Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. paulusr Opublikowano 22 Kwietnia Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Opublikowano 22 Kwietnia Czołgiem Od jakiegoś czasu chodził mi po głowie ten samolot (oblot 1949). Zresztą, uświadomiłem sobie, że ciągnie mnie w stronę samolotów pokładowych marynarki i zanim się obejrzałem, trafiłem na FB kolesia z Pakistanu, który go już narysował. Sprawa wydawała się prosta i zdecydowałem się na pliki. Co to on nie miał mieć i jaka makieta miała to nie być...ech. Korespondencja urosła do niebotycznych rozmiarów...i zrezygnowałem z dalszego boju. Z racji tego, że gość lotny w SW to poprosiłem go zrobienie kadłuba od nowa bez skrzydeł i stateczników, które postanowiłem zaprojektować sam. Człowiek się postarał i narysował lepszą bryłę. Wydaje się, że na tej podstawie jestem w stanie coś zrobić. Założenia są takie: 1:5.5 3m Napęd elektryczny ( 2 silniki 4kW śmigłowcowe 700) z przekładnią 1:4.25 - napęd przeciwbieżny, skrzydła składane. Posiedziałem trochę przy dxf-ach i w ten sposób powstały sensowne wręgi mocowaniem podwozia i wyposażenia. Teraz się trochę frezuje... Materiał to Ceiba bardzo lekka sklejka i dobrej jakości (ciężar podobny do twardej balsy). Nie wiem kiedy i gdzie mam robić ten model ale to są szczegóły... Samolot jest piękny. I tego się trzymajmy. Istnieje kilka wersji tego samolotu. Ja wybrałem bardziej przeszkloną. Jeśli ktoś z Was byłby zainteresowany proszę o rozwiązanie zagadki. 5
paulusr Opublikowano 22 Kwietnia Autor Opublikowano 22 Kwietnia Ha, ha łatwo poszło. Gratuluje Robert. Masz piwo u mnie. Na taki napęd raczej szans nie ma, chociaż trochę myślę też nad turbopropem.
paulusr Opublikowano 22 Kwietnia Autor Opublikowano 22 Kwietnia Jest "kilka" wyzwań Jakieś 30k kropek z wikolu Przydałaby się kropkownica. A takie skrzydełko to pikuś Mniej kręcenia na lotnisku. 3
RMa Opublikowano 22 Kwietnia Opublikowano 22 Kwietnia Zapowiada się ciekawie Przy okazji, podrzuciłbyś namiary gdzie tą sklejkę nabyć?
paulusr Opublikowano 22 Kwietnia Autor Opublikowano 22 Kwietnia https://www.zagloba.com.pl/sklejki/sklejki-egzotyczne/ mają 4 i 6 mm Wstępna koncepcja napędu dwoma silnikami Hacker A50Turnado 10L. W odwodzie mam jeszcze 2 duże (1kg) outrunnery. Śmigło 22x16 i 22x18 4 łopaty lub 23' (kołpak ma 160 mm). Przy planowanych obrotach prędkość strumienia to odpowiednio 120 i 138 km/h. Śmigła zrobi Fiala albo Ramoser. Sprawności wychodzą bardzo dobre. Przeniesienie napędu za pomocą pasków HTD Omega HP 3m 15 mm. Druga koncepcja to Kingtech K60 i przekładnia na wale (pasek + koło zębate) lub Xicoy ale wtedy tylko 1 śmigło /bez sensu/ Jak ładnie poleci to może następnym razem? 1
paulusr Opublikowano 23 Kwietnia Autor Opublikowano 23 Kwietnia Tak, widziałem. Piękna rzecz. Gdzieś czytałem, że najtrudniej było obrobić łopaty Ramosera. Ja chyba też skorzystam właśnie z Variopropa 25F. Szkoda, że nie ma tych łopat w rozmiarze 22'. Są 24' a to już na granicy tego czym mogą te Hackery zakręcić.
kesto Opublikowano 23 Kwietnia Opublikowano 23 Kwietnia 16 godzin temu, paulusr napisał: Czołgiem Od jakiegoś czasu chodził mi po głowie ten samolot (oblot 1949). Zresztą, uświadomiłem sobie, że ciągnie mnie w stronę samolotów pokładowych marynarki No i fajnie. Mnie ciągnie również do Fairey, ale wybrałem model Firefly mk.4/5. System wysuwania klap jest taki sam, więc będziesz przecierał szlak.? Zanim się za niego wezmę, będę podglądał. 2
pacek Opublikowano 23 Kwietnia Opublikowano 23 Kwietnia kibicuję projektowi od samego początku tzn już od ponad pół roku. W życiu nie widziałem tak "naćpanego" samolotu tam nie ma kawałka powierzchni bez jakiś pipsztyków. Ale ma coś w sobie, kadłub wygląda jak pstrąg na talerzu, ale nie dziwne w końcu to samolot morski
paulusr Opublikowano 23 Kwietnia Autor Opublikowano 23 Kwietnia Render kadłuba Godzinę temu, pacek napisał: kibicuję projektowi od samego początku tzn już od ponad pół roku. W życiu nie widziałem tak "naćpanego" samolotu tam nie ma kawałka powierzchni bez jakiś pipsztyków. Ale ma coś w sobie, kadłub wygląda jak pstrąg na talerzu, ale nie dziwne w końcu to samolot morski Arek, tak trzymaj. Może dzięki temu doprowadzę projekt do końca. Co prawda pół roku kibicowania a ja mam dopiero parę wręg i pomysłów ale od czegoś trzeba zacząć. 3
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. paulusr Opublikowano 24 Kwietnia Autor Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Opublikowano 24 Kwietnia Chyba rozgryzłem zawias klapy klapa2.mp4 6
Kazik.R Opublikowano 29 Kwietnia Opublikowano 29 Kwietnia W dniu 23.04.2024 o 08:51, kesto napisał: No i fajnie. Mnie ciągnie również do Fairey, ale wybrałem model Firefly mk.4/5. System wysuwania klap jest taki sam, więc będziesz przecierał szlak.? Zanim się za niego wezmę, będę podglądał. No to Krzysiek jak widzę powstaną dwa Fairey....ten pierwszy to MK I....stan obecny- przygotowanie rysunkowe i te Fowler-y...a raczej prowadnice do nich....he,he W dniu 23.04.2024 o 12:08, pacek napisał: kibicuję projektowi od samego początku tzn już od ponad pół roku. W życiu nie widziałem tak "naćpanego" samolotu tam nie ma kawałka powierzchni bez jakiś pipsztyków. Ale ma coś w sobie, kadłub wygląda jak pstrąg na talerzu, ale nie dziwne w końcu to samolot morski He,he,he Arek masz rację...miało być cuś- ala luftwaffe ,a tu takie CUŚ!!!! Paweł wybrał sobie większego brzydala..niż twój!!!!-he,he,he-że np o podwoziu nie wspomnę...ale można wygiąć z drutu i tez poleci....
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. paulusr Opublikowano 29 Kwietnia Autor Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Opublikowano 29 Kwietnia Luftwaffe, Kaziu, musi poczekać z różnych powodów. A na tego karpia czy tam pstrąga zawsze miałem ochotę. W pewnym momencie nawet chciałem prościej i patrzyłem na Alizee ale Gannet to Gannet. Podwozia się nie obawiam bo jest stosunkowo proste ale składane skrzydła to dla mnie zupełna nowość i trochę muszę poczytać. Skłaniam się raczej ku hydraulice ale ten etap to jeszcze daleka droga. Wstępne zabawy ze skrzydełkiem Szkielet Tofika ustawiony na sucho. 5
pacek Opublikowano 29 Kwietnia Opublikowano 29 Kwietnia szkielet ryby bez ości ? pierwszy raz widzę 1
paulusr Opublikowano 1 Maja Autor Opublikowano 1 Maja Uparłem się na 4-łopatowe śmigło. Ale 23.8 Ramosera (pasuje jak ulał) to już duże obciążenie dla tych hackerów. Dla 2 łopatowych wychodzi naprawdę dobrze i nawet można pogonić ze skokiem ale wygląd... A mam taki pomysł, żeby 2 łopaty ustawić na mały skok a 2 na skok roboczy. Można przyoszczędzić parę amperów. Co Wy na to? Druga rzecz to średnica kołpaka. Ma aż 160 mm, 2-gie śmigło ma sporą część pod kołpakiem. Ja wiem, że najlepiej pomierzyć ale może macie jakieś doświadczenia. Bo ja już zastanawiam się nad łopatami RFM np. 18x23. Dźwięk na pewno kozacki, dobry profil pod elektryka itd. tylko lewych brak Jestem na etapie ostatecznego doboru napędu, dlatego o tym piszę... Ps. Zepsułem wrzeciono frezarki. Coś polecacie? 50 mm?
Rekomendowane odpowiedzi