



-
Postów
7 985 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
11
Treść opublikowana przez Irek M
-
Tak, jest zamocowany piryt. Ale to nie mój pistolc tylko pożyczony niestety.
-
Ja nawet nie wiem kiedy to jest 4:11 - 5:24 nie wspominając by wstać o tej porze. Chyba, że bardzo będzie mi się chciało siku
-
Ale to dopiero jutro ma być to super zjawisko. Teraz widzę tylko pełnię i nic więcej.
-
Co prawda nie planowałem tak na 100% jutrzejszego strz\elania ale gdy trafiła się taka gratka to nie mogę sobie odmówić Ta gratka to ten wyżej - jak widać jeszcze dłuższy niż hunter - jakieś 63cm.
-
Z muszą to wiem, że się przesuwa. ale mogłeś nie wiedzieć (?), że muszla oczna też się przesuwa prawo lewo ale w malutkim zakresie po jej lekkim odkręceniu.
-
Czy w Twoim diopterze muszlę możesz przesuwać w boku tak jak w pionie za pomocą pokrętła czy musisz ją lekko odkręcić i wtedy przesunąć? moja niestety jest z tych tańszych i nie mam pokrętła w poziomie.
-
Oj wciąga to straszliwie...
-
Mój Mountain też ma diopter i muszkę tunelową, że o przyspieszniku nie wspomnę. Właśnie dlatego ich mania z Muontaina strzelam częściej niż z Kentucky.
-
Ja też myślałem , że będę miał jeden pistolet i jeden karabin - stało się inaczej - 7 pistoletów, 1 rewolwer i 2 karabiny. Chociaż prócz pistoletu Patriot i wersji bounty hunter wszystkie to Kentucky to jednak w szczegółach każdy jest inny.
-
Zaraz coś wyskrobię ale przy sztucznym świetle nie wychodzi realistycznie. E D I T Pierwszy od góry to właśnie ten z ślicznymi słojami wzdłuż. Pozostałe to właśnie po nowej "fasadzie" . Z rewolwerkiem - colt new army 1860 Uberti nic nie robiłem i chyba nie zrobię ale kolba dostawna byłaby mile widziana.
-
Tu nie ma co smakować tylko grzmieć jak jest możliwość i jest czym . Ja na razie szlifowałem stare powłoki osad i bejcowałem oraz olejowałem na własny gust. Tydzień temu nadszedł kolejny Kentucky Inwestarm o bardzo dziwnym usłojeniu kolby, którą już się zająłem.
-
Końgratulacje . Ja z naderwanymi ścięgnami i zwichniętym kciukiem prawej dłoni mógłbym sobie tylko pogwizdać
-
Jeśli chcesz to wykonam ten sam test, o którym piszesz filmując go. Będziesz mógł porównać czy reakcje dźwiękowe są te same.
-
Z karty nie zaprogramujesz wychyleń drążka - tylko z nadajnika.
-
Tak, z karty programujesz co chcesz i jak chcesz. Akurat mam te regulatory - 30 A i 40 A - nie było żadnego problemu z programowaniem z karty. W moim pierwszym wpisie napisałem na temat niedotyczący Twego ale nie dodałem, że gdy robiłem wszystko tak jak opisujesz to wchodziłem w menu programowania.
-
Miałem bardzo podobnie z innymi regulatorami już umieszczonych w modelu. Przepustnica zaczynała działać dopiero w połowie skoku. Nic nie dawało się z tym zrobić - tak miałem z 2 lata jak nie dłużej. Z miesiąc temu jeszcze raz wziąłem się za programowanie z nadajnika - procedura jak przedstawiasz ale też bez rezultatu. Tyle, że zacząłem kombinować - nie czekałem na ustaloną ilość pyknięć tylko tak jak mi się wydawało. I co ? I udało się . Tak więc próbuj powiedzmy po tych trzech pyknięciach i szybko w dół nie czekając na następne.
-
-
Np. wspomnianą diodę wlutować w obieg jednego przewodu zasilania pakietu. Tak zrobiłem z lipolem w nadajniku Optic.
-
To mnie w nadajniku Aurora wskazuje chyba 5,8 V, ale to już nie młode ogniwa. Kupiłem kilka kompletów na wymianę ale teraz nie wiem czy już nie warto stosować MH tylko lipole.
-
-
Te 7V to z 5 ogniw? Od dawna stosuję pakiety składające się z 5 ogniw i nigdy nie miałem problemów z wyższym napięciem. Mimo, iż ładowarka czy miernik wskazuje 7V to przy obciążeniu jest mniej.
-
Jacek - Anny już daaaawno za nami, a w temacie susza . Coś drgnęło w temacie? O oblot nawet nie pytam. W tych temperaturach to nawet prostych czynności nie chce mi się wykonywać przy modelach nie mówiąc o lataniu w takich upałach.
-
Mimo braku oryginalnego kurka postanowiłem jutro przestrzelać nówki sztuki. Kurek dopasowałem z karabinu Kenacky. W pistolecie P.Bondini nie mam jeszcze zrobionej muszki i zamocowanych "przelotek" na pobojczyk ale to w niczym nie przeszkadza. W obu pistoletach osadę bejcowałem mixem kolorów, a następnie olejowałem. Na krótkim Kentucky wykonałem tę czynnosć z kilkadzieścia razy, a na długim dopiero kilka. W świetle flesza obie osady są trochę jaśniejsze ale jak widać w długiej chwyt jest ciemniejszy - zabieg celowy .
-
-
Zapomniałem dopisać, że odnalazłem i jest to oryginalny Kentucky Bounty hunter firmy Armi sport (Armi Ciapa).