Skocz do zawartości

enter1978

Modelarz
  • Postów

    3 912
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    27

Treść opublikowana przez enter1978

  1. Z gondolami mam jeszcze czas muszę się z tym przespać. W modelu su-37 standardowe gondole po kilku lądowaniach szybko się zdarły, więc nakleiłem od spodu gondol , na całej dolnej powierzchni , nakleiłem balsę 3mm, i dodatkowo przesmarowałem przyklejoną balsę soudalem 66a, tak że by powierzchnia balsy była twarda. Dodatkowo od czoła gondoli czyli na wlocie powietrza do gondoli przykleiłem płaskownik węglowy , na wszystkich trzech ściankach. W efekcie model wykonał może 100 może więcej lądowań aż mi się znudził, a gondole są w idealnym stanie żadnych przetarć ani uszkodzeń na nich nie widać. Na chwilę obecną mam większy problem, oszlifowałem połowę modelu i byłem bardzo ciekaw jak się okleja tą folią z napolskimniebie. Mimo że druga połowa modelu nie jest oszlifowana postanowiłem spróbować okleić połowę skrzydła tak od strony krawędzi natarcia. I tak, żelazkiem pięknie się okleja płaską powierzchnię , ale jakieś wklęsłe zakamarki żelazko jakoś słabo okleja, słabo mi to szło więc postanowiłem tą folię w zakamarkach grzać suszarką do włosów. Po suszarce efekt jest taki sobie, dramatu nie ma ale szału też nie ma bo we wklęsłościach czy wypukłościach folia się mnie , i n ie najlepiej to wygląda , po prostu pod wpływem temperatury folia sie nie kurczy a jeśli nawet to za mało. i pozostają zagniecenia. Inna sprawa że ja nie mam w ogóle wprawy jest to mój pierwszy raz jak zabieram się za estetykę modelu. Mógł by ktoś udzielić wskazówek jak się tą folią posługiwać, czym grzać na nierównościach i w ogóle jakie są patenty żeby oklejanie tą folią jak najlepiej wyszło.
  2. 1050g ciągu to myślę że w sam raz, ja szacuję że model będzie ważył 850g do lotu, no max 900g. Ponieważ dam rurki węglowe na krawędź natarcia, gondole też postanowiłem zmodyfikować, zamiast z pianki część która szoruje po ziemi podczas lądowania zrobię z balsy. Tak czy inaczej 900g nie powinien przekroczyć, a skoro silnik z tym śmigłem generuje 1050g ciągu, moc do wagi modelu powinna być w sam raz.
  3. Witam ponownie . Temat nie umarł mimo że byłem zawalony robotą i nie było szans na budowanie modeli. Na forum bywałem codziennie , czytałem posty, jak i bardzo dużo latałem modelami wieczorową porą tak dla relaksu. Obecnie mam trochę mniej napięty plan dnia więc będę powoli wieczorami kończył powiększonego SU-27, dziś już go zdjąłem ze ściany i będę zaczynał go szlifować. Kupiłem folie w napolskimniebie, matową i mam zamiar nią okleić model , nie wiem jak to się robi bo nigdy tego nie robiłem, czym to grzać? suszarką do włosów? żelazkiem? wyjdzie w praniu zobaczymy czym mi się będzie lepiej pracowało. Silnik przeszczepię z su-37 ponieważ model mi sie znudził i praktycznie juz w ogóle nim nie latam, na topie jest fun cub , praktycznie wykonuję nim zawis, co prawda 20metrów nad ziemią, ale model wisi , trochę nim buja , często ucieka , model ma za małą moc do zawisu , żeby wisieć potrzebuje z 80-90% mocy i jak się wymknie z pod kontroli nie ma już praktycznie nic pod drążkiem żeby go podciągnąć silnikiem. Ale to nie ważne , największą satysfakcję mam że coraz lepiej panuje nad modelem , i sam widzę że robię postępy. Często tez fikam koziołki extrą 300 głównie staram się trenować nim lot na nożu, ale to jest bardzo trudna figura, model jest ciężki więc dość szybki , a ja za mało się orientuję odnośnie pozycji, i kierunku lotu. A su-37 spędził wiele godzin w powietrzu więc wezmę z niego silnik , regulator 40A a sam model pewnie komuś oddam, bo nie mam miejsca na modele którymi juz nie będę latał. Wracając do SU-27 zakupiłem do niego takie śmigło, czy będzie dobre do tego modelu? Mam jeszcze inne pytanie, mam model extry multiplexa , model jest bardzo fajny ale na lotnisko bądź spore boisko. Ja koło domu mam betonową drogę o szerokości 2m i długości 50m bez kabli energetycznych i muszę trafić w taki pas startowy modelem, o ile dla fun cuba szerokość pasa nie gra roli bo ten lata bardzo wolno o tyle lądowanie extrą zawsze przyspiesza bicie serca, ląduję zawsze na siebie , z tej pozycji ciężko określić prędkość modelu , jak polecę za wolno model próbuje się zwalić na ziemię , jak lecę za szybko to po dotknięciu ziemi droga 50m bez kabli znika momentalnie i jak by cos nie tak poszło nie mam miejsca na poderwanie modelu , bo zaczynają się druty słupy itp. Szkoda mi rozwalić extrę , więc niech wisi na ścianie i czeka na okazjonalne wypady na boisko. A ja potrzebuję czegoś co nie za szybko ląduje, i nieźle wygląda , no i dobrze lata. Do nauki akrobacji mam zamiar zaopatrzyć się w dwa modele, jeden to edge 540 z depronu, 1200mm rozpiętości , z pełnym kadłubem, zbuduję go sam od zera. A drugi to taki z aukcji http://allegro.pl/pitts-samson-zestaw-cnc-maska-kabina-i6218834882.html Może ktoś wie jak to lata, czy to dobry model? na chwilę obecną zamierzam iść w kierunku estetyki , modeli które latają zbudowałem wiele pora na modele które lataja i też dobrze wyglądają. Jak wyjdzie zobaczymy bo z plastyką mi w ogóle nie po drodze.
  4. Źle mnie zrozumiałeś, silnik miał mały ciąg przez źle dobrane śmigło, śmigło SF stawiało duży opór przez co silnik zużywał dużo energii , a mimo to model i tak sporo czasu latał na jednym ładowaniu. Później założyłem ten silnik do cessny i cessna zaliczyłem kreta właśnie przez zbyt mały ciąg, na szczęście nie zbyt groźnego, ale nieodpowiednie śmigło zostało połamane. Więc założyłem do tego silnika śmigło 10x5E i wszystko się zmieniło cessna latała jak szalona mocy było aż nadmiar. Silnik jest dobry ale nie nadaje się do ciągnięcia śmigła 11cali typu slow flayer.
  5. Miałem ten silnik 2218/9 w pierwszej cessnie , a później napędzał magnum XXL na śmigle SF , co nie było najlepszym wyborem bo śmigło miało 11 cali stawiało duży opór, silnik zużywał dużo energii , zestaw miał byle jaki ciąg a mimo to ten duży magnum z tym silnikiem i złym śmigłem na pakiecie 2700mah latał tak do 10 minut . Natomiast w modelu fun cub mam zamontowany chyba identyczny regulator jaki wybrał sobie Patryk. Wymachuje pięcioma serwami sg90 i szóstym na SK jakimś z metalowymi trybami i jestem z niego zadowolony, daje radę. Napędza silnik GT2815/07 i model w takiej konfiguracji na pakiecie 2700mah , lata około 20minut , oczywiście spokojnie snując się po niebie. W sumie to długość lotu chyba najbardziej zależy od tego jak agresywnie się używa drążka gazu, w extrze 300 mam pakiet co prawda 4s , ale 2600mah model ma rozpiętość 1200mm waży ponad półtora kilograma , napędza go silnik GT 2820/07 i regulator 80A , i nie szarżując tylko spokojnie latając , jedynie kręcąc beczki i pętle model lata 20minz zegarkiem, na jednym ładowaniu i jeszcze jest energia na lądowanie tam gdzie ja chcę a nie tam gdzie spadnie z braku prądu. Myślę że pakiet 2200mah do tego modelu na początek będzie w sam raz.
  6. Przyznam że też czekam na oblot sowy, i tak zaglądam tu do tematu i nic sie nie dzieje. Choć przyznam że sam nie mam czasu na nic, zabrałeś się za kuchnię żony, zazdroszczę ci, ja się zabrałem za powiększenie , czyli dobudowanie domu, działam sam , a mam tylko dwie ręce i ciężko jest mi pogodzić budowę, z pracą zawodową, z innymi obowiązkami domowymi , plus pogoda jest kapryśna i nie koniecznie mogę robić to co zaplanuję dzień wcześniej. Tak że na latanie też nie mam czasu , ot tak od święta sobie pofruwam. Fajny motocykl , ja bardzo lubię jednoślady , kilka lat temu żona kupiła sobie skuter ale zaliczyła nim kreta i więcej na niego nie wsiadła. Dla mnie był za słaby bo to był dość duży ale chiński skuter 50ccm, postanowiłem go zmodernizować żeby jakoś jechał bo seryjny to jak dla mnie nawet z góry nie bardzo chciał jechać. I tak puściłem wodze fantazji że z seryjnego skutera to zostało kilka drobiazgów , wszystko było robione, dorabiane bądź przerabiane. Poświęciłem mu całą zimę ale efekt był piorunujący, skuter prawie wyglądał jak seryjny, za to był chłodzony cieczą, miał 15koni mocy , zbierał się do jazdy jak wścieknięty. Od trzech lat wożę sie dużym maxi skuterem, choć w tym roku może nim z 5 razy wyjechałem , chcę czy nie chcę to muszę jechać autem bo z powodu budowy zawsze jest coś dużego do przewiezienia.
  7. Ja tam mało się znam, więc i nie wiele doradzę, fun cub multiplexa jest genialny , a tego z planów miałem zamiar robić ale na planach się skończyło bo na gwiazdkę dostałem od żonki właśnie fun cuba multiplex. Ultimate nac wykonałem polatałem i nie za bardzo mi leżał, nie urzekł mnie, obecnie wisi na ścianie i nie zanosi się abym nim latał. O wiele bardziej mi się podobał Lil Ripper i ten model jest pod twój silnik i jest bardzo łatwy w budowie. Ale ze wszystkich modeli wykonanych samodzielnie , najbardziej spodobał mi sie SU-37 jest bardzo łatwy w budowie , fajnie lata i bardzo wolno i bardzo szybko, dobrze wygląda. Ja bym się o niego pokusił jako drugi model, jest bardzo łatwy w opanowaniu , kwestia oswojenia się z nim. No i twoje wyposażenie sobie z nim poradzi, prócz silnika , silnik potrzebny jest 2200kv. Ja tam bardzo lubię su-37 mam go od dawna i do dziś nim latam i wciąż jest fajny.
  8. Hologramu nie widzę na ładowarce, choć dziś po 10 minutowym lataniu w pakiet weszło coś około 2200mah, a nie za bardzo mogę wyładować pakiet do końca tak że by sprawdzić ile teraz mieści, bo latam obok domu, a za pas startowy robi droga betonowa, około 2m szerokości i około 50m długości. To znaczy droga jest długa ale tylko taki odcinek mam bez lini wysokiego napięcia, kabli itp jest tylko z jednej strony płot betonowy, w dodatku wiaterek zawsze jakiś powiewa ale prawie nigdy wzdłuż drogi , zawsze jak nie z jednej strony to z drugiej. Latam z zegarkiem 10min i zabieram się za lądowanie bo przeważnie robię 2-3 podejścia i wolę mieć zapas energii. Kurcze latając fun cubem nie mam takich problemów , nawet nie wychodzę na ten odcinek bez kabli tylko startuję pod kablami, pomiędzy słupami , i na wszystko mam czas a model leci i dokładnie tak jak chcę i tam gdzie chcę. Dziś przyszła paczka i zamówiłem sobie śmigło APC do tej extry z ładnym kołpakiem , i po zmianie śmigła z tower pro na apc z kołpakiem coś się zmieniło, nie wiem co ale model jakoś chętniej lata, i prawie nie skręca w lewo, mimo że na tower pro lecąc pionowo w górę lekko skręcał na lewo, po zmianie śmigła nie zauważyłem tego , a śmigła nie licząc koloru wyglądają jak bliźniaki jednojajowe, tyle że na tower pro latał bez kołpaka, czy kołpak ma coś do rzeczy?
  9. Co do śmigła to na razie zostanę przy 12x6 a kiedyś tam kupię to trzy łopatowe, z modelem średnio się oswoiłem i czasami mi nim zakołysze jakiś podmuch podczas lądowania, więc lepiej połamać 12x6 za kilka złotych niż to 3 łopatowe za 40zł czy coś koło tego. Śmigła 13 cali raczej nie będę zakładał bo będzie już całkiem blisko ziemi 12 cali jest bezpieczniejsze. Co do ładowania to faktycznie zawsze ładuję w trybie balansowania, podobno zdrowiej dla pakietu
  10. Dzięki za odpowiedź. Ładowarka to imax B6 , dziwne jest to że w inne pakiety np,1600mah czy 2700mah wchodzi tyle ile ma pakiet a ten jeden nowy pakiet wciąga więcej energii niż jest na nim napisane, nic się niepokojącego nie dzieje więc nie specjalnie się tym już przejmuję. Śmigła zamówiłem sobie 12x6 choć wcześniej napisałem że nie ma różnicy w mocy napędu to jednak różnica jest, na 3 łopatowym ciągnął lepiej nie jest to kolosalna różnica ale na 12x6 dwu łopatowym ciągnie troszkę słabiej , co mi z moimi umiejętnościami raczej nie przeszkadza a chyba zyskałem tyle że model dłużej lata na jednym ładowaniu. Napisałem też wcześniej że model słabo szybuje, w czym też się źle wyraziłem, bo model szybuje świetnie i przewidywalnie tylko prędkość do lądowania nie może być tak mała jak np w fun cubie , gdybym extrą podszedł do lądowania z prędkością z jaką ląduje fun cub to extra zwaliła by się na ziemię jak nic, po prostu nie lubi bardzo wolnych przelotów, a tak po za tym to bardzo fajny model i fajnie się nim lata.
  11. Nie zaśmiecam , nie zakładam nowego tematu, zapytam tutaj. Moja nowa zabawka czyli extra 300 zaliczyła kreta, wyłącznie z mojej winy za bardzo mnie fantazja poniosła i straciłem orientację. Straty niewielkie, urwane podwozie które było już urwane nie raz , wklejane było byle jak , razem z trawą . Całośc oczyściłem wkleiłem na nowo plus dałem wzmocnienie z rurki węglowej 4mm powinno byc mocne. Ale nie o to chciałem zapytać, model stracił też śmigło to seryjne z tego modelu 3 łopatowe 12x8, ale silnik który napędza ten model nie jest seryjny, tylko jest to Emax 2820/07 i ten silnik chodził z tym śmigłem trzy łopatowym , niestety nie posiadam takiego śmigła. Ale miałem chęć polatania tym modelem i największe śmigło jakie miałem to 12x6 więc je założyłem i szczerze powiem to model całkiem dziarsko zasuwa na tym śmigle 12x6 , pionowo w górę też idzie nie gorzej jak na tym trzy łopatowym. I tu mam pytanie czy do tego modelu z silnikiem emax 2820/7 lepsze jest śmigło takie trzy łopatowe które multiplex daje z modelem w komplecie (ale nie wiem jaki silnik multiplex daje do tego śmigła) czy zastosować śmigło dwu łopatowe np takie jak miałem 12x6 które gdzieś kiedyś kupiłem przez pomyłkę i tak leżało do dziś. Pytam bo chcę sobie zamówić parę drobiazgów więc i jakieś śmigła bym dorzucił do paczki , a nie wiem czy to śmigło trzy łopatowe jest stworzone do tego emaxa szczególnie że śmigło 12x8 trzy łopatowe najtańsze nie jest, jakie śmigła zamówić sobie do tej extry z silnikiem emax 2820/7 ?
  12. Zacząłem pisanie w tym miejscu na temat swojego pierwszego modelu akrobacyjnego , więc w dalszym ciągu piszę w tym temacie, mimo że edge540 czeka na dokończenie sklejania planów a ja walczę z extrą 300 odkupioną od kolegi z forum w dziale giełda. Fakt latałem lil ripperem ale to zupełnie inna historia, lil ripper ważył około 400g i był bardzo łatwy w opanowaniu. Extra waży 1,5kg i wymaga ode mnie więcej uwagi , taki model to dla mnie coś nowego , lil ripper raczej wybaczał błędy latał bardzo powoli, extra niczego mi nie chce wybaczyć , tak samo jak nie za bardzo ma chęci latać wolno. Tak widzę że moje umiejętności kierowania modelem akrobacyjnym są żadne, muszę wziąć się ostro za symulator, bo jak próbuję lotu na nożu (czy jak to się nazywa) to tak mi sie pierniczą kierunki sterów że z obecnymi umiejętnościami model długo nie pożyje. Mam pytanie, kupiłem pakiet 4S 2600mah i szarpnąłem się na ładowarkę i chodzi o to że wyczerpany pakiet który ma 2600mah pojemności według wskazań ładowarki mieści 3400mah, czy to normalne czy z pakietem jest coś nie tak. Pakiet nowiutki 4 razy ładowany , jest ładniutki równiutki nic nie spuchło a mieści 3400mah mimo że na pakiecie pisze 2600mah. Mam filmik z 3 lotu extrą już na pakiecie 4S , to był pierwszy mój start z trawy (co widać ), zawszę startuję z drogi betonowej obok domu ale na ten oblot specjalnie zabrałem model na boisko. Model był rozstrojony bo przed lotem postanowiłem wyważyć model na nowo z pakietem 4s, poprawiałem wręgę silnikową więc wykłon i skłon był ustawiany na nowo, model nie trymowany, dla tego nim trochę porzucało przy starcie, dopiero po chwili skorygowałem stery, po za tym wiał wiatr, bez przesady ale wiał. Na dzień dzisiejszy jestem na takim etapie kierowania modelem akrobacyjnym jak na filmie, mile widziane wskazówki jak i krytyka.
  13. No więc ja już po trzech lotach, pierwszy oblot w mżawce i przy sporym wietrze i z wyrzutem z ręki, tak na próbę mnie ciekawiło z czym to się je. I nie było źle ale miałem poważny problem z lądowaniem bo wiał za duży wiatr, zrobiłem z 10 podejść zanim posadziłem model. I niedawno naładował się pakiet i wykonałem jeszcze dwa loty, deszcz ustał, wiatr troszkę osłabł ale i tak za bardzo dmuchało. Drugi start z ręki ale juz bez takiego ciśnienia co się stanie jak wypuszczę model, a trzeci start juz z drogi. Model dość nerwowy ale bez przesady, kwestia oswojenia się z nim, ale to co zauważyłem to mało chętny jest do szybowania bez silnika , do lądowania też potrzebuje trochę prędkości by stabilnie podejść do lądowania, na pakiecie 3s idzie pionowo w górę ale ślamazarnie , ma czas. Ogólnie bardzo fajny model będę lubił nim latać tylko muszę się zaopatrzyć w pakiet 4s i jakąś lepszą ładowarkę , bo ta moja to pakiet 3s 2700mah ładuje ponad 4 godziny.
  14. Znowu mi się troszkę plany pozmieniały, może nie tyle pozmieniały co przesunęły w czasie. Edge 540 troszkę poczeka ponieważ kupiłem od kolegi z forum Extrę 300 multiplexa , do drobnych napraw po kilku kretach, ale ogólnie mało pracy wymagała jedynie została mi kosmetyka. Model juz mam wyposażony i jak przestanie padać deszcze to mam w planie ją dziś ulotnić. Budowa nowego modelu troszkę poczeka aż się nacieszę ta Extrą 300. Mam tylko nadzieję że mnie ten model nie przerośnie i będzie fajna zabawa, i będę miał wystarczającą moc bo model bedzie latał na pakiecie 3S . Mam w niej ten silnik http://www.perfecthobby.pl/4094-silnik-3f-emax-gt-2820-07 Śmigło 3 łopatowe chyba 12x8 i planuję to ulotnić na pakiecie 3s 2700mah czy ten model w takiej konfiguracji będzie dobrze latał?
  15. Skoro Stefan pisze że sklejał dwie warstwy do kupy i tak pozyskiwał depron 10mm , i nie ma przeciwwskazań to chyba i ja się skuszę. Klej UHU Por nie jest zbyt ciężki więc wagi nie za wiele doda. Jedynie nic jeszcze nie robiłem z tego niebieskiego podkładu, to nie wiem jak się tnie jak sie formuje, robiłem modele z zielonego podkładu i nie jest to najwytrzymalszy materiał , robiłem z siwego cezara to ten jest i mocniejszy i sztywniejszy, nie wiele ale zawsze coś. Z niebieskiego jeszcze nie robiłem , a byłem w castoramie , był taki podkład to wziąłem opakowanie , paczki nawet nie otwierałem , nie macałem , nie łamałem więc nie wiem jaki jest, wiem tylko że jest dwa razy droższy niż zielony czy siwy, to może i będzie wytrzymalszy
  16. Wiem że jeszcze nie skończyłem jednego modelu, (tego SU-27 150%) a już myślę o następnym , ale model su jest praktycznie skończony , nie ma tylko wyposażenia , na oblot też mi jakoś nie po drodze więc wisi na ścianie. Za to od dawna chodzi za mną edge 540 , bardzo lubiłem takim modelem latać na symulatorze. Nie za bardzo mogłem znaleźć plany takiego modelu, no i natrafiłem na ten temat http://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?t=767157 Pobrałem plany, wydrukowałem w skali 100% i troszkę skleiłem, z braku czasu nie zanosi się na budowę ale trzeba zgromadzić potrzebne materiały. Z planów wydedukowałem że tu nie ma gotowych szablonów do wycięcia po sklejeniu kartek , tylko są małe rysunki z dokładnymi wymiarami elementów i elementy rysuje się chyba prosto na depronie bez szablonów , czy dobrze myślę? I mam jeszcze jedno pytanie , w planach pisze że potrzeba dwa arkusze pianki 10mm x600x1200, ja posiadam paczkę niebieskich podkładów z castoramy 5mm grubości , czy dobrym pomysłem jest skleić dwie warstwy tych podkładów np na UHU Por, żeby miały grubość 10mm?. Czy szukać pianki o grubości 10mm , chodziło mi też po głowie pocięcie płyty styroduru drutem oporowym na arkusze 10mm. Najłatwiej było by mi skleić dwie warstwy podkładu ale czy to dobry pomysł? Model ma być oklejony folią z napolskimniebie i plan jest taki żeby to był mój pierwszy ładny i estetyczny model .
  17. enter1978

    Kraksa Pit S 12

    Ja ostatnio nie mam nic wolnego czasu , więc modele wiszą na suficie już jakiś czas. Ale wczoraj postanowiłem polatać chwilę fun cubem. Polatałem z 10 minut i po locie nie odłączyłem akumulatora i nie wyłączyłem radia tylko tak go niosłem do domu. Przeszedłem przez furtkę postawiłem model na ziemi z 3 metry za furtką i z radiem cofnąłem się zamknąć furtkę. Niestety zamykając furtkę gdzieś trąciłem drążek gazu ( ale kompletnie tego nie zauważyłem) nagle łup coś mi przywaliło w nogę , odwracam się a to mój model przyjechał do mnie i strzelił mnie śmigłem w nogę. Straty zerowe a ja uznałem że on tyle czasu wisiał na ścianie że teraz tak się upomina że chce jeszcze latać . No to wróciłem na pole i latał jeszcze aż wyczerpał pakiet , ale mimo że dostałem śmigłem po spodniach to noga jeszcze wieczorem trochę bolała. Po gołych palcach nie chciał bym zarobić.
  18. enter1978

    Kraksa Pit S 12

    Miałem to samo co Łukasz , przełączyłem rewers podczas uzbrajania fun cuba , na szczęście siedziałem na podłodze a model stał do mnie tyłem, ale i tak załatwił meblościankę, śmigło , wał silnika, piastę śmigła , a najlepsza chyba była moja mina (choć jej nie widziałem) w końcu ten model to był prezent od żony, nówka sztuka nie śmigany. Ale momentalnie się nauczyłem że grzebanie w modelu, zmiany i modyfikacje robi sie bez śmigła.
  19. Dzięki wszystkim za odzew. Z braku wiedzy i doświadczenia zwyczajnie ugrzązłem z modelem przez ten napęd. A to głównie dla tego że gdzies kiedyś przeczytałem że ktoś ukatrupił silnik Turnigy D2826/6 na śmigle 7x6 właśnie przez za duże śmigło. Czy to prawda tego nie wiem , Robert napisał niby że silnik spokojnie pociągnie model , to samo potwierdził Marcin ale w głowie gdzieś chodziła myśl że silnik ze śmigłem 7 cali będzie chodził na granicy usmażenia się żywcem , a tego bym nie chciał bardzo lubię ten silnik. Więc szukałem czegoś z zapasem mocy, i jak wiadomo nic nie znalazłem , to znaczy znalazłem jakiś trunigy (nie pamiętam symbolu) miał bardzo dużą moc kręcił 3500kv ale nigdzie nie znalazłem go dostępnego i nawet nie wiem czy był na pakiet 3S. Dziś natomiast oglądałem test tego silnika Turnigy D2826/6 na youtube i na śmigle 7x3E niby ciągnął 1,2kg taka wartość w zupełności powinna wystarczyć , a Marcin sugerował śmigło 7x4 to pewnie coś jeszcze ciągu by przybyło, tylko czy ten silnik nie wyzionie ducha , czy nie będzie mu za ciężko?. Tak czy inaczej decyzja jest taka że su-27 w skali 150%, będzie napędzał silnik Turnigy D2826/6 2200kv ze śmigłem 7x3 bądź jak nie będzie to ponad jego siły to 7x4. Może komuś mój dylemat i niezdecydowanie wydaje się zabawne ale dla mnie to naprawdę był problem.
  20. Hm, nikt mi nie odpisał, przeczytałem cały temat jeszcze raz i dalej nie wiem co z tym napędem. Na początku relacji ktos napisał żeby się wstrzymać z dobraniem silnika i dobrać napęd do skończonego modelu jak będzie znana waga i będę wiedział czego oczekuję od modelu. Bardzo dużo czasu wylatałem su37, i szczerze powiem że zależało by mi żeby ten powiększony su-27 miał podobną moc. Problem w tym że ten mały su-37 waży około 400g , przytył troszeczkę po naprawie i modyfikacjach, otrzymał gondole z balsy i tą balsę przesmarowałem klejem soudal 66a , teraz są odporne na ścieranie, bo stare piankowe były już mocno styrane. Ale model waży około 400g a silnik ciągnie około 650g mierzyłem na wadze , więc model zasuwa jak dziki. Natomiast powiększony su-27 z wyposażeniem gotowy do lotu będzie ważył około kilograma , nie wspominając o tym że jak oblot sie uda to jeszcze pewnie bym go chciał okleić tą folią którą jeden z kolegów polecał na początku relacji. Doradzi ktoś silnik który będzie w miarę energicznie napędzał model? Może się mylę ale wydaje mi się że ten trunigy d2826/6 nie pociągnie tego modelu tak jak trzeba , mam dziwne przeczucie że model będzie leciał jak su37 na pakiecie 2S , niby leciał ale nie za bardzo mi się to podobało. Sam starałem się znaleźć jakiś silnik , ale nic nie znalazłem , szukałem silników powyżej 2000kv i ciągu około kilograma albo i powyżej , niestety poległem. Co prawda szukałem silników pod 3S bo takie mam akumulatory, ale najbardziej prawdopodobne jest to, że nie jest tak że nie ma silnika do mojego modelu tylko ja nie bardzo wiem co mi jest potrzebne.
  21. Mam mały problem, ponieważ silnik od kolegi jest nieosiągalny , nie widziałem sie z nim, rozmawiałem tylko dziś przez telefon i jak na moje oko to coś kręci, kupię silnik w sklepie i już. Co prawda nic z modelem nie robiłem bo w wolnym czasie naprawiam su-37 po świątecznych szaleństwach , ale wszystko wskazuje na to że jutro go skończę naprawiać i przy okazji modyfikować. Miałem na razie nic nie robić bo mam bardzo niewiele wolnego czasu, ale jak już taki czas mam to muszę coś wycinać i kleić bo inaczej to łażę z konta w kont i mam malignę . Więc powoli dalej będę brnął do przodu z tym su-27, ale skoro będę kupował silnik ze sklepu to chciałem zapytać jaki byście silnik polecili, może napiszę co było by mile widziane. Dobrze by było jak by model chętnie szedł pionowo w górę , nie za bardzo się znam ale domyślam się że z 1300g ciągu najbiedniej będzie potrzeba. Śmigło stałe bez stresu mogło bym mieć około 7 cali , większe też spokojnie można założyć ale większym można będzie przy lądowaniu zaczepić o ziemię , ale jak by było potrzebne śmigło większe jak 7cali to można by zastosować śmigło składane. Może wyda się to dziwne ale latając su-37 lubię jak on szybko zasuwa to raz, ale lubię też jak robi trochę huku, a na pełnej mocy jest dość hałaśliwy. Więc napęd do tego powiększonego SU-27 mógł by być hałaśliwy , dla mnie w takim modelu czym więcej huku tym lepiej . No i nie chciał bym wydać na ten napęd za dużo pieniędzy Pomożecie ?
  22. Ja ostatnio kupiłem dokładnie ten odbiornik i dokładnie od tego samego sprzedawcy, działa znakomicie, a podczas rozmowy telefonicznej cos wspominał że jak kupię poza serwisem to będzie jakiś rabat , mimo że ten sprzedawca i tak miał ten odbiornik w najlepszej cenie jaką udało mi się znaleźć , o błyskawicznej przesyłce nie wspominam nawet. Tu kupowałem http://allegro.pl/odbiornik-6ch-2-4ghz-fly-sky-fs-r6b-jak-hk-tr6a-v2-i6075244660.html
  23. Przyznam że i ja silnie oglądam relację , model bardzo mi sie podoba i czekam na film z oblotu. Z braku czasu nie planuję obecnie żadnej budowy, nie mam nawet kiedy wziąć sie za dokończenie tego powiększonego SU-27 , a zostało mi raptem wkomponowanie w krawędzie natarcia jakichś węgli i zamontowanie wyposażenia. Co prawda krótkimi chwilami naprawiam mój ulubiony model, czyli su-37 , w święta miałem widownie zacząłem ekstremalnie szaleć z bardzo dużymi prędkościami i finał był taki że model trochę ucierpiał po spotkaniu z gałęzią która go konkretnie sprowadziła na ziemię. Ale mimo że obecnie nie mam czasu to już myśle co zbuduję jak już czas będę miał , i chyba się skuszę na model Hibou, chociaż już dziś wiem że model w moim wykonaniu nie będzie taki ładny jak w twoim. Wszystkie modele jakie wykonałem latały dobrze, ale każdy wyglądał co najmniej źle , nie mam po prostu zdolności plastycznych, dlatego ostatnio nie maluję modeli bo nie malowane wyglądają o wiele wiele lepiej, niż pomalowane w moim wykonaniu. Hibou malowany przez Grzegorza bardzo mi sie podoba , chciał bym kiedyś mieć taki ładny model
  24. enter1978

    Phoenix 5

    Ja uczyłem się na Phoenix v3 , z innym nie mam porównania bo mam tylko ten jeden. Wersja V3 nie jest po polsku , ale za darmo można zaktualizować do wersji V4 , która jest po polsku, można pobrać mnóstwo modeli również za darmo. Co do ustawień to ustawia sie wszystko , tak w modelu jak i w pogodzie , od pogody bezwietrznej po huragan . Jest kilka opcji treningu , ja intensywnie używałem lądowania bo to mi najgorzej wychodziło w realu. Symulator jest dość realistyczny, mi fizyka tego symulatora bardzo odpowiada. Można tez zaktualizować bezpłatnie wersję V4 do wersji V5 czego nie polecam, po takiej aktualizacji od razu żałowałem że się skusiłem na najnowszą wersję, modele nie zachowują się realistycznie , a aktualizacji nie da się cofnąć. Żeby wrócić do wersji V4 trzeba wszystko odinstalować, i zainstalować na nowo symulator, ściągać modele, ustawiać radio.
  25. Dzięki Przemek za odpowiedź.. Więc zrezygnuję z tego silnika GT2218/09, mam kolegę który chciał rozpocząć przygodę z modelarstwem, kupił wyposażenie , i zbudował model su-37 . Niestety nie ukończył modelu szybko się zniechęcił a to co zbudował wylądowało podobno w piecu. Tak czy inaczej ma nowiutki silnik Trunigy D2826/6 2200kv , przed chwilą dzwoniłem do niego i chętnie mi go odstąpi bo sam teraz próbuje sił z łodzią rc, podobno lotnictwo go przerosło. Ale czy ten Trunigy D2826/6 da sobie rade z tym su-27 który ma rozpiętość 93cm , długość 128cm myślę że będzie ważył niewiele poniżej kilograma (jeśli w ogóle to wyjdzie poniżej kilograma). Jeśli podoła to jakie śmigło do takiego modelu?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.