Skocz do zawartości

A-10 Thunderbolt II


Rekomendowane odpowiedzi

Panowie, bez przesady, przeciez w zaznaczonym miejscu wystaje tylko silniczek, a ten nie stanowi konstrukcji nosnej, majacej przenosic obciazenia z podwozia na dzwigary, wiec akurat w tym miejscu wzmacnianie jest niepotrzebne.

Ale fakt, dokladne nasmarowanie przekladni w zadnym wypadku nie zaszkodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorobiłem końcówki, może kształtem i wyglądem są daleko od oryginału ale raczej zostaną takie jakie są bo makiety nie buduję.

IMG20240210135220.thumb.jpg.6a766794157f0d6ffa9bff826195cdea.jpgIMG20240210135237.thumb.jpg.0d67028c4b8b94730a21bd850796bf66.jpgIMG_20240210_135504.thumb.jpg.a3af6c3984c5b294f98646735ee68df3.jpg

IMG_20240210_135540.thumb.jpg.315cc7f500d6939b1fe1ef62bc05921b.jpg

 

Na razie są przyłapane na taśmie żeby zrobić zdjęcia.😁

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skrzydło praktycznie jest już gotowe, po wycinałem lotki i klapy ale brakuje jeszcze wycięcia pod podwozie w butkach itp. Tak to wygląda:

IMG_20240212_232707.thumb.jpg.0950e22226ac993e03c8a89b8ff4eb07.jpg

 

Zmieniłem też końcówki, miały być wcześniejsze ale szczególnie tył jakoś mi nie pasował. Teraz są takie:

IMG_20240212_232344.thumb.jpg.a91bc9fbf01fdd41e028d9d590bbf1f2.jpgIMG_20240212_232321.thumb.jpg.f50ddedc1b0a93c17548b83bb4c889e8.jpg

 

Dorobiłem też wtyczki:

IMG20240212224219.thumb.jpg.e91de664e67c0314e0bc222f6163c104.jpg

 

I teraz przyszła pora na "testy wytrzymałościowe" w moim wykonaniu (też użyłem mleka😁), jedno zdjęcie jest bez obciążenia, drugie z trzema kartonami mleka (kartony litrowe) i trzecie z czterema kartonami:

 

IMG_20240212_232109.thumb.jpg.3899444ee927b274f6938d828f5d733c.jpgIMG_20240212_232031.thumb.jpg.fff303cf104e782dc041d648fd92ef6b.jpgIMG_20240212_232142.thumb.jpg.0a70f3573b7bb3c5c845740b18a31440.jpg

 

Wiadomo że się wygina, wiem że siły nie działają tak w locie ale to tak poglądowo. Skrzydło spokojnie wytrzymuje 3 kg a przy 4 kg widać że to jest już max. To znaczy gdy położyłem ostatni karton to w jednej połówce coś delikatnie strzeliło - ale na pewno nie w środku, 

tak jakby soudal gdzieś na łączeniu poszycia centropłata i kawałka od skosu za mocno się naciągnął. Takie obciążenie przykładałem dwa razy za drugim już było bez problemu. 

 

Myślę o tym że można było by pokryć samo skrzydło cienką tkaniną (25g/m²) ale to już jak będzie kadłub.

 

I teraz pochwalę się wagą, w zasadzie nie ma czym bo wyszło średnio. Skrzydło z sześcioma serwami, mechanizmami podwozia i przewodami (brakuje tak naprawdę tylko popychaczy i podwozia już tego metalowego) waży - 1196g. Zakładając wagę 3,5kg nadal zostaje 2 kg na kadłub więc myślę że nie jest tak źle.

 

W dniu 10.02.2024 o 20:06, robertus napisał:

wymiary 28,5 x 10 cm.

U mnie jest to 27,5 x 10 cm.

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te 3,5 kg to waga jaką chcesz osiągnąć w konfiguracji "model gotowy do lotu" czyli z akumulatorami czy bez akumulatorów?
Jeżeli przewidujesz zasilanie pakietem 6S 5500mAh to pamiętaj, że jeden taki pakiet waży około 750g czyli na dwa masz już 1,5 kg.

Jeżeli przewidujesz pylony podskrzydłowe + uzbrojenie to dojdzie Tobie min 250-300g,malowanie to kolejne 80-100g itd...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te 3,5kg to ma być waga do lotu, nie wliczając w to pylonów podskrzydłowych bo takie będą i ewentualnie uzbrojenia. Chciałbym żeby w tym 3,5kg zmieściło się również malowanie. 

 

To się tak uzbiera, trochę tu trochę tam i waga idzie w górę. 

 

Tak wyglądają poszczególne wagi najważniejszej elektroniki w kadłubie:

 

- Akumulatory 4S 3000mAh -- 2x 302g

- EDF 70 mm -- 2x 179g

- ESC 80A -- 2x 81g

- Odbiornik -- 20g

- Serwa steru wysokości -- 2x 25g

- Serwa steru kierunku -- 2x 10g

- Serwo skrętu -- 25g

- Mechanizm podwozia - 77g

 

Razem wychodzi 1316g + skrzydło 1196g = 2512g, do tego trzeba dodać też wagę stateczników 113g i daje to 2625g czyli na kadłub zostaje jakieś 800g + malowanie. I tak w miarę lekko porównując to do samolotu freewinga. Nie chcę przekroczyć 4 kg już ze wszystkim. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, robertus napisał:

Długiego pasa startowego będziesz potrzebował na rozbieg.

Mój pas startowy (polna droga) ma 50m długości, myślę że wystarczy przy niskiej trawie. 

 

Teraz czas na kadłub, zacznę od zrobienia mocowania pod EDF.

Julius Perdana w swoim zamocował dwa EDF'y na takim sklejkowym elemencie:

(wycinek z jego planów)

IMG_20240213_151017.thumb.jpg.d47ee248ddc47806a03e05ffc1b9973c.jpg

 

Tylko taki kawałek sklejki może sporo ważyć, musi być to mocne i lekkie. W A10 flite test też jest podobnie. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukaj większego pasa tak mi się wydaje 50 m to skromnie od ,,(słupa do słupa)"  plus polna droga, cóż coś może pójść nie tak.

Dwie trzy próby startu i prądu w bateriach będzie mniej a pamiętaj że edf pakiety raz dwa wcinają w porównaniu oczywiście do silników ze zwykłym śmigłem.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę ta waga zakładana mało realna, niestety. Skrzydło mega wytrzymałe, tylko po co aż tak w takim modelu? Mniej pancerne a lżejsze chyba byłoby lepsze dla całości.

Trzymam kciuki za ukończenie i ulotnienie :) 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mało realna ale liczę że się uda, waga poniżej 4 kg w porównaniu do A10 Freewinga - latają nawet po 7 kg, wydaje się być ok. 

 

Rozmyślam nad mocowaniem edf, nie wiem jak z wagą takiego rozwiązania ale myślałem żeby zrobić coś podobnego jak Julius Perdana tylko zamiast jednego elementu ze sklejki 3 mm użył bym dwa elementy ze sklejki 2 mm. Pomiędzy dwoma elementami była by pianka czyli wyszło by coś w formie kanapki. O mniej więcej takim kształcie: 

IMG_20240213_151017.thumb.jpg.09369f4d7861e75d76667fbbd09e24e1.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.02.2024 o 23:55, Fiflet napisał:

IMG_20240212_232142.thumb.jpg.0a70f3573b7bb3c5c845740b18a31440.jpg

 

Wiadomo że się wygina, wiem że siły nie działają tak w locie ale to tak poglądowo. Skrzydło spokojnie wytrzymuje 3 kg a przy 4 kg widać że to jest już max.

 

Pokazany na zdjeciu sposob obciazenia plata niewiele mowi o jego wytrzymalosci. W rzeczywistosci obciazenie nie dziala na plat przy jego koncowkach, lecz na calej jego powierzcni. Bardziej zblizone do warunkow rzeczywistych (w rzeczywistosci obwiednia wielkosci obciazenia nie jest prostolinijna) byloby podparcie plata w okolicach srodkow ciezkosci powierzchni kazdego ze skrzydel. I to odnosi sie jedynie do symulacji warunkow w locie. Natomiast dla warunkow przyziemienia nalezaloby plat podeprzec w miejscach usytuowania podwozia i obciazyc w srodku rozpietosci maca calego modelu. Do tego dochodzi koniecznosc uwzglednienia wspolczynnikow przeciazen zaistnialych w warunkach dynamicznych - nie jestem pewien (musialbym szukac w literaturze, wiec jesli kto jest bardziej poinformowany, prosze o skorygowanie), ale bylyby to wartosci rzedu bodajze 5-6.

 

Z grubsza wszystko sprowadza sie tutaj do wytrzymalosci dzwigara (dzwigarow) na zginanie, wiec jak juz wczesniej pisalem, takie proby najlatwiej dokonywac na samym dzwigarze, co w razie potrzeby daje mozliwosc w miare latwego skorygowania jego konstrukcji wzglednie wytrzymalosci w miejscach newralgicznych. Po zbudowaniu plata to juz musztarda po obiedzie.

 

A dlaczego w ogole to robic? Dlatego, by swiadomie uzyskac konstrukcje nie tylko mozliwie mocna, ale takze mozliwie lekka i pozbawiona zbednego ciezaru w miejscach, w ktorych konstrukcyjnie nic on nie wnosi. Tutaj chodzi nie tylko o wlasciwosci lotne (jak wiadomo, model lekki lata lepiej anizeli model ciezki), lecz posrednio takze o unikniecie tak zwanej spirali wagowej - model skonstruowany zbyz ciezko potrzebuje napedu o wiekszej mocy, ktory sam w sobie odpowiednio wiecej wazy i tym samym model staje sie jeszcze ciezszy, a to z kolei wymusza wprowadzenie dalszych wzmocnien konstrukcji i ponowne zwiekszenie ciezaru, wymuszajace koniecznosc dalszego zwiekszenia mocy napedu i tak dalej...

 

Zaznacze jeszcze, ze zgodnie z wczesniejszym wpisem nie potrafie do konca odgadnac, w jaki sposob polaczony zostal dzwigar za pomoca pokazanych na zdjeciach, sklejkowych nakladek, ale spodziewalbym sie wyraznego oslabienia dzwigara dokladnie w tym miejscu. Dodatkowo zdaje sie o tym swiadczyc forma ugiecia obciazonego plata - jesli powyzsze zdjecie nie przeklamuje, najwieksze ugiecie (wyrazne zaokraglenie plata) nastepuje wlasnie w miejscach laczenia dzwigara, w okolicach gondol podwozia. To tutaj moglo, jak napisales, "strzelic".

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łączenie dźwigara jest jedno, na środku. Dokładnie tam gdzie wskazuje strzałka (niebieska):

 

IMG_20240214_153228.thumb.jpg.c2167193e7f93b2889cf4427cbdbb37d.jpg

 

Tam gdzie skrzydło się ugina najbardziej nie na żadnych łączeń. Łączenie obu rurek sklejkową nakładką wyszło mocne, widać że najmniej ugina się centropłat.

 

Według mnie skrzydło jest wystarczająco mocne, ale świadomy jestem że przy odpowiednim przemyśleniu konstrukcji skrzydło mogło by ważyć trochę mniej. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Fiflet napisał:

Łączenie dźwigara jest jedno, na środku. Dokładnie tam gdzie wskazuje strzałka (niebieska)

 

A, tego ze zdjec jakos nie wylapalem. To prawdopodobnie dlatego, ze konstrukcyjnie rozsadniejszym byloby laczenie dzwigara w mniej obciazonych miejscach zalamania plata i wlasnie z tego zalozenia automatycznie wyszedlem.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miejsce pokazane strzałką jest zupełnie nie obciążone zginaniem płata ... chyba, że kadłuba jest deską zamontowaną w osi płata 😄

Skoro kadłub jest przestrzenny a skrzydło utwierdzone w kadłubie to maksymalny moment zginający jest w miejscu utwierdzenia ...... czyli na brzegu kadłuba.

 

ms

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, mirolek napisał:

Miejsce pokazane strzałką jest zupełnie nie obciążone zginaniem płata ... chyba, że kadłuba jest deską zamontowaną w osi płata 😄

Skoro kadłub jest przestrzenny a skrzydło utwierdzone w kadłubie to maksymalny moment zginający jest w miejscu utwierdzenia ...... czyli na brzegu kadłuba.

 

To bardzo mocno uproszczone zalozenie, nie majace wiele wspolnego z rzeczywistoscia.

Tutaj chodzi o dolnoplat, a niedzielony plat jako calosc ma byc, jak mniemam (przynajmniej to byloby konstrukcyjnie najrozsadniejszym rozwiazaniem), mocowany do kaldluba od spodu. W modelu piankowym substytut podpor w rozumieniu mechaniki technicznej najprawdopodobniej beda stanowily sruby mocujace plat, a nie obustronne poszycie kadluba. Ale nawet jesli przyjac, ze bedzie to poszycie kadluba, moment zginajacy pomiedzy podporami nie bedzie znaczaco mniejszy od momentu zginajacego na podporach - to wynika z rozpietosci poszczegolnych przesel. Natomiast jesli za podpory uznamy punkty mocowania plata, obwiednia momentow bedzie jeszcze bardziej niekorzystna.

 

Widac to na ponizszym szkicu, gdzie:

  1.  schematyczny przekroj poprzeczny modelu
  2. odpowiadajacy ukladowi modelu system statyczny, czyli belka jednoprzeslowa z obustronnymi wspornikami oraz przyblizona (wyidealizowana) obwiednia dzialajacego na plat obciazenia w locie
  3. ten sam system statyczny z przyblizona obwiednia momentow zginajacych

Jak to rozumiec? Ano tak, ze plat wygnie sie nie tylko na podporach, ale takze na odcinku pomiedzy nimi.

 

I prosze nie czepiac sie moich bazgrol, bo tutaj chodzi jedynie o schematyczne zobrazowanie zasady.

 

bild.thumb.jpg.99d013ce7dedbfd7ed722a3a3c0aa9a7.jpg

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

W modelu piankowym substytut podpor w rozumieniu mechaniki technicznaj najprawdopodobniej beda stanowily sruby mocujace plat, a nie poszycie kadluba.

Nie wiem w jakim rozumieniu model piankowy zmienia zasady mechaniki ale na pewno mamy tu znaczny przerost formy nad treścią w podejściu do zagadnienia ... mimo braku załączonego szkicu i braku możliwości sprawdzenia co autor miał na myśli w zdaniu ...

 

16 minut temu, mr.jaro napisał:

system statyczny z przyblizona obwiednia linii momentow zginajacych

 

ms

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkic juz jest.

Model piankowy nie zmienia zasad mechaniki tyle, ze te ostatnie trzeba tez potrafic zrozumiec i umiec przelozyc na zalozona konstrukcje modelu.

Nalezy sie spodziewac, ze miejscem najsztywniejszym w tym ukladzie beda wlasnie punkty mocowania plata, a nie stosunkowo miekkie poszycie z pianki. Teraz jasne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma jak wycieczki osobiste 👍.... i błędne założenie, że skrzydło pracuje na zginanie jednokierunkowe 😀

 

a tak całkiem już z boku tematu aby nie zaśmiecać i tak już rozbudowanego tematu, to próba budowania i analizowania teorii obciążeń dla skrzydła z depronu o praktycznie żadnych właściowościach mechanicznych prowadzi na manowce.

 

Cytat

Z grubsza wszystko sprowadza sie tutaj do wytrzymalosci dzwigara (dzwigarow) na zginanie, wiec jak juz wczesniej pisalem, takie proby najlatwiej dokonywac na samym dzwigarze, co w razie potrzeby daje mozliwosc w miare latwego skorygowania jego konstrukcji wzglednie wytrzymalosci w miejscach newralgicznych.

.... tylko uwzględnij jeszcze plastyczność kleju do czasu zerwania połączenia depronu z dźwigarem  😂

ms

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.