Skocz do zawartości

enter1978

Modelarz
  • Postów

    3 831
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    24

Treść opublikowana przez enter1978

  1. Z su-27 nic się nie dzieje, wisi sobie i czeka na profile węglowe. Ale w wolnym czasie praktycznie skleiłem su-37, to co jest na zdjęciu jest już sklejone. Za to do modelu su-37 wykonałem pierwszą w życiu , kabinę? szybę? jak zwał tak zwał ale po raz pierwszy pasuje do modelu jak ulał. Co prawda ta kabina na zdjęciu nie jest posklejana , jest tylko połapana klejem co by sie kupy trzymała, ale do modelu pasuje. Tak mniej więcej wygląda na chwile obecną W takim stanie jak na zdjęciu, waży 120g, do tego będzie pakiet 3S który waży70g , regulator mam wolny redox 30A waży chyba około 30g no i do tego dwa serwa, odbiornik, dźwignie sterów to zakładam że około 40g. Razem około 260g , no i nie znam masy silnika bo go jeszcze nie mam ale cały model gotowy do lotu jest szansa że 300g nie przekroczy. I tu mam pytanie odnośnie silnika, pilot ze mnie byle jaki więc wolę mieć zapas mocy (a takim odrzutowcem to nie latałem nigdy), w modelu mieści się śmigło 5 cali i pewnie z tego powodu z mocą może być cienko. Nie mam pojęcia jaki silnik kupić, żeby jak najlepiej ciągnął na pakiecie 3s i śmigle 5 cali. Wyszperałem coś takiego, ale czy to będzie ciągnęło? http://www.rc4max.com/silnik_bezszczotkowy_maytech_mto1806-2300-mk,2377,29645.html 400g ciągu na śmigle 5 cali, przy tym oszczędnie obchodzi się z energią. Czy to jest zły wybór, i ktoś poleci sensowniejszy silnik , a jeszcze jak by był tańszy to wcale bym się nie zmartwił
  2. Mam Emax GT 2815/07 w Funcubie. Zasila go regulator 40A, pakiet 3S i model dość chętnie zbiera się pionowo w górę,ale model waży chyba 1080g i ma śmigło 11x5,5. Za to chyba nie zużywa za wiele energii bo na pakiecie 2700mah lata i lata i lata.
  3. Dziś się nie popisałem i nie wiele zrobiłem, bo po powrocie z pracy miałem coś strugać w modelu ale postanowiłem położyć się wcześniej chwilę przed telewizorem, położyłem się i.... zasnąłem. Ale mimo wszystko wykonałem dziób, i górne atrapy silników. Jutro może wytnę kabinę i nie wiem może stateczniki pionowe i nie mam wyjścia muszę na chwilę zrobić przerwę bo chcąc nie chcąc muszę się brać za spód modelu a nic nie mogę od dołu zrobić bo model nie ma dźwigarów ani żadnych wzmocnień, bo nie mam profili węglowych. Przy dobrych wiatrach pod koniec przyszłego tygodnia zrobię zamówienie w sklepie rc i będę mógł walczyć z modelem dalej. Choć po zakupach w sklepie, pierwsze wezmę się za sklejenie su-37 i ulotnienie go bo bardzo jestem ciekaw jak to lata, a po oblocie su-37 wracam do budowy SU-27. Nie wiem jak wyglądają proporcje tego modelu na zdjęciach , ale w rzeczywistości nie wiem czy określenie duży, jest odpowiednie, ale mały to on nie jest. A z dziobem wygląda tak:
  4. Ooo ,to ,to. właśnie. Dzięki Marcin Wolę pytać niż wkleić coś gdzieś gdzie to nie powinno być. Przeglądam temat autora planów ale nr 14 i 15 nie zauważyłem jeszcze, może przez to mi umykają że są to elementy dość małe, lub jeszcze do nich nie dotarłem bo jestem w połowie tematu.
  5. Hm? myślałem że nr 17 to końcówka skrzydła. Biorę się ja za przejrzenie tematu autora planów, co prawda juz ten temat przeglądałem pobieżnie, nr 13 nie widziałem, bo gdzieś mi umknął. Nic się nie dzieje, mówią że kto pyta nie błądzi
  6. Skleiłem dziś dziób z 14 warstw podkładu, obecnie schnie w zaciskach. Mam kłopocik, pomoże ktoś? Model robię z tych planów: http://pfmrc.eu/index.php?app=core&module=attach&section=attach&attach_id=82180 Nie za bardzo wiem co to jest nr 13 Nie bardzo wiem co to jest nr 14 Nie wiem też co to jest nr 15 A tylko się domyślam choć mogę się mylić że nr 18 to jest element który jest wygięty w półokrąg i przyklejony od dołu kadłuba , i biegnie od wręgi silnikowej wzdłuż kadłuba
  7. Wydaje mi się że jednak magnum będzie jedną z tańszych opcji, Dwa serwa około 20zł Silnik około 35zł regulator około 40zł bateria około 40zł Profile węglowe , rurka do usztywnienia skrzydła i po płaskowniku na krawędź natarcia i spływu, około 10zł bo lubi skrzydło pęknąć przy kadłubie podczas twardego lądowania. A model naprawdę spokojnie i wolno lata, a dzięki tym swoim uszom lata praktycznie sam, wystarczy mu nie przeszkadzać. To samo wyposażenie z magnum miałem w modelu lil ripper, ten model też jest łatwy w budowie ale w oblocie juz nie jest tak łatwo jak z magnum, po pierwszym locie lil ripperem miałem wrażenie że jest strasznie nadpobudliwy, ale jak nim trochę polatałem to zmieniłem zdanie i jak dla mnie był świetny, bardzo chętnie wykonuje większość akrobacji i jest bardzo przewidywalny, już go nie mam dałem ogłoszenie na olx i chciałem go podarować komuś kto się nim będzie cieszył , a ja po prostu potrzebowałem miejsce bo się ciasno na ścianie zaczęło robić, szybciutko znalazł się chętny, a czy lata do dziś? tego nie wiem, model bardzo fajny ale nie za bardzo do nauki się nadaje. Włodek pyta o fun cuba a no ma się świetnie wisi sobie pod sufitem często przechodzę pod nim i prawie zawsze przechodząc pacnę palcem w śmigło żeby się zakręciło I tak wyglądają moje loty obecnie, nie lubię zimna a jeszcze temperatura na minusie brrrrr , to ja posiedzę w domu w cieple, lepiej coś zbuduję a na dworze pobawię się w kwietniu, bardzo lubię latać ale jak jest zimno to wolę budować.
  8. Magnum bardzo fajnie lata, praktycznie sam. Jest bardzo tani w budowie, wyposażenie też jest bardzo tanie , mój latał na pakiecie 2S I silniku cf2822. Problem pojawił się jak syn chciał nim polatać, finał był taki że rozwalił model i to wcale nie trzeba było długo na kreta czekać, więc magnum bardzo fajnie lata , jest tani w budowie i ma tanie wyposażenie, ale do walenia nim o ziemię nie nadaje się w ogóle. Natomiast ja szlifowałem umiejętności pilotażu (jeszcze przed lotami na symulatorze) modelem motoszybowca Thunderbold czy coś takiego, i powiem że mocny jest, waliłem nim o ziemie raz po raz , a on nic, ciągle chętny do latania. Kadłub z plastiku tak odpornego na krety że ja nie wiem co trzeba zrobić żeby go uszkodzić, skrzydło po oklejeniu taśmą pakową też bardzo wytrzymałe. Model zaliczył niezliczoną ilość kretów z najróżniejszymi prędkościami, bardzo często pikował w dół z bardzo dużą prędkością i po spotkaniu z ziemią wbijał się w ziemię po samo skrzydło , po wyrwaniu go z ziemi jak nie połamał śmigła i jak z przeciążenia nie poleciały tryby w serwach , to model był gotowy do lotu, i nic się z nim złego nie działo. Mam go do dziś juz dawno nim nie latam bo znudził mi się, ale o dziwo jest w pełni sprawny, niestety nie jest bardzo tani i ma poważną wadę w postaci słabego szczotkowego silnika, co uniemożliwia loty w wietrze , a po za tym ma słaby akumulator na którym krótko lata za to ładuje sie 3 godziny.
  9. Heh , troszkę było jajo. A chciałem żeby był dziób okrągły, więc wyciąłem kółko z pianki na miarę , i je wkleiłem w dziobek. Na razie sie ciesze że kabina ,a właściwie ten cały długi element ładnie przylega do kadłuba , co prawda na końcu kilka centymetrów brakuje, ale po prostu arkusz pianki był za krótki , i muszę to dosztukować.
  10. Dziś udało mi się oszlifować kształt kadłuba, przykleić juz na stałe kabinę. Zabrakło mi tam na ogonie kawałeczek pianki , tam gdzie się silnik przykręca, ale to będzie dosztukowane, właśnie się formuje w zaciskach. Obecnie tak jak leży , to waży 265g. Jednak poczekam na rurki węglowe i wstawię je od dołu skrzydła, niezbyt mi się z nim spieszy , powoli będę coś w nim dłubał , może cos z niego będzie. To co na zdjęciu jest juz sklejone na amen.
  11. Płaskowniki węglowe 5x1 mam 2szt i mam jeden płaskownik 5x0,6mm, i mam dwa pręciki 2mm i tyle mam węgla. Ten su-37 bardzo bardzo mi się podoba , nie jest duży ale fajnie wygląda. A su-27 wziąłem w obroty już dziś , wydrążyłem te warstwy pod kabiną i obecnie przykleiłem je do tego skrzydła, i teraz schnie. Jutro to oszlifuję nadając kształt i może przykleję kabinę, i tak go będę uzupełniał od góry a te nieszczęsne gondole zostaną na sam koniec. Nie wiem o jakiej foli Mirek mówi ale jak jest taka fajna to chętnie spróbuję pokryć nią model, albo i oba modele. Niestety do 15 lutego mam zatwardzenie finansowe i nie planuję nic kupować , a po piętnastym kupię wszystko co mi będzie potrzebne. Nie śpieszy mi się specjalnie, ostatnio byłem polatać , zmarzłem w paluchy po 2 minutach i wróciłem do domu z modelem, ja mam radość z latania ale jak jest ciepło. Jak jest zimno to raczej pozostanę tylko przy budowaniu, szczególnie jak budowa jest tak sympatyczna jak w przypadku modelu SU-37.
  12. Jutro zabieram się za SU-27, nie odpuszczę go. A przez ostatnie trzy wieczory zbudowałem SU-37 w standardowej skali. Nie jest posklejany, bo nie ma żadnych wzmocnień , bo nie posiadam rurek węglowych. Po zakupach w sklepie RC posklejam go w 1,5 godziny , i chyba okleję go taśmą pakową , mam akurat czarną czerwoną i żółtą, lepiej wzmocnić poszycie taśmą bo nigdy takim parkjetem nie latałem więc nie ma gwarancji że nie będzie kreta. Bardzo przyjemnie się to budowało, a tak wygląda.
  13. Właśnie tak myślę żeby je wkleić w miejscu z planów a to co będzie wystawało z tyłu odciąć. Ale na razie mi ten model ciśnienie podniósł, muszę sobie od niego na kilka dni odpocząć. Dziś wydrukowałem posklejałem i właśnie wycinam plany SU-37 od Marcina. Jest do niego przejrzysta instrukcja , i model wygląda na o wiele łatwiejszy do zbudowania. Jak go zbuduje to będę dalej próbował jakoś ugryźć tego SU-27, na pewno go nie odpuszczę, ale podejście numer dwa zacznę od góry, do tej pory będę miał profile węglowe więc będę mógł usztywnić skrzydło, wkleić kabinę , stery , zrobić dziób itp, a te gondolę zostawię na koniec. Ale teraz chcę od niego odpocząć, do SU-37 mam zapał więc się za niego zabieram. Przy budowie SU-27 trochę mi rura zmiękła , więc niech troszkę poczeka.
  14. Wydaje mi się że powinny być przyklejone równo z tyłem, chyba nie powinny wystawać. Jestem prawie pewny że od spodu skrzydła powinno byc coś przyklejone, żeby gondola ładnie przylegała i nie było szpary, tylko ja nie wiem co tam powinno być. To te plany http://pfmrc.eu/index.php?app=core&module=attach&section=attach&attach_id=82180
  15. Ja juz sam nie wiem, albo części do siebie nie pasują albo ja coś źle wyciąłem, albo źle się za to zabieram. Chciałem dziś przykleić te wloty powietrza, ale są dłuższe niż linie które na planach, ustalające te elementy, po za tym nie za bardzo przylegają do skrzydła. To znaczy spodnia część skrzydła jest płaska a krawędź tej gondoli w miejscu styku ze skrzydłem nie jest płaska tylko wklęsła, w szczególności wewnętrzna krawędź, czyżby tam coś jeszcze powinno być co uzupełni wklęsłą szparę? Nie mam instrukcji montażu , i tak się motam. To znaczy jest jakaś instrukcja ale jest w niej tylko kilka zdjęć które akurat mi w niczym nie pomagają. Gdy bym już kiedyś składał ten model,bądź widział jak ktoś to robi to do tej pory już bym go pewnie zbudował, a że nie bardzo wiem co robię, więc tym sposobem stoję w miejscu.
  16. Ostatnimi czasy mocno walczę z brakiem czasu. Nie wiele dziś zrobiłem, ale wydaje mi się że opanowałem formowanie tego wlotu powietrza, tak z grubsza wygląda, jest jeszcze upięty taśmą pakową. Jak wcześniej pisałem nie robiłem ostatnio zakupów w sklepie RC, bo z braku takiego sklepu w pobliżu , chcę zamówić wszystko co będzie mi potrzebne na raz, w jednej paczce. Problem w tym że skończył mi się klej UHU POR , więc w Castoramie wziąłem kilka tubek różnych klei, między innymi jakiś UHU i dziś odkryłem że mimo że inaczej się nazywa i ma tubkę w innych barwach, to jak dla mnie to bliźniak jednojajowy UHU POR, tak wygląda. Tak samo klei , ma taka samą konsystencję , nie topi podkładów, i jest dostępny w castoramie , więc raczej można powiedzieć że jest pod ręką, no jest troszkę droższy bo chyba 14zł ta tubka kosztowała , a uhu por jest w modelarskich chyba po 10zł. Ale jak na moje oko to jeden i ten sam klej.
  17. Hm? Nie do końca o to mi chodzi, piankę okleiłem taśmą pakową, i niby się wygina, ale... Dolna płaszczyzna tego wlotu powietrza na początku licząc od przodu, ma kształt prostokąta, ale tak mniej więcej przed połową długości tego całego wlotu, przechodzi w kształt trójkąta. I właśnie o ten kształt trójkąta mi chodzi, ja ten kształt próbowałem wyprofilować ręcznie ale ten trójkąt jest trochę wypukły. Po prostu nie wiedziałem jak wyciąć szablon z planów , linie były na początku prostokątne a czym dalej w głąb szablonu tym bardziej schodziły się w trójkąt. I być może źle wyciąłem szablon (za krótkie nacięcie spodu zrobiłem) i teraz słabo mi się to formuje. Może inaczej zapytam, Krzysiu dolna część tego wlotu jest doklejana, ten wlot nie jest z jednego kawałka pianki. Podpowiedział byś mi (tak patrząc na dolną część tego elementu) zaczynając od przodu tego wlotu dokąd ciągnie się doklejany spód? i czy doklejany spód wlotu ma kształt prostokąta czy na końcu jest trójkątem, bo ja na razie zrobiłem tak że płaska prostokątna część będzie doklejona ale ta część która schodzi się w trójkąt nie jest doklejana tylko stanowi całość tego elementu, i chyba tak ma nie być. Zdjęć na razie nie zrobiłem, jutro coś dodam, bo nie mam za bardzo co dodawać obecnie produkuję się z tymi wlotami powietrza i nic się nie dzieje, stoję w miejscu.
  18. Wracam do modelu. miałem mały poślizg , kompletny brak czasu, ale sytuacja opanowana i już dziś wieczorkiem coś tam dłubię w piance. Wyciąłem wloty powietrza próbowałem je uformować ale coś chyba źle robię. I mam pytanie, od spodu te wloty maja wycięcie i po uformowaniu kształtu wlotu, chyba trzeba zakleić otwór pianką wyciętą na kształt otworu który jest od dołu tego wlotu. Ale nie wiem czy ten otwór ma mieć kształt prostokąta (tak wyciąłem) czy ma mieć kształt trójkąta, bo można do tego wyciętego prostokąta wykonać dwa cięcia i będzie miał kształt trójkąta. Ja wyciąłem na razie otwór w kształcie prostokąta , ale nie za bardzo mi chyba przez to idzie formowanie spodu tego wlotu powietrza , gdy bym dociął teraz trójkąt myślę że łatwo by to było uformować, ale że nie wiem jak te wloty zrobić , to pytam. Nie bardzo umiem się wysłowić o co mi chodzi i pewnie nikt nic z mojego pytania nie rozumie, ale może Krzysztof wykonał ten model to pamięta jak wycinał i formował te wloty.
  19. Dziś nie zrobiłem nic, bo żona wynalazła mi inne bojowe zadanie, i sporo czasu mi to zajęło. Ale jutro zabieram się za model, czeka mnie tylko odśnieżanie bo śniegu nawaliło że przed chwilą wracałem z pracy i ugrzązłem na własnym podwórzu, ale myślę że może jutro po odśnieżam wczesnym rankiem, i po powrocie z pracy całe popołudnie mam wolne, i będę mógł spokojnie lepić SU-27.
  20. Model zbuduję, ale boję się go wypuszczać bo nigdy nie latałem tego typu modelem,no może prócz symulatora. Dla tego, ten SU-27 poczeka na jakąś większa trawę , a najlepiej zboża po pas, w razie braku umiejętności czy złego ustawienia modelu ,wypuszczony nad wysokim zbożem,w razie upadku krzywda mu się nie stanie. A do polatania wczesną wiosną zbuduję model SU-37 który dostałem od Marcina, jest lekki , łatwy w budowie i wspaniale lata (przynajmniej na youtube) Natomiast SU-27 zamiast nim latać spróbuję go ładnie pomalować że by wyglądał estetycznie, bo malowanie modelu do tej pory to dla mnie i czarna magia i kara boża, ale model na tyle mi się podoba że spróbuję się poświęcić i go pomalować.
  21. Może nie będzie dramatu, zastosuję lekki pakiet, 3S 900mah mam, a jak był by za mały to zaopatrzę się w 1300mah. Nie zależy mi że by nie wiadomo jak długo latał, buduję go głównie dla tego że mi się bardzo podoba wizualnie, 5 min lotu na pakiecie, w zupełności mnie zadowoli. Odpuszczę też oklejanie, to może w 650g sie uda zmieścić. Robert, wiem że radziłeś jedną warstwę, ale bałem się że skoro plany są pod depron 9mm to jak zrobię za płaski kadłub to później coś do czegoś nie będzie pasować, i to był jedyny powód dla którego dokładałem piankę 3mm
  22. Niby nie mam nic konkretnego do roboty, ale i jakoś czasu tez na nic nie mam. Ale wieczorkami coś tam lepię . Skrzydła i kadłub są z dwu warstw podkładu 5,5mm i 3mm. Reszta kadłuba też jest z dwu warstw podkładu, to co jest na zdjęciu jest juz posklejane. Ale ta część kadłuba co leży osobno , to jeszcze nie mogę jej przykleić bo skrzydło nie ma dźwigara. Na razie tak to prowizorycznie przykleję taśmą I postaram się z grubsza oszlifować i nadać zbliżony właściwy kształt, no i trzeba to wydrążyć. Mam też kabinę, co prawda jeszcze jest poupinana taśma pakową przeźroczystą, ale na razie i tak nie będę jej montował to i niech ją taśma upina, co by po zdjęciu taśmy nie przyszło jej do głowy się prostować. To co na zdjęciu, obecnie waży równo 300g , co prawda po wydrążeniu kadłuba trochę tej masy ubędzie, Ale czy na obecną chwilę 300g to nie za dużo?
  23. He dobre. ja to jestem dopiero amator, jak patrze co ludzie robią z pianki czy drewna to myślę że ja jeszcze nie jestem nawet raczkującym modelarzem, możliwe że dopiero zaczynam czołgać się na brzuchu, do raczkowania jeszcze trochę mi brakuje. Obecnie cały ten element ze skrzydłami już ma końce skrzydeł doklejone na UHU POR i wyciąłem taki sam element z pianki 3mm tylko że pianka 3mm zielona też ma taki wymiar jak ta 5,5mm szara, a nie chciałem żeby dwie warstwy pianki miały w tym samym miejscu spoinę gdzie doklejałem część skrzydła. Więc piankę 3mm wyciąłem po długości , i tym sposobem pianka 3mm jest na całych skrzydłach nie sztukowana, za to nie wystarczyło jej na całą część gdzie jest kabina. Obie warstwy skleiłem soudalem 66A , rowkowanymi płaszczyznami do siebie . A jeszcze mam pytanko, czy nie można jako dźwigara użyć płaskownika węglowego na sztorc? a nawet mam takie dwa płaskowniki , skrzydło będzie miało około 9mm grubości po połączeniu dwóch warstw pianki, więc płaskownik który ma 5mm wysokości zmieścił by się w skrzydle. Zły to pomysł?
  24. Właśnie o to chodzi, w połowie o dobrą zabawę a w połowie o nabyte doświadczenie . Kadłub jednak chyba będzie lepiej jak każdą warstwę depronu skleję z dwu warstw 5,5mm i 3mm, przybędzie kilka gram ale będą bardziej zachowane proporcje. Kadłub składa się z 4 warstw depronu 9mm co daje 36mm grubości, a jak zrobię to tylko z jednej warstwy 5,5mm, to kadłub będzie miał grubość 22mm, dość spora różnica i zaraz się okaże że np okrągła część kadłuba ta która jest chyba kabiną (jeszcze nie wycięta) może się okazać że nie pasuje do płaskiej części kadłuba, to chodzi za mną chęć trzymania się proporcji, chociaż tak mniej więcej . Mam też pytanie do Krzysztofa, czy trzy warstwy pianki te które są naklejane na tą największą taflę ze skrzydłami, czy te trzy warstwy powinny być w środku wydrążone ? Tak mi się wydaje że trzeba to wydrążyć, ale wolę zapytać.
  25. Arkusze pianki mają wymiary 1000mm x 500mm. Listewki drewniane mam, z jakiegoś latawca komorowego, który albo był źle złożony albo do uniesienia go potrzebny był huragan co najmniej czwartego stopnia, tak czy inaczej nie latał. Listewki mają wymiar 950mm x 0,8mm x 0,8mm, i mogę je zwęzić tylko muszę kupić ostrze widiowe do piły bo to które mam załatwiłem na jakimś zawiasie który był ukryty w drewnie . Czyli rozumiem że wszystko mam wykonywać z jednej warstwy depronu 5,5mm i raczej nie oklejać modelu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.