-
Postów
1 281 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
15
Odpowiedzi opublikowane przez czarobest
-
-
Fajne, że coś tu się dzieję . Sam średnio jestem w stanie stwierdzić jakość powierzchni i spasowanie (a i nawet jeszcze nie kręciłem silnikiem, by "poczuć" sprężanie, bo na to przyjdzie czas przy odpalaniu), bo po prostu nie mam takiej wiedzy. Mogę zrobić dodatkowe, lepsze zdjęcia tłoka czy cylindra, niż wrzuciłem w album w pierwszym poście, gdyby ktoś chciał nie ma problemu . Sugerowałem się jednak instrukcją do Cox'a Tee Dee w której jest napisane coś takiego:
Nie jest to może docieranie takie jak "normalnych" siników czy ABC, ale jakaś procedura jest .
I tak chciałem na początku postąpić, bo instrukcji do tego Rangera nie widzę na stronie. Dodam że w przypadku silników samozapłonowych na stronie jest taka adnotacja, z której moim zdaniem wynika, że docieranie powinno być
Myślę więc, że zastosowanie się do instrukcji od Cox'a TD nie zaszkodzi.
PS: Dzisiaj już chyba nic nie odpalę, bo źle się czuję, a do tego jest bardzo zimno...
-
-
Dotarła do mnie dzisiaj paczuszka z Kanady , miałem trochę szczęścia i nie trafiłem na VAT mimo dość sporej kwoty. Zamówienie dokonałem w sklepie coxengines.ca i mogę szczerze polecić, bardzo miła obsługa techniczna, do tego udało się załatwić jakiś gratis . Ale do rzeczy, zakupiłem tam motorek Cox .049 RC Ranger, jest to oczywiście silniczek żarowy o pojemności .049 cala sześciennego, zalecane śmigła to mniej więcej 5x3, 5x4 lub 6x3. Silniczek ma jedną iglicę oraz przepustnicę pozwalającą regulować obroty od około 6500obr/min do max. Sprawdzę to wkrótce . Waga to 56 gramów.
Silnik mimo, że nowy to niestety nie jest idealny, na zdjęciu widać, że ma parę skaz. No i nie jest taki piękny jak starsze motorki, jednak i tak mi się podoba.
Link do motorka - https://coxengines.ca/cox-.049-rc-ranger-engine.html
Na razie nagrałem tylko filmik z odpakowania i lekkiego rozkręcenia silniczka, jeśli ktoś chcę stracić kilka minut życia można obejrzeć .
No i parę fotek owego silnika:
Album - https://photos.app.goo.gl/b6oiBP9ipjZchrsK9
Test z odpalania nagram za jakiś czas, najpierw dotarcie. Mam nadzieję że uda się pokazać jak pracuję. Spróbuję też przetestować adapter do zwykłych świec żarowych, który jest na filmie, sprawdzając czy zmieni się jakoś zakres obrotów.
Aha, dla zainteresowanych - mój Cox z tematu o renowacji również zostanie przetestowany z adapterem oraz w końcu będzie odpalony . To samo motorki od Marka, najpierw jednak muszą dać się odkręcić, a walczą i złamały mi nawet kluczyk.
-
Spoko, jakoś sobie skombinuję. Ale żeby dla mnie kombinować z z przekładaniem zbiorników w modelu to już przesada .
-
Tak też zrobiłem, dziękuję .
Niestety na tej pierwszej połówce też było nie do końca tak jak bym chciał, wyciąłem więc "okienka" i tam. Przykleiłem i na razie wygląda obiecująco, musi się jeszcze naciągnąć (tak ładnie się naciągnęło za pierwszym, a musiałem obciąć ) i mam nadzieję, że nic nie wyjdzie. Generalnie całkiem przyjemna sprawa. Nie wiem tylko co ze schodkami, które powstają przy nakładaniu papieru na siebie, bo boję się, że może to wyjść przy malowaniu. Lekko szlifowałem i robi się to mało wyczuwalne pod palcem, ale farby są okrutne .
PS: Przed naprawą (czyli z oklejoną pojedynczo jedną stroną obu połówek) waga wyszła o 2 gramy większa niż przed pokryciem, ciekaw jestem ile wyjdzie ostatecznie.
-
W ten weekend miałem trochę inne zajęcia, ale udało się spróbować z oklejaniem..
No i właśnie - niestety trochę popsułem . Tłumaczyć się tylko mogę tym, że to moja pierwsza styczność z papierem japońskim.
Druga połówka wyszła całkiem okej (na razie tylko jedna strona), jednak w przypadku pierwszej coś się popsuło, chodzi o element mniej więcej po środku zdjęcia drugiego i trzeciego (na pierwszym jest druga połówka). Niestety papier przykleił mi się za głęboko do balsy pomiędzy "żeberkami" i zrobiło się takie "U", skleiło się to na tyle dobrze, że ciężko mi to oderwać mimo lekkiego namoczenia nitro. No i teraz co mam z tym zrobić? Nakleić w tym miejscu jeszcze jeden fragment papieru?
Zdjęcia:
-
To ja dodam też taką stronkę, bo ostatnio trafiło mi się trochę Cox'ów (z żadnego mam nagle 4 ) i ją poznałem
https://www.mh-aerotools.de/airfoils/cox_frameset.htm
W menu po lewej stronie jest dużo ciekawych rzeczy jak daty produkcji, dane techniczne, różne opisy czy nawet wykresy z "hamowni".
-
Teoretycznie mógłbym spróbować, jednakże chyba w przypadku baku wolałbym kupić gotowca. Co prawda lubię próbować robić co nieco sam i sprawia to przyjemność, ale boję się, że nie potrafię tego zrobić na tyle dobrze, by być pewnym takiego zbiornika w tym modelu. No i kosztowo wyjść to może gorzej (plus możliwe nieudane próby) niż następny zbiornik . Ale dziękuję, przejrzę co i jak z tym lutowaniem i przemyślę sprawę . A bać się nie ma co, bo dla mnie każda informacja jest cenna
-
Proszę o szczegółową relacje, bo też będę musiał trochę laminatów wykonać, a również nie za bardzo wiem jak się za to zabrać . Powodzenia!
-
Zrobiłem to przed napisaniem posta .
Strzykawką wychodzi dokładnie to samo co na wadze. Jeśli chodzi o wymiary, zbiornik jest dość mocno zaokrąglony i tak wymiary to 46x50*90 [mm], minus grubość ścianki 44x48x88 [mm], do tego trzeba odjąć zaokrąglenie, bo wysokość schodzi z 48mm do 33mm, zakładam średnią 40,5 mm i wychodzi z tego 156.816cm3 . Ale oczywiście obliczenia są zgrubne, bardziej wierzę wadze .
PS: I to nie licząc korka, który wchodzi nieco do środka.
PS2: Przelewając z tego zbiornika do tego 120ml wchodzi prawie wszytko.
-
Chyba jednak będę musiał spróbować kupić taki zbiornik, bo zrobił się pewien problem... Przyszła mi paczka, a w niej zbiornik 180ml, problem w tym, że on nie ma tyle pojemności. Po nalaniu do niego wody do pełna wychodzi jakieś 146 gramów... Dla porównania sprawdziłem zbiornik 120 ml i wchodzi 130 gramów wody (pod korek). Ehh robię nawet problem z bakiem, ale kurczę coś jest nie tak. Niecałe 150 ml to już faktycznie chyba będzie za mało, ze sklepem chyba nie mam co się spierać, bo sami nie wiedzą pewnie, że tak jest (napiszę im tylko żeby zmienili opis), gdyż na samym zbiorniku jest wytłoczenie 180ml...
W każdym razie mam papier japoński i pewnie dla Was będzie to oczywiste, ale wydaje mi się on całkiem mocny - miałem zupełnie inne wyobrażenia co do niego , sądziłem że jest dużo bardziej delikatny. Więc będę mógł coś działać .
-
Kurcze no fajne, widziałem je właśnie u Ciebie i zastanawiałem się gdzie takie są .
Tylko brakuje akurat takiej pojemności po środku, ten 180 ml ma wymiary podobne do "normalnego", za to ten większy już ma wymiary zachęcając . Tylko cena (i dostawa).. W nas jest 180 za 12zł .
Ale dzięki za informację - przyda się
-
No buduję właśnie tą z zaokrąglonymi, tak chyba wynika z tego co napisałem wyżej .
Na planach mam wybór między A6M3 a A6M5, wersja z 'c' ma tylko trochę inne uzbrojenie z rzeczy które można zrobić w modelu.
-
Ee tam , ale dziękuję. U Ciebie również bardzo ładnie .
No tak.. Chciałbym jeszcze dzisiaj zamówić część rzeczy, dlatego też wydaję mi się, że zbiornik 180 ml będzie okej. Według instrukcji bak 200ml powinien starczyć na 12 minut, stąd 180 ml powinno niby starczyć na jakieś niecałe 11 minut. Oczywiście biorąc pod uwagę zapas powinienem liczyć na jakieś 9 minut, wydaję mi się, że jak na rodzaj modelu byłoby to okej. A i waga będzie nieco niższa .
Do tego szukając w internecie trafiłem na takie informację:
My OS 46LA burns about 10ml/minute, but that's at normal mixed throttle flying.
A to jest 2-suw.
From my experience, an OS 46FX/AX burns 1 oz. of fuel per minute at full throttle. Mounted on the same plane, an OS FS-70SII burns half the fuel compared to a 46FX/AX but it requires less throttle, so my guestimate is 2/3 oz. per minute for the 70 4-stroker at WOT.Daję mi to szansę na nieco dłuższe latanie niż wynikałoby z instrukcji, ale to się sprawdzi
No i pokażę też jeszcze fotki:
Tak jak pisałem, drut wkleiłem na żywicę z paskiem szklanym. Trzyma to naprawdę bardzo mocno i prędzej pęknie balsa niż się ruszy.
Tak wiem, tutaj jeszcze muszę trochę przeszlifować.
Jedna część pokrycia przyklejona, wymaga oczywiście jeszcze oszlifowania. Krawędź natarcia zaokrąglę jak skleję drugą stronę, co znowu zrobię jak wkleję ster, co zrobię jak go pokryję... . Pamiętam też o końcówkach, zrobię je po pokryciu.
Jestem nieco zaskoczony bo waga tego co na zdjęciu to 36.6 grama, z czego 18.2g waży statecznik, a 18.4g to co niżej czyli ster.
Tak sobie teraz myślę, że wyjdzie że robię prawie taką samą wersję co Adam (oczywiście moja się nie umywa ), ale nie poradzę nic na to bo wersja z 5 na końcu podoba mi się bardziej głownie ze względu na te zaokrąglone końcówki skrzydła, do tego malowanie też raczej będzie podobne, bo również najbardziej mi się takie podoba .
-
Na szczęście rok jeszcze nie minął, a ja coś zrobiłem .
Dalszy ciąg pracy nad tylnym statecznikiem i sterem wysokości, wyciąłem też wręgi kadłuba. Może trochę przesadziłem, bo użyłem sklejki 2,5mm, ale sklejka 1,5mm wydawała mi się ze słaba. Z niej zrobiłem tylko jedną wręgę. A jeśli chodzi o te które mają być z balsy - wykorzystałem balsę 2mm i 2,5mm.
Więcej napiszę przy fotkach, których trochę nacykałem:
I wycięte , 30 gramów to chyba całkiem okej..
Elementy ze sklejki już trochę gorzej - 94 gramy, ale to jeszcze przed szlifowaniem, po za tym odejdzie trochę na otwory.
I po szlifie, reszta otworów później, w zależności od baku itp.
Zawiasy od steru wysokości:
Orczyk z duraluminium przykleję jeszcze na płynny metal (żywicę).
Pokrycie statecznik - balsa 1mm
I przyklejona druga strona sterów. No i oczywiście szlif .
Drut z orczykiem wkleja się na żywicę, dodatkowo pokryłem go z dwóch stron tkaniną szklaną
Na koniec jeszcze pytanie, na zielono zaznaczyłem wymiary zbiornika 240ml, na czerwono 180 ml. Jak widać moim zdaniem lepszy byłby ten mniejszy, bo mniej osłabi wręgi (ta jest silnikowa) pytanie tylko czy nie będzie za mały do OS'a FS-48?
W standardzie myślisz ze nic nie przeoczyłeś a na drugi dzień i tak cos by się przydało.
Tak, ja mam jeszcze ten problem, że chwila i już kwota jakaś taka za duża .
-
No tak ja mam lodówkowca . Ale butla 24l pozwala nawet na długie używanie pistoletu do przedmuchiwania, który też zużywa sporo powietrza. Większy problem to chyba jednak cena i to, że w kuchni to ja tego nie zrobię .
Ale tak jak napisałem wyszło Ci bardzo ładnie.
Relację mam tu http://pfmrc.eu/index.php/topic/75649-os-fs48-ciemny-olej-du%C5%BCo-ciep%C5%82a/
-
Ładnie , widzę, że może faktycznie nieco lepsze to niż szkiełkowanie, o którym pisałem, ze względów bezpieczeństwa, bo po szkiełkowaniu trzeba uważać żeby nic nie zostało, no i raczej nie można raczej użyć go do wnętrza .
Ale za to szkło zostawia chyba nieco lepszą powierzchnię , bo usuwa większe wżery czy brudy. Zresztą można porównać bo mój FS był poddany szkiełkowaniu.
Ale znowu dobrze, że pokazujesz, bo może sam nad tym pomyślę o ile mój kompresor dał by radę pociągnąć to choć przez chwilę...
-
No i przy rozbieraniu "odleciala" mi jedna sprezynka trzymajaca sworzen tloka ......
Jak mu sie udalo TAK wymyc ten silnik ???
https://www.tiffe.de/images/enya/pic/ ( patrz zdjecia z ENYA 120 )
Ja zgubiłem przy tym moim FSie 48 nakrętkę od
iglicydyszy, a gwint był taki, że nigdzie nie można było znaleźć podobnej .Na zdjęciu widać, że używa jakby jakieś pasty stąd pewnie zawór jest taki ładny. Sam przeleciałem u siebie kanały lekko papierem (bardzo wysokiej gradacji) a potem wypolerowałem filcem, ale na tyle lekko, że wszystko nie zeszło... Ale same przylgnie bałbym się dotykać czymś "grubszym".
Jeśli chodzi o zewnątrz to można silnik poddać szkiełkowaniu.
A może użył myjki ultradźwiękowej. (ehh przydałaby mi się teraz )
Fajnie, że pokazujesz, bo mam okazję zobaczyć motorek w środku. A ten tłok to dla mnie wygląda aż za gładko .
-
Ktoś kiedyś pisał, że linka na gazie to nie najlepsze rozwiązanie. Pewnie masz sporo większe doświadczenie, ale po sobie mogę tylko potwierdzić te słowa. Założyłem, w sumie niechcący, linkę w Wicherku właśnie na gaz i jest to wydaję mi się mało dokładne, nie zawsze wraca na minimum gazu i muszę poprawiać dodaniem gazu i szybszym zmniejszeniem. Zamontowane jest dobrze, a linka ma krótka drogę i punkty podparcia. Jeszcze gorzej było ostatnio, bo chyba zebrało się w bowdenie nieco oleju i przy minusowej temperaturze chodziło to dość wolno . Chociaż tutaj pewnie będzie lepiej bo i serwo lepsze i może linka lepiej ułożona, choć u mnie ma może niecałe 10cm i prostą drogę.
A przeróbka bardzo dobra, bo na właściwy napęd
-
Jarku to się jeszcze okaże
Wielkie dzięki Patryk! Teraz muszę jeszcze przemyśleć co i jak i będę mógł zamówić. Chociaż na bank zaraz się okaże, że potrzebuje coś następnego .
Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka
-
Wybacz, bo słabo się pewnie znam, ale u mnie w FS-48 Surpass rozrząd jest oznaczony kropką na wałku oraz kreską na, wypadło mi jak to się nazywa, tym do czego przylega śmigło . No i też miałem kłopoty z tym moim motorkiem, ale udało się ogarnąć
Tutaj na filmie fajnie jest to pokazane:
Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka
-
Znaczy nie wiem czy nie zostałem źle gdzieś zrozumiany, ale ja nie chcę uniknąć malowania , a nawet bym chciał malować, bo jeśli jakoś udałoby mi się znaleźć odpowiednie kolory folii to ciężko byłoby uzyskać odpowiednie przejścia kolorów, czy może nawet jakąś fakturę, w sensie jakieś linie podziału czy coś. W zasadzie to dla tego modelu zrobiłem/kupiłem kompresor i aerograf, choć przydaję mi się to do wielu innych celów. Chciałbym żeby ten model był jakby troszkę bardziej w stronę "makiety" .
-
Miałem na myśli, że poleciłeś mi właśnie papier japoński, a nie folię .
Teraz jestem trochę zmieszany w takim razie co zrobić .
Według opisów jak kłaść papier japoński zrozumiałem, że najpierw ze dwie warstwy nitrocellonu właśnie, a potem dopiero japonka. Skoro jednak polecasz najpierw capon to i tak pewnie zrobię . Po nim mam nałożyć warstwę nitrocellonu i dopiero papier?
Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka
-
Spokojnie, tak było zrobione, przyznaje się, że nie mam porządnego stelaża, ale wszystko jest w porządku . Jednak aż się przestraszyłem teraz i sprawdziłem, bo faktycznie na jednym zdjęciu wygląda to tak jakby wszystkie żeberka dotykały deski. Jednak jest to zrobione na moje oko okej i jest symetrycznie, jak przyłoży się do blatu środkowe żeberko to reszta jest w powietrzu po obu stronach od niego, po ułożeniu do góry nogami jest tak samo . W każdym razie dziękuję za czujność .
Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka
COXownia
w 2-takty
Opublikowano
Oj chętnie bym posiadał jeszcze coś mniejszego jak PeeWee czy TeeDee .010 .
Dziękuję też za link do sklepu, choć mam nadzieję, że nie przyda się mi za szybko .
Niestety odpalenie nieco się przedłuży (Tee Dee'ka też), nieco się rozchorowałem i głupio wychodzić na zewnątrz z gorączką