Skocz do zawartości

enter1978

Modelarz
  • Postów

    3 912
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    27

Treść opublikowana przez enter1978

  1. W temacie nic nie piszę bo analizuję , przeczytałem (wiele razy) na spokojnie wszystko co koledzy napisali i poradzili. I doszedłem do takiego wniosku że na obecnym etapie mojej przygody z modelarstwem , z budową modelu konstrukcyjnego sobie nie poradzę, tym bardziej od podstaw. Więc pozostaje mi jedynie kupno gotowego używanego modelu który ktoś doświadczony zbudował, bądź nowego modelu ze sklepu. A jeszcze chciał bym nie nadwerężać budżetu domowego , więc od czasu jak koledzy po mnie pojechali, i ja zrozumiałem że moje rozumowanie jest błędne, na meblościance stoi skarbonka w kształcie sowy i tam się zbierają pieniądze na gotowy model. Nie wiem ile czasu minęło jak postawiłem tą skarbonkę, na razie jest nawrzucane około 200-300zł tak że to jeszcze długo potrwa zanim będę sobie mógł kupić ten gotowy model, ale jakieś tam kroki poczyniłem. Następną sprawą jest to że wcale nie panuję nad modelem tak jak mi się wydaje , bo raczej ktoś kto umie dobrze latać nie zalicza dwa razy jednego dnia kreta i to fun cubem. Obyło sie bez strat ale liczy się to że straciłem orientację co do położenia modelu a tym samym kontrolę, gdyby to był model konstrukcyjny nie było by pewnie tak różowo , i nie obyło by się bez strat. Tak że widzę że sporo także nauki przede mną , odnośnie latania. Natomiast nudzi mi się wieczorami i chciał bym sobie coś ulepić. Umiem zbudować pittsa , więc chyba go sobie wystrugam dla rozrywki i dobrego samopoczucia. Ale chciał bym choć troszkę pokręcić coś przy modelu spalinowym więc chciał bym do modelu wstawić silnik spalinowy, tak żeby mieć kontakt z czymś nowym i co mi się podoba. Ludzie przerabiają silniki od pilarek itp , pomyślałem że spróbuję i ja. Wypatroszyłem piłę która już była odłożona na złom. Był w niej silnik 37ccm , postanowiłem go uruchomić , i to również mi sie udało , trochę kapryśny raz zaskakuje od razu a innym razem trochę trzeba wiertarką pokręcić. Ale problemem są wibracje, silnik z chińskiej piły ma na tyle duże wibracje że nawet jak bym go przykręcił na jakichś miękkich amortyzatorach , to i tak mi błyskawicznie roztelepie ten model ze styroduru , i wzmocnienia mu nie pomogą. Czy modelarskie silniki benzynowe mają też takie duże wibracje? szczególnie na niezbyt dużych obrotach. Czy silniki żarowe 2T mocno drżą podczas pracy? chodzi mi o silnik żarowy który będzie generował około 6kg ciągu, czy tej wielkości silnik mocno drży? czy będzie się nadawał do modelu ze styroduru?
  2. Tomasz, trochę późno , od kilku dni próbuję się skontaktować z Markiem, dziś mi się udało , no i powiedział że dopiero dziś w nocy wraca z za granicy tak wstępnie sie umówiłem że go kupię, jutro mam tylko dokończyć zamawianie modelu (bo nie pamięta czy ma go na stanie czy trzeba go wydrukować). Wydaje mi sie ze teraz było by co najmniej nie smacznie zrezygnować z zakupu u Marka , gdybym nie kontaktował się jeszcze w tej sprawie , to bardzo chętnie bym go odkupił, ale teraz to już dokończę to zamówienie które rozpocząłem.
  3. Hm? mam zamiar wstawić troszkę większy pakiet 3S 1550mah 45C, 140-150g wagi, to jest najmniejszy obecnie pakiet jaki mam, zobaczymy jak to będzie wychodzić, jak będą problemy z wyważeniem to będę szedł w ślady Marka. Ale czy ten silnik będzie ciągnął jak dziki? model pionowo w górę ? Su-37 z tym silnikiem szedł jak wściekły , ale ważył 400g do lotu, a ten mig będzie trochę cięższy.
  4. Od dość dawna chodzi za mną ten mig. Może uda się go jutro zamówić. Miałem kiedyś su-37 plany podesłał mi poharatek. Jak się okazało był to najfajniejszy model jaki miałem , był i bardzo wolny i bardzo szybki, i zwariowany i najważniejsze to miał to coś , sam nie wiem co, ale był super fajny. Ze wszystkich modeli jakie mam i miałem ,spędził najwięcej chyba czasu w powietrzu , nie wiem ile godzin wylatał ale w serwach koła zębate to na które przykręca się orczyk wytarły takie duże otwory w obudowie że tryby przestały o siebie zazębiać mimo że zęby miały ładne. Obecnie jeszcze go mam ale jest delikatnie mówiąc bardzo styrany. Ten mig 29 bardzo go przypomina, a przy okazji fajnie wygląda. Mam pytanie odnośnie silnika , czy do tego modelu będzie odpowiedni silnik trunigy D2826/6 2200KV ze śmigłem APC 6x4 ?
  5. Moim pierwszym radiem był FLY SKY 2,4GHz, 4 kanały za symboliczne pieniądze. Używałem go około rok i nie potrzebowałem większej ilości kanałów ale... Proste radio obsługiwało tylko jeden odbiornik , a modeli sie namnożyło i jedynym powodem zmiany radia nie była za mała ilość kanałów a niedogodność w postaci takiej że jak chciałem polatać dwoma modelami to trzeba było wyjmować odbiornik z jednego modelu do drugiego , dochodziło trymowanie. Więc kupiłem radio 6 kanałów , z czego używam czterech, (tylko w jednym modelu pięciu) za to nowe radio pamięta chyba 16 odbiorników , może nie jestem wymagający , ale dla mnie 6 kanałów w zupełności wystarcza. Za Fly sky I6 zapłaciłem 260zł z odbiornikiem z telemetrią, więc gdybym go chciał sprzedać to niezbyt duże pieniądze bym stracił bo radio było tanie.
  6. Chyba zrobię stery tak jak Zbyszek podpowiada , czyli kratownicę z listewek balsowych. Kadłub z grubsza mam zrobiony , dziś prawie skończyłem jedno skrzydło , profil NACA 009 , nie mam jeszcze zrobionych krawędzi natarcia i wyciętych lotek , ale mam dziwne wrażenie że ten profil nie za bardzo będzie się bał wiatru, no i mam dziwne przeczucie że model będzie z tym profilem szybki. Wagowo nie zapowiada się jakiś dramat, kadłub z silnikiem i statecznikami waży 270g , skrzydło waży 150g. Czyli dwa skrzydła około 300g , przy odrobinie szczęścia waga modelu powinna się zamknąć w 1000g , pod warunkiem że nie będzie trzeba dokładać dużego balastu.
  7. Mam tą extrę multiplexa , i wydaje mi się że do nauki to on sie nie nadaje ani trochę, co prawda ja ją kupiłem po krecie (obstawiam że nie po jednym) i podczas napraw poprzedniego właściciela jak i moje wzmocnienia, i modelowi trochę się przytyło, Ogólnie model z jednej strony fajny , chętnie szybuje jest przewidywalny, a z drugiej strony jest nerwowy , nadpobudliwy i umie zaskoczyć, nie wiem jak inne extry MPX ale moja do najwolniejszych nie należy , aż sam się dziwię że jeszcze mi sie nie zdarzyło jej ubić. Ale z racji że już jest temat to i ja się podłączę z pytaniem. Wpadł mi w oko producent VA-MODELS , mają w ofercie dobrze wyglądające modele z epp , po obejrzeniu kilku filmów mam wrażenie że modelami można lądować do ręki. Np, https://www.ef3m.pl/pl/p/Extra-330-SC-3D-1050mm-ARF-EPP-VA-Models/1983 https://www.ef3m.pl/pl/p/PITTS-S2CX-3D-1010mm-ARF-EPP-VA-Models/143 https://www.ef3m.pl/pl/p/Loop-Samolot-3D-ARF-1260mm-VA-Models-/1993 Czy ktoś miał z tymi modelami do czynienia i może coś o nich powiedzieć?
  8. Mam mały kłopot. Kadłub prawie cały pokryłem balsą , stateczniki również są gotowe i wklejone na stałe , i ogólnie z masą teoretycznie nie powinno być dramatu ale... Kadłub z wklejonymi statecznikami i zamontowanym silnikiem waży 270g (silnik Emax GT 2218/09) Tak w głowie sobie liczyłem że model do lotu zmieści się w 900-1000g Wczoraj wykonałem ster wysokości waży trzydzieści kilka gram , ale po dołożeniu go do statecznika będzie poważny problem z wyważeniem. Na tym etapie żeby wyważyć model trzeba dołożyć 370g na dziób (mimo że już jest zamontowany silnik) Niby dojdzie pakiet i regulator , ale to razem 200g , dużo na dziobie brakuje, a nie ma jeszcze steru kierunku. I mam problem jak nie odchudzę ogona to będę musiał na dziobie taki balast dołożyć że będzie cegła jak nic, a nie chciał bym bo model zapowiadał się na całkiem sympatyczny. I albo wykonam stery z samej pianki , albo może stery z pianki pokryte balsą mocno ażurować?. Sam nie wiem jak to rozwiązać, dziś spróbuję coś podziałać ze skrzydłem , jak będę miał jedno skrzydło gotowe to chociaż wstępnie będzie można coś policzyć ile model będzie ważył.
  9. No czymś ją trzeba zagruntować będzie , myślę że coś podpowiecie . Kiedyś w su-37 okleiłem cienką balsą gondole , bo zdarzało się lądować na betonie, wtedy balsę cieniutko zaciągnąłem soudalem 66A. Kleju nawet nie było widać a gondole były nie do zdarcia , model lądował gdzie się dało a z gondolami nic złego się nie działo.
  10. Dziękuję Zbyszek za podpowiedź. Zdecydowałem się na balsę ze względu na to że mam nadzieję że pomaluję ją większością łatwo dostępnych farb, i farba będzie się trzymać modelu. Co do profilu, to jaki koledzy zaproponują taki wykonam.
  11. Jakiś już czas temu zacząłem budowę ultimate nac, ale trochę go powiększyłem , rozpiętość coś około 1000mm z groszami. Wszystko praktycznie wyciąłem , skleiłem kadłub i tak go porzuciłem, ale mam chęć go skończyć. Miałem kiedyś ten model w standardowym rozmiarze ze skrzydłami o profilu płaska deska. Model nie był zły , nawet nie pamiętam co mi nie pasowało, ale za to pamiętam jak latając nim myślałem że jak by miał inny profil to byłby lepszy. I teraz mam okazję wykonać jakieś inne skrzydła , wiem że dużo osób nakleja stopnie na skrzydła. Ale pomyślałem żeby wykonać skrzydła z jakimś profilem , tylko nie wiem właśnie jakim? Zależy mi żeby model jak najlepiej szybował , nie mówię że jak szybowiec ale chociaż trochę żeby miał chęci lecieć bez silnika , i chciał bym się dowiedzieć jaki profil nadać skrzydłu. Model będzie w całości pokryty balsą , a to z tego powodu że modeli pokrywanych folią już trochę było i z jednej folii farba się łatwo ściera , do innej folii trzeba kombinować czym ją malować bo po pomalowaniu topi folię. Z balsą myślę że takich problemów nie będzie.
  12. Dziękuję Władek, Tak myślałem ale wolałem żeby ktoś to potwierdził. Ten model to nie jest coś na już, to taka moja zachcianka ,aby mieć model spalinowy. Co absolutnie nie znaczy że elektryki mi nie leżą, jak przeczytałem jak piszę to można mieć wrażenie że zrezygnuję z modeli elektrycznych. Przeciwnie mam w planie zrobić zapasy pakietów , żeby móc dłużej polatać , i to pakietów które można bardziej obciążyć prądowo. Tak że raczej będę latał modelami elektrycznymi , a model spalinowy to chciał bym mieć ten jeden. Ale co to będzie i kiedy to tego nikt nie wie. Muszę przeanalizować wszystkie opcje i wybrać najbardziej opłacalną. Plany Mx-a mam sklejone, ale byłem dziś w drukarni zapytać o wydrukowanie na jakimś większym formacie , z drukarni miały by większą dokładność niż sklejane z kartek A4 , ale zaśpiewali mi 90zł , to zrezygnowałem. Ale jestem także w kontakcie se Sławkiem, pisał że juz praktycznie nie zajmuje się modelarstwem , ale jego kolega wycina , ceny na dzień dzisiejszy nie zna , ale jak zapyta jaka kwota wyjdzie za materiał i pocięcie to da znać. Tak że warto się wstrzymać bo tą jego katanę ludzie chwalą.
  13. Wiem że już się naraziłem pewnie wielu osobom . Ale jak wrócę pamięcią gdy budowałem powiększonego SU-27 , otrzymywałem prywatne wiadomości że model jest trudny w budowie , żebym go odpuścił , że jest na tyle trudny w oblocie że sobie nie poradzę. A jak była rzeczywistość? budowa nie była trudna jedynie czasochłonna bo trzeba było dopasować części mocno przeskalowanego modelu. Co do trudności pilotażu nie wiem jak dla kogo ale z mojego punktu widzenia był nudny jak flaki z olejem , żadnej agresji ani nerwowości nie do opanowania nie zauważyłem. Więc nie dziwcie się że mam mieszane uczucia dotyczące sugestii odnośnie trudności lotu modelem. Wracając do modelu mx-a potrzebuję podpowiedzi. Plany wydrukowałem z formatu PDF. Połowa arkuszy sklejona , dziś skończę sklejanie. Ale nie ma w tych planach ani wzmianki z czego i jakiej grubości powinien być użyty materiał do wycięcia elementów. Natomiast w tych planach DXF, te plany pod laser są podzielone na 13 plików opisanych np: Balsa 2-1 Balsa 2-2 Balsa 2-3 i tak dalej np. Balsa 3-6 Balsa 3-7 Dalej jest Plywood 1 Plywood 2 Plywood 3 I mam pytanie czy odnośnie balsy, czy pierwsza cyfra oznacza grubość balsy a druga liczba po myślniku oznacza numer arkusza? To samo sklejka czy numery obok plików od jeden do pięć oznaczają grubość sklejki z której mają być wycięte części znajdujące się w pliku? Czy źle to rozumiem?
  14. Rafał wszystko się zgadza, modelem większym lata się lepiej a 70% lotów wykonuję w sporym wietrze a czym cięższy model tym w silnym wietrze jest stabilniejszy. Na początku tematu poprosiłem o pomoc w sprawie budowy modelu w typie extry300 czy edga540. Wybrałem mx-a ale każdy odradzał model mx-2 bo za duży. Za to wszyscy namawiają na trenerka w typie pipera , jak ja potrzebuję modelu do ćwiczenia akrobacji który będzie długo latał za niezbyt duże pieniądze wydane na paliwo. Finał będzie taki że poświęcę czas i pieniądze na model który w ogóle mnie nie kręci i jest mi do niczego nie potrzebny, a spalinowego akrobata jak nie miałem tak dalej miał nie będę. Z modelem wracam do mx-a w rozpiętości 1,8m, za chwilę drukuje plany , jutro jadę po trochę sklejki i balsy i zaczynam ten model budować.
  15. Rolling harierra nie mam opanowanego, poświęciłem tej figurze około 15 godzin na symulatorze , i na symulatorze jest źle a w realu to jeszcze gorzej. Z zawisu jestem nawet zadowolony , co prawda 15 metrów nad ziemią , ale może być. Co do modelu to chyba jednak podejmę wyzwanie i porwę się na MX-2 w mniejszej skali. Może to zła decyzja a może dobra ale czym więcej szukam i kombinuję tym bardziej się pogrążam. Z doświadczenia z modelami depronowymi wiem tyle że , budowałem model np dwa miesiące , robiłem oblot i jak model nie był dość zadziorny i nie był w stanie latać agresywnie , to po jednym czy dwóch lotach lądował na olx w dziale oddam za darmo. Z braku doświadczenia z modelami spalinowymi nie wiem czego się spodziewać może i faktycznie mnie przerośnie. Ale ja czy zbuduję trenerka czy kupię gotowca i model nie będzie chciał wisieć na śmigle , latać na nożu itp , to po krótkim czasie się znudzi. Jedyny trenerek jaki mam to fun cub, i on praktycznie nie lata , to znaczy lata jak jest taka wietrzna pogoda że głowę wiatr urywa, to wtedy z nim wychodzę polatać , A tak to wolę modele akrobacyjne.
  16. Tak , ale do tego modelu przewidziany jest lekki silnik żarowy, jak mu zapakuję silnik benzynowy waga sporo podskoczy a obciążenie przekroczy 70g/dc2
  17. Jakub, ja to jestem raczkujący modelarz i raczej niewiele wiem. Ale w modelu chcę zastosować silnik benzynowy , a z takim silnikiem ten model będzie warzył około 2800g i będzie miał obciążenie powierzchni około 72g/dm2. Czy on zechce fajnie latać? wisieć na śmigle i pozwolić ćwiczyć rolling hariiera? Głównie z takim nastawieniem chcę zbudować ten model spalinowy. Elektryk słabo się spisywał , podczas zawisu fun cub żre tyle prądu że akumulator starcza na 2 minuty zawisu i max 3 min jakichś mało prądożernych fikołków i model ląduje bez silnika bo nie ma prądu, nie wspominając że chyba przez nadmierny pobór energii jeden akumulator już został utylizowany, po wyjęciu baterii z modelu można na nim stawiać patelnię i jajka smażyć. Pomyślałem że model benzynowy załatwi wszystkie problemy , jak wygląda mój model benzynowy wszyscy widzą. Plik jest w formacie PDF , myślę że wydrukuję w pomniejszonej skali np w 70%, będzie trochę korygowania żeby elementy do siebie pasowały ale myślę że da się to zrobić.
  18. Andrzej ja mam taką naturę . Lubię sobie ułatwiać pracę. Jakiś czas temu miałem do wymiany w aucie łożysko w kole. Ale nie chciałem wyciągać wahacza bo szkoda mi było całego dnia. Chciałem kupić ściągacz który wyjmie łożysko na aucie , ale jak poznałem cenę to duszno mi się zrobiło. Dwa tygodnie chodziłem planowałem co jak i z czego, i w końcu wykonałem ten ściągacz. Wyciąga z piasty stare i wciska w piastę nowe , na aucie bez rozkręcania połowy zawieszenia. I tak jest ze wszystkim jak się da coś zrobić wygodniej i przyjemniej to ja skorzystam z okazji. Wracając do tematu cięcia, frez z węglika 5 albo 6 mm średnicy, robiłem próbę taką prowizorkę , frezarka leżała na stole . Frez sklejkę ze skrzynki po owocach tnie w bardzo szybkim tempie , jak szybko przesuwam tak on ją tnie , bez stękania i strzępów. To znaczy minimalne strzępki są , ale to tak małe że wystarczy jeden ruch papierem żeby je zetrzeć , frez np12mm średnicy myślę że w ogóle nie zostawił by żadnych strzępków nawet najmniejszych ale spora strata materiału by była bo sporo sklejki poszło by w trociny. Z szybkością wirowania ostrza nie ma problemu , frezarka ma płynną regulację prędkości. Kwestia wprawy żeby się nauczyć prowadzić płytę tak żeby frez szedł obok namalowanej linii , i nauczyć się prowadzić arkusz tak aby nie jeździł po całym blacie. Ja tam jestem dobrej myśli jeśli chodzi o cięcie materiału , brak tylko planów modelu do zbudowania. Jak nic nie znajdę to może faktycznie pokusić się o budowę tego MX-a? pomniejszonego do np 1700mm, bo tak do końca to go nie przekreśliłem. I gdzieś słyszałem powiedzenie że jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma, a plany MX-a mam i model jest sprawdzony oblatany i zebrał pochlebne opinie.
  19. Pozostaje jeszcze sprawa cięcia sklejki, Grzegorz na poprzedniej stronie zaprzyjaźniał mnie z piłą włosową . Ale mam pytanie na temat mojego pomysłu na temat cięcia sklejki balsy itp. Nie wiem jak to opisać , ale wyobraźmy sobie ładny prosty i spory blat, pod spodem blatu jest przykręcona frezarka i ponad blatem wystaje tylko cienki frez do przecinania drzewa. Frez obraca się około 25000obr/min więc cięcie powinno być bardzo estetyczne, wystarczy mieć na sklejce narysowane linie po których będzie jechał frez. Mam bujną wyobraźnię czy można tak szybko pociąć sklejkę na gotowe elementy modelu?
  20. No mam plany mx-a , z fajną szczegółową instrukcją, Troszkę piszę z kolegami z forum i padła propozycja aby go spróbować zbudować w skali 1,6-1,7m. Ale nigdy nie latałem modelem akrobacyjnym z napędem spalinowym , do tej pory mordowałem modele z depronu , niby jakoś tam ćwiczę figury itp, jedne lepiej inne gorzej wychodzą, nad innymi nie panuję. Ale model z pianki najcięższy jaki mam to waży 1,8kg , taki model spalinowy jest sporo cięższy a ja nigdy niczym spalinowym nie latałem i jak ktoś pisze że akrobat spalinowy nie jest jeszcze dla mnie to pewnie tak jest. Raczej nie chciał bym wracać z oblotu z modelem który zabił kreta i dlatego odpuściłem budowę tego modelu. Może jeszcze ktoś się znajdzie kto ma takie plany w pdf , bo widziałem tematy z prośbą o konwersję z pdf na dxf, czyli wychodzi na to że ludzie mają.
  21. Do dobrze że jeszcze nikogo nie doprowadziłem do palpitacji serca Sam nie mogę się określić czego chcę i dlatego ludzie chcący mi pomóc nie mogą tego zrobić. Wydaje mi się że poszukuję planów DXF w formacie PDF. Jak znajdę takie plany i będzie to model dla mnie to chyba wreszcie będę mógł kupować materiały, no mam takie plany tego mx-2 ale skoro to nie jest model dla mnie to ja go odpuszczam, może kiedyś przyjdzie na niego pora. Ale innych tego typu planów nie znalazłem i tak zawracam głowę w tym temacie.
  22. Dokładnie ,zbudowanie modelu z planów jest po za moim zasięgiem. Jedynie (przynajmniej tak mi się wydaje) że bez większych problemów poradził bym sobie z budową modelu z takich planów gdzie są gotowe elementy narysowane do wycięcia , takie plany jakie ma ten MX-2 w formacie pdf, plus jest do tego szczegółowa instrukcja budowy. No ale wszyscy piszą że to nie jest model dla mnie , innych planów w ten sposób zaprojektowanych nie znalazłem i tym sposobem nie mam nic. Gotowiec też jest dobrym rozwiązaniem , ale nie posiadam wystarczającej zbędnej gotówki aby kupić w tej chwili cały model. W chwili obecnej moge kupić trochę materiału za powiedzmy 200-300zł , bo na cały gotowy model to jak by trochę za skromny budżet. Ale materiału też nie kupuję bo nie wiem co będzie budowane, jak nie znajdę planów z gotowymi elementami do wycięcia to albo będzie się składał pieniądz na gotowca i kupię model z drugiej ręki, albo opanuję w tym czasie czytanie planów i może się podejmę budowy sam. Czuję że już pewnie nie jednej osobie nerwy ruszyłem tym moim pierwszym modelem spalinowym
  23. Po prostu chciał bym zacząć coś robić , a jestem strasznie niezdecydowany i jeszcze na dodatek nie umiem czytać planów. Ale to co aż razi po oczach to to że wszyscy radzą jako pierwszą spalinę trenera, tyle osób naraz nie może się mylić i chyba ja żeby nie żałować, albo utopić trochę grosza może jednak posłucham doświadczonych ludzi. Ale planów nie umiem czytać i pewnie prędko się to nie zmieni , i jak się nie obrócę to du...a z tyłu. A może ma ktoś plany jakiegoś górnopłata około 2m rozpiętości w formacie PDF taki żeby dało się wydrukować i wyciąć gotowe elementy. Gdybym miał takie plany to może bym wreszcie coś zaczął robić.
  24. Niby byłem przekonany do modelu ze styroduru odpowiednio wzmocnionym drewnem i z silnikiem benzynowym. Ale może to nie być tak trwała konstrukcja jak bym chciał. I nie chciał bym mieć takiej sytuacji że będę budował model przez 4 miesiące , nie zdążę się nim nawet nacieszyć i mi silnik roztelepie całą konstrukcję. Na razie intensywnie myślę i sam nie wiem jaki model zbudować. Może przeskalować tego MX2 do np 1,6m bo tylko tego modelu plany mam w formie gotowych elementów do wycięcia. Pewne jest tylko to że w modelu będzie silnik benzynowy 2T około 25ccm, reszta modelu jest nadal niewiadomą. Ostatnie 3 wieczory poświęciłem na opanowaniu silników spalinowych,i problemów z nimi związanych samozapłonowych zasilanych metanolem jak i benzynowych dwusuwowych i czterosuwowych. Co do modelu to nie wiem jaki bym chciał zbudować , jakiś około 1,6 -1,7m , żeby atrakcyjnie wyglądał, dobrze latał i był łatwy w budowie .
  25. Drewniany model mnie przerósł. Ale nadal chcę model z silnikiem benzynowym. Czy chcę gotowca? togo to nie jestem pewny . Na chwilę obecną postanowiłem że sam zbuduję model pitts samson, 1500mm rozpiętości. Wykonany ze styroduru i laminowany . Umiem model zbudować, lata fajnie, i bardzo mi się podoba z wyglądu (mimo że ten co mam 1200mm nie jest malowany) Mam zamiar do połowy listopada zacząć jego budowę, zima długa szybko się ściemnia więc budowanie modelu to w sam raz zajęcie na takie długie wieczory. Po prostu zbudowanie modelu drewnianego mnie przerosło, jedynie głowa mnie rozbolała. A przecież takie budowanie ma dawać frajdę, przyjemność, relaks , a nie dobijać i dołować.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.