Skocz do zawartości

Christen eagle II w budowie - kilka pytań


chicken007
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Jestem w trakcie rzeźbienia modelu o rozpiętości 142cm i chciałbym dopytać o kilka rzeczy, żeby nie popełnić błędów które kiedyś na pewno popełniłem budując ten model kilka lat temu i  finalnie rozbijając go.

Przy poprzednim podejściu do budowy przyznam się bez bicia, że nie przywiązywałem większej wagi do  idealnych pomiarów jeśli chodzi o kąt zaklinowania skrzydeł względem osi kadłuba, jak wyszły mocowania z planów i wcięcie w kadłubie tak zamontowałem i ogień przy pierwszym locie! 😵 leciał tylko pionowo do góry ( dle20 go ciągnął ) w innej pozycji to tylko mordercza walka, zakończona ☠️.

Teraz się przykładam i mam pytanko bo w planach górny płat jest na 0 stopni a dolny +0.3, w między czasie doczytałem tu na forum że dwupłaty  akrobaty to przeważnie mają oba płaty na 0 stopni a jeśli któryś z płatów ma wznios to znalazłem tylko opisy z górnym płatem. Dodam że latam tylko spokojnie ale syn lubi  czasem pokręcić beczki i pentelki, czasem na plecach ale żadne  tam 3D. Niestety zaginął mi opis budowy modelu w którym był podany profil skrzydła ( nie jest symetryczny) ale plany są z czeskiej strony rc revue.

Proszę o doradę w tej sprawie i kolejny problem to wybór napędu. To co na zdjęciu + podwozie z kołami, lotki i kabinka waży 1900g , nie wiem ile wyjdzie folia ale z wyposażeniem bez silnika przewiduję ok 2500g. Mam na oku Saito FA 82B ale w dziale giełda jeden z kolegów sprzedaje OS MAX FS95V, może ktoś doradzi co będzie leprze. W planach na początku był jeszcze Saito FG 17 ale jednak za drogi.

20230226_114741.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do mocy to sugerowałem się raczej tym, że poprzedni model większy bo miał 1560 i ważył prawie 5 kg , sprawiał wrażenie jakby ten dle20 go katapultował z miejsca ale to tylko moje odczucie.

 A tego os-a kolega sprzedaje za 1100zł nówkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, chicken007 napisał:

dwupłaty  akrobaty to przeważnie mają oba płaty na 0 stopni

Rafale , najlepiej robić tak jak jest na planach.

Jeśli skrzydło ma lekki dodatni  kąt zaklinowania to znacznie łatwiej ustawić model do normalnych lotów ( bez 3D)

układ skrzydło na zero srawdza się praktycznie tylko w ostrych akrobatach do 3 D.

Nawet modele klasy F3A mają niewielkie dodatnie zaklinowanie płata. Jednym słowem, rób dokładnie tak jak jest na planach modelu który  budujesz. 

Będzie dobrze. 

Na temat silnika nie doradzę , bo się na motorkach benzynowych nie znam.

Pozdrawiam i powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafał - jeżeli przewidujesz masę gotowca 2,5 kg + nawet 1 kg na silnik to masz 3,5kg, z którą to masą niewyżyłowana metanolowa 10 spokojnie sobie poradzi ! Nigdy nie miałem benzynowca ! Ale nie wydaje mi się prawdopodobne, żeby miały tak niską moc. Jeżeli dobrze pamiętam, to ten większy, oryginał (1560mm) - latał właśnie na 10 czy 60, dla tych wolą przeliczać z cala.

Jeżeli to przedruk oryginalnego planu - zachowaj kąty, jak na planie. Kąty nie podlegają skalowaniu. 

Opisane problemy w locie z 1-szym egzemplarzem wskazywałyby raczej na zły Ś.C. i złe kąty silnika + zbyt duża masa modelu.

OS 95 powinien być dla niego niepotrzebnie mocny. Ale czytając zdecydowane opinie przedmówców - już sam sobie niedowierzam !

Pozdrawiam - Jurek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oto rekomendacje silnikowe "Krystiana" 90 z HANGAR 9

Jak widac, model jest MNIEJSZY od modelu Rafala (144 cm) o 5%

 

Wingspan 54.0 in (137cm)

Fuselage Length 50.8 in (129cm)

Wing Area (total) 878 sq in (56.7 sq dm)

Wing Area (top) 446 sq in

Wing Area (bottom) 432 sq in

Weight Range 8.50 lb–10.0 lb (3.85–4.50 kg)

Engine/Motor Size .75–.91 2-stroke

1.15–1.25 4-stroke 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj wycinek z planów  podobnego modelu - pittsa rozpiętość  55" czyli 1,4m dla porównania. Zalecają 2 takt 61, czterotakt 90. Celowałbym między 90 a 125- twój model sprawia wrażenie bardziej masywnego niż to co widzę  w tych planach. 

 

991630837_pittsplanyobr.jpg.1cd10e7fa5ab40ebb1a0e906c519ea1a.jpg

 

 

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poprzedni model był trochę ciężkawy. Cała powierzchnia skrzydeł i stateczników była oklejona balsą, szpachlowana natryskiem i malowana lakierem samochodowym ( szpachlowałem dwa razy bo nie wyszło)  , ważył prawie 5 kg, zresztą tyle też podają w oryginalnych planach.

Faktycznie w planach jest podany motor 10ccm i miało latać.

Dle20 w poprzednim modelu był zdecydowanie za mocny.

Już nie wiem co teraz tam wsadzić, miałem nadzieję na ten okazyjny os max fs95, ale czasem rzeczywiście potrzeba więcej mocy np. nie udane podejście do lądowania, jakaś kaczka.

Zaczynam zbierać na saito 125.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam jeszcze pytanko ponieważ czekam już na silnik enya 120 od kolegi jarek996 i zastanawiam się czy wzmacniać jeszcze mocowanie wręgi silnika. Czy taki silnik będzie generował podobne drgania do benzynowego 20ccm czy raczej mniejsze. 

Zrobiłem taki domek ze sklejki między wręgą silnika a kolejną.

20230301_204501.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

105345907_CristenEagle03_09_2018.thumb.JPG.bd22599c15fd4187b3188ef4b132f1d3.JPG

Zbudowałem Christen Eagl'a o rozpiętości 1560mm. Latał na silniku Roto 25cc. Dawał radę ale spektakularnych długich pionów nie było. Kąty zostaw takie jak w planach, wychylenia steru wysokości i kierunku nie powinny być duże (jakie masz w planach??); krótki kadłub i może być nerwowy przy większych wychyleniach. Gdy to już ustalisz model bardzo ładnie lata (ja miałem NACA 0015). Silnik Enya 120 sądzę będzie przy tej wielkości optymalnym wyborem. Eagle ma spory opór czołowy....Koledzy wspominali tutaj o tym. Pamiętaj by przy podejściu do lądowania trzymać gaz!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam pojęcia jakie zrobić wychylenia, myślałem o ok. 20 stopniach na lotkach i wysokości. Było to chyba w opisie budowy, który zaginął jak zignorowałem przysłowie "Dobry zwyczaj nie pożyczaj" plany wróciły bez opisu i czego nie zauważyłem , przeskalowane skrzydła na mniejsze i takie zrobiłem, jak się zabrałem za kadłub to wtedy się zorientowałem że nie pasują mocowania skrzydeł. Koleś miał od kogoś kadłub tylko mniejszy i przeskalował moje plany do swoich potrzeb a oryginały gdzieś przepadły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.