Skocz do zawartości

czarobest

Moderatorzy Forum
  • Postów

    1 281
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    15

Treść opublikowana przez czarobest

  1. czarobest

    Os max 40 SF

    Gaźnik ma jakieś oznaczenie? Powinien mieć chyba #4D (numer 25381006). Jeśli to ten to numer katalogowy iglicy to teoretycznie OSMG7040 (24981959). Problem w tym że już na stronach sklepów pasuje ona niby do czego innego . W każdym razie można ją dostać tu: https://www.towerhobbies.com/cgi-bin/wti0001p?I=OSMG7040 czy tu: https://www.horizonhobby.com/needle--4bk--2k-osmg7040 Możesz też zapytać w Riku.pl i może z wysyłką wyjść taniej. Powinien chyba wyglądać tak :
  2. czarobest

    Króciec do OS-a

    Potwierdzam to co napisał Damian wyżej, to będzie raczej 3.5mm. Sprawdziłem u siebie w FS-48 oraz w 35FP (tutaj jest tylko w tłumiku) i śrubka M3 ma luz i na oko widać, że jest troszkę mniejsza niż króciec.
  3. czarobest

    COXownia

    Wiem wiem, zresztą mi hałas tak bardzo nie przeszkadza nawet tutaj . Oczywiście mocy jest sporo mniej ale, przynajmniej ja tak mam, że chcę się polatać na "luziku" a model spokojnie poleci z mniejszą mocą, albo po prostu w jakiś określonych warunkach trzeba być ciszej. W każdym razie komuś może to pasować
  4. czarobest

    COXownia

    Mi za to udało się dzisiaj odpalić jeden z motorków o których jest wyżej czyli Medalliona .09. Na pierwszy ogień poszedł ten teoretycznie słabszy z jednym kanałem przelotowym w cylindrze, zmieniłem również zgodnie z sugestią Janka głowicę na tę "normalną". Oraz przetestowałem z wydechem. Silnik pracuję super, bez tłumika bolą uszy i jest to chyba na razie najgłośniejszy z motorków które odpalałem (ale muszę jeszcze przetestować TeeDee .051 na nowej hamowni, bo na niej wszystko lepiej idzie i może osiągnie wyższe obroty niż kiedyś). Paliwo standardowo 20% Nitro i wygląda to tak: 15 000RPM ze śmigłem MA 7x3 (według kalkulatora jest to 0.164 KM 121W) 16 500RPM ze śmigłem APC 6x4 (0.17 KM 122W) jekieś 12 600RPM ze śmigłem 7x3 i tłumikiem (0.10 KM 71W) i jakieś 13 800 RPM ze śmigłem 6x4 i tłumikiem (0.10 KM 72W) Praktycznie dane bez tłumika pokrywają się z instrukcją. Jeśli chodzi o tłumik - bardzo fajna sprawa. Owszem, obniża obroty ale bardzo wygłusza motorek i uszy już nie bolą . Dlatego niektórym może się przydać. No i oczywiście film, jak zawsze trochę mi to za długo wychodzi i nikt tego chyba nie ogląda, ale niech będzie : https://www.youtube.com/watch?v=ig0Ntneyjak Jeszcze raz WIELKIE DZIĘKI Marku
  5. Ewentualnie jako kompromis można użyć oleju Klotz Super Techniplate, który ma w sobie Orginal Techniplate i 20% oleju rycynowego . A gdyby tylko kupno paliwa do samozapłonów było tak proste jak do żarowych to pewnie już bym jakiegoś spróbował
  6. czarobest

    COXownia

    No tak, co prawda zauważyłem lekką różnice w budowie głowic od środka, ale uznałem że to po prostu nowsza wersja. Jak kupowałem głowice do TeeDee były w sklepie wersje z wyżłobieniami i bez, ponoć różniące się tylko tym, stąd właśnie sądziłem, że tu jest podobnie. W takim razie zrobię tak jak piszesz, dzięki . Wysłane przy użyciu Tapatalka
  7. czarobest

    COXownia

    Chyba mogę powiedzieć, że w końcu skończyłem . Motorki dostałem od Marka [@MarekJ] za co po raz kolejny bardzo dziękuję. Są piękne . Kika fotek z tego jak wyglądały po otwarciu można zobaczyć w tym poście - https://pfmrc.eu/index.php/topic/78316-coxownia/?p=750170 Są to dwa Coxy Medalliony .09, mimo że podobne to jednak trochę się różnią nie tylko kolorem piasty. A różnią się ilością kanałów w cylindrze, budową wału i denko tłoka jest nieco inne. Za to oba mają SPI. Najlepiej zobaczyć jednak wszystko na zdjęciach: Tutaj fotki pierwszego motorka: A tutaj drugiego: Mam nadzieję jak najszybciej odpalić oba motorki i przetestować z oboma wydech, który już do nich przymierzałem jak widać wyżej . Jak na razie mimo tego, że tłoki mają troszkę rys mam wrażenie, że kompresja jest całkiem dobra Aha zapomniałem zapytać, jak należy ustawić otwór dyszy w gaźniku? Niestety jakoś mi to umknęło i na razie zamocowałem tylko na logikę otwór skierowany w stronę cylindra tak jakby 90 stopni od osi otworu w gaźniku, ale nie wiem czy tak powinno być.
  8. Nie mam pojęcia . To po prostu takie typowe dane od producenta z instrukcji - http://thelukens.net/airplanes/Accessories/OS%20FP%20Series%20Instructions.pdf Wiem oczywiście że to tylko dane i zapewne zawsze są nieco zawyżone lub przy jakiś specyficznych warunkach, choć nie wiem jak oni osiągają te obroty szczególnie przy tych mniejszych i to się tyczy w sumie wszystkich silników. Rury rezonansowe czy może symulowanie lotu . Choć akurat dla FS-48 podali 0.8BHP przy 12 000, a kalkulator policzył mi że mój osiągnął 0.8 przy 11 000, ale to znowu przy okazji, po prostu musiałem się pobawić tym kalkulatorem (tak wiem że to też jest tylko orientacyjne). Wracając do silnika, myślę że może lepiej byłoby dla niego założyć śmigło np. 11 x 6 i zbić trochę obroty tym samym teoretycznie obniżając nieco temperaturę. Choć pewnie 140 stopni jest jeszcze akceptowalne.
  9. Dzięki za fajny link i informacje . Biorąc to pod uwagę to ten 15 R/C wypada całkiem dobrze (tak myślę ). Bo np. dla 15FP OS w instrukcji podaje 0.41BHP przy 17 000RPM Z kalkulatora wynika w takim razie, że większy ma 0.575 HP i 1.53 kg ciągu. Dane techniczne mówią o 0.8BHP przy 14 000RPM, trudno mi powiedzieć co to świadczy o silniku bo nigdy nie miałem nowego poza ASP i nie wiem jak ma się instrukcji do realiów choć sądzę, że jest w miarę dobrze . PS: Teraz się bawię i ten kalkulator pokazuję że moja Yamada osiągała 2 konie , ale to tak poza tematem
  10. Drugi motorek czyli 35 FP również odpalony, z tym było troszkę więcej zabawy na początku, ale ostatecznie zagadał. Używałem śmigła 10 x 6 cali, paliwo z 5% nitro, a świeca została ta z którą przyszedł. Nie ma na niej żadnych oznaczeń ale pewnie jest to coś pomiędzy średnią a gorącą. Silnik pracował stabilnie od około 3000 do 11 000 obrotów na minutę. Jednak mimo tego, że ustawiłem mieszankę na bogatszą i tak temperatura na głowicy (przy świecy) dochodziła do 140 stopni, chyba troszkę dużo choć może dzisiejsza temperatura powietrza też ma na to wpływ. Ale ogólnie chodzi całkiem przyzwoicie, szybko wkręca się na obroty i na żywo wydaję się dość cichy . Oczywiście film: https://www.youtube.com/watch?v=gaXEhaUhpp0 Tak, ten przewód nie jest do końca zgodny z normami , ale ponieważ używam tego zbiornika i tych przewodów jako uniwersalnych to szkoda mi ciąć, bo zaraz okaże się, że do jakiegoś silnika braknie np. do Yamady .
  11. Tak rzucę pomysł bo ostatnio podkusiło mnie posłuchać powiadomień w Arduino IDE i zaktualizowałem płytki po czym nie mogłem wgrać żadnego programu i miałem chyba podobne błędy przy wgrywaniu programów na Nano. Po wielu próbach i szukaniu po internecie wpadłem na pomysł zainstalowania starszej wersji płytki tzn. wejść w menadżer płytek a następnie zainstalować po kolei coraz starszą wersję Arduino AVR Boards, na wersji 1.6.20 udało się i płytka już normalnie "chodzi". Nie znam się, bo nigdy nie miałem takiego kontrolera, ale może akurat sugestia szukania w tym kierunku coś tam pomoże . O ile w ogóle wykorzystujesz do tej płytki Arduino IDE.
  12. czarobest

    COXownia

    Jasne, rozumiem i nie namawiam . Wiem, że jest to troszkę przesadzone i dlatego od razu o tym napisałem w poście z filmem. Rozrusznik naprawdę łatwo zatrzymać w tej sytuacji (aż właśnie to sprawdzałem ręcznie), dosłownie wciskam przycisk i od razu go puszczam po czym po chwili jest przykładany do śmigła też z niewielką siła. Jeśli nie znam ustawienia iglicy to go do Coxów nie używam, najpierw musi być wstępnie ustawiona przy próbach palcami czy patykiem. Fakt jest to też dość gwałtowne, ale czy przyłożenie patyka i nagłe nim ruszenie też nie jest gwałtowne ? Ja niestety często tak mam, że lubię użyć za dużo siły (np. ukręcony gwint świecy w moim pierwszym silniku ) więc może w moim przypadku rozrusznik i tak jest lepszy niż patyk . Aha, Medalliony powoli czyszczę ale mam w kuchni z 30 stopni i nie jest tak przyjemnie Na początku oba wyglądały podobnie, wcześniej jest fotka jak było w środku po otwarciu. Teraz jeden jest już praktycznie skończony a drugi zaczynam i wygląda to tak: Nie mam myjki ale ręcznie też jakoś chyba to wychodzi, dodatkowo oczywiście lekko spolerowałem .
  13. czarobest

    COXownia

    Musisz mi uwierzyć, że robiąc to tak jak robię, rozrusznik ma mniejszą siłę niż działałbym patykiem do odpalania. Rozrusznik kręci się już tylko "siłą rozpędu" i to z niewielkich obrotów. Jednak pewnie sprężyna jest najlepsza, ale akurat takiej nie posiadam do tego po prostu jakoś mi się one zwyczajnie nie podobają . Jeśli zdarza się, że śmigło się zablokuje to najzwyczajniej się zatrzymuje i rozrusznik go nie przekręca, będę uparty i pozostanę na swoim. Jeśli kiedyś coś się uszkodzi to się pochwalę. Wysłane przy użyciu Tapatalka
  14. czarobest

    COXownia

    No i w końcu nagrałem jak chodzi Cox PeeWee otrzymany od Marcina [@MASK] za co jeszcze raz wielkie dzięki . Jak pokazywałem wcześniej przyszedł do mnie zestaw uszczelek więc wymieniłem wszystkie na nowe, do tego zmieniłem zawór z blaszanego na "mylarowy". Inspirując się tym co pisał Piotr [@jethrotull] założyłem przewód paliwowy na iglicę z tym, że trochę inaczej, bo zostawiłem sprężynkę i to na nią nałożyłem przewód. Jak można zobaczyć na filmie motorek w pierwszej części pracował trochę nierówno i z obrotami około 16 000. Później poza kamerą udało mi się go wyregulować na tyle, że osiągnął całkiem stabilne 17 000 obrotów na minutę ze śmigłem 4.5 x 2 i paliwem 20% Nitro. https://www.youtube.com/watch?v=ywrJEbqz3wE Wiem, że rozrusznik to lekka przesada, ale tak mi wygodniej . Zresztą myślę, że w taki sposób jak to robię możliwość zepsucia jest mała tzn. odpalam rozrusznik, puszczam przycisk i dopiero przykładam do śmigła.
  15. A to nawet nie wiedziałem, przyznam że tak jak pisałem na początku sądziłem że to raczej dość zwyczajny motorek, choć w internecie jest o nim mało. A że wygrałem licytację dając jakieś kilkanaście Euro to już w ogóle Pewnie tak jest, choć właśnie mój pierwszy silnik w ogóle czyli OS 10 LA sprawił mi sporo kłopotów na początku, stąd napisałem że jest lepiej, bo przynajmniej nie męczę się kilka tygodni z prostym silnikiem . Może kiedyś trafi się motorek tego typu to się zobaczy, bo jak na razie mam do czynienia raczej z przyjaznymi silnikami. A napisałem to raczej żartem, bo wiem, że pewnie nic nie wiem . To jest dość specyficzne miejsce i raczej najlepsze dla mnie w okolicy, do tego drzewa dość dobrze wygłuszają. Nie jest to za bardzo las, jest to raczej taki pas brzóz szeroki na około 40m, oddalony od mojego bloku o kolejne 80m a po drugiej stronie jest pole. Jeśli po Coxach nikt nie dzwonił to raczej z takim motorkiem nie mam obaw
  16. Udało mi się dzisiaj odpalić jeden z motorków. Na pierwszy ogień poszedł 15 R/C . Jestem mile zaskoczony tym jak chodzi biorąc pod uwagę to jak wyglądał kiedy go kupiłem. Cieszy mnie też fakt, że znów nie miałem większych problemów z odpaleniem "nowego" silnika, chyba coś już ogarniam . Co prawda nie mam do niego instrukcji więc pierwsze ustawienie było zupełnie na oko, ale zagadał praktycznie od razu, było jednak dość bogato co w połączeniu z tym, że tłumik lekko się obluzował, spowodowało tę duża ilość oleju na desce . Później po paru próbach z ustawianiem śrubki Air-Bleed silnik wkręcał się moim zdaniem bardzo ładnie i osiągał obroty około 11 600 na minutę. Moim zdaniem sporo jak na silnik który wyglądał jak wyglądał, do tego z chyba troszkę większym śmigłem niż powinno być bo 8.5 x 6 cala. No i oczywiście jak zawsze podoba mi się nawet to jego terkotanie (całkiem serio), ale ja już tak mam, że chyba wszystkie silniki są dla mnie super . Filmik z odpalenia 15 R/C: https://www.youtube.com/watch?v=Qr1pdlcTT7k
  17. czarobest

    COXownia

    Przerażające, ale skuteczne . Silniki leżały nawet więcej niż noc w nafcie, poza tym WD-40. Nawet nieco podgrzewałem naftę w której leżały. Przy próbach odkręcenia oczywiście podgrzewałem opalarką, próbowałem też odkręcać po zamrożeniu . Niestety mimo tego wszystkiego nie chciały odpuścić, więc musiałem użyć nieco więcej siły, ale z wyczuciem. W każdym razie zapewniam, że nic nie ucierpiało .
  18. czarobest

    COXownia

    No to już mam nazwę jak coś z tego będzie A z silnikami udało się ruszyć. Z dodatkową 20 centymetrową dźwignią na kluczu jakoś się poddały. Jak widać wnętrze trochę zabrudzone, ale jak dla mnie do ogarnięcia. W zasadzie jeden już jest wstępnie oczyszczony . A tak to wyglądało po otwarciu: I drugi:
  19. czarobest

    COXownia

    Właśnie doszła do mnie paczka z kluczem do .09 oraz paroma innymi gadżetami jak tłumik do Medalliona, podkładki pod piastę dla .09 oraz dla TeeDee, bo zauważyłem, że ten mój jej nie miał (tak jak ostatnio OS 15), do tego jeszcze zestaw uszczelkowy do PeeWee i zawory do Rangera z innego materiału dla przetestowania . Wybacz Marku [@MarekJ], że Medalliony od Ciebie tak długo czekały, ale w zamian jeden z nich dostanie tłumik . Choć jak na razie mimo podgrzewania i kąpieli w nafcie nie mogę ich rozkręcić mimo dobrego klucza, ale będę walczył . Jeśli chodzi o jakiś model do Coxa, znalazłem w końcu taki który mi się spodobał (Skydrill), ale niestety jest dostępny tylko w wersji KIT, napisałem do twórcy na forum jak i w jego sklepie o możliwość kupienia samych planów w wersji elektronicznej, ale niestety nie otrzymałem żadnej odpowiedzi . Ale mam za to teraz nieco inny plan, czyli zbudować coś "własnego" wzorując się na innych modelach .
  20. Okej, ale chyba już takich świec nie ma, czy chodzi o to że obecne są lepszej jakości i nie potrzebują takiej "ochrony"? Jak coś to użyję po prostu świecy OS A3. Jeśli chodzi o matowienie, ze zdjęć w internecie wydaję mi się że .15 wyszedł w miarę podobnie do oryginału. Większy może mogłyby być troszkę bardziej matowy, ale moim zdaniem na "żywo" jest dobrze i podchodzi pod mat . Swoją drogą jako uzupełnienie mogę podać, że według strony OS'a która niestety już nie działa .15 R/C był robiony w 1975 roku, a .35 FP to jest rok 1984.
  21. Jeśli chodzi o otwory to dość łatwo było się domyślić, w przypadku deflektora tłumaczyłem sobie to tak, że mieszanka trafiająca do komory jest kierowana bardziej do góry, a nie prosto w szczelinę wydechową . Dzięki za objaśnienie Zapomniałem dorzucić wcześniej zdjęcie świecy, która była w tym silniku kiedy go kupiłem, pewnie dla wielu nic niezwykłego, ale ja widzę taką pierwszy raz . Chodzi oczywiście o ten "mostek", ma to jakiś większy cel? Zdjęcia świecy:
  22. Kolejne nieco odświeżone motorki. Tym razem dwa OS'y które kupiłem za grosze któregoś razu na ebayu, może nie są to jakieś rarytasy, ale mimo wszystko fajnie przywrócić blask nawet takim motorkom. Mi i tak się podobają . O dziwo w środku wyglądały dużo lepiej niż na zewnątrz. Z większym nie było problemów i w zasadzie nie musiałem nic zmieniać, wyciąłem tylko nową uszczelkę do wydechu oraz zmieniłem oring pod gaźnikiem. W przypadku mniejszego był już mały problem, bo śrubka od regulacji na gaźniku była ułamana i nie byłem w stanie jej wykręcić. Jednak za poradą Romana [@RomanJ4] wybrałem się do jubilera który sobie z nią poradził i choć nieco naciął samą obudowę to jest dobrze . Zamówiona śrubką właśnie przyszła dzisiaj do mnie z Japonii (razem z kilkoma rzeczami do YS'a) i mogłem ostatecznie zakończyć "reanimację". Zamówiłem do tego podkładkę (a w zasadzie chyba bardziej panewkę) między piastę śmigła a karter, bo jej nie było, choć nie wiem czy powinna być, bo nigdzie nie ma spisu części do tego silnika. No właśnie, brakowało też nakrętki na śmigło, niby żaden problem ale spekulowałem tylko mierząc suwmiarką i biorąc dane od innego silnika o tej samej pojemności jaki posiada ona gwint - a posiada bardzo dziwny bo UNF 7/32-32. Udało mi się na szczęście znaleźć w Czechach oryginalną . Do tego dodałem uszczelkę do wydechu której też nie było i pomalowałem ten metalowy uchwyt trzymający wydech. No i śrubki od głowicy były mocno zajechane, miałem spory problem żeby je odkręcić, przy tych bardziej dostępnych pomogło nacięcie dremelem, te bardziej ukryte jakoś poszły przy użyciu większej siły , zamieniłem je po prostu na inne w tym samym rozmiarze, bo tutaj na szczęście są to zwykłe metryczne gwinty , jedyny minus, że nie są czarne jak oryginalne, musiałem je też trochę przeszlifować, bo miały większe łby przez co na początku nie mieściły się minimalnie między żeberka. Po za tym zmieniłem oring jak w większym. Ciekawostką dla mnie jest budowa tłoka tego silnika (15R/C), ma on dwa otwory po jednej stronie które są też na cylindrze, a do tego ma (nie wiem jak to się fachowo nazywa) przegrodę na denku. Oczywiście za jakiś czas je odpalę. A teraz zapraszam do fotek . Najpierw 15 R/C: Teraz 35FP: Oraz porównawcze: I jeszcze kilka: Ewentualnie albumy z tymi zdjęciami tutaj: 15 R/C - https://photos.app.goo.gl/Tha18yM3BYMvA1VZ9 35 FP - https://photos.app.goo.gl/b8XFEMrAneMBQKJX6 Reszta - https://photos.app.goo.gl/G8DZN5dJx8gt5ZfKA
  23. Jak dla mnie sama przyjemność . Ale mam ochotę też na jakąś Enye Nie za bardzo wiem o co chodzi, chyba nie napisałem nigdzie o zakładaniu piasty inaczej, bo to akurat wiem .
  24. Dalej moja głowa chyba tego nie może ogarnąć . Nie chodzi o to że bronię swojego, ale przecież wkładając wałek z kropką na dole w pozycji oznaczonej na piaście (czyli rozumiem tak jak pokazujesz na ostatniej fotce, sprawdzę sobie sam z ciekawości jeszcze raz, ale jak przyjdą uszczelki) to obracając wałem jeden raz, tłok znajdzie się znowu w tym samym miejscu, a kropka na górze. I to samo w drugą stronę wkładając wałek rozrządu z kropką na górze po jednym obrocie kropka znajdzie się na dole. Wałek wykonuje dwa obroty na jeden obrót wału korbowego czyli po jednym obrocie z górnej pozycji znajdzie się idealnie po drugiej stronie czyli na dole - tak to widzę . No jakoś nie mogę zrozumieć o co chodzi, może po prostu coś ze mną nie tak . Pokażę jeszcze dlaczego uznałem, że poprzedni właściciel oznaczył piastę, a nie jest to fabryczny znak. Zaznaczyłem punkt który pokazuje górne położenie tłoka. Naszła mnie teraz też, może głupia, myśl którą sprawdzę jak będę wymieniał uszczelki - mianowicie czy kręcąc w drugą stronę, kiedy piasta pokaże górne położenie to czy korbowód nie będzie wtedy z drugiej strony. Pewnie teraz się okaże, że się totalnie nie znam, ale trudno .
  25. Ja bym spróbował wykorzystać funkcję millis(), dzięki niej (choć pewnie wiesz ) można w pewien sposób zrobić "wielowątkowość". Mógłbyś wtedy wykonywać pomiar co jakiś określony czas nie blokując reszty programu. Mam na myśli coś takiego, nie ma niepotrzebnych delay() które zawieszają cały program: if(millis()-last>=1000) //wejście co minimum sekundę { //odczyt z czujników, wyświetlenie itp. last=millis(); }
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.