-
Postów
914 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
10
Treść opublikowana przez JacekK
-
Mały update: Przyszło kolanko do silnika z justengines - piękny kawałek cnc - bez porównania do oryginalnego kawałka "wodociągówki" od ASP Dzięki temu tłumiczek jest pionowo obok łoża i silikonowym plujkiem wychodzi spod okapotowania pod brzuszek wielbłąda. Zamontowałem ostatecznie podwozie główne - za radą Gordona Whitehead`a zespoliłem ze sobą oba koła: Camel i ogólnie samoloty WW1 są znane z myszkowania podczas startu - teraz nawet podnosząc płozę ciężko obrócić model. Powinien utrzymywać lepiej kierunek startu. A kołowanie w przypadku szmaciaków to i tak utopia. Przeliczyłem sobie usterzenie ( jego powierzchnię ) i szok: dla sensownego zapasu stateczności czyli na poziomie 0,54-55 powinno mieć ~ 11dm kw a ma 7,89dm kw. No nie zapowiadało to łatwego modelu. Więc oryginalne usterzenie do kosza a nowe, oklejone i zamocowane. Przy okazji zrobiłem kryte szczeliny między powierzchniami sterowymi. Dodałem naciągi z linki jubilerskiej 0,88mm i tulejek wędkarskich Jaxona. Uwielbiam je: naciągam linkę, zagniatam i voila! Kenneth Murray dostał obicie krawędzi kokpitu aby należycie zabezpieczyć jankesa Przy okazji pytanko: orientujecie się czy ktoś wydawał/wznawiał książkę jego autorstwa: Wings over Poland : the story of the 7th (Kosciuszko) Squadron of the Polish air service, 1919, 1920, 1921 / by Kenneth Malcolm Murray.
-
Z tym "state of art technology' to bez przesady Silnik z kosy i styro + sosna... Ale fakt że działa.
-
Zacnie to wyszło! Prawda że fajny materiał? Jedyne co to pewnie należy unikać, jak i w przypadku prawdziwej awiacji - długich przestojów ciężkich modeli na kołach. Albo kozły albo powiesić. Bo zwłaszcza przy +30 stopniach C mogą usiąść... Koła prima sort Marku
-
Irek, nie żeby coś ale nie łatwiej było w aucie miarkę rozwinąć? Kawał maszyny - tu nawet box na dachu nie pomoże
-
Tak, tylko opony mają tłumić - dlatego jest tej pianki więcej niż normalnie - 25mm na wysokość... Zobaczymy jak to się sprawdzi.
-
Witajcie w Nowym Roku, działamy dalej: w Camelu trwają prace wykończeniowe przy kadłubie - podpięte stery do serw, zamontowany zbiornik, płoza, wlew, silnik, Vickers`y i pilot. Czekam na zamówione kolanko 90 stopni do wydechu, bo żal mi pruć okapotowanie, puszczę go dołem. Piękny XOAR wreszcie na miejscu i zastanawiam się co zrobić z nędzną wytłoczką mającą udawać Ghnome`a lub Bentley`a. Pomyślimy.
-
Ależ to wygląda! Zawsze mnie zadziwia ile potrafisz wycisnąć ze zwykłej pianki do rozjechania
-
Święta pozwoliły odrobinę podłubać przy garbatym. Okleiłem kadłub, koła i usterzenie. Koła wyszły dość lekko. Solartex został niniejszym moim ulubionym materiałem pokryciowym
-
Marku, metoda również bardzo dobrze znana z pierwszowojennych lotnisk
-
Z tego co po anglijsku napisane: oś wspólna, czyli zawieszenie zależne. Hamulców brak, amortyzacja sznurem gumowym fi=14mm w ilości 16mb na stronę. Znaczy koła jak z Pierwszej Wojny i zawieszenie też
-
Black Witcher EVO I - własny projekt
JacekK odpowiedział(a) na Tender79 temat w Modele średniej wielkości
Dawaj te płaskie wektory -
Mareczku, a koniecznie guma na te oponki? Bo jak nie koniecznie, to wal na priv...
-
Model dalej nie oklejony Mnóstwo drobiazgów i masakrycznie mało czasu. Stąd też relacja leży bo wybieram klejenie a nie cykanie fotek gdy czasu brak... Ale działam, działam: - dorobiłem półeczki pod serwa - pakiet dostał swój przedział pod spodem kadłuba - okleiłem stójki baldachimu i podwozie - zamontowałem serwa i bowdeny do sterów - zabezpieczyłem akrylem z utwardzaczem wręge silnikową i przedział zbiornika - oszlifowałem stery i montuje zawiasy - zwęziłem koła Chyba tyle. Nadchodzą wolne dni i wtedy już NAPRAWDĘ chcę oklejać
-
Irku, szybki szkic bo model na działce odpoczywa. Zresztą fotki niewiele powiedzą, brak dostępu obecnie do tego miejsca. Sorry za jakość, na telefonie rysowane...
-
Możesz zrobić jeszcze tak jak ja: zrobić sztywną konstrukcję podwozia i tylne punkty mocowania zrobić jako oś obrotu, a przednie zawiesić wewnątrz kadłuba na "resorze piórowym" zrobionym ze stali sprężynowej. U mnie wyszło 20mm skoku i spokojnie wystarcza, niezależność zawieszenia poszczególnych kół nie jest niezbędna. Zaleta tego rozwiązania to niska masa i łatwość budowy. Dałem nawet kawałek pianki elastomerowej nad i fajnie tłumi wyboje.
-
A Marku nie jest tak, że na Ipadzie czy co tam masz - masz wersję na urządzenia mobilne?
-
W 1/2,5 koła rowerowe zaczynają podchodzić
-
Niezła gazeta Ale kółeczka ma za małe sporo.
-
Zbyszek, z tą akro to nie przesadzaj Pętla tylko z nagonki ostro w dół i chyba E.III był pierwszym samolotem zdolnym ją zrobić...
-
Uczulam na precyzję i solidność wykonania usterzenia poziomego jeśli robicie płytowe. W moim malutkim w porównaniu do tych Fokkerku (1,7m ) serwo 4,6kg się nie wyrabiało i flatter pojawiał się około 55-65km/h. Leciał jak mała syrenka albo Nemo Minimalny luz na bowdenach/popychaczach powoduje kilka stopni luzu na powierzchni sterowej, a to jest zajebiście duże wychylenie przy płytowym sterze.
-
Nie, ciągle coś. Montuje zbiornik, instalację paliwową, serwa i bowdeny do ogona. Oklejanie mam nadzieję w weekend.
-
Powinienem.
-
Mam taki zamiar. Airco też wezmę, choć to 1/6
-
Dokładnie. ASP91 - regulacja 60s i gada bez mydła. Dlatego teraz Camel będzie na nim latał.
-
Prawda 100%. Ten silnik jest nieregulowalny. Albo leci na przelaniu albo za ubogo. Położenie modelu ma zajebisty wpływ na pracę ( mam wersję bez pompy ). Zbiornik był już w każdej pozycji i nic to nie pomogło.
