie łatwo.

Ale mam pytanie może ktoś się zna i podpowie, palnik daje bardzo skupiony płomień , nie wali ogniem wszędzie gdzie trzeba i nie trzeba , płomień ma średnicę rurki palika a ta rureczka ma z 10mm średnicy , więc płomień jest wąski a jednocześnie ma moc, i to jest fajne, ale koniec palnika rozgrzewa się do czerwoności i nie wiem czy tak ma być?, ta końcówka palnika która jest na zdjęciu fioletowa podczas pracy jest rozgrzana do czerwoności.

spacer.png

 

spacer.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zainteresowałem się wykonaniem tego kolana, bo może w weekend bym sie przeleciał modelem.

I tak: koniec tego palnika chyba ma się rozgrzewać i to jest chyba normalne.

Jest moc , bo tą kształtkę przylegającą do cylindra bez problemu rozgrzewa do czerwoności na pół gwizdka.

Samo lutowanie jest banalnie proste , lutuje się praktycznie tak samo jak miedziane rurki cyną.

Problemem wczoraj było usunięcie topnika z ścinaka na którym wykonałem próbę, topnik po wyschnięciu rurki nie chciał się usuwać mimo że potraktowałem go szczotka drucianą na wkrętarce.

Rurka w miejscu lutowania wygląda jak by była na niej warstwa szkła o paskudnym ubarwieniu i szczotka druciana nie robi na niej wrażenia.

Na szczęście dziś Darek mi podpowiedział że ta warstwa topika nie za bardzo lubi gorącą wodę, i faktycznie pod kranem polewałem gorącą wodą i przecierałem papierem ściernym , i papier ścierny w gorącej wodzie bardzo łatwo umył ten topik.

Darek używał druciaka do mycia naczyń , ja takiego nie miałem pod ręką miałem tylko papier ścierny.

Samo wykonanie kolanka to bardzo fajne i przyjemne zajęcie, pod każdym względem jest wow, i estetyka i łatwość wykonania , o trwałości się nie wypowiadam bo jeszcze nie używałem , ale produkt sprawdzony , przetestowany i podobno bez zastrzeżeń.

Koszt tego kolana to około 20 Euro, czy to drogo? czy tanio? zależy , ze złomu da się wykonać takie za 1 euro , z materiału sprzedawanego na allegro na metry da się takie zrobić za 2 euro , ale co z tego jak to się sypie raz za razem, to jeśli to faktycznie z dwa czy trzy sezony by obskoczyło bez awarii to jak dla mnie 20 euro to bardzo tanio.

Ja jedynie od siebie na końcu w te niemieckie kształtki wlutowałem krótką radełkowaną rureczkę aby mi sie tłumik nie obracał na kolanku.

Waga kolanka to 105g, a na polutowaie tego poszło pół pręcika lutu, mając wprawę jednym pręcikiem lutu da się wykonać 3 takie kolanka

Ja jestem zadowolony , pewnie jeszcze w ten weekend to kolanko się zaczerwieni;).

spacer.png

 

 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta Dam, model poskładany i można latać dalej.

Ale nim założyłem maskę pstryknąłem zdjęcie  kolanka.

No kurcze pasuje jak z niego , a robiłem je po za modelem , nawet nie w tej piwnicy co model stoi , bo doszedłem do wniosku że może lepiej nie bawić się palikiem w piwnicy gdzie stoją modele , mnóstwo drewna , stoi benzyna, rozpuszczalniki.

Więc lutowałem w drugiej piwnicy gdzie ne za bardzo coś może się zapalić , ale mimo to nieźle wyszło:).

spacer.png

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jak by to powiedzieć, dziś kończyłem sezon , od samego początku przechodziłem sam siebie aż się doigrałem.

Knife sped edge zakończony na zbyt niskiej wysokości , ale nie  kurw........ wiesiek postanowił że jeszcze dorzuci z dwa obroty w korkociągu odwróconym mimo że ziemia była tuż tuż , no i dorzuciłem , że trzeba się było ostro ratować , a jak sie wyratowałem to widać na zdjęciach poniżej.

spacer.png

 

spacer.png

 

spacer.png

 

spacer.png

 

spacer.png

 

A na tym ostatnim zdjęciu widać że jednak nie ma potrzeby wzmacniania podwozia, wstawiania metalowych kątowników itp , to co jest w projekcie wystarcza , golenie połamane z obu stron a konstrukcja drewniana w miejscu przykręcania goleni "NIE TKNIĘTA".

spacer.png

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.