Cybuch

Wiesiu , powiem tak. Stanąłem troszkę z robotom. Nic nowego nie poszło do przodu-jeden miesiąc poszedł się rąbać.

W zasadzie model gotowy do oklejania. Jest jeszcze jeden dylemat , jak przykleić kabinkę to poważna sprawa.

Troszkę chorowałem i myślałem że konoros mnię dopadł , ale okazało się , że chyba nie bo jest już wszystko  OK.

Teraz tak na poważnie zająłem się oblotami i ustawieniami Zbacha.

Jak wiadomo zawsze wyjdzie coś do poprawki.

Co do tej foli to powiem tak: jest to folia metalizowana cienką warstwom aluminium i z pewnością wszystko kryje , ale kosztuje. Ceny koszmarne ni co zrobisz , te trzy stówy trzeba wyłożyć - to nie Jaskółka .

Sbacha kryłem standard i jest w miarę , ale prześwity widać.

EXTRA z racji swoich rozmiarów potrzebuje grubszej foli nie konieczne z serii SCALE.

Trzeba coś poszukać innego.

Kiedyś kryłem model YAK a i mam ścinki tej foli , jest gruba , ale sklep gdzie ją kupowałem już nie istnieje .

Teraz sam nie wiem czy to była SCALE czy STANDARD .

Z tego co piszesz domyślam się , że  też budujesz EXTRE , może pochwalił byś się co i jak tworzysz .

Jak szukasz foli do modelu to zwracaj uwagę na jej wagę na 1 m kwadratowy.

Pozdrawiam.

Irek.

https://sklep.modelarnia.pl/p4054,folia-pokryciowa-standard-biala-21-010-oracover.html

https://modelemax.pl/pl/oracover-scale/28691-oracover-scale--10--biala-cena-za-1-metr-biezacy-.html

Myślę , że ta ze sklepu modelarnia będzie OK. Jest dość gruba , ale oszczędność ?. sam zdecyduj , taniej nie kupisz.

2 godziny temu, Meritix napisał:

Witam...jaka jest waga modelu pustego złozonego ?...Pozdrawiam

Jakiego modelu ?.

Właśnie , dobry pomysł.

3 minuty temu, Viper napisał:

Przecież pytałeś już o to, podałem Ci link do tego wątku, z adnotacją że jest to wątek śp Piotra, przeczytaj, bo z tego co pamiętam Piotr dokładnie opisywał swoje boje i ustawienia z lotkami.

Po co zaśmiecać wątek Piotra - może moderatorzy usuną te wpisy.

Masz rację.

Dzięki.

2 minuty temu, robertus napisał:

Piotrek Ci nie odpowie, jest w niebieskiej eskadrze i tam buduje modele.

Oj , nie wiedziałem przykro.

W dniu 30.03.2014 o 21:36, Pioterek napisał:

Załączam następny film z dzisiejszych lotów mojego PZL P.24. Jedno lądowanie na filmie jest niedokończone, ponieważ kolega wjechał nam samochodem w kadr. Pierwsze nieśmiałe próby wykonywania akrobacji.  Za kamerą Grzegorz.

 

 

 

Piotruś może Ty podpowiesz.

Kolega zbudował PZL  11 i wczoraj był oblot - masakra , okazało się , że nie działają lotki.

O co chodzi ?
Pozdrawiam.

Temat P 11 leciwy , ale dla mojego kolegi gorący.

 Mam pytanie odnośnie lotek w P11.

Dzisiaj były próby oblotu modelu jednak mierne , brak reakcji na lotki.

Może Koledzy coś podpowiedzą o co chodzi.

Pozdrawiam.

Michał , też tak uważam.

Pozdrawiam.

Dobra. Po zdjęciu dekielka przykręconego czterema śrubkami i membrany sterującej i korektora ciśnienia atmosferycznego zobaczysz zaworek w kształcie walca .

Jest on połączony z dźwignią pod , którą znajduje się sprężynka. Jeżeli ciśnienie spracowania tego zaworka jest zbyt wysokie niż założone oznacz to że sprężynka jest zbyt silna i trzeba ją skrócić.

Natomiast kiedy po spracowaniu tegoż zaworka ciśnienie spada poniżej założonego oznacza to , że uszkodzony jest sam zaworek lub membrana sterująca.

Ja ustawiam tak

- spracowanie zaworka przy ciśnieniu 15-18 Psi  a trzymanie nie powinno spaść poniżej wartości 10-7 Psi.

Może się przyda.

Sprawdzałeś , że się nie da ?.

Wiadomo , że oryginalny Walbro to oryginalny.Co do ustawień ciśnień  wielkość silnika nie ma tu większego znaczenia. Zasada działania jest taka sama.

Chińskie gaźniki po dobrej regulacji potrafią sobie nieźle radzić.

Zrobisz jak uważasz , ja tylko sugerowałem od czego zacząć walkę z problemem.

Możesz mi wierzyć , że te ustawienia mają kluczowe znaczenie w poprawnej pracy silnika.

Ten filmik wszystko wyjaśnia.

Powodzenia w eksperymentach.

Czy sprawdzałeś przy jakim ciśnieniu otwiera się i zamyka zaworek paliwa w gaźniku?.

To sprawa gaźnika  , a silnik z pewnością jest OK.

Pozdrawiam.

Wzmocnienie mocowania podwozia .

Panowie, serdeczne dzięki za tak wysokie noty.

Miło mi , że podoba się moja robota. Staram się tak robić by samemu być z niej zadowolonym choć nie zawsze się to udaje.

Serdecznie Was pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję.

Dzięki Rafał.

To są tuleje własnej roboty, zdają egzamin.

Pozdrawiam .

Ps.

Nowe dokładniejsze fotki.

No Michał , na to nie wpadłem.

Przy innych konstrukcjach pewnie tak zrobię - genialne.

Pozdrawiam.

Dawno mnie nie było , ale jedziemy dalej z robotą.

Mocowanie silnika , ja robię to tak.

No pięknie sobie poradziłeś , gratuluję, a byłeś taki skromny odnośnie spraw technicznych

Ja dzisiaj zrobiłem mocowanie silnika do Extry.

Fotki na relacji.

Co miałeś na myśli z tym sprawdzonym rozwiązaniem?.

Dokładnie taki zestaw załatwia sprawę.

Pamiętaj o jednej ważnej sprawie , a mianowicie - postaraj się tym rezystorem nie przebić silikonowej fajki świecy bo cała robota na marne.

Pozdrawiam , powodzenia.

1 godzinę temu, MacFlyer napisał:

 

tak patrzę na tą fajkę... moduł zapłonowy musisz kupić nowy...

 

A co się stało ?.

To da się naprawić.

Coś dla oka.

W dniu 15.05.2020 o 22:05, Shock napisał:

Generalnie większość producentów obecnie stosuje wszelakiego rodzaju rurki do przeprowadzania kabli do tyłu kadłuba.

To bardzo praktyczne bo nawet jak poprzeciągasz przed obklejeniem to zawsze istnieje opcja że siądzie któreś serwo i trzeba będzie się gimnastykować .

Taką tekturową rurkę idzie kupić bez problemu, nie trzeba samemu się bawić w jej zwijanie.

Warto przemyśleć temat ...

 

 

 

Masz rację , w większości moim kierunkiem w modelarstwie to były szybowce i moto , ale oczka wysiadły i wybrałem to co lata bliżej.

Nie latam zawodniczo ,a to co na fotce to model powiedzmy , że   rekreacyjny.

Co do najlepszych modeli F5J to nie dyskutuję,latałem w F3J, odstawiłem je bo stały się już przynajmniej dla mnie zbytnio nudne , no i bolał kark od zadzierania głowy.

Przeszedłem na benzyny.

Pozdrawiam.

51 minut temu, wojcio69 napisał:

Długo by tłumaczyć. Kiedyś się spotkamy, to zrozumiesz  

Nie musisz nic tłumaczyć.