Irek M

Jak to jest, że w - powiedzmy nakrętkę wkręca się śruba z gwintem metrycznym M8x1,25 oraz gwint calowy 18G 5/16? Oba gwinty sprawdzane "grzebieniem". Dodatkowo metryczna kupowana właśnie jako taka M8x1,25. Chyba, że to normalne, że wśród tylu rozmiarów może zdarzyć się, że pasują i metryczne i calowe.

Czy po naprężenia i cellonowaniu Koverall'u gruntujecie jeszcze przed właściwym malowaniem ? W małym modelu na tak wykończoną i przeszlifowaną powierzchnię nanosiłem laker modelarski olejny Humbrol. W modelu 3m rozp to za kosztowne i pracochłonne. Boję się jednak, że gdy psiknę sprayem akryl lub jakimkolwiek innym to naprężenie trochę zwiotczeje. Dodatkowo muszę pokryć białym kolorem, który nie kryje tak dobrze jak ciemne więc kolejna kwestia czy stosować podkład pod ten właściwy kolor bardzo jasny.

Nie sprawdzałem lokalizacji, pamiętam, że na pierwszym skrzyżowaniu z Kazimierzem skręcałem w lewo. Potem chyba przy ujęciu wody lub rzeczce - może szeroki rów melioracyjny skręcałem w lewo, potem po jakiś czasie w prawo i już byliśmy :-). Ale byłem też w innych miejscach, tam gdzie było równo i płasko ?

Gdybyś dokładnie zapytał o co chodzi to jeszcze wczoraj pokazałbym Ci na foto jak to ma być połączone ?

Tak, zasilanie tam gdzie Bat/Ch7. znaczy, że możesz tu podłączyć tylko zasilanie lub przez kabel Y zasilanie i coś pod kanał 7. Nie wiem o jakiej pętli piszesz, nigdy czegoś takiego nie stosowałem.

Ale w czym problem? Jeśli chodzi o bieguny to żółtym do góry.

Wakacje kończą się więc i kadłub czas kończyć ? drugi raz dopiero pokrywam Koverall'em. Wcześniej to był modelik o połowę mniejszy. Zastanawiam się czy z jednego kawałka okleić jak najwięcej powierzchni czy każdą po kolei? Tak jak na foto w tej chwili to górna i boczna pewnie bez problemu. Spód to chyba już nie wyjdzie bo za duże krzywizny, znaczy materiału dużo bym stracił (?) E D Y T A Jednak lepiej kryć kaz powierzchnię oddzielnie.

Nie wiem czy kolega Arni jeszcze lata ale lataliśmy między innymi na czy nad Mościckie Błota czy jakoś tak

Dzięki za instrukcję. Miałem gdzieś zapisane na kompie ale nie mogę odnaleźć. Czyli wysokości to nie pokazuje? A jakiś zamiennik wskazujący wysokość i prędkość?

Wreszcie zacząłem trochę bawić się tym loggerem ale cały czas nie mam pewności czy dobrze odczytuję wskazania, Nie wiem czy fotki w kolejności załadują się więc trochę pomogę sobie: pierwsza : L.COG 094,2 V4 oznacza wysokość maksymalną, średnią czy to w ogóle co innego? : M,SpD 000,6 km/h to zapewne prędkość Ale jest też takie wyświetlenie: COG 065,6 Speed 000,0 km/h fotka nr 2. Nawet jeśli szybowałem pod wiatr to chyba nie mogłem uzyskać prędkości 0 km/h A na trzeciej fotce dystans maksymalny modelu od miejsca startu - 104m ?

Czyli to był pierwszy lot czy były następne? Chodzi mi o kapotaż czy tylko w trawie czy nie. Ja swego robiłem z PM 129, błąd zrobiłem tak, że zastosowałem natarcie statecznika tak jak na planie czyli na plusowym natarciu. Działało to jak wychylony w dół ster wysokości czyli zawsze kapotaż przy lądowaniu. W powietrzu ekstra ale lądowanie nie. Zmieniłem kąt ale jeszcze nie sprawdziłem w locie i lądowaniu. Za to w czwartek odpaliłem silnik w Pfalz. Oczywiście od drgań odkręciło się co miało odkręcić i odpadło co miało odpaść ?

Po wielu godzinach różnych koncepcji i antykoncepcji karabin zamocowany. Niestety by go od/przykręcić muszę odkręcić obie osłony i kozioł naciągu. Gdybym wywiercił małe otworki w górnej części zamkowej to czynność ta stałaby się o niebo prostsza. Zobaczymy co czas przyniesie ?

Zbyszek, właśnie z tym odpowiednio wystającym jest problem. Gdyby szczęki imadła miały odpowiednie wymiary to byłoby to proste do wykonania. Gdy blacha ma kilka cm długości to trzeba się napocić. Ale nie poddajemy się ?

Mirek ale benzynę rozrusznikiem? Wystarczy przekręcić śmigłem kilka razy :-). Ale jeśli chcesz rozrusznikiem - bo to łatwiej - to wystarczy gumę w piaście założyć odwrotnie. W benzynie to trochę trudniejsze niż w żarowych z uwagi na śruby śmigła ale też daje rade.

Jak najłatwiej wykonać to wygięcie? początek zawsze jest prosty; w imadło powierzchnia i wyginamy. Ale jak teraz gdy już mamy wygiętą w literę "L"? Niby znowu w imadło z przyłożonym płaskownikiem odp. szerokości ale to też nie takie proste. Czy robicie to w jeszcze inny sposób? Na giętarce, którą posiadam raczej tego nie wykonam.

Ale ten kołpak szpeci... ? Jeśli karabinu jeszcze nie masz to kolega forumowy wydrukuje Ci rewelacyjną kopię. Mam w skali 1/3 i 1/5. Im większy tym lepiej prezentuje się ?

Czyli na zewnątrz ? W moim D.VIII pakiet też był na zewnątrz ale tam siedzi OS FS 91. Korci mnie zamienić go na FS 120 lub na benzynę 20cc. Twój Fokker to 1/4 skala? Latał? Bo jakoś tak się złożyło, że tylko mój tu opisywany latał i to poprawnie ?. A lozenge malowałeś czy drukowane? Ja malowałem ręcznie każdy romb oddzielnie ...

Czy aparat zapłonowy i pakiet zasilający go na zewnątrz wręgi silnikowej to dobre rozwiązanie czy lepiej umieścić na wewnętrznej stronie wręgi czyli w kadłubie modelu?

Już ustaliłem mocowanie maski i lekko obniżonego silnika. Jeśli kąt pochylenia silnika jest za duży to mam miejsce na zmniejszenie go podkładając podkładki mniejszej grubości.

Wy sobie chyba jaja robicie, prawda? Podejrzewam Marek, że zupełnie nie zastanowiłeś się zanim dokonałeś wpisu, a szkoda. Lecisz z max szybkością poziomo, zaciągasz wysokość by wzbić się i oczywiście zrobisz to przez pewien czas po czym model zwali się na skrzydło. Przy małym Kv leciałem pionowo tak długo jak byłem w stanie stwierdzić to wzrokowo. Może udawało mi się to bo nie rozpatrywałem tego tak naukowo jak Jarek... ale dalej nie zamierzam i będę stosował sprawdzone w lotach zestawy. Marku, lataj więcej, nie teoretyzuj.

Nie wdając się w niuanse fizyki: duże Kv - małe śmigło - duża prędkość pozioma, tak samo jak jazda na wysokim biegu, natomiast małe Kv - duże śmigło, tak samo jak jazda na niskim biegu. Jarek, pod górę jedziesz na wysokim biegu czy na niskim?

To, że Luftwaffe używała alianckiego zdobycznego sprzętu to nie tajemnica. Używał ich owiany tajemnicą KG 200.

Efekt świeżo po wycięciu. Mnie podoba się ?

Ale jeśli model narowisty, znaczy szybki jeśli chcesz zmieniać śmigło, to zmieniając na mniejsze może być jeszcze szybszy. Dlatego ja w swoich skrzydłach niefabrycznych zawsze wstawiałem silniki o małym Kv by moc była duża, a nie szybkość. Bardziej zależało mi na stromym wznoszeniu niż na szybkości poziomej.

Ale mam tempo w trym modelowani...Ale coś tam zawsze się dzieje. Wstępnie dodałem V podwozia, prawie, że przeszlifowałem blok żeber. Teraz głowię się nad maską. Gdyby silnik nie był tak duży i nie wystawał tyle to nie byłoby problemu. Kilka wpisów wyżej zamieściłem fotkę oryginału i ta wersja maski odpowiadałaby mi bo zakrywa większa część przedziału silnika. Niestety w tym wypadku przygotowaną maskę z miski ? muszę przedłużyć o jakieś 3-4cm. Wersja pierwsza , która jest bardzo wyażurowana od czoła wpasowana jest bez problemu ale widoczny jest cały silnik, który i tak sporo wystaje od przodu. E D Y T A Jednak zdecydowałem się na tę późniejsza wersję E.IV. Wstępnie przykręcona nie prezentuje się tak tragicznie jak przed przykręceniem ?