Skocz do zawartości

Zlot Modeli Polskich Samolotów


pietka
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie Koledzy Modelarze.

 

Proszę o Wasze opinie na temat pomysłu zorganizowania zlotu modeli polskich samolotów.

Idea ta chodzi za mną już od dłuższego czasu. Jako organizator Spotkań Polskich Modelarzy w Radawcu zawsze miałem niedosyt wynikający z braku modeli polskich samolotów. Ponieważ w przyszłym roku zapewne odbędzie się kolejne, III już Spotkanie Polskich Modelarzy na Radawcu, wymarzyłem sobie aby przy okazji pikniku i zlotu różnego rodzaju modeli, dodatkowo zebrać modele polskich samolotów wojskowych i cywilnych , stworzyć np. eskadrę PZL P-11 i może zaprezentować ją w locie, pokazać widzom , a zwłaszcza młodzieży szkolnej jak piękną kartę zapisali Polacy- piloci i konstruktorzy- w historii lotnictwa. W końcu nie mamy się czego wstydzić, a wręcz mamy wiele powodów do dumy, nieprawdaż? Kiedy z mediów ciągle sączy się jakaś krytyka pod adresem nas, naszych cech narodowych, próbuje się stworzyć obraz Polaków jako nieudaczników i na nic nie zasługujących , to może właśnie trzeba zrobić coś co pokarze, że jest inaczej? Ale nie chodzi mi o jakąś górnolotną ideologię tylko o pokazanie polskiego lotnictwa choćby w skali modelarskiej i kultywowanie pamięci o polskich samolotach i pilotach.

 

Byłbym wdzięczny za Wasze opinie i propozycje Chciałbym abyśmy my, posiadacze "kawałków" polskiej historii mogli się nią pochwalić, aby za parę lat nie latały tylko Extry, heliki i quadrocoptery ale również kopie starych i nowszych konstrukcji polskiej myśli technicznej.

Zazwyczaj nasza impreza odbywa się na przełomie czerwca i lipca, a więc jest sporo czasu, aby pomyśleć jak ją przygotować w formule : - proponuję nazwę imprezy- Polskie Skrzydła - III Spotkanie Polskich Modelarzy.

Zastrzegam, że jest to tylko pomysł, a dalsze działania będą musiały być zaakceptowane przez zarząd naszej sekcji modelarskiej i aeroklubu dlatego na razie chciałbym aby była to burza mózgów, z której , mam nadzieję wyjdzie jakiś dobry scenariusz.

 

Pozdrawiam wszystkich kolegów Modelarzy

Piotr

Lublin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrze,

 

Moją opinię już znasz - świetny pomysł, do tego czasu powinienem już oblatać mojego P24, który wystąpi jako P11G Kobuz więc zgłaszam się na ochotnika. Może da się namówić P. Tomka, tego od Łosi :) wtedy będzie szansa na atrakcyjne loty w szyku bombowiec + eskorta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomysł bardzo dobry. Każde pokazy czy zawody modelarskie to świetna impreza a jeszcze pokazy modele samolotów polskiej konstrukcji to pewnie każdy chciał by zobaczyć

J -1 Prząśniczka oblatana w przygotowaniu Wilga i Dromader

Do zobaczenia w Radawcu

 

Pozdrawiam Andrzej..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A taki Lim to się kwalifikuje? Czy to jest ostre ograniczenie, polskie=polskiej konstrukcji i pomysłu?

A samoloty z szachownicą?

Myślę, że tak. W końcu latał pod polskimi znakami wojskowymi. Ale proponowałbym włączyć pomysł samolotów zagranicznej konstrukcji latających w barwach polskiego lotnictwa jako np. część z kryteriów jakie będą musiały spełnić modele na zlocie. W końcu lataja Migi, Limy, i inne. modele.Traktuję twoje pytania jako bardzo celne. Możemy podzielić startujące ,modele na np. dwie grupy. Grupa 1: ortodoksi grupa 2 : Luzik albo o innych, nieco poważniejszych nazwach ale podzielić i zorganizować 2 kolejki lotów po jednej dla każdej z grup. Potrzebował bym jeszcze waszej pomocy w następującej sprawie: chciałbym zaprosić na Zlot Polskie Skrzydła osobę, która miałaby wrodzony dar profesjonalnego komentowania takiej imprezy i wiedzę historyczną o konkretnych modelach i historii polskiego lotnictwa. Czy znacie taką osobę? Proszę o wskazówki i o pomoc w skontaktowaniu się z nią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopiero dziś zauważyłem ten wątek.

Doskonały pomysł, podpisuję się wszystkimi kończynami :)

Generalnie jako całkowity leń unikam wszelkich spendów, ale idea Polskich Skrzydeł bardzo mi się podoba.

Autor wątku słusznie zauważył, nie dajmy sobie wmówić że powinniśmy tylko przepraszać i się wstydzić.

Bądźmy dumni z naszej historii, nie dajmy jej zafałszowywać i promujmy wszelkie pozytywne aspekty, a przykładów na rodzime pomysły konstruktorskie (nie tylko lotnicze) jest mnóstwo.

Do lata trochę czasu, kto wie może i bym się pojawił z jednym oryginałem i jednym w naszych barwach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby wszystko poszło OK to ze Słoikowa (oj, sorry, z Warszawy) ;) masz blisko!

Dziękuję za wszystkie przychylne opinie o moim pomyśle zarówno w wątku jak i za odpowiedzi na PW. Pomysł na promowanie Polskich Skrzydeł wziął się u mnie po tym jak ograniczono nauczanie historii Polski i historii w ogóle w polskich szkołach. Zadałem sobie pytanie: dokąd to wszystko dąży, czy za 15 lat dzieci mają się uczyć na historii (jeśli choć godzina zostanie w programie nauczania!) w którym roku jaka sieć komórkowa weszła na rynek czy kiedy powstał iPhone? Nie jestem historykiem ale pamiętam czasy komuny, kiedy to (pomimo wszelkich zakłamań oczywiście) uczono nas historii i nawet patriotyzmu ! Używano zakłamanej historii ale człowiek był wychowywany w szacunku do dziejów ojczyzny i osiągnięć jej obywateli. Przynajmniej tak było w mojej podstawówce i szkole średniej. A teraz? Dzieciaki nie wiedzą nic o dziejach Polski i jej sukcesach. Nawet Trylogię wycofano z listy lektur.......... Chciałbym aby przynajmniej w moim światku pasji jaką jest modelarstwo ta chlubna historia Polskich Skrzydeł była prawdziwa, chciałbym aby ocalała w jak najpiękniejszym przekazie. Wniosek jest jeden- idea Zlotu Polskich Skrzydeł jest dobra. Zatem niedługo poddam pod ocenę trochę konkretów. To znaczy- bardziej sprecyzowana wizja tego co moglibyśmy wspólnie zrobić.

Pozdrawiam

Piotr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj, umie Kolega przekonywać :)

Całkowicie zgadzam się z opinią i wnioskami.

A co do słoikowa, to mam dystans, to kolejny przykład na radosną twórczość mediów.

Zawsze mnie uczono aby podchodzić do ludzi z szacunkiem i oceniać ich przez pryzmat tego co sobą reprezentują, a nie skąd pochodzą lub co posiadają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby wszystko poszło OK to ze Słoikowa (oj, sorry, z Warszawy) ;) masz blisko!

Dziękuję za wszystkie przychylne opinie o moim pomyśle zarówno w wątku jak i za odpowiedzi na PW. Pomysł na promowanie Polskich Skrzydeł wziął się u mnie po tym jak ograniczono nauczanie historii Polski i historii w ogóle w polskich szkołach. Zadałem sobie pytanie: dokąd to wszystko dąży, czy za 15 lat dzieci mają się uczyć na historii (jeśli choć godzina zostanie w programie nauczania!) w którym roku jaka sieć komórkowa weszła na rynek czy kiedy powstał iPhone? Nie jestem historykiem ale pamiętam czasy komuny, kiedy to (pomimo wszelkich zakłamań oczywiście) uczono nas historii i nawet patriotyzmu ! Używano zakłamanej historii ale człowiek był wychowywany w szacunku do dziejów ojczyzny i osiągnięć jej obywateli. Przynajmniej tak było w mojej podstawówce i szkole średniej. A teraz? Dzieciaki nie wiedzą nic o dziejach Polski i jej sukcesach. Nawet Trylogię wycofano z listy lektur.......... Chciałbym aby przynajmniej w moim światku pasji jaką jest modelarstwo ta chlubna historia Polskich Skrzydeł była prawdziwa, chciałbym aby ocalała w jak najpiękniejszym przekazie. Wniosek jest jeden- idea Zlotu Polskich Skrzydeł jest dobra. Zatem niedługo poddam pod ocenę trochę konkretów. To znaczy- bardziej sprecyzowana wizja tego co moglibyśmy wspólnie zrobić.

Pozdrawiam

Piotr

Wtedy nauczano historii Polski i świata nie tylko w liceach ogólnokształcących i technikach ale w bardzo popularnych wówczas zasadniczych szkołach zawodowych, których było bardzo wiele...

Nic zatem dziwnego, że polscy robotnicy-pięćdziesięciolatkowie w porównaniu do swoich rówieśników z Niemiec, Holandii czy Anglii to ludzie, którzy zaskakują swoje środowiska pracy, nierzadko sporą wiedzą.

Miejmy nadzieję, że nauczanie historii wróci.

Zaś co do zlotu modeli polskich samolotów...Jest to jeden z pomysłów, o którym ja osobiście słyszałem od wielu lat i bardzo się ciesze, że Piotr to w końcu wyartykułował publicznie. Historia polskiego lotnictwa jest nie tylko bogata ale też niezwykła tak jak historia Polski. Mamy naprawdę ogromne osiągnięcia w konstrukcjach lotniczych, o których Polacy prawie nic nie wiedzą lub wiedzą tyle, że dany pomysł jest pochodzenia wyłącznie niemieckiego lub rosyjskiego. Przykład: sławny rosyjski bombowiec Tu-2 posiadał dźwigar Misztala (oczywiście nienazywany tak oficjalnie) tylko dlatego, że polski samolot PZL-19 pilotowany przez kpt. Józefa Lewoniewskiego rozbił się na terytorium ZSRS...Właściwie każdy polski samolot to maszyna-legenda, niestety mało znana z powodu braku źródeł (dokumentacja, fotografie)...Budowanie polskich modeli samolotów to prezentacja części historii Polski o czym warto pamiętać.

Oby ten pomysł został zrealizowany. Ja już dzisiaj deklaruję swój udział w tym pierwszym zlocie modeli polskich samolotów.

Edytowane przez stan_m
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.