Skocz do zawartości

http://www.hobbycity.com ktos zna?


Tomek

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki Reptyl za informację zdenerwowałbym się bardzo gdybym tego więcej kupił i np. połowa nie nadawała by się do klejenia.

Andych uważaj z tym dorzucaniem się do kosztów wysyłki bo ktoś potraktuje to poważnie i zapłacisz połowę z np.40 dolarów kosztów wysyłki a kupisz ze 2 buteleczki kleju :D Może to być bardzo drogi klej :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 926
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Jedyna znana mi możliwość to przelew walutowy z konta, ale to akceptują nieliczne sklepy.

Niestety w większości Banków przelew zagraniczny jest po prostu drogi. Proponuję dla ułatwienia sobie życia założyć ekonto w mbanku. Koszt utrzymania konta jest zerowy, a koszt virtualnej karty visa wynosi 25zł na 5 lat. Szybszej i bezpieczniejszej metody płatności nie znam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście masz racje, ale nie są tak bezpieczne jak ekarta. Można ją obciążyć tylko o kwotę, o jaką ją "doładujesz", czyli przez cały czas jej obciążalność wynosi 0, a jak robisz zakupy to doładowujesz tylko tyle ile masz do zapłacenia. Dzięki temu nie boję się płacić podając dane karty (co czasem jest formą zapłaty).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieprawda, poczytaj dobrze o kartach.

Karta debetowa, czy ekarta jest prowadzona w cięzar rachunku,

więc ekartę można obciążyć na więcej niz jest "załadowane" na nią.

 

Z tym "ładowaniem" to trochę mały blef mBanku (w sumie to dobry bank) oznacza to tylko tyle, że na ekarcie system bankowy nie zablokuje środków większych niż załadowane na ekartę i wysle potwierdzenie do sklepu o zablokowaniu takich środków, a następnie dokona rozliczenia transakcji, co wcale nie znaczy, że nie przyjmie obciążenia do wysokości środków na koncie do którego jest prowadzona ekarta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze powiedziawszy nie doczytałem tak głęboko, ale wiem z autopsji, że jeżeli kwota o którą doładowałem kartę była mniejsza o niecałą złotówkę od tej, którą powinienem zapłacić transakcja została odrzucona. Miałem tak i przy płaceniu kartą w ishiimokei i przy płaceniu paypalem.

Czy to blef czy nie - ja się czuję z ta kartą bezpiecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Może zacznę od cytatu Kol. Fredzia:

....ale wiem z autopsji, że jeżeli kwota o którą doładowałem kartę była mniejsza o niecałą złotówkę od tej, którą powinienem zapłacić transakcja została odrzucona. Miałem tak i przy płaceniu kartą w ishiimokei i przy płaceniu paypalem.

Czy to blef czy nie - ja się czuję z ta kartą bezpiecznie.

 

I słusznie, bo eKartę (w przeciwieństwie do karty debetowej), obciążyć kwotą powyżej określonego przez użytkownika, chwilowego salda, obciążyć NIE MOŻNA. Tym bardziej nie można na takiej karcie zrobić debetu. Tak rzecze wspomniany regulamin, na który się powołuje Kolega Armad (który twierdzi coś dokładnie przeciwnego), a którego stosowny fragment zacytuję:

 

§ 119.

1.W przypadku otrzymania zapytania autoryzacyjnego, mBank udziela autoryzacji do wysokości dostępnych środków na eKARCIE.

 

Czyli eKartę można obciążać TYLKO do wysokości ustalonego na niej salda. Koniec kropka. A co to jest „saldo chwilowe” i o czym my w ogóle rozmawiamy, to już inna sprawa.

Jeżeli jest inaczej i eKartę daje się obciążyć powyżej zdefiniowane salda i dodatkowo następuje nieautoryzowany transfer środków pomiędzy rachunkiem głównym a pomocniczym (czyli dla eKarty) lub wręcz saldo debetowe, sprawę należy niezwłocznie zgłosić gdyż nie jest to prawidłowe. Zapewniam jednak, że tak nie jest, ani nie było w przeszłości. Przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo.

Myślę jednak, że nie w nieprawidłowym działaniu eKarty jest problem, tylko w niezrozumieniu (z całym szacunkiem dla Kolegi Armada) różnicy pomiędzy eKartą a kartą debetową do rachunku jak i samej definicji eKarty.

 

Pokrótce: Po pierwsze eKarta, nie jest kartą istniejącą fizycznie. To karta istniejąca tylko wirtualnie. To, co dostajemy do łapki jako eKartę to po prostu jej atrapa. Jest ona dla wszystkich tych którzy słysząc, że przyznano im eKartę, byliby zawiedzeni nie mając jej w ręku :-). Główny sens eKarty polega na tym, że jest ona przypisana do konkretnej grupy transakcji które najlepiej opiszę cytując fragment regulaminu eKarty (podkreślenia moje):

 

eKARTA może być używana w kraju i za granicą do dokonywania transakcji zapłaty za towary i usługi na odległość, w formie zamówienia internetowego, telefonicznego lub pocztowego u akceptantów eksponujących znak Visa lub informujących na swoich stronach internetowych, w katalogach lub w inny sposób, że przyjmują zapłatę kartami Visa i obsługują tego typu transakcje zgodnie z regulacjami VISA.

 

Technicznie rzecz ujmując: eKarta jest ona przypisana do ODDZIELNEGO rachunku, tzw. technicznego rachunku pomocniczego (inne , średnio poprawne, choć potoczne określenie to subkonto) Tak więc nasz rachunek podstawowy i rachunek do obsługi eKarty to są dwa RÓŻNE, o różnych numerach rachunki do których są dwie RÓŻNE karty, również o RÓŻNYCH numerach. O konsekwencjach tego faktu będzie jeszcze poniżej. Rachunek podstawowy można obciążać do wysokości znajdującego się na nim salda bądź, sumy salda i kwoty dostępnego salda debetowego. Zaznaczyć przy tym trzeba, że saldo debetowe też nie wynika z „wolnej amerykanki” tylko jest konsekwencją osobnej umowy debetowej, lub aneksu do umowy podstawowej bądź też z regulaminu danego typu rachunku. Nie można jednak żadnego rachunku obciążać w nieskończoność.

I skoro już o umowach do rachunku, to zwracam uwagę na fakt, że w mBanku, otrzymując eKartę, którą jak już napisałem powyżej, obsługuje drugi, zupełnie różny rachunek, musimy znowu przejść formalności tzn. o ten rachunek wystąpić (tak naprawdę występujemy o eKartę) a do podpisania dostajemy osobną umowę. Regulacje dotyczące korzystania z eKarty są opisane osobnymi punktami regulaminu. Debetu w eKarcie (czyli na jej rachunku) regulamin nie przewiduje. Tak samo jak nieautoryzowanych zasileń, o których pisałem na początku.

Zwracam uwagę na fakt, że samo podpisanie umowy o rachunek z mBankiem nie oznacza, że jednocześnie i automatycznie dostajemy eKartę. To co przy tej okazji dostajemy jest „tylko” kartą do naszego głównego rachunku. Dla już kręcących nosem na biurokrację i dodatkową papierologię związaną z eKartą, wyjaśniam, że wynika to z prawa bankowego jak i wewnętrznych uregulowań banku. Po prostu do każdego rachunku klienta powinna być stosowna, podpisana między klientem a bankiem umowa.

Łatwy transfer środków między tymi rachunkami, co należy rozumieć jako zasilenie eKarty dostajemy z dobrodziejstwem inwentarza, ale powiedzmy sobie szczerze, mBank łaski nam nie robi gdyż jakiekolwiek utrudnienia w tym względzie podważałyby sens posiadania tego rachunku a tym samym eKarty.

Tak więc mam nadzieję że wyjaśniłem już, wątpiącym Kolegom, że cos takiego jak obciążanie eKarty (i tylko eKarty !) do wysokości dostępnego salda na głównym rachunku, nie istnieje bo nie miało by to najmniejszego sensu biznesowego, no i że zamysł banku tworzącego eKartę był dokładnie odwrotny

I jeszcze jedno, transakcji internetowych można dokonywać jak najbardziej kartą podstawową do rachunku, czyli w mBanku debetową kartą VISA (Elektron lub Gold) jednak w przypadku posiadania eKarty (a zdobycie jej to prosta formalność) jest co najmniej niefrasobliwością, ze względu na ryzyko "zczyszczenia" rachunku do wysokości dostępnego limitu dziennego lub miesięcznego - to zależy kiedy zablokujemy kartę gdy zauważymy nieupoważnione działania osób trzecich. Chciałbym też zauważyć, że przy obserwowaniu obciążania eKarty i jej rozładowaniu zaraz po dokonaniu transakcji, karta ta jest zabezpieczona przed hurtowym obciążaniem małymi kwotami, które często umykają właścicielom rachunków o dużych obrotach. Paradoksalnie, na kradzież poprzez internet (zakładam, że w posiadaniu złodzieja są już podstawowe dane Karty, czyli jej numer, data ważności i kod autoryzacji CVV2) najbardziej odporna jest właśnie eKarta, na której możemy „wystawić” saldo do obciążenia dokładnie na czas transakcji czyli kilka czy kilkanaście minut, a „wystawione” saldo to kwota transakcji. Wynika to z tego, że podstawowe środki trzymamy w zupełnie innym miejscu. W sytuacji, gdy płacimy kartą podstawową do rachunku, niestety, tak dobrze już nie jest.

I jeszcze słowo o prowizjach. Dla tych, którzy dziwią się, że z rachunku pobrano im „ciut” więcej niż wynika to z prostego przeliczenia kwoty transakcji i kursu, gdy zakupy były w walucie innej jak Złoty Polski. W momencie przewalutowania (a ma to miejsce zawsze gdy waluta transakcji jest różna od waluty rachunku, każdy bank , dolicza sobie prowizję (jest to około kilku dziesiątych procenta kwoty transakcji) za tę czynność. To, że nie zawsze ta informacja jest na potwierdzeniu transakcji wynika z faktu, że szczegóły o tej prowizji są zawarte w osobnej tabeli opłat o której wspomina regulamin mówiac oględnie, że nie zawsze te opłaty muszą być wyszczególnione. Przypominanie klientowi co krok, że każda czynność kosztuje jest bardzo „nie marketingowe” :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hubet-tata

Miałem nieprzyjemość kupić uszkodzony silniczek wartości 20$

No i jak sie to skończyło?

Zwróciłeś im ten silniczek, ile to kosztowało?

Bo w efekcie to jest odpowiedź, jak z gwarancją z tego sklepu?

Honkong to teraz prawo brytyjskie, czy "inne", czyli jakie?

Peter wiesz może?

Co można w takim przypadku zrobić?

 

 

Inna sprawa:

Podpowiedzcie mi jaki napęd z ich oferty do Easy Stara, a jaki do Easy glidera, silniki. regulatory i pakiety? Nie umiem się rozeznać w ich ofercie, pleasy!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak do tej pory w sytuacjach, w których na karcie nie było dostatecznie dużych środków do dokonania płatności dostawałem komunikat, że karta została odrzucona przez Bank, który ją wystawił. Z tego co mi powiedzieli na mlinii, to ekarty nie można obciążyć powyżej kwoty, o którą jest doładowana, więc jeżeli system sklepowy nie wymaga potwierdzenia zajęcia kwoty, to po prostu transakcja bankowa będzie niezrealizowana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Odpowiadając Koledze Hubertowi w temacie wadliwego towaru.

Kilka miesięcy temu miałem podobną przygodę: Przysłano mi inny niż zamawiany silnik.

W odpowiedzi na moje pytanie, co mam zrobić, dostałem odpowiedź, że mam im go odesłać.

Skoro tak, to odesłałem. Ponieważ przesyłka kosztowała ponad 12zł, napisałem grzecznie, aby przy oddawaniu pieniędzy byli uprzejmi uwzględnić koszt wysyłki zwracanego towaru, jako ze pomyłka nie była z mojej winy. Jako dowód, że takie koszty poniosłem i taka sytuacja miała w ogóle miejsce, dołączyłem skan dowodu wpłaty. Po kilku tygodniach otrzymałem odpowiedź od miłej Janice (jej stanowisko to Customer Service Officer), że przesyłka dotarła. Ponieważ akurat inna moja przesyłka czekała z powodu braku jednego towaru, spytałem czy można by to zmienić i wszelkie zobowiązania HC wobec mnie zamienić na nowy towar, który akurat jest. Otrzymałem odpowiedź twierdzącą. Wysłałem, więc mejlem korektę zamówienia. Fartownie kwota była taka, że nie musiałem nic dodatkowo rozliczać ręcznie. Sytuacja dość skomplikowana, ale wszystko odbyło się bezproblemowo: zamówienie skorygowano, nowy towar dodano i zaraz wysłano.

Ale nawet gdyby była jakas mała nadpłata to z innej sytuacji wiem, że HC oddaje pieniązki w postaci kodu "giftowego" w wysokości różnicy nadpłaty do realizacji przy kolejnym zamówieniu. Podobnie realizują braki, jezeli ktoś nie chce czekać. Ale nie tylko w ten sposób.

Inny przykład.

Mojemu koledze udało się zrobić taki numer: W trakcie dokonywania zamówienia nieopatrznie je skasował, czego nie zauważył. Ponieważ po skasowaniu zamówienia nie pojawiły się okna dialogowe do dokonania wpłaty, zrobił to ręcznie za pomocą, wspomnianej funkcji „Manual Ordrers Payments”. Oczywiście z lekka zrobiło mu się nieswojo jak zobaczył status transakcji „canceled” a na rachunku obciążenie na rzecz Hobby City.

Po wysłaniu mejla interwencyjnego z opisem sytuacji, otrzymał odpowiedź, że problem wysłali do swojego departamentu finansowego i w ciągu 7 dni dostanie odpowiedź. Po dokładnie 7 dniach pieniądze były z powrotem na rachunku kolegi pomniejszone tylko o prowizję przewalutowania.

Podsumowując: jak na firmę położoną na drugim końcu świata i handlującą z całym światem, kontakt z nimi jak i sposób obsługi klienta uważam za bardzo dobry, wręcz wzorowy. Zaznaczyć chciałbym, że jednym z opisanych przypadków kwota transakcji była niewielka a status klienta daleki od „platinium” bo tylko „standard”.

I przyznam się szczerze nie zastanawiałem się, jakie tam obowiązuje prawo. Miałem problem to do nich napisałem. Grzecznie i konkretnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem tam takie silniczki:

https://www.unitedhobbies...?idProduct=5735

i https://www.unitedhobbies...?idProduct=5736

Dualsky to też Chińszczyzna?

 

Tak, Dualsky to też chińszczyzna...

Silniczki, które podałeś to są silniki do vpp. Do szybowca proponowałbym jakiś odpowiednik axi 2212/34 na przykład coś takiego albo takiego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

otoz posiadam w banku WBK konto walutowe, gdzie mam zdeponowane pieniadze w dolarach. Czy istnieje taka metoda platnosci, zebym mogl zaplacic odrazu dolarami?? Jesli tak to jak to wyglada??

 

Bylem w banku i pani odpowiedziala na moje pytanie. Jest mozliwosc wyrobienia karty dla konta walutowego (masterkard) i placenie z niego do sklepow za granica (prowizje bede znal dopiero dzis, gdyz musiala sie zorientowac). Karta w 1 roku jest bezplatna, pozniej 10$ na rok.

 

Dla posiadaczy konta w zlotowkach (tez mam) zaproponowano mi zalozenie karty kredytowej (za darmo, ale tez 1 rok) Visa. Na karcie jest 1500 zl ktore musimy zplacic w ciagu 54 dni ze swojego konta (bez prowizji) i wtedy nie mamy naliczonych odsetek. Czyli wykonujemy przelew bezposrednio z karty zaladowanej na 1500 zl (kredyt). Jest tez mozliwosc wykonywania bezpiecznych transakcji (ale o tym tez nastepnym razem mi opowie). Takze w dzisiejszych czasach platnosci zagraniczne raczej nei sa juz problemem :jupi:

 

Chyba zaloze sobie karte masterkard, tylko musze znac wielkosc prowizji. Wtedy bede moglo oprozniac swoje konto walutowe bez zmiany waluty, a o to mi chodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.