Skocz do zawartości

enter1978

Modelarz
  • Postów

    3 831
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    24

Treść opublikowana przez enter1978

  1. Jednak w niczym nie błysnąłem jeśli chodzi o wagę, model sklejałem z zielonych podkładów na Soudal 66A wszystkie posklejane elementy ważyły 16G, wczoraj zamontowałem serwa, bowdeny ,uruchomiłem stery. Dziś przyszła paczka z silnikiem emax CF2822, śmigło 8x4 , regulator redox 30A, pakiet redox 1300mah 30C. Niestety cały kompletny model z całym wyposażeniem postawiłem dziś na wagę i cały gotowy do lotu waży 398g. A jeszcze planuję zamontować jakieś koła to jeszcze dojdzie z kilka gram i 400g przekroczy , a jak czytałem o tym modelu to ludzie mieszczą się w 350g. Mam nadzieję że będzie wolno latał, pod warunkiem że w ogóle poleci znając moje umiejętności pilotażu
  2. Mam pytanie. Chodzi mi o te doklejane pod kątem uszy przy skrzydle, czy te elementy maja być wygięte na kształt skrzydła czy maja być proste (płaskie)? Na zdjęciach te elementy wyglądają na płaskie, wyglądają jak by nie były wygięte na kształt skrzydła, ale może to złudzenie. Ja za nim je przykleję do skrzydła wolę zapytać i się upewnić.
  3. Dzięki za podpowiedź . Ja się cieszę że będzie mała waga, mam nadzieję że będzie wolno latał. Nie wstawiam zdjęć tego co wystrugałem bo wszyscy wiedza jak to wygląda. Jutro zamówię ten silnik pakiet i regulator, z braku czasu nie mam kiedy się wziąć i posklejać ten model, ale planuję że do końca przyszłego tygodnia, (może wcześniej) go skończę i wzbiję go w powietrze. Na pewno jak skończę model to wrzucę zdjęcie, i na pewno wrzucę film z oblotu, udanego bądź nieudanego
  4. Zabrałem się za ten model, mam wszystko wycięte i elementy posklejane, buduję go z zielonych podkładów. Dziś zważyłem wszystkie elementy modelu i całość waży 15g (nie zważyłem tylko rurki węglowej 4mm która obecnie już dosycha w skrzydle). Serwa będą 9g ,regulator około 30g, pakiet planuję 1000mah około 65g. Mam problem z silnikiem, w dziedzinie modelarstwa jestem bardzo początkujący, wiem że silnik dobiera się do masy modelu, ale ja znam przybliżoną masę modelu a na silnik i tak się nie mogę zdecydować, Ważna jest cena około 50-60zł żeby miał spory nadmiar mocy ale żeby za szybko nie opróżniał pakietu. Kompletnie nie radzę sobie z doborem wartości " Kv " Mam w palnie latać tym modelem wolno bo modelami też dopiero się uczę latać, mógł bym prosić o pomoc w dobraniu silnika i śmigła do tego modelu?
  5. Zależało mi na tym żeby wzmocnić ogon w miejscu tych wielkich dziur, w sumie mogłem ich nie wycinać ale fajnie wyglądają więc myśle niech będą. Z tego co wyczytałem to ogon w miejscu tych dziur jest najsłabszym ogniwem tego kadłuba więc w miejscu tych otworów płaskowniki są jednolite nie przycinane. Mogło by tak myślę pozostać, ale zrobiłem jeszcze tak jak to ująłeś sieczkę, która jest niepotrzebna ale nic to nie warzy to niech tam siedzi. Teraz już jest po ptokach bo obecnie cały kadłub jest już sklejony i prawie wyschnięty. Myślę że strasznie nie zgrzeszyłem, model sklejam dla zabawy i dla jaj i tak trochę z ciekawości jak to lata( to znaczy jak ja sobie z nim będę radził), ale jeśli będzie jak myślę , to powiększoną wersję może bym spróbował wyciąć z klocka styroduru drutem oporowym.
  6. Domyślam się że większość używa do budowy depronu czy EPP , ja jako mocno początkujący idę po kosztach, szczególnie że nie mam w pobliżu sklepu modelarskiego, i tym sposobem na razie tworzę z zielonego paskudztwa . Mam tego jeszcze całą paczkę nie otwieraną Co do planów to nie nie będę sie spierał czy elementy mają być z jednego kloca wycinane, te plany które ja posiadam, np kadłub jest sklejany z pięciu warstw depronu czy tam EPP, każda warstwa ma inne wyżłobienia w środku, środkowa ze statecznikiem poziomym ma najwięcej wyżłobień, następna na niej ma tylko dwa małe otworki a ostatnia ma tylko wycięcie na skrzydło. Zdając sobie sprawę z słabszego budulca troszkę go wzmocniłem płaskownikiem węglowym, wygląda to tak: Z drugiej strony jak patrzę na np kreta cessny, jak przygrzmociła skrzydłem w kabel wysokiego napięcia, i po tym uderzeniu skrzydło w miejscu uderzenia ledwie się troszkę wgięło, no i puścił klej przy kadłubie , to to zielone paskudztwo wzmacniane węglem nie jest takie słabe. Model tego magnum bardzo mi się podoba, przyjemnie się go buduje, na filmach fajnie lata. Jak po oblocie będzie taki jak ja go sobie wyobrażam, to zechcę go powiększyć. Widziałem na filmie jak ktoś miał taki model z innym skrzydłem w którym były lotki i wyczyniał nim cuda na kiju, coś takiego chodzi mi po głowie bo mimo że miał inne skrzydło to latał bardzo wolno. Tylko będę miał problem z dobraniem właściwego profilu i odpowiednim zaklinowaniu go w kadłubie. Myślę że jak bym budował większy model i bym poprosił o pomoc z przeszczepem innego skrzydła, to ktoś pomoże
  7. Robię obecnie model według planów, choć w skrzydło dam jakiś węgielek. Za to z czasem krucho i dziś wyciąłem tylko skrzydło, te uszy skrzydła i statecznik poziomy ze sterem wysokości. Mam trochę innych zajęć, a że mi z natury robota się w rękach nie pali, to trochę to potrwa, model buduję w czasie gdy lecą babskie seriale wieczorem. Na pewno się pochwalę jak skończę choć potrwa to o wiele dłużej niż innym którzy budowali magnuma.
  8. No mi się model bardzo podoba, cessnę naprawie w czasie np schnięcia klejonych elementów magnuma, ma symboliczne uszkodzenia (tylko trzeba naprawić wręgę mocowania silnika), i niech wisi, na razie nie będę nią latał bo to chyba jeszcze nie moja liga, sporo czasu ją budowałem i szkoda ją zniszczyć. Magnum mi podoba się z wyglądu i jak oglądałem filmy z lotów tym modelem to wydaje się być łatwy w opanowaniu, no i lata powoli. Co do rozmiarów mógł by być większy, ale pierwszy raz zbuduję go w orginalnej skali, a w skrzydło dam jakiś węgiel, może i kadłub wzmocnię bo mam płaskowniki węglowe. Plany mam już pobrane, wydrukowane, i prawie wycięte, myślę że jutro zacznę wycinać elementy konstrukcyjne
  9. Dziś miałem pecha zarobiłem jednego dnia dwa mandaty więc mam trochę grosza w plecy więc fun cuba sobie na razie odpuszczę. Ale wczoraj miałem chęć czymś polatać, cessna jeszcze nie naprawiana, więc uruchomiłem swój stary motoszybowiec, wiało jak diabli, ale o dziwo pięknie się latało, chyba jednak loty na symulatorze na coś się przydały bo kiedyś przy takim wietrze lot trwał max 10sekund a wczoraj wylatałem dwa pakiety i miałem z tego powodu i frajdę i satysfakcję. Budżet uszczupliłem ale mam ochotę coś zbudować ale za małe pieniądze i przypadkiem natknąłem się na temat Rafała i jego modelu Magnum fff. Model mi się podoba, na filmach lata sympatycznie i wolno, paczkę depronu mam, chęci mam więc od dziś sie za niego zabieram. Zaraz dopiero pobiorę plany ale nie wiem jaką on ma rozpiętość. Czy jak bym chciał mieć tego magnuma troszkę większych rozmiarów to czy wystarczy powiększyć plany np o 20% i wszystko będzie grało?
  10. Gdzieś tu na forum kiedyś wyczytałem że pianka poliuretanowa to nie jest dobry materiał, jak to ktos napisał: nie jest ani lekka ani wytrzymała, za to jak widziałem na filmiku jest chyba bardzo sztywna. Chciał bym coś zamówić w jakimś sklepie internetowym, ale nie za bardzo wiem jakiej pianki użyć do budowy tego modelu żeby materiał był mocny , sztywny i lekki
  11. Mam mocny apetyt na ten model http://pfmrc.eu/index.php?/topic/55695-fun-cub-ft-depron/ Tylko nie bardzo wiem z czego to wykonać, na filmiku z montażu (obejrzałem pierwszą część) w każdym razie ta pianka wygląda na bardzo twardą. Mógł by ktoś podpowiedzieć co to za materiał i gdzie go szukać? Bartek podsunął model w sam raz dla mnie, Mirek umieścił plany a ja już się napaliłem jak szczerbaty na suchary, szczególnie że z wyglądu spokojnie powinien poradzić sobie ze startem i lądowaniem na polach za moim warsztatem. Tylko co to za pianka?
  12. Jestem świadomy tego że uszkodziłem model przez własną ciekawość i głupotę za razem. Nie dawno najmłodszy synek który dopingował budowę, i lubił jeździć po podłodze tym modelem poprosił mnie żebym go więcej nie puszczał tylko go naprawił i dał mu go do zabawy, więc się zgodziłem. Żonka przytaknęła i też jest za tym żeby oddać ten model małemu a zacząć robić inny . No więc mam prośbę, za moim warsztatem rozciągają się pola wiele hektarów bez drutów słupów a obecnie i bez upraw, niestety ziemia nie jest gładka jak asfalt, są spore nierówności, ale za to że by tam polatać wcale nie muszę się z domu ruszać. Czy jest jakiś model który będzie odporny na takiego pilota jak ja ciężki do uszkodzenia, który będzie w stanie wystartować i wylądować na niezbyt równym podłożu, (pole po jakimś agregacie do zmiękczania ziemi). Nie za duży ale może być troszkę większy od tej mojej cessny, najlepiej jak by był w stanie bardzo wolno latać. Mam zamiar zacząć budowę właśnie takiego modelu do nauki, bo symulator coś pomoże ale w realu jest jak by inaczej. Tylko jaki model wybrać?
  13. Naprawiłem model i poszliśmy dziś z dziećmi i żonką, siostrą itp ulotnić go. Niestety poszło nie po myśli, dziś mocno wiało i troszkę uszkodziłem model, do naprawy mam wręgę silnikową i tyle, uszkodzenie symboliczne i szybkie w naprawieniu, ale mimo wszystko kolejny kret za mną. Jak do tego doszło? na początku po bardzo krótkim rozbiegu i starcie trochę nim rzucało bo wymagał trymowania, i jak puszczałem drążek np wysokości i zanim przesunąłem trymer już zdążył trochę opaść to ja znowu za drąga i do góry go i znowu z trymer, i dla tego po oderwaniu się od ziemi trochę nim rzuca, po kilku sekundach go opanowałem, niezbyt gramotnie mi to trymowanie idzie ale opanowałem go. Zrobiłem z dwie czy trzy rundy w koło ( z dala od kabli i słupów ) i przy ostatnim okrążeniu postanowiłem przygotować się do lądowania. Zmniejszyłem moc do połowy, ale strzeliło mi do głowy żeby jeszcze ująć mocy i sprawdzić jak model może wolno lecieć. Na filmie słychać jak silnik zwalnia coraz słabiej ciągnie a model opada coraz niżej gdy by nie wiatr może nic by nie było , wiatr wiał z lewej filmującego lot, czyli też z lewej strony modelu. Prędkość była niewielka wysokość mała a wiatr dmuchnął z boku w model i wywrócił go na prawo, ja dałem już pełną moc ale było za późno ziemia była zbyt blisko. Na szczęście jak pisałem uszkodzenia są symboliczne.
  14. To znaczy jest taki jaki był. Chodzi mi o to że malowanie szału nie robi, na forum sa modele ładne i błyszczące, ten taki nie jest. Żeby mieć taki efekt trzeba by model wyszlifować, wyszpachlować i polakierować. Bądź okleić folią i też wizualnie lepiej się model oklejany prezentuje, od takiego byle jakiego malowania. A na koniec wpadnę nim na słup energetyczny . Co nie zmienia faktu że mam chęć zbudować jakiś ładnie prezentujący się model z balsy, nie wiem czy podołam ale chęci mam. Wiecie moja żona bardzo się cieszy z mojego nowego hobby, i nawet mnie namawia że bym zbudował coś jeszcze, ale nikt nie zgadnie dla czego? A no dla tego że dwa lata temu dostałem w prezencie akordeon, i skoro go dostałem i był, postanowiłem się nauczyć na tym grać. Sporo wolnego czasu poświęcałem instrumentowi, przez te dwa lata opanowałem instrument na niezłym poziomie, niestety akordeon to najbardziej znienawidzony instrument mojej żony, gdy ja grałem ona przeżywała tortury. Odkąd zająłem się modelem cessny nie ćwiczę gry na instrumencie w ogóle, żona jest szczęśliwa i ostatno często słyszę że może bym sobie jeszcze jakiś model zbudował, bardziej skomplikowany . Bardzo mnie moja żonka motywuje więc będę sie przymierzał do drugiego modelu, tym razem z balsy
  15. Ośkę piastę i śmigło kupiłem nowe. Udało mi się odbudować kadłub, jest wszystko jak było, po za wręgą pomiędzy kabiną a silnikiem, była z samego depronu a teraz jest z drpronu sklejonego z balsą. Po za tym prysnąłem go farbą na razie na biało i mam zamiar namalować po czerwonym pasie na każdym boku, żeby lepiej z daleka widziec w jakiej pozycji jest model. Zostało mi skrzydło ale myślę że łatwo pójdzie bo jest bardzo lekko uszkodzone, i też prysnę go na biało z czerwonymi paskami. Szału nie robi, malowanie tandetne, ale mniej więcej tak to wyszło
  16. Jak mogę cos doradzić , to nie przesadzaj z wychyleniem sterów, na pewno widziałeś jak ja miałem poustawiane orczyki, i podczas lotu okazało się że stery wychylają się o wiele za bardzo. Efekt był taki że np podczas wychylenia drążka lotek o 1mm model bardzo gwałtownie skręcał, co mi nie za bardzo pasowało, i teraz jak odbuduję model to zmniejszę kąty wychylania sterów, i będzie mniej nerwowo a bardziej przyjemnie się pilotowało model
  17. No nie było jak tego sfotografować, na początku był sam depron, tak jak w planach, ale Bartek bardzo naciskał na wzmocnienie kadłuba więc ja wycinałem elementy ze sklejki, na miarę i kształt i uzbroiłem trochę ten kadłub, a część gdzie mocowane jest skrzydło w całość jest wyłożona sklejką 3mm. No i dzięki Bartkowi uszkodzenia nie sa zbyt wielkie bo mimo że dostał w skrzydło mimo że skrzydło nie miało zastrzałów siła uderzenia była zbyt mała żeby zdemolować kadłub praktycznie cały od środka wykonany ze sklejki. Część kadłuba na długości wręgi silnikowej została zniszczona bo jak widać tu było skromnie ze sklejką, a ja kombinując wzmocnienia wręgi silnikowej brałem pod uwagę tylko siły które generuje silnik, o wypadku nawet nie myślałem. Ale gdyby wręga silnikowa była mocniejsza może by mi uszkodziło silnik, np uderzenie zniszczyło by mocowanie silnika, obudowę gwinty. A tak mam tylko jedną deseczkę do dorobienia i lewe wzmocnienie wręgi silnikowej wraca na miejsce. Podwozie też się spisało. lewy drut dostał tak że mimo że jest bardzo ciężki do zgięcia to się zgiął , jedno z trzech mocowań tego drutu do sklejki trochę zostało wyciągnięte ze sklejki, a ze względu na fatalny dostęp to jedno nadwyrężone mocowanie drutu do sklejki zalałem distalem, powinno być mocne. Balsowe wzmocnienia na krawędzi natarcia też chyba coś pomogły bo nie za bardzo ten kabel energetyczny wbił się w skrzydło.
  18. Dzis dopiero wziąłem się troszkę za model. Straty oszacowane, koszty prawie żadne, bo mam zgięty wał silnika, który wyprostowałem i jest idealnie prosty, ale zakładał go nie będę bo był sporo zgięty i materiał na pewno został nadwerężony, przy następnym oblocie okaże że śmigło odfrunie w połową wału. Jutro zamówię nowe śmigło nowy wał i nową piastę śmigła bo nawet nie sprawdzałem czy stara jest prosta (wątpię) , więc koszty są symboliczne, troszkę trzeba poświęcić czasu na odbudowanie uszkodzonych elementów. Wygląda to tak: Chyba puścił klej przy centropłacie (nie rozbierałem jeszcze skrzydła to nie wiem dokładnie) tak czy inaczej mam takie pęknięcie na łączeniu Tak wygląda krawędź natarcia skrzydła właśnie ta część skrzydła przywaliła w kabel , no i od tego uderzenia powstało pęknięcie na zdjęciu wyżej. Ta dziura z boku nie wiem skąd się wzięła, może łamiące sie śmigło to rozpruło? Wręga silnikowa została zmasakrowana, ale bardzo się cieszę że była z pianki, bo zamortyzowała przemieszczenie pakietu i pakiet jest nie draśnięty, gdyby była z sklejki myślę że było by po pakiecie. Moja atrapa silnika też na straty I cały model z usuniętym wszystkim co było uszkodzone, to co jest na zdjęciu jest w nienaruszonym stanie. Wszystkie uszkodzone elementy nam już wycięte i uformowane, nowa wręga silnikowa jest już posklejana i schnie. Jutro mogę się zabierać za składanie go do kupy.
  19. Dziś zamontowałem nową piastę, nowe śmigło, poprawiłem wyważenie modelu, bo było złe, nie było 1/3 cięciwy, żeby uzyskać 1/3 musiałem znienić położenie akumulatora z podłużnego na poprzeczne w wpakować go pod sama wręgę silnikową. I nic więcej nie zmieniałem nic nie robiłem ze sterami , i poleciał jak ptaszek. Niestety model został zniszczony przez moją głupotę,ale dramatu nie ma. Do wymiany, cała część kadłuba od śmigła do miejsca gdzie się szyba zaczyna, a właściwie góra wygląda nieźle dół tej części kadłuba z wręgą silnikową jest rozpruty, ale jest to łatwe do wykonania. Zgięta oś silnika, (mam nadzieję że kupię samą oś) śmigła złamanego nie liczę nawet, skrzydło do przeglądu choć wygląda na całe, ale mam zamiar je otworzyć i zobaczyć jak się mają moje wzmocnienia węglowe. Przysięgam że byłem pewny że leci z 2m nad tym kablem, niestety to było złudzenie. Na filmie nie ma momentu startu i ja już latałem od kilku minut, zanim chrześniak kamerzysta zaskoczył że trzeba to nagrać Uszkodzenia i naprawe udokumentuję zdjęciami, ale to po niedzieli, teraz mam tylko film z kreta. Model na połowie mocy lata tak jak widać ale, jak dawałem większą moc to robił się nerwowy, miał skłonności do zadzierania przodu. Można prosić o komentarz jak to latało? Film
  20. Obejrzałem film kilka razy i faktycznie model ucieka na prawo, i moze stąd problemy, po oderwaniu sie od ziemi ostro sie wychylił na prawo, ja to skorygowałem ale gdy pusciłem drążek, samolot znowu sie przechylił na prawo, i chyba on uciekał na prawo a ja korygowałem i dlatego tak mi sie kołysał. Trzeba poprawic ustawienie lotek? dobrze myslę?. Lotki ustawione mam mniej więcej prostopadle do dolnej powierzchni skrzydła, ale chyba coś nie dokładnie skoro ma takie tendencje do skręcania w prawo
  21. To znaczy jak postawię na podłodze model pionowo, i otworzę przepustnicę to da radę sie unieść na śmigle, ledwie co, moc na max ale od podłogi się odrywa ( oczywiście rękami go trzymam żeby się nie przewrócił). Jutro kupię nowe śmigło i jakąś pastę, żeby śmigło można było przykręcić, a nie zaczepiać na gumkę, to już drugi raz jak śmigło odfrunęło, kilka dni temu podczas zwykłego jeżdżenia po drodze też się gumka zerwała i śmigło odfrunęło, ale nie w zboże tylko w trawę więc się łatwo znalazło. Zamieściłem film żeby specjaliści zobaczyli i ocenili co jest nie tak z modelem, bądź co ja źle robię że tragicznie ten oblot wyglądał.
  22. Więc tak. Dziś miałem pomalować model ale żona mnie podpuściła że nie ma co malować przed naprawą . Że niby model nigdzie nie poleci, rozwali się zanim się oderwie od ziemi itp i szkoda malować. Więc wziąłem niemalowany model i żonę, i dzieciaki i poszliśmy na szosę gdzie jest sporadyczny ruch, na oblot . Oblot się nie udał ponieważ straciłem nie długo po starcie śmigło, odfrunęło od modelu w czasie lotu i tyle go widziałem. Śmigło miało kolor zboża w które chyba poleciało i to jedyna strata, model jest cały podwozie wytrzymało upadek, ogólnie na modelu nie ma śladu upadku. Ale model nie leciał po myśli, nie za bardzo miał ochotę się wzbijać, ja zestresowany. Zaczął mi się kołysać na boki, ja w stresie zacząłem machać lotkami ale po kilku sekundach zacząłem uspokajać kołysanie , niestety po chwili straciłem to śmigło. Ale mimo tego kołysania słabo się wzbijał, nie wiem może za wolno leciał, co go poderwałem sterem to on zwalniał więc popuszczałem ster i tak w górę i w dół i się tak wił w konwulsjach. Mam krótkie nagranie zrobione przez dzieciaka, który w dodatku trzymał źle telefon i film jest bokiem, ale widać tą kompromitację. Nie jestem żadnym specjalistą ale model źle się wznosi, model nie jest ztrymowany, miałem zamiar to zrobić w powietrzu Czy mógł by ktoś obejrzeć to marne wideo bokiem i powiedzieć co jest z modelem nie tak? zły skłon silnika? zły kont zaklinowania skrzydła? środek ciężkości jest na 1/3 cięciwy Nie mogę zapakować filmu na stronę. dodaje w linku, okazało się że youtube film bokiem postawił do pionu, niestety są czarne pasy po bokach ale film jest, a w wysokiej rozdzielczości nawet dobrze widać tą komedię. Tu jest film
  23. Sama szerokość drogi i jej wyboistość to połowa problemu, po lewej stronie rosną ogromne topole, jedna koło drugiej i ogromnie wysokie, po prawej wzdłuż drogi biegnie linia energetyczna a zaraz za linią jest pole kukurydzy z 2,5m wysokości. A w ogóle ja teraz nie za bardzo mam gdzie polatać nawet motoszybowcem, mimo że sadzałem go na tej drodze bez problemów, ale wtedy kukurydza była ledwie po kolana, teraz ma z 2,5m wysokości i to nie jest jedno jakieś pole tylko koło mnie jest wszędzie kukurydza, dzie nie popatrzeć to kukurydza, a jak pilot by niechcący stracił panowanie nad taką uprawą, to model jest nie do znalezienia. Ja już nawet szukałem pola ze zbożem, pomyślałem sobie że jak bym się przeleciał nad takim polem to na zbożu można bezpiecznie posadzić model. Niestety, jak gdzies było zboże to już jest wykoszone, została tylko kukurydza, Motoszybowiec sadzałem na drodze bez problemów bo wiedziałem że jest niezniszczalny. A przy tej csesnie tyle czasu przesiedziałem że lot tym i świadomość że jak coś źle zrobię to nie będzie nawet co zbierać z modelu. I taka myśl powoduje takie emocje że nawet jak bym w pełni panował nad modelem to przez emocje zrobię coś nie tak i na pewno go roztrzaskam. Dlatego wykonam model ze styroduru, w tym czasie rolnicy powykaszają kukurydzę i mogę spokojnie próbować, rozbijać sie, ćwiczyć i wycinać nowe elementy modelu, a cessna z podkładów poleci jak będę na 100% pewny swoich umiejętności i że będę w stanie bezpiecznie posadzić model na ziemi. Na chwilę obecną model zostało mi pomalować, nie wiem tylko na jaka farbę się zdecydować żeby mi tej pianki nie spaliła, niby jest oklejony papierem ale i tak chyba pomaluję jakąś farbą typowo do styropianu, i ta nieszczęsna szyba jeszcze nie zrobiona, i tyle. Jak będzie gotowy to wrzucę zdjęcia jak skończony wygląda.
  24. Zakupiłem ten regulator z linku wcześniej, i wyprowadziłem model na spacer Całkiem inna historia, nic nie śmierdzi, nic się ne grzeje, regulator ma miec 40A, nie wiem ile ma w rzeczywistości ale daje radę, po pojeżdżeniu około 10min dotykałem regulatora i był ledwie ciepły. Na koniec zabawy odfrunęło mi śmigło, nigdzie śmigłem nie zaczepił a gumka mocująca się urwała, na szczęście nic się nie połamało, śmigło poleciało do góry, zero strat. Próbowałem go oderwać od ziemi, i oderwał sie bardzo łatwo na około 20cm krótki to był lot, ale niby leciał prosto, nie przechylał się też na boki, nie potrzebował wielkiej prędkości. Problemem jest podłoże po nierównych płytach po drodze podskakiwał jak durny i ciężko mi go ukierować bo droga ma max 2m szerokości czyli nie wiele szersza jak model a on podczas jazdy podskakuje od lewej do prawej. To co zauważyłem to to że myśle że poradził bym sobie ze wzbiciem modelu w powietrze, pewnie poradził bym sobie ze zrobieniem kilku rundek tam i z powrotem , ale moje dzisiejsze odczucia są takie że na 99% nie poradzę sobie z bezpiecznym posadzeniem modelu na ziemi. I dla tego nie planuję narazie nim lotów, dokończę go pomaluję i niech wisi pod sufitem. A ja będę się zabierał za nowy model taki do nauki i czasami do porozbijania, najlepiej wycinany drutem ze styroduru bądź styropianu. Czy ma ktoś może plany takiego modelu wycinanego drutem? Bardzo bym prosił, miałem namiary na takie plany, był opis były szablony, ale nie pobrałem ich tylko czekałem nie wiem na co a teraz strona jest już nie czynna.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.