Skocz do zawartości

enter1978

Modelarz
  • Postów

    3 921
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    27

Treść opublikowana przez enter1978

  1. Bartku, to znaczy może i jednym pakietem by się go dało wyważyć ale takim z 300-350g wagi. Mój najcięższy pakiet ma 2600mah pojemności i waży około 200g. Myślę że najłatwiej na chwilę obecną było by wyciąć z boku kadłuba drzwiczki na pakiet i po kłopocie. Ale na razie tego nie zrobię do puki nie przyjdzie silnik , jak już silnik będzie w modelu wtedy będę wiedział dokładnie gdzie ten pakiet umieścić. Na chwilę obecną lokalizacja pakietu jest tak w przybliżeniu . Mogłem podwozie dać trochę bliżej przodu , jak by nie było podwozie waży chyba ponad 100g to trochę by pomogło w wyważeniu.
  2. Niewiele zrobiłem ostatnio, ale mam już podłączony odbiornik, serwa, zamontowany regulator i wszystko działa. Zrobiłem rozpórki z dwu warstw podkładu 5mm żeby schować te rurki łączące skrzydło z kadłubem. dziś może się wezmę za wręgę silnikową, bo praktycznie tylko to mi zostało , no i kosmetyka, przycięcie wystającego kleju i jakieś pomalowane modelu , ale kosmetyka będzie po oblocie, pod warunkiem że będzie co malować . Zamówiłem dziś silnik, podobno na poniedziałek będzie, ale z pośpiechu zapomniałem zamówić kołpaka. Wszystko wskazuje na to że do końca przyszłego tygodnia model będzie oblatany. Ale mam ogromny problem z wyważeniem modelu. Mimo że silnik będzie ważył około 180g i regulator 80g to pakiet 200g włożony wzdłuż kadłuba i wepchnięty pod samą wręgę silnikową nie da rady wyważyć modelu. Jedynie włożenie pakietu w poprzek kadłuba pod samą wręgą silnikową pozwala na wyważenie modelu ze skorygowanym SC. Na dwa pakiety po długości nie ma miejsca w kadłubie bo zrobiłem wręgi ze sklejki żeby podwozia nie stracić podczas twardszego lądowania , a we wręgach otwór jest zostawiony na jeden pakiet. Jedyne wyjście jakie mi przychodzi do głowy to wyciąć w kadłubie tuż przed wręgą silnikową drzwiczki , takie troszkę większe od pakietu, na zawiasie zamykane na magnes. Wtedy będę mógł łatwo wkładać pakiet w poprzek do kadłuba. Tak wyglądają rozpórki maskujące rurki łączące skrzydło z kadłubem
  3. Aha To i dobrze że wszystko jest w normie. Właśnie chciałem się brać za wykonanie wręgi silnikowej, niby wręga jest w komplecie ze styroduru, ale może by ją zrobić ze sklejki? Kłopot w tym że szukam sklejki i nigdzie nie widzę kawałka z którego by wyszło takie duże koło. Silnik będzie miał spory zapas mocy więc myślę że mocna wręga nie zaszkodzi, mimo że nie planuję korzystać z pełnej mocy. Wolał bym aby nie powtórzyła się sytuacja jak z modelem magnum gdzie silnik ze śmigłem odfrunął od modelu podczas lotu
  4. Fajnie że trzymacie rękę na pulsie . Ale i tak nie za bardzo wiem co poprawić. Tak te stery wyglądają już po podłączeniu , wydaje mi się że ruch będzie duży, może nawet za duży.
  5. Bartku bardzo nie wiele jest wiadomości na temat tego modelu. Film na YT pokazuje cały oblot modelu z korektami. Na SC z instrukcji nad modelem nie ma kontroli, model poleciał dość ostro w górę po czym wpadł w korkociąg i spadł na ziemię (bez strat) ale jak widziałem właściciel nie miał kontroli nad modelem. Później przesunął SC w stronę krawędzi natarcia chyba 15mm i wykonał następną próbę , model poleciał była nad nim kontrola ale latał bardzo źle, w końcu przesuną SC tak że wyszedł na krawędzi natarcia dolnego skrzydła , no i model juz był posłuszny , kręcił pętle beczki i wyglądało że z grubsza jest OK. Drugi użytkownik tego modelu jest tutaj z forum, i też zarył modelem kilka razy o ziemię , zaczął walczyć ze SC i w końcu ustalił że właściwy SC powinien być przesunięty o około 30mm względem tego ustalone w instrukcji. No i sprawdzałem że i ten człowiek z filmu YT który ustalił SC na krawędzi natarcia dolnego skrzydła, i użytkownik forum który ustalił SC na górnym skrzydle ale przesunął go o 30mm , to tak naprawdę na jedno wychodzi. Bo krawędź natarcia dolnego skrzydła wypada mniej więcej w miejscu gdzie na górnym skrzydle jest skorygowany SC o 30mm. Czy tak?, czy siak jeden wyznaczał na dolnym skrzydle drugi na górnym a to wychodzi jedno i to samo miejsce różnica +/- 5mm. To myślę że nie opłaca się wyważać otwartych drzwi i trzeba ustalić SC tak jak ludzie którzy są po przejściach z tym modelem. Tylko że tutaj jeszcze dochodzi problem zaklinowania górnego skrzydła , kąt zaklinowania z filmu YT jest nieznany , kąt zaklinowania kolegi z forum był sporo na plusie, ja mam na zero a podobno najlepiej jest jak jest 1 - 1,5 stopnia na minusie. Ten kąt można zmienić choć zaklinowanie na plusie jest łatwiejsze bo jakoś tak rozpórki skrzydeł bardziej pasują do zaklinowania na plusie niż na np zero jak zrobiłem ja. Na malowanie nie mam pomysłu , może napis na całe skrzydło PITTS SAMSON ? Na kadłubie to w ogóle nie wiem co namalować. I jeszcze nie wiem czym tą folię malować , robiłem próbę na jakimś ścinku uniwersalną farbą w sprayu, to po chwili farba mocno marszczy folię. Mam tą czarownicę na miotle oklejaną tą samą folią , i malowałem ją markerami , i naprawdę dobrze się trzyma to malowanie nic się nie ściera nawet trąc palcami malowanie, no i marker nie topi folii. Nie mam pojęcia jak i czym pomalować ten model, chciał bym tylko żeby wizualnie był najładniejszy ze zbudowanych modeli przeze mnie do tej pory. Ale atrakcyjne malowanie jest chyba poza moim zasięgiem, ja to takie beztalencie plastyczne jestem. Mam zdolności muzyczne, wiem że mam obłędny słuch , nie znam złamanej nuty a na instrumencie klawiszowym zagram wszystko co tylko zechcę. Ba nawet były sytuacje że muzyk po szkole chciał zagrać utwór ale nie było na to nut nawet w sieci. Poprosił żeby zagrać to ze słuchu a on sobie to rozpisze w nuty i..... poszło bez problemu. Ale o grafice, plastyce w moim wykonaniu to ja sobie mogę jedynie pomarzyć.
  6. Lotki z górnego skrzydła są już na swoim miejscu wklejone na stałe. Dziś wieczorem podłączę tylko lotki do serw i niewiele mi już zostanie do zrobienia. Chcę jeszcze zrobić jakieś obudowanie rurek węglowych które mocują górne skrzydło do kadłuba , gołe rurki jakoś mi nie leżą. Trzeba zrobić i wkleić wręgę silnikową i zrobić mocowanie na magnesy maski silnika. No i trzeba się brać za jakieś szablony i coś namalować na modelu , nim kupię silnik to coś tam na nim nabazgrzę. Model obecnie waży 1080g , regulator jaki będzie napędzał silnik to będzie redox 80A który waży chyba 80g, pakiet będzie ważył 200g silnik 180g no i kilka gram wręga silnikowa , śmigło i odbiornik. I tym sposobem nie będzie za lekko bo będzie coś około 1600g do lotu. Szczerze powiem że na początku tego tematu planowałem że model będzie ważył 1300-1400g , i w planie miałem do niego jakiś lekki regulator i silnik emax MT 3510CW 600KV. Ale jak wstępnie spróbowałem wyważyć model ze skorygowanym środkiem ciężkości, to szybko się wyleczyłem z tego lekkiego napędu , choć nawet nie wiem czy ten lekki silnik by się nadawał do tego modelu, nie zdążyłem o to zapytać a już wiedziałem że potrzebuję większej masy na przodzie , pozostaje jeszcze kupienie cięższego pakietu bo ten 4s 2600mah o wadze 200g to najcięższy pakiet jaki w tej chwili posiadam. Widziałem na youtube pierwszy lot takiego modelu ze środkiem ciężkości z instrukcji , i nie za wesoło to wyglądało po starcie model stanął dęba i zwalił się na ziemie i pilot nie miał nad nim żadnej kontroli, za to ze SC z instrukcji było by model raczej łatwo wyważyć. Ale to nic pożyjemy zobaczymy , albo poleci do góry albo do ziemi . Mimo tej niedogodności ze SC i wyważeniem to i tak mi się ten model podoba, jest całkiem zgrabny A jeszcze mam pytanie które nie daje mi spokoju. Czy ten model lecąc ze zbyt małą prędkością będzie miał skłonności do zwalania się na bok? Np latając fun cubem nie ma takich problemów , mogę lecieć tak wolno jak chcę i nic się nie dzieje można lecieć z bardzo mała prędkością zadrzeć mu trochę mordę żeby zwiększyć kąt natarcia i model stabilnie sunie w żółwim tempie. Co innego extra multiplexa po nie jednym krecie , połatana i powzmacniana gdzie tylko było to możliwe, to aż dziw że jeszcze mi nie przygrzmociła o ziemię, nie jest to mój ulubiony model, jedynie ma taką zaletę że można ją błyskawicznie rozebrać wrzucić w bagażnik i niewiele miejsca rozmontowana zajmuje. Ale ma 1200mm rozpiętości waży ponad 1600g (tylko nie pamiętam czy z pakietem czy bez) jest wzmacniana od środka i listwami sosnowymi i profilami węglowymi. Ale nie o to chodzi , z zewnątrz wygląda nieźle , natomiast co do latania to jak leci szybko to wszystko jest w porządku nawet spory wiatr jej nie wzrusza. Natomiast nie lubi latać wolno jak trochę za bardzo zwolni to od razu kładzie się na skrzydło , jeśli model jest na sporej wysokości , bez problemu wystarczy go pogonić i juz po chwili jest posłuszny. Ale na małej wysokości jak zwolnił bym za bardzo to jak się położy na skrzydło to naprawdę ciężko ją ustrzec przed kretem. Na niezbyt dużej mocy nie reaguje na lotki na pełnej mocy tępo reaguje aż w końcu przekręci się w ułamku sekundy na drugie skrzydło , ogólnie wredny samolot. I tak pytam czy przypadkiem ten pitts nie będzie miał podobnych skłonności do wywracania się na skrzydło przy małej prędkości?.
  7. Dzięki Bartku za odpowiedź. No i mam dylemat kotwiczyć sklejkę czy nie? Model będzie jeździł głównie po betonie , ale nie ma reguły wyższa trawa na pewno też będzie ujeżdżana, niby kadłub jest wzmacniany płaskownikami węglowymi ale i tak boję się że mogę coś uszkodzić szczególnie podczas lądowania na tych moich płytach betonowych , które to nie są za równo ułożone, co jedna to na innej wysokości leży. Ster kierunku jest oklejony folią i to chyba z 3 warstwy przygrzałem , to tylko tak wygląda jakby dźwignia była przykręcona do gołego styroduru , ponieważ akurat ster kierunku miał inny kolor niż kadłub. Kadłub jest jakiś taki żółty , stery wysokości są siwe, a ster kierunku hm? jakiś taki biały?
  8. Model jest już na ukończeniu , silnik kupię w połowie października. Do tej pory spokojnie model będzie gotowy. Dziś właśnie wklejam lotki górnego skrzydła dolne są już na stałe wklejone Jest w drodze do mnie nowe śmigło drewniane, nigdy takiego nie miałem , zawsze były plastikowe APC albo Tower Pro. Dokładnie to śmigło 13x6 Nie wiem jak tylne podwozie będzie wytrzymałe , na razie przyklejona jest do ogona sklejka i do sklejki przykręciłem goleń, ale mam zamiar jeszcze przewiercić tą sklejkę i zakotwiczyć na klej z dwa pręciki węglowe i w sklejce i w styrodurze. Miałem silny problem z lotkami, chodzi o to że chciałem na krawędzi spływu górnej i dolnej lotki przykręcić dźwignie steru i te dźwignie połączyć np pręcikiem węglowym. Problem w tym że krawędź spływu ma grubość żyletki , i po przykręceniu dźwigni , dźwignia bujała sie w lotce jak chciała. Nie znam się, ale nie podobało mi się to , jak dla mnie nie miało to żadnej wytrzymałości. Wyciąłem dźwignie ze sklejki , przeciąłem lotkę i wkleiłem ją na dużo większej powierzchni lotki. Nie wiem czy jest to poprawne rozwiązanie, ale przynajmniej jest sztywne. Na ster kierunku dałem serwo tower pro z metalową przekładnią, na stery wysokości dałem zwykłe serwo 9g Model ma ster wysokości składający sie z dwóch części , napędzane są dwoma bowdenami które przy serwie są skręcone w jeden i podłączone do serwa Miałem dylemat jak połączyć skrętne koło ze sterem kierunku, w końcu w sterze kierunku gorącym drutem wytopiłem otwór na rurkę węglową. Rurkę wkleiłem w wytopiony otwór pod odpowiednim kątem, drut który skręca kołem jest w tej rurce a nie w samej piance. Prosił bym o uwagi, co zrobiłem źle co jest za słabe , i co można lepiej rozwiązać, i czy drewniane śmigło będzie lepsze czy gorsze od plastikowego? .
  9. Mam mały problem z modelem, a chodzi o wyważenie. Dwie osoby potwierdziły że trzeba przesunąć środek ciężkości z instrukcji, o 30mm w stronę krawędzi natarcia. I tu mam problem , silnik jaki planuję do tego modelu to albo emax gt 2826/05 albo emax gt2826/06 , nikt nic nie zasugerował odnośnie silnika do tego modelu to sam te dwa upatrzyłem sobie, nie wiem czy sie nadają ale przynajmniej lubią śmigła 13-14 cali. Ale mimo silnika który wazy 175g, regulator tak strzelam z 80g, akumulator 200g , to model leci na ogon i to mocno. A jeszcze nie mam w ogonie trzech bowdenów bo stery nie sa podłączone , nie ma serw które chcąc nie chcąc i tak wyjdą przed środkiem ciężkości, i na dzień dzisiejszy wyważenie modelu nie wygląda za wesoło. Da się go bez problemu wyważyć , nawet za bardzo na pysk , pod warunkiem że 200g akumulator wpakuję w kadłub w pionie tuż za wręgą silnikową. A takie rozwiązanie mi nie pasuje bo ani akumulator nie będzie tam bezpieczny, ani nie będzie do niego dostępu. Muszę się z tym przespać. A może ktoś z forumowiczów coś podpowie?
  10. No niestety malowanie w moim wykonaniu to na pewno będzie dramat . Może coś podrukuję na jakiejś folii samoprzylepnej , może jakieś szablony do wydrukowania gdzieś znajdę, sam nie wiem. Za to wiem że z moimi zdolnościami plastycznymi model będzie lepiej wyglądał bez malowania niż jak ja go pomaluje. W sumie to kolor kadłuba może pozostać i ten co jest, ale przydały by się jakieś emblematy . Ale malowanie to już w razie jak by poleciał, to może po oblocie . Ster kierunku i stery wysokości nie były oklejone, dziś je okleiłem. Jutro może zabiorę się za podłączenie steru wysokości, ster ten składa się z dwu połówek ,i będą podłączone do serwa dwoma bowdenami . Na ster wysokości dam serwo tower pro sg90, na ster kierunku coś z metalowymi trybami ale tego serwa jeszcze nie mam, tak samo jak tylnego podwozia. A na lotki to nie mam pojęcia co dać, tower pro sg90 wystarczy? . Na razie nie ma co wstawiać zdjęć bo nic się nie dzieje, będę dłubał przy sterach, wkomponuję magnesy do mocowania kabiny, raczej się nie spieszy mi z tym modelem, bo bardzo mi się podoba a wiem że w końcu nie wiadomo gdzie ma środek ciężkości , i jest taka opcja że model będzie ładny do pierwszego lotu . Mam pytanie, planuję do niego silnik ze śmigłem 13 cali, pewnie 13x6. Jaki silnik polecacie tak żeby miał na śmigle np 13x6 około 2kg ciągu, nie był za ciężki, niezbyt łakomy na energię i że by mi nie zrujnował portfela? ,jest taki w ogóle?
  11. Trochę wczoraj i trochę dziś i wystrugałem owiewki kół. Wykonane są z pianki EPP tak że nie będzie obawy że się uszkodzą podczas zaczepienia o coś itp. Ta pianka jest bardzo wytrzymała i za razem bardzo wredna jeśli chodzi o szlifowanie jej. Tak to wyszło. Tylne koło tak prowizorycznie podłożyłem , czekam na tylne podwozie skrętne , jeden z forumowiczów mi obiecał podesłać, co prawda juz dużo czasu upłynęło , może się rozmyślił. Nic to nie szkodzi bo mam co robić i bez tylnego koła .
  12. Włodek to prawda nie mam w pobliżu asfaltu, mam do wyboru albo pola (obecnie sa puste) albo ta nieszczęsna droga z płyt betonowych, i nie dość że jest dość wąska to jeszcze każda płyta jest na innej wysokości, i model ciągle po tych płytach podskakuje. Ale z powodu że jeszcze niedawno na polach stały zboża nie można było lądować chcąc nie chcąc musiałem jako pasa startowego używać tej betonowej drogi. I powiem że już się na tyle z tą drogą oswoiłem że raczej mimo że pola są wolne wybieram start i lądowanie z drogi betonowej. Mam nadzieję że model nie będzie zbyt szybko podchodził do lądowania , bo jednak pierwsze lądowanie planuję na polu, zawsze pozostaje zaraz po przyziemieniu zaciągnięcie steru wysokości. A co do moich umiejętności pilotowania to raczej są słabiutkie , marzy mi się wykonanie roller harrier ale na razie ta figura jest po za moim zasięgiem.
  13. W innym temacie pytałem o dziwne dźwięki wydobywające sie z silnika, silnik też szarpał winny był regulator. Mimo że ten sam regulator z innym silnikiem działa OK , po wymianie regulatora wszystko jest w porządku. Tak to mniej więcej wyglądało
  14. Model otrzymał podwozie, nie wiem czy miejsce w którym go zamontowałem będzie odpowiednie, wyjdzie w praniu. Na razie w kadłubie mam mocowanie płaskownika przyklejone do kadłuba które jest dużo szersze niż płaskownik aluminiowy. Na to jest przykręcony płaskownik , a poza tym element do którego jest przykręcony płaskownik wspierają dwie wręgi wykonane ze sklejki z pudełka po mandarynkach(właściwie jedna bo druga wręga jeszcze nie wycięta). Takie wręgi okrągłe świetnie pasujące w kadłub są w zestawie ,ale ze styroduru , ja ze względu że wzmacniają podwozie wykonałem je ze sklejki. Niestety mocowanie podwozia z wręgami waży 50g plus płaskownik 100g i sto pięćdziesiąt gram się modelowi przytyło. Teraz będę próbował wykonać owiewki kół. A obecnie model wygląda tak:
  15. Michał to złudzenie, skrzydła są tak samo wypukłe z obu stron
  16. Tak w okolicy natarcia dolnego skrzydła to chyba nie za bardo, na youtube jest film jakiegoś modelarza który ulatniał ten model , zmieniał położenie środka ciężkości i pisał że ustawił SC na krawędzi natarcia dolnego skrzydła. Za wiele się nie znam ale myślę że jak zamontuję podwozie w okolicy SC model będzie się wywracał na pysk przy każdym lądowaniu,(ale mogę nie mieć racji). Podwozie wstępnie mam juz włożone do modelu, koła będą na wysokości krawędzi natarcia górnego skrzydła. Jutro pobawię się z mocowaniem podwozia do kadłuba i pasowało by się zaopatrzyć w koła. Tak na marginesie podwozie waży 100g , myślałem że będzie trochę lżejsze, w każdym razie zapowiada się że pusty model będzie ważył około 800-850g
  17. Opanowałem to górne skrzydło, zostało wklejone na stałe. Stery jeszcze nie są wklejone, ani oklejone , jedynie zrobiłem otwory na zawiasy. Teraz przymierzam się do podwozia, to znaczy płaskownik aluminiowy już mam wygięty na miarę zastanawiam się tylko ile przed środkiem ciężkości go zamontować? tak żebym nie zaliczał kapotażu przy każdym lądowaniu. Co prawda kół jeszcze nie mam , w instrukcji modello sugeruje koła 55mm , ja dam 70mm bo startuję i ląduję na niezbyt równej nawierzchni. Nie spieszy mi się z oblotem więc jak już zamontuję podwozie postaram się pobawić i wystrugać jakieś owiewki kół. Jak rozmawiałem z modello to powiedział że nie ma kopyta i nie chce się mu go robić specjalnie do tego modelu, mi taki dodatek bardzo się podoba , mam arkusz epp 5mm to spróbuję coś wyrzeźbić. Trochę razi po oczach kolor styroduru z jakiego są wykonane ster kierunku i stery wysokości , ale tym będę się martwił na końcu, pewnie nawet po oblocie. Tak obecnie wygląda model, niby rozpiętość nie jest jakaś wielka ale to naprawdę spory model , to co na zdjęciach waży 600g, to chyba nie za wiele?
  18. O skłon i wykłon również pytałem , i faktycznie jest skłon około 2 stopnie. Ale nie wiem czy to normalne ale model bez silnika podobno nie za bardzo chce lecieć, po wyłączeniu silnika podobno bardzo szybko zmniejsza prędkość że praktycznie staje w miejscu , i tak stoi opadając na ziemię, przynajmniej ja to tak zrozumiałem. Ale fajne jest to że prędkość do lądowania ma mniejszą niż Fun Cub. A fun cub bardzo powoli podchodzi do lądowania na tyle wolno że tym modelem ląduję w trudniejszym terenie , omijanie przeszkód w postaci słupów elektrycznych później metr max półtora metra obok drzew i lądowanie na drodze 2m szerokości, i do lądowania nie używam klap, klapy czasami sporadycznie do wolnych przelotów i czasami do startu. To jak ten pitts umie jeszcze wolniej podejść do lądowania to może być fajny model, pod warunkiem że w ogóle poleci
  19. Wczoraj kolega z forum który zbudował ten model podał mi swój nr telefonu, zadzwoniłem trochę pogadaliśmy , trochę pomierzył model i podał co i gdzie przyklejał. No i wyszło że górne skrzydło ma tak na oko z 1,5 - 2 stopnie na plusie zaklinowane względem dolnego skrzydła, na filmie jaki opublikował jego pitts całkiem sympatycznie lata. Kamil i Robert podpowiadają żeby górne skrzydło zaklinować -0,5 do -1.0 stopnia. To może ja pozostał bym po środku i dam górne skrzydło na zero? Dziś juz nie dam rady przyklejać tego skrzydła mimo że jest już oklejone, po prostu muszę wzmocnić rozpórki prętami węglowymi , a nim klej wyschnie będzie późna pora na przyklejanie skrzydła do modelu. Ważne że wreszcie mam czas na swoje hobby i coś tam po woli dłubię.
  20. Dzięki Robert. Wziąłem do siebie podpowiedź Kamila i nie spasowałem szablonu do skrzydła zbyt ciasno, tak że mam możliwość lekkiej korekty zaklinowania górnego skrzydła. Dziś oklejam górne skrzydło, jak zdążę okleić to jutro pasowało by go przykleić do modelu. Będę relacjonował zmagania z tym modelem może sie komuś przyda , bo praktycznie nic w internecie o nim nie ma, jedynie to że ma źle wyznaczony środek ciężkości. Model zapowiada się na dość ładny, nie jest drogi więc pewnie ktoś się jeszcze na niego skusi. Zastanawiam się jeszcze nad malowaniem, nie dość że folia którą model jest oklejany , to dość wredny materiał do malowania, to jeszcze ja jeśli chodzi o malowanie to mam dwie lewe ręce. I tak się zastanawiam. Model Rockstar multiplexa to przecież sama biała pianka ale po naklejeniu emblematów , większych i mniejszych naklejek, staje się super ładnym modelem (przynajmniej jak dla mnie) I chodzi mi po głowie taka myśl żeby nie malować modelu, tylko albo kupić folię do drukarki do drukowania naklejek (o ile taka folia do atramentowej drukarki istnieje) , albo iść do drukarni i zlecić wydrukowanie takich naklejek. Problemem jest to że i w jednym i w drugim przypadku potrzebne są wzory takich naklejek, a ja nie bardzo wiem skąd takie wzory wziąć. Może ktoś posiada pliki z takimi naklejkami? które by pasowały na ten model samolotu
  21. Kolega z forum nic na razie nie odpisał, a tak od ręki zamontowanie górnego skrzydła jest dla mnie nie wykonalne, zawsze mi coś gdzieś się rozjedzie albo ucieknie. Postanowiłem więc sobie pomóc i ułatwić zadanie. Rozrysowałem i pomierzyłem skrzydła, odległości w jakich się znajdują względem kadłuba, narysowałem szablony na piance i je wyciąłem. Tak to wyszło Pasują idealnie do skrzydła , skrzydło zamocowane na szablonie zawsze jest w odpowiedniej pozycji i nic mi nigdzie nie ucieka, skrzydła są zawsze tak samo przesunięte względem siebie itp. Tak wygląda skrzydło położone na szablonach. Nie wiem tylko jak się ustala kąt zaklinowania górnego skrzydła względem dolnego. Ja rysując szablony trzymające skrzydło podczas wklejania rozpórek , starałem się żeby odległość krawędzi natarcia obu skrzydeł była identyczna jak odległość pomiędzy krawędziami spływu. I na tak ustawione skrzydła wyciąłem te szablony. Podpowie ktoś czy dobrze zrobiłem?
  22. Widzę że darqo budował ten model , opanował wyważenie, więc chyba napiszę do niego prywatną wiadomość , może coś podpowie.
  23. Witam ponownie po długiej przerwie, na forum zaglądałem ale nic nie pisałem bo nie miałem czasu wyspać się czy zjeść , a co dopiero składać model. Ale od wczoraj już mam praktycznie całą budowę skończoną , więc wracam do zabawy z modelem. Mam sklejony cały kadłub i wklejone dolne skrzydło. Górne skrzydło jest sklejone ma wklejone dźwigary ale folią jeszcze nie jest oklejone. Postanowiłem dziś przymierzyć górne skrzydło i zabrać się za oklejanie, ale od razu na przymiarkach ugrzązłem. Model nie posiada mocowań górnego skrzydła do kadłuba trzeba je sobie zrobić we własnym zakresie, to akurat nie jest wielki problem. W zestawie są tylko łączenia płatów na końcach po obu stronach (nie wiem jak się te elementy nazywają które łączą płaty ze sobą) Przerosło mnie ustawienie górnego skrzydła względem dolnego. Znam odległość od początku kadłuba do krawędzi natarcia górnego skrzydła , ale nie wiem czy górne skrzydło powinno być idealnie prostopadłe do dolnego i jak się mierzy położenie górnego skrzydła względem dolnego, Potrzebna mi pomoc bo wszystko mi się rozjeżdża i widzę że na tym etapie łatwo zepsuć model. Jak ustawię górny płat mniej więcej pod takim kątem zaklinowania jak dolny , to średnio mi pasują elementy które łączą płaty na końcach. Jak ustawię górny płat tak żeby pasował do elementów łączących skrzydła na końcu to górny płat ma sporo większy kąt zaklinowania niż dolny. Jest jakiś patent na ustawienie płatów względem siebie? dolny płat musi być dobrze ustawiony bo na niego jest wycięte miejsce w kadłubie, i nie ma możliwości pod złym kątem wkleić dolnego skrzydła, a z górnym mam problem bo bez problemu da się je wkleić źle.
  24. Ja oklejam Pittsa tą matową folią, i z malowaniem też mam problem. Zrobiłem próbę , okleiłem kawałek styroduru tą folią i prysnąłem ją jakimś lakierem uniwersalnym w spraju (pierwszym lepszym jaki stał pod ręką) na początku była piękna lśniąca powłoka i po chwili folia się zaczęła marszczyć i wyglądać dramatycznie. Marek w filmie opisującym folię wspominał coś że malował ją farbą akrylową w spraju, ale jak ona się trzyma folii? to trzeba chyba samemu poeksperymentować. Jak na razie okleiłem tą folią babę jagę na miotle i pomalowałem markerami permanentnymi , malowanie trzyma się świetnie nie ściera się ale z bliska wygląda tak sobie , jak to malowanie markerem. Sam jestem ciekaw czym tą folię malować żeby dobrze wyglądało i dobrze się trzymało. Mój pitts jest na takim etapie że mam sklejony i oklejony kadłub i jedno skrzydło, zanim go skończę to może ktoś podpowie czym to malować.
  25. Kamil z sąsiedniego tematu kupił model po mnie, zdążył go już zbudować, rozbić, odbudować po krecie i oblatać. A ja nie zrobiłem za wiele. Kadłub sklejony w całość i to co na zdjęciu jest oklejone folią, dziś zacznę oklejać skrzydło, ale nim ja zbuduję ten model to jeszcze wiele czasu upłynie. .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.