Skocz do zawartości

enter1978

Modelarz
  • Postów

    3 831
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    24

Treść opublikowana przez enter1978

  1. Przyznam że nie sprawdzałem SC, ale wychodzę z założenia że sam się nie przesunął , ten sam pakiet itp, ale wszystko wskazuje na mocno tylne wyważenie. Jest tylko jeden kłopot podczas ostrego pikowania dziobem w dół model potrzebuję mnóstwo miejsca aby wyrównać lot, myślę że z tylnym wyważeniem wyrównał by momentalnie po zaciągnięciu SW, tak samo jak lot szybowy pod wiatr bez silnika , model praktycznie stoi w miejscu i doskonale trzyma poziom i tak sobie szybuje nawet nie trzeba nic korygować drążkami. Jak zrobi się cieplej to pójdę polatać i spróbuję rozwiązać problem, nie jedyny z resztą, bo i silnik rusza w odwrotną stronę, w prawidłową stronę rusza raz na cztery razy uruchomień w złą stronę.
  2. Dzięki Robert, działa . Minimalnie jeden ster wychylał się bardziej niż drugi , ograniczyłem troszkę wychylenie na jednym kanale i wygląda że jest OK. Zostało mi upakować regulator , odbiornik i pakiet i można próbować go ulotnić. Może jutro jak nie będzie wiało. Mam jeszcze pytanie, czy mikser w radiu ogranicza wychylenia sterów w jakiś sposób? Pytam bo wczoraj chciałem polatać migiem 29 , jak odwieszałem model na ścianę to latał wyśmienicie. Mig miał stery zmiksowane mikserem zewnętrznym, i tak był trymowany, ale że potrzebny mi był ten mikser do skomplikowania sterów w modelu su-37 więc pozbawiłem miga tego miksera. Stery w migu 29 zmiksowałem funkcją Elevon i poszedłem polatać. Model latał dramatycznie , fakt wiał wiatr ale bo to jeden raz latałem nim w sporym wietrze? Polatałem trochę, i miałem dość szarpania się z nim. Postawiony pod wiatr bez silnika ładnie stoi w miejscu ani nie opada ani nie zadziera, ale po dodaniu mocy zaczyna dość mocno zadzierać, natomiast podczas ostrego pikowania to aby wyrównać to potrzebuje ze sto metrów wysokości, i ogólnie jakiś taki tępy i niegramotny się zrobił. Zamiast się odprężyć to tylko się umęczyłem. Poprzednio latał z mikserem zewnętrznym i wychylenia sterów miałem chyba ustawione około 70%, usunąłem mikser zewnętrzny i zmiksowałem stery w radiu , nic więcej nie zmieniałem i model jest nie do poznania i ciężko się z nim dogadać. Jest na to jakieś wytłumaczenie?
  3. Właśnie chodziło mi po głowie do kanału drugiego domiksowanie kanału 5 albo 6, ale radio wie lepiej co ja chce zrobić i chce mi miksować albo kanał 2 z 1 albo 1 z 2
  4. Jednak zrezygnowałem z tych udziwnień. Lotki zostaną lotkami a ster wysokości zostanie sterem wysokości. Ale mam mały problem ze sterem wysokości, obydwa serwa od sterów wysokości są spięte kablem Y i wpięte w 2 kanał w odbiorniku, który to odpowiada za wysokość. Problem w tym że serwa są zamontowane lustrzanie, i stery zamiast poruszać się razem to poruszają się naprzemiennie. Da się to łatwo rozwiązać?
  5. Ja jak zbudowałem pierwszego dwupłata , był to ultimate nac. Ale przed tym dwupłatem jakoś nie po drodze mi było używanie steru kierunku, wolałem skręcać lotkami. Podczas oblotu tego mojego pierwszego dwupłata , tak uparcie chciałem zawrócić model lotkami, ale niestety model kładł się na skrzydło i dalej leciał prosto, walczyłem z nim jak lew , ale machanie lotkami nie wiele dało i finał był taki że model mi uciekł.
  6. Postaram sie wytłumaczyć. Już kiedyś skleiłem ten model, ale nie miał ani steru kierunku, ani lotek, miał tylko stery wysokości zmiksowane , dokładnie tak jak na filmie wyżej. Bardzo brakowało mi steru kierunku, wiec postanowiłem że w tym modelu uruchomię stery kierunku, a przy okazji dołożyłem tez lotki. I na filmie to tak: Do 0.20 poruszam wysokością, od 0,23 do 0,30 poruszam kierunkiem. Od 0,30 do 0,35 znowu poruszam wysokością. Od 0,35 do 0,45 poruszam lotkami, a wraz z lotkami w tym samym kierunku wychylają się stery wysokości. A na a ostatnie kilka sekund to macham trochę wysokością trochę lotkami. I teraz tak: stery wysokości chodzą tak jak w wersji bez lotek , no ale ten model lotki posiada. To czy pozostawić to tak jak jest? czy zmienić wychylanie sterów wysokości tak aby odpowiadały tylko za wysokość i nie reagowały podczas wychylania lotek?. Co do miksera zewnętrznego to po prostu aby stery wysokości wychylały się z lotkami potrzebowałem pierwszy kanał mieć i zmiksowany i nie zmiksowany. Nie miksowany dla lotek a miksowany dla sterów wysokości. Coś czuję że przedobrzyłem z tymi sterami
  7. No w sumie to stery działają tak jak chciałem. Jest sześć serw, dwa na sterach kierunku na kablu Y. Dwa na lotkach , ale tutaj z odbiornika kabel Y w którego jeden koniec wpięty jest następny kabel Y, i dopiero w ten Y lotki. Natomiast w drugi koniec pierwszego kabla Y wpiąłem mikser zewnętrzny , plus ten mikser podpiąłem pod drugi kanał w odbiorniku , i w zewnętrzny mikser wpiąłem serwa sterów wysokości. Działa chyba dobrze, ale tak się zastanawiam czy to nie jest przerost formy nad treścią, i nie będzie z tego powodu więcej szkody niż pożytku. No ale mam film więc sami powiedzcie czy ma to racje bytu? Ogólnie to teraz z tymi sterami można zrobić co się chce i będą chodzić jak się chce, ale tak się zastanawiam , co jest lepsze? Czy lepiej będzie jak stery wysokości sterowały by tylko wysokością? czy lepiej będzie jak stery wysokości również wychylają się razem z lotkami, tak jak na filmie.
  8. Radio mam flysky i6. Z programowaniem stoję raczej słabo, ogarniam to co jest mi niezbędne, na szczęście obsługa tego radia jest banalnie prosta i intuicyjna jak konstrukcja cepa. No ale jak sie nie za bardzo nawet wie co chce się zrobić , to zaczyna być ciężko, mimo intuicyjnego menu. Dziś doszedł pakiet serwo i odbiornik to coś będę z tym ustrojstwem walczył. Na chwilę obecną tak w głowie wydedukowałem że może w pierwszy kanał wepnę kabel Y , i z tego kabla w jeden koniec wepnę jeszcze jeden kabel y i tu wepnę lotki. Następnie w drugi koniec kabla Y z kanału 1 wepnę zewnętrzny mikser i ten zewnętrzny mikser podłączę również pod kanał 2 czyli ster wysokości. Wydaje mi się że jak tak to podłączę to stery wysokości będą się wychylały razem z lotkami przesuwając drążek na boki, ale przesuwając drążek od siebie, do siebie , będą się poruszały tylko stery wysokości, a lotki nie będą reagowały na ruchy drążka A w czwarty kanał na kablu Y stery kierunku. Hm ? ciekawe czy ktoś rozumie o co mi w ogóle chodzi?
  9. Dopytuję w tym temacie , aby nie zaśmiecać. Model su-37 na ukończeniu, zostało mi zamontować jedno serwo(którego nie mam , ale jest w drodze, tak samo jak pakiet i odbiornik), montaż silnika , kabiny no i jakieś malowanie. Ale zaczynam się gubić w kwestii podłączenia serw. Mam po jednym serwie na lotkach, stery wysokości mają również po jednym serwie, stery kierunku zrobiłem jednak na dwóch serwach po jednym na ster. Ale teraz jak to podłączyć i co z czym miksować aby stery działały? Chciał bym aby stery wysokości były i sterami wysokości ale również wychylały się z lotkami. Chodzi mi o to aby stery wysokości chodziły tak jak ma to miejsce w wersji bez lotek i steru kierunku. Odbiornik przyjdzie 6 kanałowy, no i na stanie mam trzy kable Y , czy to wystarczy? czy coś jeszcze będzie potrzebne? no i najważniejsze jak to spiąć w jedna całość?
  10. No i ja się nie znam , ale wiem że model już jest za ciężki, a ma dopiero jedno skrzydło , nie wspominając już że ogon wyszedł bardzo ciężki i nawet bez steru kierunku trzeba około 400g dołożyć na dziób aby model dało się wyważyć. Więc myślę że taki ultimate nac oklejony balsą wyszedł by około 1,5kg do lotu, więc jak na mój pas startowy to byłby za szybki model, i dlatego go sobie odpuściłem, i wcale za nim nie tęsknię . Natomiast chciał bym zbudować tego pittsa w wersji 1500mm , i z napędem elektrycznym. Wersja 1200mm , jest bardzo sympatyczna , spokojny i jak trzeba to dynamiczny model. Ale nie uniknąłem błędów, najgorszym jest podwozie. Więc w tym powiększonym bliźniaku chciał bym uniknąć podstawawych błędów, a przy okazji model ten posłuży do nauki laminowania, bo mam zamiar położyć laminat, i tym sposobem mam nadzieję wyeliminować następny błąd wersji 1200mm , mianowicie o wiele za delikatne krawędzie spływu , co w lataniu nie przeszkadza , ale w transporcie to nawet przeszkadza za bardzo, i nawet bardzo uważając na model łatwo coś ukruszyć. Ale to za jakiś czas, teraz kończę zaczęty model, później ulepię ultimate nac i dopiero zabiorę się za pittsa. Mam nadzieję że w dziale z modelami elektrycznymi będzie jak zawsze wiele osób chętnych do pomocy.
  11. Co do psa to mój umie lać na dywan , ale ma dopiero dwa miesiące to jeszcze się mu wiele wybacza Model ultimate nac widzę że ze stopniami na skrzydłach lata spokojniej i chyba wolniej niż bez stopni. Ja zacząłem taki robić z podkładów i na podkłady dałem balsę, ale to chyba zły kierunek bo zaczęła mi wychodzić cegła a nie lekki model i w końcu go porzuciłem i leży a ja nie bardzo wiem co z nim dalej zrobić. Zamówiłem depron na model su-37 , depron przyszedł , model jest już bliski ukończenia, a tu nagle przychodzi 4 arkusze depronu którego nie zamawiałem. No nic to, paczkę odebrałem, zapłaciłem , i zadzwoniłem do firmy że tak się nie bawimy bo teraz odebrałem niezamawianą paczkę ale następnym razem wróci do nadawcy. No i tym sposobem mam cztery arkusze depronu na który nie mam pomysłu, i chyba sobie z niego skleję taki , ultymate nac , ale ze stopniami na skrzydłach. Problem w tym że w moich planach nie mam stopni, czy mógł by mi je ktoś podesłać? No i tym sposobem nie wiem kiedy zabiorę się za model pitts samson , 1500mm , który juz sporo czasu czeka w kolejce , miała to być spalina , ale w dziale z modelami spalinowymi forumowicze średnio sa pomocni nowicjuszowi, więc po zbudowaniu ultimate nac , założę temat w dziale z modelami elektrycznymi, tutaj przynajmniej wszyscy chętni zawsze byli do pomocy , i czasami tłumaczyli laikowi , jak sołtys krowie na miedzy a ja nie wiele i tak z tego rozumiałem, ale upór i chęć pomocy wielu kolegów spowodowały że zbudowałem kilka fajnych i dobrze latających modeli.
  12. No coś tak czuję że lżej może wyjść zastosowanie dwóch serw niż kombinacje z ominięciem śmigła. A lepiej jak ster wysokości będzie zmiksowany? i będzie chodził z lotkami czy lepiej jak będzie odpowiadał tylko za wysokość?
  13. Odkopałem temat bo mam dylemat. Mianowicie chodzi mi o model su-37 ten którego oblot jest na poprzedniej stronie. Tak mi ten model przypadł do gustu że sklejam go po raz trzeci tylko tym razem z prawdziwego depronu i ze wszystkimi sterami bo poprzednie dwa miały tylko stery wysokości zmiksowane, i tu pojawia się problem. Z lotkami nie będzie problemu, bo zastosuję po jednym serwie sg50 na każdą lotkę i już mam lotki, ale mam kłopot ze sterem kierunku, chciał bym dwa stery kierunku wychylać jednym serwem , nie jest to proste bo na drodze popychaczy stoi śmigło. A przy okazji chciałem zapytać jak podłączyć stery wysokości w tym modelu, mając lotki. Czy lepiej jest je zmiksować tak aby były i sterem wysokości i jednocześnie pracowały z lotkami? czy mając lotki lepiej będzie jak ster wysokości będzie odpowiadał tylko za wysokość?
  14. Depron z allegro dziś dotarł , jak dla mnie to jest ten sam materiał na którym jest drukowany mig z tego tematu, czyli mam zapas fajnego materiału .
  15. Model nie umarł ma się dobrze , a nawet będzie nabierał tępa , bo do tej pory nie działo się nic. W linku który podesłał Władek można sporo zobaczyć jak to robią inni, ale konkretnej klatki żeby pasowała do mojego modelu raczej nie znajdę. Więc dziś sam zacząłem rozrysowywać klatkę , wzorując się na konstrukcjach innych modelarzy. Elementy wytnę z pianki tak żeby wszystko do siebie pasowało, a jak już będę miał gotową pasującą klatkę z pianki , to wtedy odrysuję elementy z pianki na sklejce i wytnę. Dziś narysowałem i wyciąłem dwie pierwsze wręgi i dwa boki klatki. Ale mam problem. W modelu elektrycznym wręga silnikowa była wklejona równo z początkiem kadłuba. W tym powiększonym modelu pod silnik benzynowy wydaje mi się że trzeba trochę odciąć będzie kadłuba. Ale ile go odciąć? gdybym miał w nim montować silnik elektryczny to kadłub został by taki jak jest i na początku kadłuba wkleił bym wręgę silnikową. A jak to rozwiązać pod silnik benzynowy? nie znając odpowiedzi na to pytanie nie wiem jak długi ma być kadłub np licząc od KN dolnego skrzydła, a tym samym nie wiem jaką w tym miejscu powinna mieć długość klatka ze sklejki i w którym miejscu ma być wręga silnikowa. Pomoże ktoś?
  16. Mam pytanie nie związane z migiem , ale w tym temacie jest dużo osób które się znają na depronie . Jako że postanowiłem że podkłady pod panele pójdą w odstawkę i teraz będę budował z prawdziwego depronu, mam mały kłopot z tymże materiałem. Chcę sobie zbudować po raz trzeci model su-37 , jak dla mnie to mimo że model nie jest zbyt duży , i banalnie prosty w budowie to powiedział bym że ten model to taki niezły kozak, no i po za tym jest dość zgrabny. Tylko że ten który teraz będę sklejał będzie miał lotki i może ster kierunku, poprzednie dwa miały tylko zmiksowane stery wysokości. No ale mam problem z depronem, sklepy nie wysyłają dużych arkuszy, albo mają gotowe pocięte w rozmiarze około 1195x300 albo jeden sklep poinformował mnie że arkusze które mają 1194x600 mogę sobie wybrać w którą stronę go przetną do zapakowania, albo wzdłuż albo w poprzek. No a mnie takie wymiary po przecięciu w którąkolwiek stronę niezbyt urządzają, jak go by nie przecięli to z którejś strony brakuje około 6cm. Znalazłem jedynie taki depron http://allegro.pl/profesjonalna-depron-plyta-modelarska-6mm-i6646568848.html I nawet go już kupiłem, ale czy to dobry materiał? arkusze mają odpowiednie rozmiary ale czy sama pianka jest dobrej jakości? Miał ktoś z tym depronem do czynienia?
  17. Ja rurkę węglową miałem w środku łączoną, ponieważ skrzydło jest ze wzniosem to i rurka musi być podgięta. Robiłem metalową złączkę z odpowiednim kątem , i w tej złączce połączyłem rurki węglowe. (Rurka podczas kraksy nie pękła na łączeniu, pękła jakieś 15cm od miejsca łączenia) ale ogólnie ta moja rurka była bardzo słaba, niby węglowa i miała średnicę 6mm, ale miała tak cienką ściankę że można rurkę było w palcach rozgnieść.
  18. Wykonałem drugi oblot, SC przesunąłem o 1cm w stronę dziobu, plus zmniejszyłem czułość sterów. W efekcie model jest nie do poznania , jest spokojny, stabilny i przewidywalny. Wczoraj strach było lecieć na niezbyt dużej wysokości, dziś można latać w koło nogi. Ogólnie to niema już nawet co poprawiać , bo jest doskonale, no może po za tym że trochę mi brakuje lotek. No i podczas wczorajszego oblotu musiałem bardzo na model uważać bo ciągle próbował się wyrwać z pod kontroli , więc latałem bardzo spokojnie i w 5min zużyłem 700mah energii. Dziś jak model zaczął latać tak jak powinien , to ja zacząłem szarżować , no i w 5min opróżniłem akumulator 1550mah, po 5 minutach wściekania się modelem ,silnik się wyłączył , koniec prądu , koniec latania. Ja jestem bardzo zadowolony i z tego jak model wygląda i jak lata.
  19. Ja miałem dźwigar z rurki węglowej 6mm z cienką ścianką , zderzenie z kablem wytrzymała. Ale ostatni lot tego modelu wykonałem na źle dobranym śmigle , w ogóle nie wiedziałem że nie mam ciągu, wypuściłem model , i niestety tak niefortunnie spadł że dźwigar z węglowej rurki 6mm pękł. W planach chyba jest dźwigar z aluminiowej rurki.
  20. OK środek ciężkości przesunąłem o 1cm do przodu. Reakcję sterów w środkowym położeniu, wydaje mi się że też trochę ograniczyłem. Jak będzie? zobaczę jutro.
  21. No udało się model oblatać. Co do wyważenia to nie było tak całkiem bez problemów , SC wyznaczyłem sobie według zdjęć Roberta a dokładnie na 36,5cm. Niestety żeby w tym miejscu model dał się wyważyć bez dokładania balastu musiałem przenieść regulator z dziobu na ogon, a to trochę trwało w efekcie wieczór mnie złapał z tym oblotem. Robiło się szaro, co do widoczności modelu miałem trochę do życzenia , choć na filmie wygląda jak by było jeszcze w miarę jasno, kamera chyba coś sama korygowała , więc jest w miarę jasno ale film raczej słabiutki. Model zrobił dwa koła żeby się zorientować co w ogóle korygować. Mimo że miałem ustawione wychylenia sterów na 80% to i tak jest bardzo nerwowy, trzeba się pobawić funkcją która zmniejszy czułość w środkowym położeniu drążków, bo tak jak jest teraz to bardzo ciężko się lata. Drążkami mogę poruszać może z 1mm , dokładnie to widać podczas próby lądowania , po zaciągnięciu drążka może 2mm maksymalnie model natychmiast stanął dęba. Wygląda to tak że trzeba sterować modelem ale pod żadnym pozorem nie wolno dotykać drążków . A tak poza tym model jest ładny i ma wystarczający nadmiar mocy, ale jak lata to do puki nie opanuję wychyleń sterów to się nie dowiem , na razie udało się go nie rozbić. (youtube wstawił mi film w poprzek właśnie jest w trakcie obracania)
  22. No to ja już mam miga praktycznie skończonego. Zostało mi mocowanie pakietu wykonać , ale to kilka minut i będzie gotowy do lotu. Nie jestem pesymistą , ale dawno latałem i nie do końca jestem pewny czy model mnie nie zaskoczy , nie wspominając że trochę wiatr wieje. W razie czego chociaż zrobiłem zdjęcie jak wyglądał przed oblotem . Mi się bardzo podoba. Do kabiny nie robiłem kopyta, wyciąłem ją z butelki po płynie do mycia okien. Za kabiną widać prowizoryczny uchwyt ze sklejki, tak żeby było za co złapać chcąc ją otworzyć, bo dałem takie mocne magnesy do mocowania tej kabiny że bez takiego uchwytu nie sposób jej otworzyć. Akumulatora nie będę mocował od spodu tylko pod kabiną, no i już sprawdzałem i nie będzie najmniejszego problemu z wyważeniem. Model gotowy do lotu waży 552g
  23. To jest ciekawy model, ale nie dla kogoś kto ledwie panował nad prostym motoszybowcem który miał raptem ster kierunku i ster wysokości, ale mimo swej prostoty to motoszybowiec o wiele lepiej by latał jak bym mu nie przeszkadzał , ale wtedy jeszcze tego nie wiedziałem. Dziś może nawet bym chciał mieć ten model bo jakoś lubię szybkie modele, choć ostatnio nie latam bo jakoś zimno, a ze mnie to trochę piecuch. Mam nadzieję że nie wyszedłem z wprawy bo jutro oblatuję miga 29. Dawno budowałem tą cessnę ale pamiętam że budowa tego modelu sprawiała dużo przyjemności.
  24. Robiłem ten model jako pierwszy w życiu. Nie miałem pojęcia ani o budowaniu a tym bardziej o lataniu. Ja go wykonałem z podkładów , był oklejony papierem pakowym na vikol , i pomalowany jakimś lakierem samochodowym. Zielone podkłady pod panele nie sa najwytrzymalsze , ale depron już powinien być w sam raz. Mocowanie skrzydła może nie jest najmocniejsze , ale z pomocą Bartka i innych kolegów z forum, udało się wykonać wzmocnienia ze sklejki nie dodając za wiele masy. W rezultacie skrzydło bardzo pewnie było przykręcone i mimo że nie było zastrzałów to nawet uderzenie skrzydłem w linię wysokiego napięcia nie spowodowało oderwania skrzydła, czy jakiegokolwiek uszkodzenia tegoż mocowania , ucierpiała tylko trochę krawędź natarcia. Zderzenie z kablem jest na filmie. No i model jest dość szybki, raczej nie lubi wolno latać , choć podczas zbyt wolnego lotu nie ma skłonności do przewracania się na skrzydło. Ostatecznie nie pocieszyłem sie nim zbyt długo bo zeżarł mi go pies.
  25. To znaczy model su37 był tak zaprojektowany że stery były w strumieniu zaśmigłowym. Silnik ze śmigłem był zamontowany w środku kadłuba , w efekcie model był, powiedziałbym psychiczny i wściekły zarazem , a jednocześnie spokojny i przewidywalny aż do przesady. Miałem takie dwa , jeden rozbiłem drugi oddałem koledze , ale tak go dobrze wspominam że zrobię sobie w styczniu jeszcze jeden taki. tylko zamiast podkładu pod panele użyję do budowy depronu. Ten mig-29 to jest mój pierwszy model z prawdziwego depronu , i bardzo mi ten materiał pasuje , podczas budowy tego miga doszedłem do wniosku że zamiast podkładów jednak do budowy modeli będę zamawiał prawdziwy depron.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.