-
Postów
3 987 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
25
Treść opublikowana przez mirolek
-
Czyli rano zdążę polatać :-) Może ktoś jeszcze się wybiera na Czyżyny? ms
-
Czyli rano zdążę polatać :-) Może ktoś jeszcze się wybiera na Czyżyny? ms
-
nareszcie jakieś nowe modele na nartach - nic jednak nie piszecie jak się latało z tą "boazerią" :-) Jako "parapet" to na Czyżynach w sobotę zadebiutował taki śmieszny model Kuby http://www.pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=7910 choć w jego przypadku, trudno mówić o lataniu :-) Ja polatałem trochę Rafikiem, Rafał na kołeczkach lądował na drodze Acro-Masterem http://www.pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=7909 ale najwięcej frajdy sprawiły jak zawsze walki ESA. Tym razem był pojedynek dwa na dwa czyli dwa Me-109 (mój i Rafała) kontra Hurrican-y (Witka i Kuby). Nie ustrzelić swojego ale dopaść przeciwnika to trudniejsze zadanie z którego lepiej wywiązały się maszyny z czarnymi krzyżami :-) W kolejnej walce do aliantów dołączył się jeszcze Spit Krzyśka ale mimo liczebnej przewagi alianci nie uzyskali sukcesu ...... wręcz przeciwnie, skrzywdzili się nawzajem :rotfl: ms
-
Nareszcie sypnęło a temperatura około -5 zachęca już do latania :-) Na bajkowo białych Czyżynach rano troszkę wiało a kopny śnieg uniemożliwiał start na nartach, ale to tylko drobne przeszkody. Około 9 traktorek odśnieżył kawałek pasa a modele już z pustymi zbiornikami mogły się dumnie zaprezentować do zdjęcia. Jutro zapowiada się jeszcze lepsza pogoda ... może pojawią się inni narciarze :rotfl: http://www.pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=7878 http://www.pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=7879 ms
-
ładny ? to za mało - ma być piękny :lol2: W tym celu przygotowałem odpowiednio duże i odpowiednio wąskie koła. Już przy budowie Albatrosa zmagałem się z problemem wykonania cienkich kół do których nie ma jak dopasować odpowiedniej opony. Tym razem, koła wykonałem inną metodą: kupiłem jedno duże piankowe koło o średnicy 11cm i za pomocą prostego narzędzia przeciąłem oponę na dwie części Tak duże koła mają "felgi" skręcane z dwóch elementów. Wykorzystałem je zwężając i wypełniając częściowo balsą na żywicy aby następnie móc przykleić z obu stron przygotowane koła ze sklejki 2,5mm. Zeszlifowane nieco opony obłożyłem następnie sklejką, skręcając i sklejając jednocześnie oba elementy. Oryginalna piasta zapewnia gładki obrót tak wykonanego koła. Docelowo stożek z kartonu obłożony srebrnym oratexem zakryje nakrętkę mocującą koło oraz wystające nieco śruby, łebki pozostaną widoczne. EDIT 12.02 Kończąc temat podwozia, znając już ostateczną grubość kół wlutowałem podkładki ustalające ich miejsce i osadziłem koła na stelażu. Zmontowana całość wygląda dość makietowo a amortyzatory świetnie działają Zważyłem też model z podwoziem, silnikiem i tą ciężką osłoną - 2,47 kg To chyba nie jest najgorszy wynik przy rozpiętości 1,75 m ale osiągnąłem zakładaną wstępnie wagę bez pokrycia, odbiornika, zasilania, śmigła oraz wykańczającej galanterii ..... do lotu zatem, wyjdzie około 2,8 kg ms
-
Nie pamiętam już tak długiej przerwy w tym wątku .... mróz trzyma i skutecznie zniechęca do wyjścia z domu :lol2: Dziś spadł świeży śnieg i było tylko - 11 stopni dlatego postanowiłem spróbować rozpocząć na Czyżynach sezon lotów z nartami. Zaliczyłem kilka startów i lądowań ale łącznego czasu lotu nadajnik pokazał niewiele ponad 8 minut gdy uciekłem do samochodu. Słońce chyliło się już ku zachodowi a niemiły wiatr zamrażał ręce i twarz. To nie są warunki przyjazne modelarzom :? http://www.pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=7838 Z kolejnym startem wstrzymam się do czasu gdy słupek termometru nieco się podniesie :wink:
-
Jak poleci i poczuję się pewniej to może Czyżyny nie będą za małe :lol2: Przedział silnikowy już zalakierowany a jednocześnie przygotowuję skrzydło do pokrycia oratex-em. Założyłem serwa i popychacze oraz zamontowałem dźwignie w lotkach. Drażnią mnie takie detale jak stopka kręcona przez lotkę na wylot i podłożony plastikowy element z wystającymi śrubkami. Wykorzystując grubość lotki osadziłem dźwignię na sosnowej listewce w osi obrotu lotki a następnie wypełniłem od góry balsą. W takim wykończeniu plastik nie jest już tak drażniący, pozostała natomiast beczułka której nie miałem jak ukryć w skrzydle z uwagi na brak dostępu do regulacji ms
-
Mam wątpliwości ale konsultowałem to ustawienie zbiornika w profesjonalnym sklepie modelarskim gdzie zjawiłem się wraz z kadłubem i gdzie dobierałem zbiornik. Przymierzałem się do pojemności 300 - 350 ml ale polecono mi właśnie ten większy zbiornik i zapewniano, że nie będzie problemu z podawaniem paliwa. Właśnie lakieruję przód modelu i za kilka dni spróbuję dotrzeć silnik w modelu - okaże się czy wszystko działa prawidłowo. To model do spokojnego latania a nie do akrobacji - jestem dobrej myśli. To za wielki model do latania w środku miasta - oblot raczej w Pobiedniku ms
-
Kadłub został ostatecznie zamknięty i wstępnie oszlifowany. Otwory kabin pilotów wykończyłem skleją 0,4mm a wewnątrz pojawiło się kilka detali ms
-
Bez wyoblenia będzie "działał prawidłowo" ale opływ powietrza nie jest laminarny. Lepsze właściwości ma wycieniony w kierunku spływu. Nie przesadzaj jednak z prasowaniem czy szlifowaniem aby materiał nie stracił sztywności. ms
-
Powoli zamykam drugą stronę kadłuba Przód został już docelowo "uformowany" dodatkową okleiną z balsy a pomiędzy pierwszą i drugą wręgą umocowałem zbiornik paliwa - 400 ml. ms
-
Napisano 08 październik 2009 - 12:17 Ponieważ forumowicze prezentują tu swoje modele, postanowiłem również dołączyć do tego szerokiego grona. Poniżej prezentuje zdjęcia swoich modeli które aktualnie latają lub latały od czasu mojego powrotu do modelarstwa w 2006r Wszystkie moje modelarskie pomysły, dokładniejszy opis do tu prezentowanych modeli oraz zdjęcia z budowy znajdują się na mojej stronie: www.modelemirek.cba.pl a kombaty ESA na stronie www.aircombat-krakow.cba.pl Zbudowałem już wiele modeli i dla celów tej prezentacji podzieliłem je na trzy kategorie: REKREACJA 1. Elektron - prosty model balsowo- sosnowy - napęd szczotkowy silnik klasy 400 z przekładnią 1 : 2,3 Po dwóch latach tj. w 2009r model został zmodernizowany: płat został wyprostowany a silnik silnik szczotkowy klasy 400 został zastąpiony zakupionym przez giełdę pfm wolnoobrotowym silnikiem AXI 2212/34. Obniżyłem też podwozie Zasadniczo zmniejszyła się waga modelu mimo koniecznego większego pakietu (3s 1500 mAh) do prawidłowego wyważenia - obecnie około 600g do lotu przy rozpiętości 122 cm Model bardzo spokojny i poprawny w locie. Im wolniej latał tym lepiej czuł się w powietrzu ? Ponieważ bardzo go lubię, doczekał się także wersji zimowej. 2. Aeronka - prosty balsowy model z planów jakie otrzymałem od "Arcimka" - napęd silnik bezszczotkowy TP 2406-32T Bardzo lekki model ok. 500g przy rozpiętości 1m i bardzo przyjemny do nauki i rekreacyjnego latania 3. Easy Cub - model EPP z gotowego zestawu Multiplex-a - napęd silnik bezszczotkowy RAY 2836/12, pakiet 2200 mAh Ten model jest bardzo uniwersalny i lata przez cały rok w trzech odmianach - na kołach, na nartach, na pływakach AKROBACJA 1. Extrim - model z stajni Artex-u - napęd silnik bezszczotkowy AXI 2212/20, pakiet 3 cele Li-Po 1500 mAh 2. Cad-Kaos - balsowy model z planów ściągniętych z internetu - napęd silnik bezszczotkowy TP 2406-21T, pakiet 3 cele LI-Po 1300 mAh 3. PITSS - model z EPP wykonany z zestawu VA Models - napęd silnik bezszczotkowy RAY3530/14, pakiet 2200 mAh Ten model sprzedałem wiosną 2012r i mam nadzieję, że dostarcza sporo wrażeń nowemu właścicielowi podobnie jak kiedyś mnie. IMPROWIZACJA PZL P11c - balsowy model z laserowo wycinanych elementów z zestawu zamówionego w firmie "4hobby" .......z dużą dawką własnych rozwiązań ? - napęd silnik bezszczotkowy TP 2408 - 10T, waga 550g, rozpiętość ok. 85 cm Napisano 16 listopad 2009 - 14:42 We wcześniej wprowadzone "kategorie" nie bardzo mieści się model który ostatnio ukończyłem ale najbardziej pasuje do kategori "Improwizacja" ? PBY Catalina - model który wykonałem z Planów Modelarskich z 1974 r które następnie pomniejszyłem nieco do skali 1;24. Model ma rozpiętość 1,3 m i długość 82 cm. Model w konstrucji balsowo-sklejkowej. Kadłub pokryty balsą, płaty białą folią oracover. Napęd dwa silniki RAY 2830/09, pakiet 2100 mAh, waga do lotu 1350g Model bez podwozia, przygotowany do lądowania na wodzie Model okazał się dość trudny w pilotażu ale zaliczył kilka lotów ze startu z ręki.Celem poprawy własności lotnych wymieniłem silniki na Power HD 1820 kV i z tymi silnikami oraz śmigłami 7x6 model znacznie lepiej radził sobie w powietrzu. Z czasem latałem tym modelem coraz więcej i powstały filmy o lataniu w zimie i na wodzie .... Do mojej kolekcji dołączył kolejny model .... combat ESA Me-110 Już wcześniej wykonałem dwa modele w tej kategorii tj. FW-190 oraz Me-109 Początkowo te małe modele nie bardzo mnie wciągnęły. Proste w budowie i właściwie niezniszczalne okazały się jednak z czasem zalążkiem czegoś większego .... fascynacji walkami ESA Wszystko zaczęło się na zawodach gdy dało się poczuć ducha rywalizacji a latanie nabrało zupełnie nowego znaczenia. Me-110 to trzeci mój kombat z kształtek wycinanych przez Cyber-fly, napęd dwa silniki Power HD 2826/14, pakiet 1500 mAh To bardzo udany model którym startowałem wielokrotnie w zawodach. Pakiet został zmieniony na większy tj.1800 mAh a śmigła na tradycyjne GWS 8x4 .... w tej konfiguracji waży ok 540g i doskonale lata. Napisano 08 kwiecień 2010 - 14:15 Kolejny kombat ESA w mojej kolekcji ale tym razem w kategorii WWI - Albatros DII Model oczywiście z Cyber-fly, z ukrytym wewnątrz pękatego kadłuba wyposażeniem tj. serwem ogona, odbiornikiem i pakietem - w bocznej chłodnicy regulator TP 18A. Silnik TP 2408/21 Black, śmigło 8x4, pakiet 900 - 1100 mAh Napisano 21 październik 2010 - 14:19 dawno tu nie zaglądałem a modeli przybyło ..... Ostatnie miesiące to właściwie tylko modele z epp czyli kombaty ESA i powstały w kolejności hronologicznej: Me-262 - zestaw części na specjalne zamówienie z Cyber-fly, napęd dwa silniki E-max 2812 + 2 x regle 30A, śmigła 7x6, pakiet 3s 1800 mAh, waga do lotu 590g Hellcat - zestaw części od Marka Rokowskiego, napęd TP 2408-21T + reg. 20A, śmigło TP 8x4, pakiet 3s 1200 mAh, waga do lotu 380g IŁ-2 - zestaw własnego projektu, napęd Power HD 2826-12 + reg. 20A, śmigło TP 8x4, pakiet 3s 1250 mAh, waga do lotu 360g Napisano 05 kwiecień 2011 - 14:34 Jesienią zeszłego roku skończyłem budowę konstrukcyjnej wersji Albatrosa DIII. Relacja z budowy prezentowana była na forum. Model oczywiście w kategorii "Improwizacja" gdyż powstał z planów zamieszczonych w niemieckim czasopiśmie a budowa "ręczna". Konstrukcja kadłuba całkowicie balsowa, płat balsowy z dźwigarami sosnowymi. Model zaliczył nieudany lot późna jesienią i wymagał małej odbudowy co miało miejsce w zimowe wieczory. Szczęśliwie oblatany wiosną stał się dumą właściciela ? rozpiętość 980mm, długość 880 mm, waga do lotu 1,45 kg z silnikiem Power HD 3536 oraz pakietem 3300 mAh Najwięcej składam jednak kombatów - ESA To kategoria w której rzadko model potrafi przetrwać cały sezon. Późną jesienią zeszłego roku zrobiłem sympatycznego - Eindeckera. Niestety mimo iż model ma rodowód z 1917r nie wystartował w zawodach w kategorii WWI ..... z powodu "jednego płata" Dlatego zimą przygotowałem sobie na ten sezon nowy model do walk ESA w kategorii WWI - Ansaldo Balilla. To zestaw Marka Rokowskiego - z silnikiem E-max-a 2822/20 i pakietem 1100 mAh waży jedynie 450g i świetnie lata Napisano 16 maj 2011 - 11:34 Mój kombatowy zawrót głowy nadal trwa, co skutkuje intensywnym lataniem ESA. To niestety powoduje szybkie "zużywanie" się kolejnych myśliwców. Zbliżające się zawody wymuszają zatem konieczność budowy nowego modelu .... tym razem to P-51 Mustang wg. projektu Kuby (Qubatus) a wycięty przez Marka Rokowskiego. Model powstał wczesną wiosną ale wymagał treningu aby wykorzystać w pełni jego możliwości - bardzo szybki, bardzo lekki (320g do lotu) i bardzo zwinny myśliwiec ESA Walki ESA i konieczność ciągłych napraw skutecznie pozbawiają mnie czasu koniecznego na budowę tradycyjnych balsowych konstrukcji które lubię najbardziej. Jednak los bywa czasem łaskawy i dzięki życzliwości kolegi Marcina (mmm) zimą otrzymałem nieco rozbitego konstrukcyjnego Piper-a w wersji elektrycznej który z racji rozpiętości 1,52m nadawał się do montażu silnika spalinowego. Odbudowując kadłub zrobiłem kilka wzmocnień i usztywnień a na koniec założyłem do tego modelu silnik OS-Max 4cm3 - lata pięknie i dumnie sie prezentuje na lotnisku. Kolejny model mogę zaliczyć do kategorii "Improwizacja" model sprzedałem - wiosną 2012r Jesienią 2011r do kolekcji przybył kolejny kombat ESA IŁ-2M3 wersja II czyli model z zestawu Marka Rokowskiego - świetny kombat, jeden z najlepszych jakim latałem waga do lotu to około 370g a wyposażenie przeniesione z poprzedniej wersji Ił-a Późną jesienią oblatałem konstrukcyjny model z silnikiem spalinowym któremu nadałem nazwę "RAFIK" Model klasy Fun-Fly wykonałem wg. własnego projektu Rozpiętość 105 cm, waga 1150g, silnik Thunder Tiger 4,5 cm3 Kolekcja moich modeli systematycznie się powiększa. Ten znów trafia do kategorii "Improwizacja" a cieszy tym bardziej, że to własny projekt . W zimowe wieczory przygotowałem też na sezon wiosenny Pucharu Polski ESA nową wersję Me-109 tym razem wersja "G" czyli popularny Gustaw z zestawu Marka Rokowskiego. Bardzo szybki i zwrotny myśliwiec ESA w malowaniu asa niemieckiego lotnictwa A.Gallanda z dywizjonu JG-51 waga 380g ms
-
Polecam zakupić gotowe kształtki w sklepie www.napolskimniebie.pl czyli u Marka Rokowskiego. Ten model świetnie lata i jak najbardziej nadaje się na pierwszego kombata ESA ms
-
Po ponad miesięcznej przerwie w budowie modelu jaką spowodowała realizacja innego projektu modelarskiego o którym więcej tu: http://www.modelemir...a.pl/rafik.html wróciłem do budowy RWD i uzupełniłem jednostronne pokrycie kadłuba z balsy 2mm Następnie wykonałem z blachy (jaką dostaje wraz z pocztą) zaczepy mocujące płat do kadłuba, które osadziłem na żywicy w kadłubie i skrzydle W modelu podobnie jak w oryginale płat będzie mocowany od spodu tyle, że jako jeden element. 4 śruby M3 zapewniają mocne połączenie a dodatkowym elementem montażowym będą kołki drewniane na stałe osadzone w płacie, ustalające jego położenie względem kadłuba. W tym celu w górnej części kadłuba wykonałem ze sklejki 2mm specjalne półki wzmocnione trójkątnymi zastrzałami klejonymi do wręg. ms
-
Muszę się pochwalić .... dziś szczęśliwie oblatałem nowy model Fun-Fly o wdzięcznej nazwie "Rafik" Rozpiętość 105 cm, silnik Thunder Tiger 4cm3, waga 1150g http://www.pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=7689 Po kilku zimnych i mokrych dniach, dziś na Czyżynach nie wiało, obeschło i można było poderwać model. Po próbie kołowania, model poszedł w górę i pokazał się z jak najlepszej strony. Bardzo szybki i zwrotny a na małej prędkości stabilny, spokojny i w pełni przewidywalny. http://www.pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=7690 Pełna radość z oblotu i wielka satysfakcja, że własny projekt został zrealizowany i bardzo dobrze zachowuje się w powietrzu. Więcej na temat projektu i budowy tu: http://www.modelemirek.republika.pl/rafik.html ms
-
widzę tu chęć przejęcia jednego zawodnika z Eskadry Kraków :lol2: Zapraszamy na treningi i do rywalizacji nie tylko na zawodach. ms
-
Wiadomo z czego .... z sukcesów "kolegi z gwiazdką" czyli Ił-a :rotfl: ms
-
W sobotę była świetna pogoda i dużo się działo - eskadra w licznym składzie i przez trzy godziny, walki WW2 nawet po siedmiu czy ośmiu :-) Obyło się bez kolizji aż do 7 walki .... kiedy na raz były dwie :-) Były też trzy walki WWI i tu muszę się pochwalić, że moja Balilla po małych zmianach konstrukcyjnych latała rewelacyjnie i zaliczyłem 3 cięcia, co w tej kategorii jest dla mnie miłą niespodzianką :-) Na szczególną uwagę zasługuje 5 cięć Rafała w jednej walce WWII czyli wyrównanie jego rekordu z Bitwy o Wawel - gratulacje dla mistrza!!! ms
-
Jutro tj. 7 stycznia 2012r - trening Eskadry Kraków na Czyżynach godz. 12.00 - od strony bloków WWI + WWII ms
-
Świetne malowanie - gratuluję udanej budowy Jak waga całości do lotu? ms
-
To było bardzo udane powitanie Nowego 2012 roku ... przed 12 było tak: http://www.pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=7581 potem coraz więcej modelarzy i sporo nowych modeli... http://www.pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=7582 http://www.pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=7583 http://www.pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=7584 http://www.pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=7585 Były życzenia na nowy rok, omawianie nowych projektów i wspomnienia tego co latało w starym roku. Pogoda świetna a atmosfera spotkania jeszcze lepsza. Około 14 pojawiła się "lekko zmęczona" po świętowaniu część Eskadry Kraków i udało się rozegrać pierwszą w tym roku walkę ESA ;D a resztę udokumentowała Gosia: https://picasaweb.google.com/117745804478825652696/NewYear2012# ms
-
Za oknem leje i na jutro też pogoda zapowiada się podobna :-( Wg prognozy ranek ma byc jednak suchy choć ESA dobrze lata w każdych warunkach. W niedzielę ma być lepiej ms
-
Na weekend zapowiada się mało ciekawa pogoda ale jeżeli tylko da się latać to będę na Czyżynach w sobotę ok. 9 Trzeba jakoś zakończyć stary rok aby następnego móc powitać nowy :-) Kilka walk ESA jest dobre na wszystko i nadaje się idealnie na zakończenie starego jak i rozpoczęcie nowego sezonu :lol2: ms
-
bez zbędnych słów - rewelacja ms
-
Czy wspólna wycieczka zakończyła się ostatecznym wyjaśnieniem tematu? Jestem żywo zainteresowany - jak ostatecznie ustawiać silniki w modelu dwusilnikowym. W modelu ESA Me-110 latałem z lewym silnikiem na "0" i prawym z wykłonem w prawo czyli coś po środku Waszych ustaleń :-) Niezaleznie od wielkości modelu, zasada zapewne jest taka sama - tylko jaka. ms