Skocz do zawartości

Irek M

Modelarz
  • Postów

    7 915
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Treść opublikowana przez Irek M

  1. Co do koloru - jeśli już przemalowałeś płatowiec to wnętrze powinno być koloru [aodake iro] . Szarosci było trochę odcieni więc i ten kremowy mógł być OK ale teraz wygląda lepiej. Czyli to nie jest pianka? FMS znam raczej właśnie z piankowców.
  2. Wczoraj udało mi się postrzelać na 50 i 85m. Strzelałem między innymi do blachy stalowej 2,3mm. Kule 445, 1,5g prochu i dość mocne wgniecenia w blasze. Następnie pociski Minie i ta sama ilość prochu. Jednak efekty trafienia porażające . Pod koniec strzelania ustawiłem tę samą blachę na odległości 85m. Pierwszy strzał z kuli i chyba 1,5g prochu - nie usłyszałem trafienia. Następnie pocisk Maxiball i 2,5g prochu - kopnięcie było już bardzo odczuwane bardziej niż 4g prochu i kula 435. Nie wiedziałem czy trafiłem ale czerwona folia przyklejona do blachy zsunęła się. Następnie jeszcze trzy strzały tym samym pociskiem - wydawało mi się , że słyszałem trafienia. Jednak po dojściu do celu nie widziałem w ogóle żadnego trafienia chyba, że te ślady czerwonym kółku. Ale wydaje mi się, że z tej odległości to również powinny być co najmniej mocne wgłębienia, a nie tylko taki ślad jak po trafieniu śrutem z wiatrówki w twardy przedmiot. Osobiście wątpię bym trafiał - wyszedł prawie pentagram - chyba, że jestem taki zdolniacha.
  3. Nie brniesz w ślepą. Znamy to - coś poszło nie tak i próbujemy do tego dojść. mój N 11 leciał tylko raz i to pare lat temu aż wreszcie zdecydowałem się go znowu oblatać. ale niespodziewanie wpadłem w broń czarnoprochową i tak modele zostały w tyle... Tu masz film , z któregoś tam startu mego D.VIII. Jak widać nie mogłem wystartować ale nie poddawałem się A tu jak się bawiłem dużym N 11 na lotnisku
  4. Przemek - jak już ktoś pisał - za dużo kombinujesz. Zostaw już te kąty w spokoju; dolny masz na 2st to co chcesz jeszcze zmieniać? Chcesz zwiększyć ?! Pamiętaj tylko by statecznik poziomy był na zero w stosunku do górnego płata - sprawdziłem to - ! sprawdź i ewentualnie popraw kąty pochyleń silnika bo to tu może być pies pogrzebany - i nie pytaj jakiej rasy bo nie wiem. Jeśli będzie się jeszcze Tobie chciało to odłączysz dolny płat i polecisz tylko jako parasol. Wiem - że to nie to ale nic nie tracisz zmniejszy się trochę powierzchnia ale spadnie też masa i opory.
  5. Znaczy, że kąt mocowania statecznika nie jest równy kątowi górnego płata? napisałem dlaczego powinien być ten sam. Jeśli w przypadku 2płata jest inaczej niż w górnopłacie to mój wpis nie ma zastosowania.
  6. Ale jeśli zmieniałeś katy mocowania skrzydła to musisz jednocześnie ustawić kąt statecznika poziomego. Najczęściej jest to kąt 0st ale względem skrzydła, a nie kadłuba. Nie piszesz względem czego ustawiłeś poziomy. Jeśli np. statecznik jest pod katem dodatnim względem skrzydła to kapotaże ma murowane tak jak ja w D.VIII.
  7. Nie kombinuj bo z N 17 zrobisz jak kolega model podobny do S.E. Właśnie w takich szczegółach tkwi uroda tych modeli. Nie piszcie koledze, że dolne płaty przeszkadzają w locie bo to nieprawda. Gdy ja miałem jakieś trudności z oblataniem modelu ( przykładowego jakiegoś tam) to też rozpatrywałem wszystko po kolei, a sedno zwykle tkwiło w jakiejś niedbałości czy nadinterpretacji. Bo niby czemu miałby być problemy gdy wykonujemy My, a Im latają bez problemów . Obecnie jest w handlu N 11 czy N 17 piankowy, który lata bardzo przyzwoicie mimo zachowania proporcji skrzydeł.
  8. Zmniejszając wznios skrzydła poprawi reakcję na lotki. To, że leci na skrzydło jeszcze o niczym nie świadczy. mój pierwszy lot Fokkerem E III wyglądał tak samo - start z kół zwalenie na skrzydło i gleba. Z ręki podobnie. Ale gdy rzuciłem mocniej poleciał pięknie. Dopóki nie zobaczymy to wróżymy z fusów
  9. Dzięki wielkie Maciek. Co prawda to dla kolegi ale on to w ogóle nie ma dostępu do tych spraw.
  10. Czy zanim połączysz skrzydła łącznikiem V to wznios już występuje czy nie? Pisałem, że w moim dużym dopiero po połączeniu. Za to w elektrycznym jest jakby za mały. Może więc wystarczy na początek trochę wydłużyć łączni V lub nie łączyć z dolnym? Wznios niby zawsze ma wpływ na reakcje lotek. Nawet do tego, że gdy wychylałem drążek w prawo to model skręcał w ...lewo i odwrotnie.
  11. Co to znaczy, że SC przesuwa się ku tyłowi gdy skośne skrzydła? SC w tym samym miejscu tylko biorąc pod uwagę skos miejsce podparcia jest tym bliżej krawędzi natarcia id dalej od kadłuba przesuwamy miejsce podporu. Moja jedenastka bez dwóch pakietów 3s 2200 i regla waży jakieś 1200g. Znaczy, że do lotu będzie ok. 1600g. Silnik c 3536, 900 kv, śmigło 13". Jeśli dam makietowe koła to waga wzrasta max o 160g. Model leciał już ale w zimie z nartami, mocniejszym silnikiem. Wystartował ze śniegu bez problemu, niestety tak sypał śnieg, że wolałem spaść(wylądować byle jak) w głęboki śnieg niż stracić go z oczu na odległości ok 50m.
  12. Mam chyba te same koła - od leżenia przez chyba 3-4 lata popękały już bieżniki. Ale wyglądają bardzo OK. E D I T - znaczy koła własnej produkcji? Moje są kupne.
  13. No chciałem właśnie nie wyjść z 9 tki . Przyrządy mam stałe w karabinie - mogę tylko wpływać na wynik zwiększając ilość prochu(?). Poszedłem też z ciekawości na tor 50m. Miałem niestety tylko chwilę więc dwa strzały zdążyłem. Pierwszy pare cm w dół od krawędzi tarczy 20,5x20,5 celując pod punkt. Drugi w krawędź górną tej tarczy celując lekko po wyżej 10 tki. Pozycja leżąca niestety tarcza wysoko więc niewygodnie. Strzelałem z kul 445 więc jak na pierwszy raz z takiego dystansu to też dobrze.
  14. Wczoraj postrzelałem trochę, również z Maxiball i Minie. niestety efekt baaardzo przeciętny co widać na focie. Nas interesują tylko przestrzeliny po tych ostatnich. Najpierw były Maxi - przestrzeliny w czerwonej ramce. Nie wiedziałem ile dać prochu więc sypałem mniej więcej tak jak mówiliście - 1/10 masy pocisku: dla maxi - 1,7g dla Minie 1,3g. Z tym, że strzelałem z 1,5g dla obu. Pomyślałem, że tak słaby wynik to za mała ilość prochu więc 4strzał z 2g ale nie ma żadnej różnicy. Za to Minie jak widać dużo lepiej - białe punkty na 8 i 7. Niestety nie wiem gdzie trafiłem trzecim ale nie mogłem nie trafić w tak dużą tarczę. I jeszcze jedno - pociski Maxi 45 wchodziły do lufy prawie bez żadnego oporu po przejściu przez koronkę. Dlatego kolejne były już z flejtuchem.
  15. Czy wiecie skąd mogę ściągnąć tę instrukcje? Może ktoś posiada i mógłby elektronicznie udostępnić?
  16. Hubert - ale tu aż się prosi o osłonę goleni podwozia. Z SC chyba tak jak pokazałeś uwzględniając skos skrzydeł. Zwracałeś mi na to uwagę już kilka lat temu. Zawsze można wspomóc się którymś z programów ustalających SC.
  17. Jak podoba się smigło drewniane to idź na całość i kup drewniane vintage jak z tej fotki. Śrubki nie muszą być, wystarczy pręciki np. węgiel czy cokolwiek. Na to wklejasz nakrętki od starych zegarków czy coś takiego.
  18. Ale śmigło drewniane bo akurat tak makietowo wyglądało. Takie pseudo mocowanie można i do plastikowego zastosować. Srubki i nakrętki są tylko wklejone w otwory podkładki i nie są mocowane do śmigła. Ten mój D.VIII skala 1/5 to stara historia też mająca miejsce tu na forum. Mam też takiego małego chyba ze 100 czy 105cm ale nigdy go nie wykończyłem, zawsze inne były na warsztacie. To waga modelu Pawła dorównuje mojej ale elektrycznej. Co prawda myślałem o spalinie 3,5 cm. 6cm nie mam dopiero 7,5 ale to za dużo jak na taki model. Takie kopie silników jak przedstawił Rafał są w sprzedaży jako kity. Ja mam akurat silnik Oberuser w skali 1/6.
  19. O to mocowanie śmigła bardzo makietowe. Tylko problem czy będzie się chciało aż tak męczyć Chodzi oczywiście o te małe śrubeczki i nakrętki. nie mam lepszych zdjęć ale poszukam jeszcze samego śmigła wtedy będzie z bliska.
  20. Na śrubkę piasty śmigła mam lepszy sposób ale lepiej pokazać niż tłumaczyć dlatego jak się ogarnę ze strzeleckiej wyprawy to odszukam fotki. Dzięki za słowa uznania dla moich Nieuportów
  21. Pisząc o moim piszę raz o elektryku krytym folią w skali 1/7, a raz o spalinie w skali 1/4. W zależności o jakim przykładzie mówimy. Oba opisywałem tu na forum. Farba - w tym i Pactra bardzo ładnie przylega i nie łamie się sama z siebie. Chodziło o mocniejsze ujęcie na miekiej powierzchni. Mnie w sumie też to nie przeszkadza - może i w realu ta się działo .
  22. Teraz musisz tylko uważać na miejsca malowania. Ja malowałem tylko ster kierunku reszta to folia. Przy mocniejszym ucisku farba pękała ale nie odpadała.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.