Gość Opublikowano 25 Stycznia Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2 godziny temu, RAFALR30 napisał: Łączenie w punkcie wzniosu skrzydła jest zrobione na stałe i wygląda jak poniżej. Glupiej chyba sie nie da. Srubki znajduja sie w osi obojetnej przekroju dzwigara nie przenoszac praktycznie zadnych sil pochodzacych od momentu zginajacego. Niewielkie niedokladnosci wykonania takiego polaczenia moga pod wplywem zmiennych obciazen zrobic z niego cos w rodzaju przegubu. Lepiej byloby te srubki usytuowac pionowo dajac im mozliwosc przejecia sil scinajacych wywolanych momentem zginajacym dzwigara. Laczenie dzwigarow z rurek w miejscu ich zalamania nie jest najszczesliwszym rozwiazaniem. Najlatwiej wykonac je za pomoca pasujacego do wnetrza rurki, odpowiednio wygietego bagnetu z preta metalowego, ale w ten sposob zwieksza sie tez ciezar (ja tego nie lubie). Tak robilo sie kiedys w niektorych modelach szybowcow z tym, ze jeden bagnet znajdowal sie zaraz przy kadlubie i laczyl oba skrzydla jednoczesnie. Tutaj baloby potrzeba dwoch - po jednym na skrzydlo (ciezar). Jezeli dzwigar juz koniecznie musialby byc wykonany z rurek weglowych, polaczylbym je inaczej. W miejscu zalamania, w obu laczonych rurkach wykonalbym dluga, pionowa szczeline i wkleil w nia wykonana z tego samego materialu plaska plytke o odpowiednim ksztalcie zapewniajacym wymagany wznios. Owa plytka stanowilaby wowczas cos w rodzaju zastepstwa dla srodnika. Dlugosc spoiny klejonej powinna zapewnic przeniesienie sil scinajacych pochodzacych od momentu zginajacego - jak wiadomo, prawidlowo wykonane spoiny klejone powinny pracowac na scinanie. Cos jak na ponizszym szkicu (bazgroly, ale mysle, ze da sie zrozumiec): Dla wytrzymalosci zlacza istotna jest dlugosc L. To da sie obliczyc, ale latwiej wykonac probne zlacze, zamocowac w imadle i obciazyc. Jesli zlacze nie wytrzyma, zwiekszyc L. Boze, ile ja literowek robie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fiflet Opublikowano 25 Stycznia Autor Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia Nadeszła pora na rozpoczęcie budowy. Jak pisałem wcześniej stateczniki będą sklejone z dwóch warstw pianki 6mm. Po wycięciu każdej części dwa razy wygląda to tak: Zdecydowałem że łączenie obu stateczników nie będzie proste tylko takim "zygzakiem": Wszystko jest na razie poskładane bez kleju żeby zobaczyć co i jak. Wzmocnienia stateczników widać na zdjęciach, będzie to rurka węglowa 5x4 oraz płaskownik węglowy 4x1. Płaskownik będzie na stery kierunku a rurka będzie wklejona w środek statecznika poziomego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fiflet Opublikowano 26 Stycznia Autor Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia Tak to wygląda po sklejeniu warstw stateczników: W środku wklejona jest rurka węglowa: Wyszło to całkiem fajnie, jest sztywne. Serwa montował będę gdy będzie już kadłub, wtedy też wytnę stery. Narazie stateczniki nie są sklejone ze sobą. Zabieram się za budowę skrzydła, na początku planuję zrobić dźwigar do którego przykleje żebra. Potem na to pójdzie dolne poszycie, wtedy wkleję serwa i wzmocnienia pod podwozie, dopiero na to górne poszycie. Na zdjęciu rurka węglowa 10x9 oraz wycięte dolne poszycie centropłata. 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fiflet Opublikowano 26 Stycznia Autor Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia Jak bym nie kombinował to łączenie rurek w środku musi być pod kątem. Nie mam pomysłu co z tym zrobić, te rurki wystają miejscami poza wytrymowany dźwigar więc najlepsze było by łączenie czymś w środku rurek. Nie jest to wielki kąt ale prostą rurką tego nie połączę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 26 Stycznia Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia Ja to okleiłem po obu stronach płytkami ze sklejki a od góry wkleiłem dopasowany trójkąt z twardszej balsy. Wszystko na klej dwuskładnikowy. Tak, że powstała jakby kieszeń na te rurki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fiflet Opublikowano 26 Stycznia Autor Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia Myślę nad czymś takim, mam sklejkę lotniczą 3mm, jest dużo mocniejsza od takiej zwykłej. Będę próbował jakoś to połączyć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
japim Opublikowano 26 Stycznia Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2 godziny temu, Fiflet napisał: Nie mam pomysłu co z tym zrobić, te rurki wystają miejscami poza wytrymowany dźwigar więc najlepsze było by łączenie czymś w środku rurek. Daj grubsze skrzydlo. Zmieści Ci sie wyzszy dzwigar. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fiflet Opublikowano 26 Stycznia Autor Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia Mam już plan jak to zrobię. Będzie podobnie jak opisał to @robertus tylko u siebie zrobię to ze sklejki lotniczej 3mm, 6 warstw. Do tego w środku rurek dodam dwa łączniki takie jak na zdjęciu niżej (drugi jeszcze nie wycięty) : Przy takim kącie rurka delikatnie wystaje na końcach poza piankowy dźwigar o 3/4mm więc da się to ukryć w poszyciu. Oprócz tego głównego dźwigara przewiduję wzmocnienie centropłata z rurki 8x7. Nie będzie ono powiązane z dźwigarem sklejką itp. tylko pianką. Do tego na środku dojdzie sklejka pod mocowanie do kadłuba śrubami nylonowymi i wzmocnienia pod mechanizmy podwozia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fiflet Opublikowano 27 Stycznia Autor Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia Wymyśliłem już to łączenie ale przed sklejeniem chcę zapytać się czy takie coś będzie dobre. Zacząłem od oklejenia tego łącznika balsą 3mm żeby wystrugać z tego taką "rurkę" : Następnie ze sklejki zrobiłem łącznik zewnętrzny: Jeszcze zdjęcia pokazujące ten łącznik wewnętrzny: Planuje za pomocą papieru ściernego zmatowić rurki i skleić to klejem dwuskładnikowym/soudalem. Wydaje się bardzo mocne, ale czy takie coś będzie ok? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 27 Stycznia Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia Nie wiem czy ta balsa w rurce coś w ogóle da. Ja bym tu wypełnił od góry dopasowanym kawałkiem twardej balsy, do wysokości boczków sklejkowych Weź ten dźwigar w ręce po sklejeniu i wygnij go, zobaczysz czy jest wystarczająco sztywny czy nie w miejscu łączenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fiflet Opublikowano 27 Stycznia Autor Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia Całość wydaje się już dość sztywna, ale jeszcze przy klejeniu dodam ten trójkąt z balsy. Całość będzie oklejona pianką, tu gdzie czerwona linia będzie wgłębienie na płytkę ze sklejki: Wkleiłem jeszcze przed trójkątem z balsy płaskownik węglowy na klej dwuskładnikowy. Potem trójkąt a na końcu w cztery rogi wkleiłem przez całą długość pręty węglowe 1,5mm. Jak wszystkie kleje wyschną to będą zdjęcia, waga to coś koło 100g + pianka. Łącznik już jest bardzo mocny, prędzej nie wytrzymają rurki.? Tak orientacyjnie ile może ważyć takie skrzydło? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fiflet Opublikowano 27 Stycznia Autor Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia W między czasie wkleiłem płaskowniki w stateczniki pionowe: Płaskownik łączy się z rurką która wzmacnia statecznik poziomy: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 27 Stycznia Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia Przy tego typu łączeniach, statecznik-statecznik, statecznik-kadłub, skrzydło-kadłub dodaję trójkątny pasek w rogu. Trochę wzmacnia i bardziej przypomina łagodne przejścia, które są w samolotach. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fiflet Opublikowano 27 Stycznia Autor Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia Dźwigar nie oklejony pianką waży 102g, a stateczniki ważą 113g. Waga wyposażenia 1,5/1,6kg tak +/- 100g ze względu na dodatkowe kabelki, wtyczki i takie tam. Jakby udało się go zbudować tak żeby pusty ważył 1,5/2kg to było by bardzo dobrze. Chciał bym się tu zmieścić w 3,5kg, taka waga dała by obciążenie powierzchni nośnej ok. 55g/dm2. To mniej niż w FanTrainerze, a myślę że tu ta waga 3,5kg jest realna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 27 Stycznia Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia Zważyłem teraz moje skrzydło i na gotowo ze wszystkim waży 640g. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fiflet Opublikowano 1 Lutego Autor Udostępnij Opublikowano 1 Lutego Po oklejeniu dźwigara pianką i wklejeniu go na dolne poszycie wygląda to tak: Następnie zabrałem się za "butki" ponieważ w nich będą mechanizmy podwozia. Razem ważą 25g, klejone UHU por. Tak wyglądało sklejanie: Teraz trzeba wymyślić mocowanie tego podwozia, na początku wyznaczyłem miejsce pod mechanizmy: Same mechanizmy nie będą głęboko wewnątrz butków. Będą zaraz nad pianką czyli jakieś 7mm. I teraz napotkałem problem z mocowaniem, tutaj jest to utrudnione bo sklejka do której będzie mocowany mechanizm jest oddalona o 10/20mm od powierzchni skrzydła. Po pierwsze zastanawiam się jak tą sklejkę umiejscowić, na razie wykombinowałem tak: Sklejka do której mocowany jest mechanizm jest równoległa z dolną powierzchnią skrzydła: Sklejka jest równoległa z dolną powierzchnią skrzydła dzięki kawałkom pianki, całość była by sklejona soudalem i dopiero tak przymocowaną sklejkę łączył bym jakoś ze skrzydłem. Ma ktoś pomysł jak można połączyć tą sklejkę z jakimś mocowaniem w skrzydle? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 1 Lutego Udostępnij Opublikowano 1 Lutego Potraktuj butki tylko jako osłonę a myśl o mocowaniu podwozia do skrzydła. W skrzydle musi być tez wzmocnienie które przeniesie siły z podwozia na dużą powierzchnie poszycia i/lub dźwigar skrzydła, ten co masz lub ten drugi co mówiłeś, że zrobisz. Ja nie mam doświadczenia, to sie mną nie sugeruj, ale tak bym kombinował, że musisz rozłożyć siłę z podwozia na duża powierzchnię inaczej przy lądowaniu podwozie Ci przebije skrzydło na wylot bo samo mocowanie mechanizmu to za mało. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fiflet Opublikowano 1 Lutego Autor Udostępnij Opublikowano 1 Lutego Dlatego chcę zrobić to drugie wzmocnienie które będzie łączyć ze sobą oba podwozia. Muszę wymyślić jakieś połączenie między tą płytką ze zdjęć do płytki (dużo większej) która będzie już wewnątrz skrzydła. Butki będą tylko jako osłona ale wymiarowo chcę się do niej dopasować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pietka Opublikowano 1 Lutego Udostępnij Opublikowano 1 Lutego W dniu 19.01.2024 o 15:00, Fiflet napisał: Tak się jeszcze zastanawiam nad planami z jetworks, wiem że jakiś czas temu kolega @pietka rozpoczął budowę A10 z tych planów powiększonych 160%. Ten z jetworks nie jest kanciasty. Ma ktoś jakieś doświadczenia z planami jetworks? To chyba najlepsza opcja ponieważ mam drukarkę 3D a na stronie jetworks można kupić również pliki STL różnych części. Nie mówię że będzie drukowany ale takie rzeczy jak brrrt można by wydrukować. Wrzucam instrukcje którą przed zakupem planów można pobrać za free: A-10_construction-guide_v2.2_2020-11-30 (1).pdf 44.98 MB · 25 pobrań Jak z profilem w tym modelu? To raczej nie jest Clark-Y. Model jest gotowy, ale z wielu powodów nie oblatany. Może tego lata jak juz ze zdrowiem będzie lepiej i w końcu posprzątam modelarnię i wyrzucę tysiące przydasi. Albo dam do jakiejś modelarni dla dzieciaków. Obserwuję ten wątek i na pewno dam znać jak będzie oblot. Pozdrawiam 3 godziny temu, robertus napisał: Potraktuj butki tylko jako osłonę a myśl o mocowaniu podwozia do skrzydła. W skrzydle musi być tez wzmocnienie które przeniesie siły z podwozia na dużą powierzchnie poszycia i/lub dźwigar skrzydła, ten co masz lub ten drugi co mówiłeś, że zrobisz. Ja nie mam doświadczenia, to sie mną nie sugeruj, ale tak bym kombinował, że musisz rozłożyć siłę z podwozia na duża powierzchnię inaczej przy lądowaniu podwozie Ci przebije skrzydło na wylot bo samo mocowanie mechanizmu to za mało. W moim 160% jest płytka ze sklejki 3 mm doklejona do dźwigarów i powierzchni skrzydła. Butki są ale nie do mocowania serwopodwozia. PJ W dniu 19.01.2024 o 15:00, Fiflet napisał: Tak się jeszcze zastanawiam nad planami z jetworks, wiem że jakiś czas temu kolega @pietka rozpoczął budowę A10 z tych planów powiększonych 160%. Ten z jetworks nie jest kanciasty. Ma ktoś jakieś doświadczenia z planami jetworks? To chyba najlepsza opcja ponieważ mam drukarkę 3D a na stronie jetworks można kupić również pliki STL różnych części. Nie mówię że będzie drukowany ale takie rzeczy jak brrrt można by wydrukować. Wrzucam instrukcje którą przed zakupem planów można pobrać za free: A-10_construction-guide_v2.2_2020-11-30 (1).pdf 44.98 MB · 25 pobrań Jak z profilem w tym modelu? To raczej nie jest Clark-Y. Po wykonaniu modelu moge powiedzieć, że te plany nie są przynajmniej dla mnie najlepsze. Wymagały kilku poprawek czy przeróbek. Poza tym wziąłem taka piankę, że było ja bardzo trudno obrabiać chociaż i trudno doprowadzić ją do choćby pęknięcia czy zniekształcenia. W połowie budowy miałem z tego powodu dosyć . Ale to i tak testowy model zatem pięknościa nie musi bić po oczach.PJ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 2 Lutego Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 11 godzin temu, robertus napisał: Potraktuj butki tylko jako osłonę a myśl o mocowaniu podwozia do skrzydła. W skrzydle musi być tez wzmocnienie które przeniesie siły z podwozia na dużą powierzchnie poszycia i/lub dźwigar skrzydła Dokladnie tak!. To znaczy prawie dokladnie. Mianowicie owo wzmocnienie podwozia mocowalbym jedynie do dzwigara/dzwigarow, a nie do poszycia - to ostatnie jest po prostu za miekkie. Nota bene wady mocowania podwozia do delikatnych, piankowych elementow poszycia, piankowych wreg lub piankowych dzwigarow mozna wyraznie zaobserwowac w niektorych modelach Juliusa Perdany - takie rozwiazanie nie jest wystarczajaco stabilne i czesto ulega zniszczeniu. Inaczej mowiac - co z tego, ze sama w sobie mocna golen przymocowana jest do solidnej sklejkowej plytki, kiedy ta ostatnia moze byc oderwana od reszty razem z otaczajacym ja wycinkiem pianki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi