Skocz do zawartości

mirolek

Modelarz
  • Postów

    3 988
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    25

Treść opublikowana przez mirolek

  1. Gratulacje - Miss Grandin to przecież model na medal Czemu tylko taki suchy fakt prasowy, gdzie opis zawodów i zdjęcia ? ms
  2. Gratuluję udanego oblotu Model świetnie wygląda w powietrzu a silnik ma ciekawe brzmienie. Pod koniec lotu gdy zniżyłes do podejścia, szczerze się zdziwiłem gdy zobaczyłem pas na Czyżynach a nie otwarty teren w Szczurowej czy nad Drwiną. Aż mnie zatkało, że zdecydowałeś się na oblot tutaj, gdzie widziałem ostatnio spore zamieszanie z organizacją kolejnej imprezy a kolejne sekundy lotu istny horror. To że uniknąłes kolizji to naprawdę szczeście wraz ze sporymi umiejetnościami pracy ogonem ale jak sie spotkamy, to zapytam gdzie zostawiłeś rozsądek ms
  3. W kilka wieczorów podciągnąłem budowę modelu, wykonałem deskę rozdzielczą i wymalowałem kabinę pilotów: wykonałem tez połaczenie obu części steru wysokosci i prosty mechanizm jego sterowania który został ukryty w części ogonowej Osadziłem także bowden do wyprowadzenia popychacza steru kierunku co pozwoliło na ostateczne zamknięcie kadłuba ms
  4. W ostatni weekend odbyły się zawody airkombat ESA w Warcie Bolesławickiej oraz zawody modeli spalinowych w Bolesławcu. Eskadra Kraków dzielnie walczyła w obu kategoriach i po raz kolejny zdobyła miejsca na podium. Tradycyjnie już w tym sezonie, Rafał wygrał konkurencję ESA wwI a mnie udało się zająć III miejsce, natomiast w kategori ESA wwII Rafał był trzeci i dzielnie walczył z Czechami którzy zrobili prawdziwy nalot na zawody rozgrywane w formule Euro Cup. W drugim dniu zawodów rywalizowały model spalinowe i elektryczne wwI w formule ACES czyli skalowane 1/12 wwII oraz 1/8 wwI. Rywalizacja również miedzynarodowa gdyż wystartował zawodnik z Niemiec (szef europejskiej organizacji pilotów airkombat) i w tym dniu sukces Eskadry Kraków był chyba jeszcze większy niż w kategorii ESA, gdyż drugie miejsce w kategorii wwII po świetnej walce finałowej zajął Adam Lenik a mnie również udało się stanąć na III miejscu podium. w kategorii modeli wwI , startując nieco słabszym modelem ESA 1m Rafał również nawiązał równorzędną walkę z modelami spalinowymi i zajął II miejsce Pełna relacja zdjęciowa z zawodów dzięki ANi jest tu: http://yay.no-ip.org:8888/piwi/index.php?/category/28 ms
  5. taka propozycja: http://www.modelemirek.republika.pl/rafik.html to model idealny pod założenia jakie podałeś o bardzo prostej budowie i sprawdzonych własnościach w locie. Jeżeli jesteś zainteresowany to cyfrowe plany mogę wysłać na priv-a. Opis budowy tego modelu też był prezentowany na forum. ms
  6. Po tym co przeczytałem obstawiam do 10m i 3 sekundy. Nikt tu koledze źle nie życzy ale skoro ma opór z przeczytaniem kilku tematów o ustawieniu modelu a już szczególnie duży problem z czytaniem ze zrozumieniem dobrych rad doświadczonych modelarzy, to już dziś czekam na ogłoszenie w dziala giełda: "Cesna 185 po upadku pilnie sprzedam, uszkodzenia niewielkie zdjęcia wysyłam tylko na priv-a" ms
  7. Wodne latanie jest zwykle bardzo przyjemne ............. ale niestety nie zawsze. Dziś miałem okazję się przekonać, że jeden błąd, pech lub podmuch wiatru w nieodpowiednim momencie może spowodować brzemienne w skutki zdarzenie. https://picasaweb.google.com/111364731422052630499/FilmyZLatania?authkey=Gv1sRgCNKbk4_e5eL8Eg#6021557537003047330 Wojtkowi dziekuję za pomysłową akcję ratowniczą, dzieki której uniknąłem kąpieli ms
  8. Silniki LA mają wał oparty na panewkach i nigdy nie wkręcają się na takie obroty jak podałes - 16 tys jest dla tego silnika zabójcze. Tym się właśnie różni seria LA od AX że silnik jest o 30% słabszy i kręci mniej obrotów. Optymalny zakres pracy to 12-14 tyś obrotów i tak należy konfigurować śmigło aby nie wkręcać silnika na wyższe obroty. ms
  9. to sporo na 4 takt-a, Beaver to przecież nie odrzutowiec ms
  10. Skoro odświeżył się temat, to mam jeszcze prośbę o podanie wyników. ms
  11. Brzmi świetnie, zwłaszcza na wolnych ma nietypowy dźwięk który bardziej kojarzy mi się z podrasowanym motocyklem ile daje obrotów? ms
  12. "Dążyć aby był" to może jest i słuszne na etapie projektu ale chyba nie na obecnym etapie budowy modelu, gdyż nie uważam za celowe dokonywanie zmian w konstrukcji aby osiągnąć efekt neutralnego wyważenia z uwagi na zmienny ciężar paliwa. Latam różnymi modelami i efekt ubywającego ciężaru na nosie jest odczuwalny ale nie powoduje, żadnych niepokojących zachowań modelu. W przypadku przeciążenia na nos należy jedynie unikać lądowania przed pozbyciem się połowy paliwa ms
  13. Zbiornik w środku cięzkości to rozwiązanie idealne ale chyba rzadko spotykane. W moim przypadku nie ma technicznej mozliwości aby zbiornik znalazł się w środku cięzkości. Mam do wyboru miejsce albo tuż za silnikiem albo za środkiem ciężkości czyli za kabiną pilota. Model ma stosunkowo krótki nos więc przewiduje, że mimo dość dużego silnika i tak nie uniknę doważania z przodu. W takiej sytuacji lokując zbiornik za wręgą silnika moge zmniejszyć balast i doprowadzić do sytuacji lekkiego przeważenia na ogon przy pustym zbiorniku. ms
  14. Specjalnie szukałem silnika który nie będzie mnie ograniczał w kwestii doładowania z tłumika lub w kwestii lokowania zbiornika w modelu. Miałem od początku na myśli konieczną jego wymianę bo wystające "cygara" okropnie mnie denerwują. Obiecałem sobie, że drugi raz takiego błędu jak w RWD-4 nie popełnię, gdzie wystający tłumik psuje cały wygląd modelu. Pompa paliwowa zabudowan na tym silniku sprawdziła się doskonale, specjalnie dałem długi wężyk ale paliwa nie brakowało. Co straty parametrów to mam wrażenie, że jednak piszczałki są zbyt cienkie i nie odprowadzają należycie spalin. Średnica wylotu spalin w czterech rurach została zachowana względem tłumika oryginalnego w jednej rurce ale z dorabianym tłumikiem ilość obrotów spada około 400-500/min względem wcześniejszej próby w tłumikiem oryginalnym. Niby nie dużo ale jednak. Piszczałki oczywiście skrócę docelowo o połowę a jeżeli problem wystąpi w modelu to będę musiał je równiez nieco rozwiercić. Na dziś podejrzewam, że ma tu znaczenie długość kolektora wylotowego który w tym przypadku musiałem wydłużyć z uwagi na przykręcenie tłumika do ławki oraz zaburzenie w laminarnym przepływie strumienia spalin z uwagi na ich wyrzut po kątem prostym do wlotu do tłumika. ms
  15. Instalacja zbiornika paliwa nastręczyła mi sporo problemu, gdyż uparłem się aby zmieścić w kabinie całą figurkę pilota. Ustawienie zbiornika wzdłuż zabiera pilotowi miejsce na nogi oraz pozostawia zbiornik na widoku co psuje wygląd modelu. Dlatego postanowiłem umieścić zbiornik tuż za wręgą silnika w poprzek kadłuba. To oczywiście fatalne rozwiązanie gdy chce się wykorzystać gotowy zbiornik z polietylenu dlatego wykonałem zmianę ułożenia wpustów. Wyjęte z nakrętki do butelek z paliwem króćce osadziłem w zbiorniku i zakorkowałem boczną ściankę Aby paliwa nie brakło przy raptownym przechyleniu modelu w skręcie, wykonałem miejscowe obniżenie w dnie zbiornika co najlepiej widać pod światło.... Tak przygotowany zbiornik osadziłem w kadłubie. Nie zabiera miejsca w kabinie a zawór do tankowania znajdzie się w miejscu w którym znajdował się korek do tankowania oryginału. Silnik wraz z tłumikiekm został ostatecznie dopasowany do kadłuba i owiewki, wykonałem też elastyczne podłączenie tłumika Aby sprawdzić poprawność i szczelnośc rozwiązania, wyposażenie zdemontowałem, przykręciłem silnik deski i wypaliłem zbiornik w ramach testów. Nakręciłem też nieco komórką i jeżeli ktoś ma ochotę posłuchać i zobaczyć jak dymią i brzmią "piszczałki" to należny kliknąc tu: https://picasaweb.google.com/111364731422052630499/RWD21?authkey=Gv1sRgCK7JobbQhOe3bA#6019697228883209906 ms
  16. Bardzo udane zawody, ostre słońce i silny wiatr zapewniły solidną opaleniznę :-) Niestety wiało w twarz i modele wwI ściagało do boksów startowych w czasie walki albo czasem stawały w miejscu. Takiej ilości stref nie pamiętam, w jednej walce było chyba 6 w tym dwie podwójne eliminujace z dalszej walki. Modele wwi 1m dawały sobie jednak rady wcale nie gorzej od mniejszych choć pamiętam, takie argumenty gdy ważyły się ich losy, że w czasie wiatru nie da się nimi latać. Da się latać i da się zdobywac punkty co potwierdził miejscem z numerem 2 na pudle Rafał z Eskadry Kraków. Zawody mnie lliczne ale dzięki temu nie mają presji czasu i można sobie polatać i odpocząć jak na pikniku, do tego smaczny obiadek i pelny relaks aż się nie chciało pakować w drogę powrotną. Dziekuję organizatorom za świetną zabawę. ms
  17. W Zesławicach byliśmy po pracy czyli od 17 i relaksowaliśmy się w popołudniowym słońcu. Atmosfera udzieliła się również silnikowi i albo pracował na wysokich obrotach albo wcale :-) ms
  18. dziś Drake II znów moczył pływaki ...... Wojtek zaliczył udane loty a mój Rafik utknął na brzegu gdyż silnik gasł na wolnych obrotach. ms
  19. mirolek

    Spitfire

    Adam.... w najbliższą sobotę odbywają się przesunięte zawody ESA w Biłgoraju, zatem nie spodziewaj się licznego występu "innych" kombatów na śmietniku ms
  20. Pasa do startu ledwo wystarcza ale jak już model się poderwie to czuje się moje ulubione klimaty, model z taką prędkością idealnie nadaje się do aircombat-u Świetnie lata - gratulacje a filmowa muzyka "Evolution Engine" brzmi doskonale. ms
  21. mirolek

    IŁ 2

    Gratuluję oblotu - "pierwsze koty za płoty" a teraz już będzie tylko łatwiej i przyjemniej ms
  22. Wszyscy koledzy którzy są aktywni w tym wątku systematycznie latają w różnych miejscach i na Czyżynach również. Podaj tu czas i miejsce kiedy będziesz i na pewno ktoś dołączy a jeżeli chcesz się umawiać z kimś bardziej precyzyjnie to pisz na priv-a do wybranej osoby. ms
  23. Ze styroduru wystrugałem dwie formy na owiewki kół. Następnie styrodur okleiłem papierową taśmą malarską i pokryłem pastą do butów. Zalaminowałem formę kładąc trzy warstwy tkaniny 50g-160g-50g Sposób sprawdzony w budowie SU-4 tj. pastowanie przed położeniem laminatu pozwala na łatwe odspojenie formy. Tym razem również nie miałem z tym problemu. Po jednej dobie bardzo ławto wydłubałem styrodur i wyjąłem resztki z taśmą papierową która sama odeszła od formy ukazując gładkie wnętrze owiewki. Najlepiej wydłubać formę gdy laminat nie jest jeszcze w pełni utwardzony, teraz owiewki muszą jeszcze doschnąć aby delikatnie oszlifować je od zewnątrz. Waga każdego elemntu około 17g ms
  24. Po przerwie związanej z budową kolejnego kombata (tym razem spalinowy SU-4) wróciłem do prac przy RWD i mam nadzieję, że starczy energii na dokończenie projektu przed wakacjami. Zająłem się podwoziem i przygotowałem z drutu stalowego fi 5mm trzpienie do osadzenia w klocku dębowym amortyzatorów. Trzpienie nafrezowałem aby żywica lepiej wypełniła mijsce łączenia. Prawidłowość ustawienia golenii zapewnił pręt łączący oba amortyzatory, ustawiony równolegle do osi wzdłużnej płata Odpowiednio wygięte elementy z drutu fi 4mm pozwalają na mocowanie gumowych kół o rozmiarze 70mm ms
  25. mirolek

    Spitfire

    Nie potrzeba stojaka do oblotu, koledzy z Eskadry coś użycza ...... a potem może już nie być potrzebny Żartowałem, model wygląda bardzo dobrze i nie powinno być problemów z "ob" i kolejnym lotem. Proponuje tylko zabezpieczyć epp folią aby nie ciągło paliwa. ms
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.