Skocz do zawartości

Bartek Piękoś

Modelarz
  • Postów

    4 705
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    26

Treść opublikowana przez Bartek Piękoś

  1. Wydaje mi się, że się mylisz. Rozporządzenie z bodaj sierpnia zeszłego roku zgodne z dyrektywą unijną rozróżnia modele od dronów.
  2. Pracochłonne rozwiązanie . No i podziwiam, że udało Ci się trzy zawiasy i te krzywki ustawić tak równo w linii, że nic się nie zakleszcza. Szacun.
  3. Paweł, pomyślałem, że jak podałem Ci nick forumowy, to zadasz sobie trud i go wklepiesz i może nawiążesz kontakt lub odnajdziesz stosowne relacje. Eeech, komputer rozleniwia
  4. @przemo budował kilka modeli z Marutaki.
  5. "Bo normalny LI-ION ma 3.6v, a nie 3.7" Co to jest "normalny" Li-Ion? Ja znam kilka Li-Ionów (typu 18650), które mają napięcie 3.7-4.2V. Jeden taki posiadam (Sony).
  6. Szkoda, że info tak późno. Niemal na pewno będę za granicą
  7. Są też przeróżnej maści uchwyty (taniutkie) na telefon, mocowane do kierownicy, kasku, czo..., pardon, rozpędziłem się
  8. Dlaczego skończyłeś tak daleko? Byłem ciekaw lądowania No i jednak zainstaluj kamerkę na głowie. To już lepsze, niż próby wcelowania modelem w nieruchomy kadr
  9. Model na niezwykłym poziomie. Mam nadzieję, że dane mi będzie zobaczyć kiedyś na żywo.
  10. Podziękowania dla Kolegów z Lublina za organizacje pikniku i ciepłe przyjęcie. Choć byłem krótko, znów będę wspominał bardzo miło. Jedenastki - bomba! I w realu i na zdjęciach. Tomek, dopiero teraz obejrzałem filmik. Kapitalny! Piotrek, dzięki za dobre słowo.
  11. Dla miłośnika Corsaira to już nawet nie jest uczta duchowa - to duchowe obżarstwo Najlepiej smakuje na dobrych głośnikach albo słuchawkach. Miłego oglądania! Najśmieszniejsze, że kliknąłem na to przypadkowo, szukając Pingwinów z Madagaskaru .
  12. Coś jest nie tak. Napęd na 50% mocy i nowy regulator mocno rozgrzany. Może jest błąd w setupie. Nieodpowiednie śmigło, napięcie? Sam model prezentuje się świetnie .
  13. Marian, nie skojarzyłem, że w Płocku Ty to TY . W takim razie poznaliśmy się. Przepiękny model. Gratulacje za 1 miejsce w statyce!
  14. Obgadujesz na forum kogoś, kto wpuszcza Cię do swojego domu i pokazuje co robi. Totalny brak wyczucia. Jeszcze jedno: to pasja Mariana, jego decyzje i nikomu nic do tego.
  15. Zdrówka, Jędrek, zdrówka!
  16. Zdajesz sobie zapewne sprawę, że jest ogromna grupa klientów, która jeszcze ostatnio jak wymienialem telefon, wymusiła na producentach wskrzeszenie z martwych lini produktowej telefonów nazywanych np: Classic, takich z guziczkami, używanych głównie do dzwonienia. I wciąż sporo ludzi klnie, że trudno kupić telefon normalnych rozmiarów, mieszczący się w kieszeni i nie ściągający swym ciężarem spodni. To jest fenomen, jak grupie managerów udało się wmówić milionom ludzi, że muszą mieć pod ręką to multi-coś, co do niedawna było zwykłym telefonem. To jeden z kluczowych przykładów, że marketing nie tylko odpowiada na potrzeby, ale również je tworzy. Co nie zmienia faktu, że dalej główną funkcją smartfona jest wykonywanie połączeń telefonicznych. Dlatego Twoja analogia jest dla mnie nieadekwatna. Kuba... 2,3km... nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, jakie to są odległości. W zeszłym roku ku swemu zaskoczeniu oszacowałem, że maksymalne odległości na jakie odlatuję 1,5m modelem to ok. 400-500m.
  17. Dzięki, Jacek. W takim razie koszty przeze mnie wyliczone można dla paliwa Meccamo Excel Fuel 5% spokojnie podzielić na pół, co oznacza, że - regularne weekendowe latanie w całym sezonie (20weekendów lotnych - w sumie 60-100lotów) - modelem z silnikiem żarowym klasy ok. 1.8 (zużycie 300ml/12minut lotu) - to koszt od 270PLN (60 lotów) do 450PLN 100 lotów), - a 10-12minutowy lot kosztuje ok. 4,50PLN. A to już wcale nie jest tak dużo. Jeśli zużycie 300ml dla silnika 1.8 to zbytni optymizm, to przy 350ml (więcej o 16,6% a to już chyba realne) trzeba koszty podnieść o 16,6% (do 5,25PLN/lot), itd. Jak gdzieś moje szacunki są do poprawki, to poproszę o sygnał. Tymczasem kończę, bo chyba nieco OT się zrobił.
  18. Tak rozumianą nielegalność i ja mam na sumieniu;) Jedno tylko uściślenie, bo nie wiem, czy się dobrze zrozumieliśmy: ja nie sugeruję Kubie czy komukolwiek kupna taniego chińczyka. Od początku tego hobby jestem zdania, że jeśli tylko czujemy, że to hobby na dłużej, aparatura powinna być możliwie najwyższej jakości, na jaką nas stać.
  19. Marek, ponieważ mam wrażenie, że trochę szarżujesz w augmentacji, a zdajesz się młodego namawiać na znacznie droższy sprzęt niż chłopak ma budżet, to się poczepiam Aparatury nie kupuje się na całe życie, zwłaszcza w tak młodym wieku i gdzieś na początku zabawy. Jak pójdziemy tym tokiem, to faktycznie doradzisz chłopakowi sprzęt grubo powyżej założonego budżetu a i tak na całe życie nie będzie, bo się nie da, a próby są bez sensu. Z różnych powodów Interesujące. Rozwiń, proszę. Na razie słyszę, że dorosła osoba miałaby ochotę doradzić 15-latkowi coś nielegalnego. Argumentacja od podstaw bez sensu. Nie kupuje się, żeby gubić lub niszczyć. Niech Kuba nie kupuje modelu, bo mu model może spaść, tak? Pomnóż razy ilość modeli. Poza tym nadajnik też może się spalić, zostać zniszczony (jest bardziej narażony na urazy bo jest większy i cięższy, ma dużo wystających "pypci" i ekranik co się stłuc może), co więcej, jest łakomym kąskiem dla złodzieja, nawet ignoranta, który na odbiornik nie zwróci nawet uwagi. Skąd kwota 300PLN? Odnosisz się do jakiś konkretnych odbiorników? Do Hiteca? Wszystkie modele będą miały taki RX za 3 stówy? Albo nie jest ważna. Zależy jakie kto ma potrzeby. Trzeba je mieć naprawdę wysublimowane, żeby nie wystarczały możliwości markowego sprzętu 9-12 kanałowego. Trzeba to umieć zrobić lub lubić grzebać w ustawieniach. Jak kupi nówkę i zmieni gimbale to raczej po gwarancji, nie? Jak się wyznaje na elektronice, to w razie awarii sobie poradzi, a jak nie to zostanie z nadajnikiem za 2000PLN bez gwarancji i będzie błagał na forum o pomoc. A co z jakością przełączników, potencjometrów Tez do dokupienia i płatne extra? Piszesz, chcąc dla Kuby jak najlepiej, ale ze swojej perspektywy - dłubacza, który to (dłubanie w elektronice i programach) pewnie lubi i umie. Tymczasem dla sporej grupy (większości?) nadajnik to urządzenie do sterowania, a nie coś jak komputer-składak dla informatyka-pasjonata. Pytanie, co na to Kuba.
  20. Dlatego na początku się zdziwiłem, że w opisie z linka jest napisane, że to paliwo do silników 2suwowych, ale ponieważ do spalin się dopiero czaję i się uczę, to uwierzyłem opisowi . Jacek, czy to Meccamo jest z rycyną, czy same syntetyki, jak w opisie? Jeśli bez, to czy sami dodajecie rycyny?
  21. Widzę, że z rozmachem planujesz . Przekroczyć 9 kanałów, to już się trzeba postarać. Ledwo używane Aurory w doskonałym stanie pojawiają się co jakiś czas za 600-800PLN. Taka oszczędność to już 2-3 nowe odbiorniki. Chyba, że nadajnik ma być nowy.
  22. To jest paliwko do 2-suwów . Niestety do 4-suwów jest prawie 2-krotnie droższe, ok. 130-150PLN/5l. z 10-20% nitro. Zakładając ok. 300ml zużycia dla silnika klasy 1.8-2.0 na 10 - 12-minutowy lot wychodzi 50 lotów na 15l. paliwa. Niby niemało. Policzmy jako "lotne" 20 z 52 weekendów w roku (latamy marzec-listopad, 40 weekendów minus polska pogoda i inne przyczyny = 20). W weekend (2dni) średnio 3-5 lotów, na sezon (20 weekendów) - 60 do 100 lotów. 15l. to mało, kruca bomba . No i to jest 15l. x 130-150PLN/l, co daje 390-450PLN na 50 lotów. na 100 lotów będzie 800-900PLN... Robi się niewesoło.
  23. Skoro już używasz Hiteca, a potrzebujesz więcej kanałów, to naturalnym wyborem wydaje sie przejście na Aurorę. Kanałów 9, bardzo intuicyjna obsługa, wysokoa jakość, ceny odbiorników bardzo różne od 90PLN do 300. Za ok. 200PLN kupisz 6- i 7-kanalowy.
  24. Dobre. Dostałeś od Kolegów linki, pod którymi możesz znaleźć odpowiedzi i czekasz, aż ktoś Ci podsunie odpowiedzi pod nos. Kiepsko to wróży.. Jak się nie wysilisz do poszukiwania informacji samodzielnie, to zastępy Twoich "pomagaczy" na forum szybko się przerzedzą. Jak podejdziesz do sprawy odpowiednio poważnie i wkładając w to wysiłek (mnóstwo wysiłku, również w gromadzenie wiedzy), to i Spitfire'a zbudujesz jako pierwszy model. Czy nim polecisz - to już odrębna sprawa. Raczej krótko, choć różni są ludzie i różne mają uzdolnienia. Moim zdaniem, najkrótsza droga do latania dla Ciebie to: 1. odpowiednia ilość godzin na symulatorze i/lub 1. kupno gotowca piankowego do nauki latania 2. Ew. potem Spit.
  25. Skoro to styrodur, to najbardziej elastyczna mi znaną spoinę uzyskasz stosując kleje z rodziny polimerowych (Dragon, Uhu-por). Soudal 66A jest zdecydowane twardszy, ale jego spoina nie pęknie, jak napisałeś, pęknie natomiast materiał na granicy spoiny klejowej. Ja styrodur kleiłem tez z powodzeniem żywicą, zarówno szybka jak i 24godzinną. może zwiększyć pow. klejenia robiąc łączenie "na obce pióro" za pomocą patyczków, drewnianych płytek, etc. A teraz odnośnie Twojego ostatniego wpisu: Andrzej, nikomu łaski nie robisz, że tu piszesz, że zadajesz pytania. Jak będziesz pisał do ludzi w takiej formie, jak napisałeś do mnie, to skończysz jak Marek - z żalem i pretensjami do świata i zerowym rozumieniem co się dzieje. Jak to się nie zmieni, to jest to mój ostatni wpis w Twoim temacie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.