



-
Postów
543 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
Treść opublikowana przez magilla
-
Ja latam już rok tym CF2822 z redoxem 20A, śmigło 10x4.7 na 3S - wszystko jest ok. Bez programatora też dasz radę - chwilka cierpliwości i dokładnego przeczytania instrukcji. Jak chcesz jeszcze taniej to zapytaj w warzywniaku o skrzynki po owocach i będziesz mógł skreślić sklejkę 3mm z listy.
-
Może się kiedyś komuś przyda rysunki SuperCub.pdf
-
Cieszę się że się Wam podoba Wzory zaprojektowałem w Illustratorze a później ręcznie wycinałem nożyczkami i skalpelami. Ogólnie przydaje się bycie grafikiem Folię kupiłem w marvio. Jak znajdę czas to wrzucę wszystkie elementy które przerysowałem na wektory z planu. Żeberka były z 1.5mm
-
Przeliczyłem się z ilością wolnego czasu.. ale model nie stoi w miejscu. Przymocowalem klapy do skrzydeł. Musze tylko lotki lekko podszlifować i skrzydła będą też gotowe do oklejania.
-
Już wcześniej to widziałem ale się nie odzywałem po co te paski balsy raz przyklejone wzdłuż a raz prostopadle do dźwigara? Ani nie są doklejone do żeber ani do znaczących elementów skrzydła.. Czemu to ma służyć?
-
Ta półka pod serwo w całości z balsy? Nie wiem czy dobrym pomysłem jest użycie klocków balsowych do których wkręcisz serwa.
-
Jak tylko uporam się z dotychczasową budową to kolejno robię właśnie motoszybowca:)
-
No no pięknie to wygląda! Też chce taki:)
-
Dlatego właśnie cały bok modelu był wzmacniany cieniutką sklejką 0.6 przed jeszcze oklejeniem balsy. Wzdłuż przednich ram okiennych są druty 2mm które spinają górną część z dołem.. Skoro model w oryginale miał 1.8m i nie miał wzmocnienia sklejkowego to powinno być OK. Ja mam model przeskalowany do 1.5m ale nie przeskalowałem grubości kratownicy. Mam nadzieję że wszystko wytrzyma
-
Budowa Super Cuba zbliża się do końca W tym tygodniu wróciłem do skrzydeł a właściwie to dokończyłem lewe skrzydło i zabrałem się za robienie półek na serwa w skrzydle. Wczoraj machnąłem klapy. Teraz muszę przygotować ich mocowanie w skrzydle. Dziś może jeszcze uda mi sie zrobić lotki. Miedzy czasie kiedy kleiło się skrzydło zrobiłem dźwignie SW i SK i wpuściłem bowdeny tak aby były skierowane prosto na dźwignie. Podkleiłem sklejką 0.6 miejsca łaczenie SW Jak dobrze pójdzie to jutro chillout i będę oklejał model folią
-
R.E.P typ N z poszyciem fotorelacja
magilla odpowiedział(a) na Motyl001 temat w Parkflyer, slowflyer,shockflyer
albo w Polsce pianka która możesz dostać w sklepie plastycznym pod nazwą "pianka modelarska" 5mm np: http://www.sklepplastyczny.pl/pianki-noze-modelarskie-378_498/ -
Tomasz a dlaczego Ty się tak wzbraniasz od posklejania części które wyciąłeś i zrobienia tego modelu? Przecież to dla Ciebie tylko plus. Jak potencjalny klient widzi jak model został zrobiony, oblatany to jest to tylko na niego haczyk.
-
-
Zrób to ze sklejki jak Piotr Ci podpowiada . Balsa to słaba opcja na taki łącznik.
-
Mustang P-51D "Six Shooter" ... by przemo
magilla odpowiedział(a) na przemo temat w Modele średniej wielkości
Przemku jak tam modelik? Cisza się tu taka zrobiła...- 288 odpowiedzi
-
Koło ogonowe zrobione. To co na zdjeciu 10g. Kolejno wykonałem drzwiczki pilota oraz "szyberdach" Miałem robić ich zatrzask na zamek ale stwierdziłem że lepiej się sprawdzą magnesy.
-
Corsair 140cm, depron - mój pierwszy model :)
magilla odpowiedział(a) na Bartek Piękoś temat w Modele średniej wielkości
miodzio:) -
Dzięki za odpowiedź. Po napisaniu posta zacząłem właśnie o tym myśleć. Nie mogę się doszukać jakiejś listy modelarni w Krakowie Twoja propozycja jest fajna ale przez te korki nie dojadę tam nigdy... Jest coś podobnego na północy krakowa? Będę wdzięczny za info.
-
Pomyślałem że fajnie by zrobić tylne koło w stylu oryginalnego Super Cubowego. Wszystko z laminatu. To co widać waży 8g. Musze jeszcze to teraz obrobić.
-
Prace przy masce dobiegają końca. Jeszcze raz zmatowie podkład papierem wodnym i można malować docelowym kolorem. Efekt tygodniwej pracy przy masce nie jest idealny ale mnie satysfakcjonuje Wyciąłem półkę na serwo. Uzupełniam oklejanie okiennic a później czeka mnie ich wyrównywanie bo narazie oklejam wszystko z naddatkiem.
-
W Krakowie mieszkam od 3 lat i wszystkie swoje prace przy modelach wykonuje na małym, czystym mieszkanku które zresztą jeszcze wynajmuję. Ale zdarzają się takie momenty że pasuje wykonać jakąś brudną robotę, coś pomalować, coś zalaminować. Zwykle czekam na wyjazd do rodzinnego Jasła gdzie wykonuje takie prace ale czasami człowiek chciał by przyśpieszyć prace i nie czekać kilku tygodni. Dlatego szukam jakieś życzliwej osoby (nie koniecznie modelarza) który użyczyła by mi swojej piwniczki, garażu, warsztatu do takiej pracy.
-
To ta sama pianka co w plastycznym 5mm oklejony z gory i z dołu papierem. Przedzwoniłem parę hurtowni i zamówiłem kilka arkuszy 1.4x1m. Miałem to samo:) straciłem raz zasięg i rozpędzony Spitfire wleciał pionowo z hukiem w krzaki. Obrażenia były bardzo nie wielkie jak na siłę uderzenia.
-
Chcesz zostawić łysy depron? Oklej to jakąś przeźroczystą taśmą pakową. Ja robiłem wcześniej z podkładów ft3d ale powiem szczerze że to za słaby materiał dla tych konstrukcji. Przy pierwszym gorszym lądowaniu miałem kadłub w 2 częściach. Ale jakiś czas temu zrobiłem z pianki takiej jak oni to robią FTSpitfire i muszę przyznać że ten materiał jest 2x mocniejszy od podkładów. P51 też za jakiś czas zrobię bo nakupiłem kilka arkuszy więcej pianki z papierem.
-
Nie używałem podkładu ani nie szpachlowałem tego kopyta - byłem w domu na wyjeździe i nie miałem wszystkich specyfików przy sobie. Model robię na mieszkaniu dlatego staram się robić "brudną" robotę będąc u rodziców lub teściów. Przed dokręceniem do kadłuba kopyta okleiłem kadłub folią do zabezpieczania nowych mebli - taka znalazłem w warsztacie meblarskim teścia gdzie wykonywałem maskę. Po dokręceniu formy oszlifowałem całość tak aby kopyto łączyło sie idealnie z kadłubem. Na koniec okleiłem całą formę wraz z przodem kadłuba taśmą przeźroczystą i zaprasowałem żelazkiem.
-
Budowa Pipera posuwa sie po malutku do przodu. W ubiegłym tygodniu pogrzebałem przy kadłubie. Wkleiłem półkę na pakiet a później zabrałem się za krycie przodu kadłuba. Przesadziłem ze szlifowaniem balsy na bokach kadłuba i dobiłem się na dole do sklejki. Trudno będę musiał to podszpachlować. Mając w sobotę chwilę czasu zabralem się za struganie styrodurowego kopyta na maskę silnika. Po dopasowaniu zalaminowałem tym co miałem czyli epidian 53 + tkanina 3x48g i 2x163g. Po 24h wygrzewnia się na gorącym strychu zdjąłem z kadłuba maskę. Nieoszlifowana maska ważyła 43g. Owiewka wydaje się być troche za gruba ale dzięki temu nie musze sie teraz obawiać przy szlifowaniu i szpachlowaniu że wylecą dziury.