Skocz do zawartości

Irek M

Modelarz
  • Postów

    7 916
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Treść opublikowana przez Irek M

  1. Przy masie przekraczającej 2kg i rozpiętości od 180cm w górę - start za krawędź nie wiem czy jest wykonalny. Na wiele setek startów tylko raz śmigło zahaczyło mi o palec ale niegroźnie. Nie mniej uważać trzeba.
  2. Duża powierzchnia boczna wingletów ułatwia obserwację modelu gdy leci na wysokości prawo - lewo. Minusem jest większa czułość na podmuchy boczne. Model wtedy zakręca (minimalnie) tak jak sterem kierunku czyli płasko. Na filmie start modelu na pakiecie 3s
  3. A co to za problem wypuścić takie skrzydło? One są z reguły lekkie więc start bardzo prosty. Trzeba tylko uważać by nie pokaleczyć dłoni śmigłem - zwłaszcza APC.
  4. Ale ten zlom to nie złom i w dodatku nie mój. Nie domykający się zamek to wina obecnie wytwarzanych nabojów - łuska w setnych cz. mm większa od oryginału z epoki. z Tymi starszymi nabojami nie bylo kłopotów. Mina jak mina - zaskoczyło mnie takie kopnięcie i mimo tego bardzo dobre skupienie.
  5. Winglety przyklejone do kadłuba pod kątem 15 stopni ????? Zazwyczaj wszyscy mocują pod kątem 90st. Coś chyba pomyliłeś.
  6. Moje strzelanie; coś się synchronizacja(fonia-wizja) rozjechała na youtube czy tylko na moim kompie?
  7. Fajne Mosiny - niedawno strzelałem z krótkiego .
  8. To, że płaski to już wiemy. Teraz zastanawiam się tylko, czy kupić nową obudowę z płaskim szkłem, nową kamerę czy wodoszczelne opakowanie do canon sx50hs. W przypadku tego ostatniego jakość byłaby najlepsza.
  9. Kleić na fest nie chciałem bo to tylko próba, wycięte pierścienie będą dopiero we wtorek i wtedy mogę kleić ostatecznie. Próba dzisiejsza w wodzie wypadła raczej bardzo dobrze ale nie wklejam fotek bo zaraz chcę jeszcze raz zrobić testy. EDYTA 3 Po pierwszej próbie w wodzie zalałem gorącym glutem ile się dało łączenie szkła z obudową i pod wodę. Moim zdaniem nie było gorzej niż z OVercam OV2 - godzina po 18 bez słońca. Jednak znowu coś poszło nie tak co widać na filmie jak nagle pogarsza się ostrość - to lekkie rozszczelnienie. Niestety nie próbowałem już znowu zanurzać w obawie o uszkodzenie kamerki dlatego fotki z różnych miejsc; ta z butelką po piwie to z go pro, a bez to OV2. Fotka z basenu to jeszcze oryginalna osłona.
  10. Własnie dziś chcę tak zrobić; ale szkiełko od szklarza przycięte, przyklejone prowizorycznie silikonem(?). Chodzi tylko o sprawdzenie. Niestety z filtrów to mam tylko duże średnice - 49mm, a potrzebuję 20mm i 34,5mm. EDYTA - Tak wygląda moja przeróbka: EDYTA 2 - szklarz wytnie dopiero na wtorek, więc wziąłem kawałek szkiełka 3x3cm by jeszcze dziś to sprawdzić. Niestety pierwsze niepowodzenia - nie chciałem już na stałe kleić więc próbowałem glutem na gorąco. Niestety szybko tężeje i powstają nieszczelności. Spróbuję więc na szybko jakimś silikonem klejącym by wytrzymało parę minut, może się uda. Tyle, że leje bez przerwy i nie bardzo się chce wychodzić nad wodę.
  11. Ale 80 $ to dla mnie trochę za dużo. No może gdyby dodali gratis prześliczną blondynkę o imieniu Magda ale wtedy byłoby za tanio .
  12. Chciałem zapytać czy zastanawialiście się dlaczego droga kamerka - w porównaniu z tymi z Reala za 200zł - tak słabo wypada przy fotografowaniu i filmowaniu pod wodą. Chciałem ale z tego co widzę to raczej tylko ja się tym zajmuję . Pierwsze co się nasuwa to różnica w kształcie "szkiełka" osłony wodoszczelnej. W Ovremax OV2 jest ona płaska - nagrania o niebo lepsze w porównaniu z kulistą w go pro 1 i 2. Za to w go pro jest ona szklana, a w OV2 jednolity plastik. Za to nad wodą żadna z tych tanich nie dorównuje go pro. zacząłem się zastanawiać czy to faktycznie kształt kulisty tak pogarsza jakość. Odkręciłem tę za go pro i zauważyłem, że ma właściwości powiększające ! Poszedłem z nią do optyka i potwierdził - ale nie pamiętam czy 0,5D czy 1,5D. Nie zauważyłem różnicy w nagrywaniu na powierzchni z obudową i bez obudowy. Więc czy to faktycznie owe dioptrie tak pogarszają jakość ? Zamiast tej wypukłej wstawię na próbę zwykłą płaską szklaną. Będzie z tym problem ale może warto .
  13. Kamerek jest pod dostatkiem na rynku. Najcięższą - masa 290g miałem w skrzydle Stratos o rozp 160cm. Ale pewnie na Möbiusie zakończą się twoje poszukiwania.
  14. W ciągu dwóch miesięcy zrobić takiego kolosa... chyba całe osiedle pomagało Gratulacje.
  15. Te listewki na fotce wyglądają jakby były wklejone po dwie - na górę i na dół - bardzo byle jak. Na youtube w moim profilu - florek56 masz filmy z lotów czterech skrzydeł w rozmiarach od 160cm do 205. starty filmowane z ziemi i z pokładu modelu. Tak startują moje z małymi kv - 750 - 900.
  16. Listewki sosnowej nie wklejałbym na natarcie bo trudniej się obrabia niż balsową. Ewentualnie sosnowe wzmocnienie tylko w miejscach zawiasów. Małe kv duże śmigło - model idzie pionowo w górę ale nie jest rakietą w locie poziomym. duże kv małe śmigło - model szybki w locie poziomym. To tak jak jazda samochodem pod górkę i poziomo na niskich i wysokich biegach. Listewki idące wzdłuż połówek skrzydła to sosna czy balsa bo wyglądają jakoś dziwnie? Jakich rozmiarów są? Ponieważ listwy nie idą w poprzek całości skrzydła(?) więc dałbym pas laminatu na środku by wzmocnić tę część zabezpieczając przed złożeniem się w locie. Pamiętaj by nie wycinać miejsc na pakiet czy silnik przed wstępnym wyważeniem modelu. Dobierając do tego masę silnika i pakietu zachowasz prawidłowe SC. P.S - per pan to możesz mówić do mnie dopiero jak mnie czymś wkurzysz .
  17. Na fotce widać, że spływ to kilka cm dwóch warstw depronu. Przy takiej rozpiętości są/będą zbyt wiotkie by można było łączyć z lotką. Dlatego albo odciął bym aż do rdzenia i przykleił spływ balsowy albo - najlepiej - wyciąłbym miejsce na lotki w obrysie skrzydła. Możesz też na całej długości spływu położyć laminat dla usztywnienia. Wycięcie aż do rdzenia, następnie dokleić listewkę balsową bo spływu skrzydła w miejscu lotki. Zapewni to mocne osadzenie zawiasów lotki - wspomniane kołkowe są bardzo dobre. Wydaje mi się, że przeceniasz swoje siły - chcesz od razu super wyposażyć nie mając nigdy do czynienia z tak dużym modelem. Ja latałem 2metrowymi skrzydłami i do lotu ważyły ponad 2kg ale były odpowiednio wzmacniane. Oczywiście waga zależy też od doboru silnika - duży model większy(czytaj cięższy) silnik. Duży mocny silnik to cięższe pakiety, regulator. Na początek zapomniałbym o oświetleniu - chcesz latać w nocy - tak duży model to nie leciutki ESA i jeśli poleci to da tobie wiele satysfakcji w dziennych lotach. Jak przeżyje - a ty nabierzesz doświadczenia - to możesz wtedy myśleć o oświetleniu.
  18. Jeśli 1l paliwa ma zawartość 10% nitro to te 10% jest już zawarte w 100% całej objętości, a nie 10% od litra paliwa.
  19. Irek M

    OS MAX-III 15 2

    Oj Darek - źle rozumiesz. Kolega Dawid kupuje takie "przeżytki" bo w miarę tanio. Oczywiście chce napędzać nim model. Prosi również o doświadczenia innych ale nie otrzyma ich bo pewnie oprócz kilku osób nikt nie widział lub nie znał takiego silnika. Też się dziwię po co je kupujesz skoro nie mają być do gabloty.
  20. Dziś - znaczy wczoraj poszedłem na całość, a co mi tam. zacząłem przerabiać Mobiusa i wyszło mi coś takiego ;
  21. Irek M

    Takie tam latanie

    I znowu nie udało się na DLG ...
  22. Ja pytałem Michała ile razy cellonował Koverall. Japonkę kładłem na skrzydło w dwóch warstwach bo wydawała mi się za delikatna jak na spalinę 7,5cm. Cellonowane też nie raz i nie trzy - żadnego zwichrowania. Ale konstrukcyjny statecznik poziomy o dużej powierzchni już tak - jedna warstwa lakieru.
  23. No to masz szczęście, ile warstw cellonowałeś?
  24. Robert - Koverall przyklejasz do krawędzi i żeberek tak jak japonkę wstępnie lekko naciągając. Gdy już jest przyklejony na całym elemencie wtedy dmuchasz gorącym powietrzem. W ten sposób Koverall napręża się. Teraz go cellonujesz i tu robi się problem bo gdy robimy to pierwszy raz to widzimy jak krople lakieru "przechodzą" materiał i zostają na jego wewnętrznej stronie. Trzeba też uważać by nie przetrzeć powierzchni szlifując ją po lakierowaniu. Tego nie widać za bardzo ale gdy naniesiesz emalię kolorową wtedy widać włókna w przetartym miejscu. A co do "sezonowania" japonki - jeśli nie przymocuję skrzydeł to mogą się zwichrować. Piszę mogą bo stateczniki zwichrowały się, a skrzydła nie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.